Dlaczego morszczyzna?

[Gotterdammung]

Zakładam taki temacik, ponieważ od dłuższego czasu strasznie mnie interesuje, dlaczego postanowiliście założyć akwarium morskie Co was w nim pasjonuje, co was pociąga, czemu jesteście w stanie wydać bądź co bądź nie małe pieniądze na sprawy z nim związane? Oczywiście, najprostszą odpowiedzią będzie "hobby", ale hobby powstaje z jakichś pobudek, chciałbym wiedzieć jakie one są, ot taka dość luźna dyskusja na temat ;]

Pozdrawiam!

[inmar]

Bo wcześniej przerobiłem słodkie,holendra,malawi...U mnie od urodzenia było akwarium w domu.

[Gotterdammung]

Czyli rozumiem że masz akwarium morskie bo zostałeś na to skazany w sposób niejako przez ewolucje, miałeś inne, to kolejne musiało być morskie i tyle ? Coś czuje że to jednak głębsza sprawa

[inmar]

Wiadomo,sprawdzenie się,prestiż,atrakcyjność i ciągłe wyzwania przy takim akwarium.

[SkoczekPL]

Do tego co napisał Marek dodam że ..... kolory, kolory , kolory

[BIGBLUE]

A ja jak pierwszy raz jakieś 14 lat temu zanurkowałem to powiedziałem sobie chciałbym mieć choć kawałek tego świata w domu a ponieważ marzenia się spełniają tylko trzeba w nie wierzyć to od 4 lat mam:)

[Gość kawa93]

To, że mogę mieć w domu namiastkę chyba najpiękniejszej rzeczy jaka istnieje - czyli rafy koralowej

[Gotterdammung]

O takie coś mi chodziło Moim na przykład marzeniem jest doprowadzić do tarła i odchować narybek. Ideałem by był Labroides dimidiatus, (moja ulubiona ryba) ale jeśli się nie uda, to inne, jeszcze nie rozmnażane ryby. Wiem że mówię o hardcorach ale trzeba celować wysoko nieprawdaż ? Ale do tego czasu dłuuuga droga, trzeba zrozumieć najpierw o co w tym wszystkim chodzi

[ZenonPL]

Laski można wyrywać. Wiesz, maleńka mam w domu oryginalnego Heniochus acuminatus, może byś wpadła obejrzeć?

[Efendi]

bo sąsiad nie ma:clowning

[Gotterdammung]

@ZenonPL hahaha stary, trzymam Cię za słowo, bo bardzo by mi się laska przydała

[orzechopcja]

Witam, bo mam silną potrzebę posiadania czegoś czego nie miałem a było w zasięgu reki. Magia rafy i oceanu

[MIchałK]

W miom przypadku to ewolucja ze slodkiego . W morskim jest coś czego nigdy nie osiągnie sie w słodkim w takim stopniu - niezliczona ilośc kolorów.

[sPRYTny]

...bo małe jest piękne...

[Grzegorz Dyzma]

Bo to nalog z ktorego nie trzeba sie leczyc.

Z solniczka nie trzeba biegac do weterynarza. Wyprowadzac, notorycznie zostawiac komus podczas wyjazdow. Scigac z kanapy. Wole poscierac rozlana wode niz odkurzac siersc. Nie trzeba pozwolen, karmic myszkami, nawet w najmniejszym mieszkaniu mozna miec najwieksze akwarium. Brak ryzyka pogryzien czy podrapan przy przy glaskaniu nie swojego. Reasumujac dochodzi do paradoksu:D Bezproblemowe a najbardziej absorbujace hobby jezeli chodzi o zwierzeta w domu.

[szarykruk]

Bo w tv za dużo reklam a w takim tv fullhd, 3d, interakcyjność i zero reklam, a program który leci nigdy się nie nudzi. Bo to zaraża, a miałem okazję zobaczyć u kogoś i mi tak zostało

[Iceberg]

