czy człowiek przekroczy prędkość dźwięku w swobodnym spadku?

[kapuhy]

[Gość nanokaczor]

Czy na tej wysokości przypadkiem nie wrze krew?

Ciekawe kiedy ktoś wpadnie na to, że można skoczyć z satelity a potem że można skoczyć z ksieżyca i przekroczyć 20 x prędkość dźwięku.

Edytowane 9 Października 2012 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Qlfon]

Żeby skoczyć i wylądować na ziemi potrzebna jest jej grawitacja. Z księżyca się nie bardzo da bez napędu. Z satelity też niekoniecznie bo wychodząc z niego będziesz latał obok niego do końca świata. Krew wrzałaby gdyby był bez kombinezonu wystawiony na działanie niskiego ciśnienia. Jego kombinezon jest jak najbardziej ciśnieniowy.

Qlfon mobilnie z Tapatalk

[Gość nanokaczor]

Grawitacja ściągnie cię też z orbity księżycowej. Z księzyca musiał byś wystartować w stronę przeciwną do ruchu księzyca względem ziemi z prędkością równą ksiezycowej prętkości orbitalnej. Potrwa to trochę ale jeżeli na początku względem ziemi nie będziesz się poruszał to nie będzie działała na ciebie żadna siła poza ziemską i ksiezycową grawitacją. Ponieważ ziemska grawitacja jest dużo silniejsza od ksiezycowej to twoja prędkość względem ziemi będzie rosła aż w końcu spadniesz na ziemię.

Edytowane 9 Października 2012 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Qlfon]

No wszystko ok ale bez napędu z księżyca nie spadniesz na ziemię bo podskakując na nim nie osiągniesz tej prędkości. Z orbity też cię raczej grawitacja nie ściągnie. Inaczej nie mielibyśmy tam ton kosmicznego śmiecia. Wychodząc z satelity dołączyłbyś do tego zbioru..

Qlfon mobilnie z Tapatalk

[Gość nanokaczor]

Wystrzelisz się z katapulty zrobionej pierwszego drzewa, które wyrosło w ksieżycowej szklarni.

Dobra może w sensie dosłownym nie skoczysz z księzyca ale się z niego wystrzelisz i i i spadniesz na ziemię.

Śmieć by sam spadł gdyby nie miał odpowiedniej prędkości wzgledem ziemii. Niestety są to fragmenty obiektów które zostały rozpędzone do prędkości orbitalnych...

Edytowane 9 Października 2012 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[darecky3]

moje kosze stoja na zewnatrz i ciagle sie same z dnia na dzien zapelniaja. Teraz wiem skad sie to bierze a ja glupi podejrzewalem sasiada.

Edytowane 9 Października 2012 przez darecky3 (wyświetl historię edycji)

[ejerzyk]

Grawitacja ściągnie cię też z orbity księżycowej. Z księzyca musiał byś wystartować w stronę przeciwną do ruchu księzyca względem ziemi z prędkością równą ksiezycowej prętkości orbitalnej.

Jeżeli już to większą niż orbitalna i nie w stronę przeciwną do ruchu Księżyca, tylko po prostu w stronę Ziemi.

Potrwa to trochę ale jeżeli na początku względem ziemi nie będziesz się poruszał to nie będzie działała na ciebie żadna siła poza ziemską i ksiezycową grawitacją.

Co za bzdura!! Ojeju, może daj już spokój z astrofizyką, bo aż oczy bolą... A jak będziesz się poruszał, to już nie? Poczytaj o układach inercjalnych i prawidłową interpretację I zasady dynamiki.

Ponieważ ziemska grawitacja jest dużo silniejsza od ksiezycowej to twoja prędkość względem ziemi będzie rosła aż w końcu spadniesz na ziemię.

A słoneczna grawitacja nie jest silniejsza od ziemskiej i księżycowej? Na Słońce nie spadniesz?! Może jednak wartość siły graw. w zależności od odległości do Ziemi/Księżyca ma znaczenie... Poczytaj też o punktach Lagrange'a, szczególnie o L₁, to Ci się wiele rozjaśni.

Całej ekipie Red Bulla się wczoraj nie udało, ale jakiś czas temu tata z synkiem tego dokonali:

[Pirotechnic]

Grawitacja ściągnie cię też z orbity księżycowej.

Nikogo w żadnym wypadku grawitacja nie ściągnie z żadnej orbity, jeśli obiekt posiada prędkość orbitalną i znajduje się z dość określonej odległości. Dlatego satelity pogodowe, telekomunikacyjne, wojskowe etc. nie spadają na ziemie zaraz po ich umieszczeniu w kosmosie.

Potrwa to trochę ale jeżeli na początku względem ziemi nie będziesz się poruszał to nie będzie działała na ciebie żadna siła poza ziemską i księżycową grawitacją

Poczytaj trochę o prawach kosmicznych, trzech (w domyśle jet 4 prawo kosmiczne) odnośnie prędkości, o zależnościach grawitacyjnych.

Podam przykład : Stojąc na ziemi działają na nas siły : siła grawitacji Ziemi, siła grawitacji księżyca, siła ciał niebieskich (planet układu słonecznego i pasa asteroid), siła grawitacji słońca, siła galaktyki, siła grupy lokalnej.

Oczywiście wartości tych sił ściśle określają punkty Lagrange'a.

Ponieważ ziemska grawitacja jest dużo silniejsza od ksiezycowej to twoja prędkość względem ziemi będzie rosła aż w końcu spadniesz na ziemię.

