Wyplyw wody z filtra biopellets

[fal]

Witam,

Mam do Was takie pytanie , otóż mam filterek z biopellets podłączony pod spływ , woda wlatuje bezpośrednio do odpieniacza , zostaje ładnie przemielona i powraca do zbiornika , niestety pompa która zasila filterek jest za słaba , mimo że jest to 2500 litrów AM , w całym obwodzie wytwarza się spore podciśnienie co powoduje , że pompa sobie z tym nie do końca radzi. I teraz pytanie , jakie mogą być konsekwencje jeśli woda z filtra z biopellets nie będzie trafiała bezpośrednio do odpieniacza tylko do sumpa ?

Nadmienię , że odpieniacz to Deltec AP702 obieg zamknięty więc nie mam możliwości skierowania wody bezpośrednio pod pompy itd...

Pozdrawiam

[W32darWin]

Powiem Ci ze u mnie woda nie trafia bezposrednio do wplywu odpieniacza tylko do komory w ktorej jest odpieniek. Wszystko ladnie gra i buczy (spelnia swoje zadanie) - przynajmniej u mnie.

Pozdrawiam

Maciej

[fal]

Maciek ,

U mnie odpieniacz podpiety jest pod spływ więc nie ma opcji komory i zasysania wody przez odpieniacz. Woda z akwarium wpada bezpośrednio do odpieniacza , odpieniacz nie zasysa wody z sumpa.

Pozdrawiam

[W32darWin]

Aj no to troszke inna bajka:(

Pozdrawiam

[fal]

Koledzy,

Potrzebuję podpowiedzi , jakie są realne zagrożenia , jeśli woda z wylotu filtra z biopellets nie wpada bezpośrednio do odpieniacza ?

Muszę coś zrobić , a nie chcę wydawać kasy na silniejszą pompę.

Pozdrawiam

[Norbi71]

Ja wiem tylko, że BEZWZGLĘDNIE woda z filtra (z kulek) powinna w całości i jak najszczelniej wpadać do odpieniacza. U nas filtr jest podłączony bezpośrednio wężykiem pod odpieniacz. Podkreślał ten wymóg także Krzysztof T. O skutki proponuje zapytać właśnie jego. Ja wolę tego nie sprawdzać

A.

[Tester]

Tu raczej chodzi o skutecznosc metody niz o realne zagrozenia.

Poki system jest silny i nie ma problemow z zasilaniem zagrozen jako takich nie ma. Problem jest jesli bedzie zanik pradu i kulki z tego (lub innego) powodu stana. Roznie sie przyjmuje za bezpieczny okres bezczynnosci kulek ale powiedzmy 30-60 minut to max. Po tym czasie bakterie gina i nastepuja szybko procesy gnilne. Jesli taka woda po powiedzmy nocnym przestoju wplynie do systemu to lipa. Zreszta po nocnym przestoju to i pewnie odpieniacz nie pomoze. Daje jednak zabezpieczenie ze produkty przemiany bakterii zostana odpienione. Ale nie to jest chyba najwazniejsze. Odpieniacz jest NIEZBEDNA czescia dzialania kulek. Chodzi o to zeby nadmiar bakterii ktore namnozyly sie zostaly odfiltrowane ze zbiornika. Wlasnie tak redukuje sie NO3 i PO4 za pomoca kulek.

[Silver200]

u mnie odpieniacz jest zasilany ze spływu tak jak u Ciebie, woda z filtra z kulkami trafia do sumpa, więc zanim trafi do dopieniacza to "przeleci" cały system. Do tej pory nie widzę jakiś negatywnych skutków. W międzyczasie miałem kilka awarii prądu po nawet i 8 godzin i nie ma problemu, wszystko żyje;) a najlepiej aiptasia.