...bardzo fajny temat...widzialem go juz wczoraj i zastanawialem sie dlaczego ja wlasnie wybralem morskie akwarium...juz jako maly chlopiec ogladalem filmy z rafy,wydawalo mnie sie to snem,czyms nierealnym w naturze a co dopiero w wodzie...znalazlem tam piekno,czego odwrotnoscia byly szare ulice z brudnym sniegiem,brak harmoni we wszystkich dziedzinach,ludzie szczekajacy na siebie jak wsciekle psy...wiadomo ze morskie stworzenia nie mowia,choc fakt ze w noc wigilijna moja rybka powiedziala bym podniosl Mg i troche obnizyl Kh...ale powiedziala to grzecznie...Marzenie a rafie stalo sie moim kokonem bezpieczenstwa,taka odskocznia od brudu zycia na ziemi...Powoli zaczal pojawiac sie sprzet,technologia akwarystyczna ruszyla z kopyta z predkoscia swiatla i zauwazylem ze moj sen dziecka moze stac sie rzeczywistoscia...i sie stal...dla mnie akwarium to cos intymnego,nie cos co majaogladac goscie,dlatego nigdy bym go nie postawil jako mebla...mozna to nazwac respektem dla zwierzat,ktore nie sa w tandetnym cyrku,tylko w mojej sypialni,tylko dla mnie...podejscie te mozna tez nazwac jakims skrzywieniem psychicznym bo w sumie korzenie to to ma juz w moim dziecinstwie...Wielka przyjemnosc sprawia mnie nie tylko sam widok rafy ale i sprzetu,uwielbiam patrzec na odpieniacz,krecace sie kulki,lubie te wystajace wezyki i lubie uczucie bycia prawie Bogiem...zlym Bogiem,gdyz swoim podopiecznym nigdy nie stworze nawet namiastki natury...a znowu swiadomosc bycia kiepskim Bogiem,pozwala mnie byc bardziej skromnym i nie nosic zawsze zadartego nosa...bledy tez sa dobre...uwielbiam doswiadczenia...czesto psuje sprzet,modyfikujac go...nieraz cos z tego wychodzi...Przez pare lat robilem sporo doswiadczen,nauczylem sie troche o sprzecie...w tym roku chce sie bardziej zabrac za chemie wody,poprobowac Ballinga...wlasciwie to mozna sobie cale zycie rozlozyc by co roku uczyc sie jakiejs dziedziny z akwarystyki...To cudowne hobby...a raczej szalencza pasja,wciagajaca,podowujaca ze czasem nie rozumiemy co do nas znajomi mowia,gdyz myslimy ozbyt wysokim Kh w zbiorniku...Uwazam ze pasje,takie glebokie,napedzaja nasze zycie i daja mu sens...nie znosze prozy typu "ladna pogoda dzisiaj,prawda...?...a kto wczoraj wygral,Marsylia czy Paryz"...i te beznadziejne czytanie przez ludzi wyniku jakis glupich,nic nie znaczacych meczow przy kawie i obowiazkowo z petem w mordzie...Moja pasja chroni mnie tez przed depresja,nawet jak ja zlapie to pewnie nie zauwaze bo bede myslal ile gram calcium mam rozrobic w jakiej ilosci wody...rozpisalem sie...Pozdrawiam...

[grzegorz.p]

witam,dlaczego morszczyzna?,bo to zupelnie odrebny swiat akwarystyki,niezwykle dynamiczny,ciagle sie zmieniajacy,oferujacy mnustwo doznan -niezwykle bogactwo zycia,kolorow,form i ksztaltow,niezwykla gama roznorodnosci zachowan samych zwierzakow,rybek jak i korali,niezwykle strategie przetrwania.godow wewnatrz gatunkowych,niezwykle tajemniczy swiat,mnustwo jeszcze do odkrycia,i na koniec malenka namiastaka tego ekosystemu w naszych akwariach,co z jeszcze dodac?,w slodkim akwa tego nie ma i mozna by jeszcze wiele pisac,pozdrawiam zakreconych inaczej

[Gotterdammung]

@Iceberg - o tak Panie, twoja wypowiedź jest inspirująca... Ja powoli borykam się z samymi początkami i w zasadzie mam depresje, nic nie wychodzi, piasek brudny, woda w 5 minut nie wiedzieć czego mi zmętniała, glony wracają, (heh a pomyśleć że chciałem wrzucać już życie)... Myślałem dzisiaj cały dzień o rzuceniu tego w przysłowiowe cztery du**, ale Twoja wypowiedź dała wielkiego kopa, trzeba brać się do roboty. Wielkie dzięki Ci za to!

[Iceberg]

#309914 Gotterdammung :

@Iceberg - o tak Panie, twoja wypowiedź jest inspirująca... Ja powoli borykam się z samymi początkami i w zasadzie mam depresje, nic nie wychodzi, piasek brudny, woda w 5 minut nie wiedzieć czego mi zmętniała, glony wracają, (heh a pomyśleć że chciałem wrzucać już życie)... Myślałem dzisiaj cały dzień o rzuceniu tego w przysłowiowe cztery du**, ale Twoja wypowiedź dała wielkiego kopa, trzeba brać się do roboty. Wielkie dzięki Ci za to!

...nie spodziewalem sie ze pomoge komus moja wypowiedzia ale ciesze sie ze tak sie stalo...problemy byly sa i beda...ja tez juz pare razy mialem zrezygnowac ale sie przerazilem jak bede spac przy braku dzwieku odpieniacza i bez swiadomosci ze metr ode mnie pedzi jakies szalencze nie do konca zrozumiale zycie...o ile nie mamy wplywu na polityke,religie,zachowania ludzkie o tyle mamy wplyw na wlasny Swiat...morskie akwarium...Pozdrawiam...

[orzechopcja]

mierzyłem na dużej Hanna a wczoraj jeszcze raz w domu zoolekiem i o dziwo wyszły porównywalne szok ale tak jest. Dodam może dziś bakterje nitrafin. odpieniacz sprawny tylko uszczelka wypadła od pompy

[Grzegorz Dyzma]

Orzechopcja to nie ten film:clowning

Ps.oczywiscie po odnalezniu prawidlowego tematu post do kasacji

[kmirko]