A guzik prawda, a jeśli znajdziesz się w stanie bezruchu między księżycem a ziemią w odległości równoważącej obie siły ? To ani nie spadniesz na ziemię, ani nie spadniesz na księżyc

Wszystko zależne od odległości i wartości sił w danym punkcie, lecz także od wartości prędkości, im obiekt szybciej się porusza, tym słabiej siły grawitacyjne na niego wpływają.

A i ostatnie, nie można sobie od tak po prostu spaść na ziemię, ponieważ ziemia, jako jedna w wielu planet wszechświata posiada atmosferę, która powoduje, iż człowiek w nią spadający przechodzi przez warstwy, które by go spaliły

[ejerzyk]

Pirotechnic też bzdury piszesz...

Wszystko zależne od odległości i wartości sił w danym punkcie, lecz także od wartości prędkości, im obiekt szybciej się porusza, tym słabiej siły grawitacyjne na niego wpływają.

Tak samo wpływają, tylko mniejszy ma to efekt.

Punkty Lagrange'a nie określają wartości sił, tylko punkty zerowego potencjału dla układów dwuciałowych...

Przestańcie już z tymi wywodami, bo do niczego dobrego to nie prowadzi.

[Czerest]

Punkty Lagrange'a nie określają wartości sił, tylko punkty zerowego potencjału dla układów dwuciałowych... a propo Kiedy odbedzie się skok ??

[ejerzyk]

podobno dzisiaj, ale pewnie w ogóle go już nie będzie

[Czerest]

Baloniku nasz malutki, rośnij, rośnij okrąglutki. Balon rośnie, że aż strach Przebrał miarę no i trach! i tyle w temacie.

[ejerzyk]

Daruś pesymisto-fatalista

[Gość nanokaczor]

Może niezbyt precyzyjnie się wyraziłem. Chodziło mi o to żeby wystartować z księżyca w taki sposób żeby wytracić orbitalną prętkość księzyca i oderwać się od jego grawitacji. Po takim starcie z księżyca będziemy mieli zerową względem ziemii prędkość orbitalną. Oczywiście zerową względem ziemii a nie względem słońca. W tym momencie będzie działała na nas siła odśrodkowa związana z ruchem wokół słońca co zrównoważy słoneczną grawitację i siła grawitacji ziemii która będzie nas przyciągała. Mam nadzieję że już rozumiecie o co mi chodziło bo z odpowiedzi czytam że nie bardzo mnie zrozumieliście.

Ogólnie to nie istnieje coś takiego jak zerowa prędkość. Zawsze trzeba ją mierzyć wzgledem jakiegoś układu odniesienia.

[ejerzyk]

Chodziło mi o to żeby wystartować z księżyca w taki sposób żeby wytracić orbitalną prętkość księzyca i oderwać się od jego grawitacji. Po takim starcie z księżyca będziemy mieli zerową względem ziemii prędkość orbitalną.

No niestety... nie oderwiesz się od grawitacji księżyca... będzie słaba, ale zawsze będzie. Dlatego też mamy np. pływy mórz, oceanów i to na Ziemi!! a nie gdzieś tam na orbicie...

Niestety nie jest to takie proste jak się wydaje... Jeżeli chciałbyś wystartować z Księżyca tak, żeby wytracić w pewnym punkcie całą prędkość wzgl. Księżyca i w kierunku równoległym do jego orbity wokół Ziemi, to znajdziesz się w punkcie Lagrange'a L₄ lub L₅ - tylko tam na orbicie Ziemi w odległości w jakiej jest Księżyc siły grawitacji Ziemi i Księżyca się zerują. W innych miejscach będziesz dryfował w jedną albo w drugą stronę po orbicie. A jeżeli już się znajdziesz w jednym z tych punktów i akurat tak dobierzesz prędkość startu, żeby tam siła grawitacji Cię wyhamowała, to już tam zostaniesz na wieki...

[Grzegorz Dyzma]

Chlopaki o czyja racje chodzi jak kolo daej nie skoczyl?

Nawet z offtopa da sie zrobic offtopa

Edytowane 10 Października 2012 przez Grzegorz Dyzma (wyświetl historię edycji)

[ejerzyk]

Chlopaki o czyja racje chodzi jak kolo daej nie skoczyl?

Nawet z offtopa da sie zrobic offtopa

o Twoją

mnie chodzi o to, że nie dość, że ktoś zaczyna off-topować się wymądrzając, to jeszcze nie ma racji.

Edytowane 10 Października 2012 przez ejerzyk (wyświetl historię edycji)

[Qlfon]

Ale jaki wciągający ten OT:) Mnie tam kosmonautyka i lotnictwo zawsze ciągnęły a tu się podszkolić mogę W off topie wolno:)

Jak na mój gust to znalezienie takiej pogody jakiej oczekują (wiatr <2mph do wysokości 800ft) będzie trudne o ile niemożliwe. Może w nocy,a le nie wiem jak z termiką w nocy na pustyni. Tak sobie kombinuję że może tę kapsułę trzeba podczepić pod balon ale na ogrzane powietrze, wyciągnąć ją na 2000m i tam pompować ten zasadniczy balonik helem. Przy ziemi warunki są zbyt zmienne a ten sprzęt ciut delikatny jest.

[Czerest]

Daruś pesymisto-fatalista - Jureczku poprostu sie wie czym kaczka wode pije:)

[kapuhy]

Skoro ten balon jest dość typową konstrukcją, używaną w miarę powszechnie, to w końcu chyba się uda. Filmiki z testów już były, czyli dało radę.

[luft]

http://www.youtube.com/watch?v=xX5Ws71etAA&feature=share

[dale]

Skoczy, czy nie, red bUll już na tym zarobił

[Czerest]

Trzeba im przyznac zrobili wszystkich w balona z tym balonem

[grzegorz.k]

Wie ktoś czy w końcu skacze dzisiaj czy nie?