[fal]

No więc jestem po krótkiej rozmowie z Krzysztofem T , całe zagrożenie jest takie że bakterie rozprzestrzenią się po całym akwarium i będzie ich zbyt dużo w systemie , przez co będzie duża konsumpcja tlenu , co może skutkować zmętnieniem wody. Jest jeszcze jedna istotna sprawa , odpieniacz nadmiar bakterii wywala do kubka , ale nie do końca jest tak , że z filtra woda bezwzględnie musi wpadać do odpieniacza. Wypływ musi być skierowany tam gdzie jest duże natlenienie wody , czyli np odpływ z odpieniacza , są też zalety takiego odprowadzenia wody z filtra , a mianowicie takie , że korale mają więcej pokarmu , jednak przy takim postawieniu sprawy bezwzględny jest mega mocny odpieniacz.

Kurcze chyba zaryzykuję i zobaczę jakie będą efekty , jesli będzie coś nie tak , będę musiał kombinować w inną stronę.

Pozdrawiam

[fal]

Chciałbym żebyśmy troszkę podyskutowali o skuteczności metody biopellets , jeszcze do niedawna byłem absolutnie przekonany , że wylot z filtra musi być bezwzględnie skierowany bezpośrednio do odpieniacza , ale czy to jest właściwa droga ? Dzisiaj tak pewny tego nie jestem , a dlaczego ? Otóż gdy wylot z pelletek skierowany był bezpośrednio do odpieniacza PO4 nie schodziło poniżej 0,05 , od kilku dni wylot z filtra skierowany mam do wylotu z odpieniacza , efekt jest taki , że PO4 wynosi 0,02 , jak sobie to tłumaczyć ? Wydaje mi się , że bakterie wylatujące z filtra osiedlają się w akwarium i wspomagają filtrację , co powoduje skuteczniejsze oczyszczanie wody , ale czy tak jest na 100% tego nie wiem , muszę jeszcze przez jakiś czas obserwować to co będzie się działo w zbiorniku.

Niestety pewnych rzeczy nie jestem w stanie stwierdzić , otóż zmieniając wypływ z filtra zwiększyłem też wydajność odpieniacza i może się okazać , że te dwie rzeczy spowodowały skuteczniejsze oczyszczanie wody.

Ale interesuje mnie co Wy o tym wszystkim myślicie ?

[Tester]

mysle ze mowimy tutaj o roznicy w PO4 statystycznie nieistotnej. Blad pomiarowy Hanki (zakladam ze nia robiles testy) to wlasnie 0.03ppm. Poza tym zalozenie kazdej metody typu CARBON DOSING jest aby wyhodowac bakterie ktore skonsumuja NO3 i PO4 a nastepnie je odlowic za pomoca odpieniacza.

[rafal19]

Kulki stosuję od ponad półtora roku i pierwszy raz słyszę że wylot z kulek musi być bezwzględnie skierowany bezpośrednio do odpieniacza, zawsze mówiło sie że wylot z BioPellets ma być w komorze przed odpieniaczem albo gdzies w pobliżu odpieniacza i tyle.

U mnie filtr z kulkami jest w pierwszej komorze w sumpie, tam tez jest ich wylot. W drugiej komorze jest odpieniacz i węgiel, w trzeciej komorze wata do oczyszczania wody mechanicznie i pompa obiegowa

Nawet znalazłem mój stary filmik gdzie kulki z początku były umieszczone w komorze za odpieniaczem... nic złego sie nie działo, jednak za przykładem innych zamieniłem po jakimś czasie miejscami odpieniacz z kulkami

a tak mi sie przypomniało odnośnie biopellets... chyba nigdy nie zapomne żartu na prima-aprilis jak chłopaki wkręcili że korale im leca po kulkach ;) jakoś 2-3 w nocy była, udane... już nawet nie pamiętam który to taki mądry był

Kulki są super pod warunkiem że 'karmimy zbiornik' a nie wyjaławiamy wodę do zerowych no3 i zostawiamy wszystko samemu sobie... wsumie po to one zostały wymyślone żeby mozna było więcej karmić. Jeżeli ktoś uzywa bio-pellets, mało karmi zbiornik... to nie ma co liczyć na dobre rezultaty

Co jest potrzebne aby kulki prawidłowo działały??:

1. mocny, intensywny ruch kulek w filtrze przepływowym

2. mocny, wydajny odpieniacz,

3. szybki obieg wody pomiędzy akwarium a sumpem

4. karmienie korali

[seb]

Moim zdaniem, tak tylko sobie gdybam, nigdy kulek nie używałem więc to tylko moje luźne przemyślenia. Moim zdaniem zagrożenia nie stanowi tylko nadmiar bakterii których nie wyłapie odpieniacz, ale przede wszystkim jakies drobinki peletów, które przecież sie scierają, jeśli wylot pelet nie jest w pobliżu odpieniacza to te drobinki dostają się do systemu, i gdzieś tam zaczynają zalegać, dostają sie być może również w szczeliny i pory skały, co bedzie za czas jakiś, jeśli tam, te złogi z braku silnego przepływu wody zaczną sie rozkładać? Tak jak napisałem to tylko moje gdybanie.

Pozdrawiam

seb

[rafal19]

seb, drobinki pelletów raczej nie stanowią problemu, one sie rozpuszczają do samego konca, u mnie w filtrze przepływowym jeszcze widać najdrobniejsze drobinki kulek które za tydzien-dwa juz poprostu przestana istnieć... to samo sie pewnie stanie jak taka drobinka biopellets dostanie sie do systemu - rospusci sie i tyle. One sie nie scierają, one sie rozpuszczają i tym samym stanowią pożywkę dla bakterii

[seb]

A widzisz, ja się sugerowałem informacjami wyczytanymi na forum, wielu wspominało o "scieraniu" się kulek, jeśli sie nie ścierają to nie było tematu, ale jestem czysty bo napisałem że to tylko moje gdybanie

Pozdrawiam

seb

[Yendruu]

A może u Fala wszystkie bakterie (no prawie wszystkie) wypływające z filtra lądowały w kubku odpieniacza? Może wydajność odpieniacza jest bardzo duża i wybija każdą bakterię jaka znajdzie się w systemie? może powinny się trochę rozejść po akwarium ?? Może powinny "podziałać" nie tylko w filterku ale i w systemie ?

To zaś moje przemyślenia

[rafal19]

Może powinny "podziałać" nie tylko w filterku ale i w systemie ?

To zaś moje przemyślenia

Bardzo trafne stwierdzenie, napewno nie powinny zostać w 100% odpienione przez odpieniacz. Dla mnie osobiście Biopellets to coś takiego jak vódka-method zamknieta w kulkach z tym ze jak to zjesz to sie nawalić nie można

Chodzi o to aby namnożyć jak najwięcej bakterii w systemie które do swojego rozwoju 'zjedzą' z wody nasze azotany czy fosforany, następnie część tych bakterii zostanie wywalona przez odpieniacz... a czy to będzie vódka, biopellets czy dostarczanie bakterii bezpośrednio z butelki to już jeden grzyb

[Tester]

Rafal - sam sobie przeczysz. Skoro metoda polega na odfiltrowaniu bakterii ktore skonsumowaly NO3 i PO4, to nieodpienienie wszystkich bakterii obniza wydajnosc metody. Poza tym w systemie bakterie sa niezaleznie od tego czy mamy reaktor czy nie

[rafal19]

tester w czym przeczę? nie chodzi o to aby wszystkie te bakterie z wody wywalić... tylko ich NADMIAR.... jezeli odpieniacz byłby bardzo słaby albo w ogóle bysmy go nie mieli to z nadmiaru bakterii woda by zmętniała, dlatego potrzebujemy WYDAJNY odpieniacz aby NADMIAR bakterii usunąć... tak samo jak przedawkujemy vódka method albo przeholujemy z bakteriami butelkowymi to woda z nadmiaru bakterii nam zmętnieje

[luft]

Rafał ażby sie chciało spytać jakich kulek używasz. To nie ironia, ale mile zaskoczenie, że masz takie wyniki pomimo 1. mocny, intensywny ruch kulek w filtrze przepływowymi taki nacisk na 4. karmienie korali. 1. Ci co doszli do sedna mowili, że kulki nie moga sie za szybko kręcić, a 4. że kulki nie zbijają parametrów a jedynie je utrzymuja na niezmiennym poziomie

Mnie tam z kulkami nie wyszlo to sie nie wymądrzam wiecej

Pamietam tylko, jak na paczce biopellets przeczytalem, że to co z kulek przedostanie sie do baniaka bedzie stanowic pokarm dla korali.

[rafal19]

ja używam NP Reducing BioPellets ;)

[fal]

Ja stosuję kulki od pierwszych dostaw , nie chcę się powtarzać , ale uważam że pierwsze dostawy były najlepsze , później producent poszedł w swoją stronę , ale takie jego prawo. Generalnie uważam , że metoda jest świetna , żadnych absorberów w systemie nie używam , a parametry na chwilę obecną są rewelacyjne. Nie chcę też się z nikim kłócić i obalać teorii , ale w mojej ocenie one i zbijają i utrzymują w ryzach PO4 i NO3.

Co do samego wypływu wody tak jak wcześniej wspomniałem w tej chwili obserwuję co będzie się działo w zbiorniku i na bieżąco będę Was informował.

Karmię sporo bo było nie było 10 kostek mrożonek dziennie , więc cudów nie ma PO4 leci w dół , więc populacja bakterii musiała się przedostać do akwarium i wspiera system filtracji , inaczej wytłumaczyć tego nie umiem.

[Yendruu]

Co do samego wypływu wody tak jak wcześniej wspomniałem w tej chwili obserwuję co będzie się działo w zbiorniku i na bieżąco będę Was informował.

Właśnie - daj znać czy to stałą tendencja, czy tylko jednorazowy wybryk:) Zobaczymy za jakiś czas.

[fal]

Ale jazda , PO4 -0,01 i teraz pytanie śmiać się czy płakać ? Parametr wzorowy , ale jak tak dalej pójdzie to za dwa dni będzie 0 i co dalej ? Wychodzi na to , że będę musial zwiększyć karmienie korali , bo ryby swoje dostają. Odpieniacz jak odpienial tak odpienia , jest w tej chwili mega maszyną do piany .

Tak się zastanawiam i zastanawiam , co miało większy wpływ na zjechanie z parametrami , wylot z filtra , czy zdecydowane zwiększenie wydajności odpieniania.

[fal]

Przemyśleń ciąg dalszy , wczoraj długo się zastanawiałem nad tym dlaczego parametry mam takie a nie inne , zastanawiałem się nad tym co ja takiego zmieniałem w ostatnim okresie , i zobaczcie do czego doszedłem,

Po pierwsze wysiadła mi pompa obiegowa OR 3500 z braku laku wstawiłem to co miałem pod ręką czyli OR 2500 , co za tym idzie spadł drastycznie przepływ wody między sumpem a akwarium , woda dłużej mielona w odpieniaczu.

Po drugie odpieniacz zmiana pompy na RD , kolosalna różnica w wydajności i jakości piany , na chwilę obecną pewnie będę musiał skręcić mojego potwora , mimo wszystko urobku przez tydzień około 6L to chyba sporo za dużo. Redox też poleciał sporo do góry z 430 do 470.

No i po trzecie wylot z filtra biopellets skierowany bezpośrednio do komory z pompą obiegową.

Efekt moich zmian jest taki , że jeszcze nigdy moja duża hanka nie pokazała 0,01 , a dzisiaj tak jest . Wiem też , że jest to jazda po krawędzi i może się źle skończyć , bo od 0,01 do 0 jest już bardzo blisko , kurcze cały czas dążyłem do wzorowych parametrów , a teraz się ich boję , ale padaczka .

Generalnie doszedłem do tego , że przez jakiś czas zwiększę karmienie korali , przynajmniej do trzech razy w tygodniu , na koniec tygodnia będę mierzył parametry i zobaczymy co z tego wyjdzie.