Zasadność zakupu wody RO, a koszty filtra

[aqua skalar]

Witam,

Mam takie pytanie; na tydzień(z bardzo dużym zapasem) potrzebuję jakieś 8 litrów wody i tak się zastanawiam jaki sposób pozyskiwania wody przy moim zapotrzebowaniu będzie najlepszy. Zakup filtra to nie problem, ale nie jestem pewien czy dla tych 8 litrów ma to sens. Mam też teoretycznie dostęp do wody RO ze sklepu z morszczyzną, ale niestety bez TDS. Sprzedawca poinformował mnie, że ocenia na oko i bazuje na własnym doświadczeniu . No i ostatnia opcja, czyli zakup wody destylowanej w markecie. Hmm...sam już nie wiem.

[maskonur]

Woda destylowana moze zawierac miedz moze być zabójcze dla obsady...

ja jechalem na kupowanej wodzie dopoki mialem tylko 30 litrow... mialo to BARDZO POWAZNA WADE - za czesto bywalem w sklepie

[Lacmar]

Można brać ze sklepu, to nie duży koszt w Twoim przypadku, ale nie na "...oko...". Sprzedawca nie ma TDS?? Ja też mam ze sklepu ale woda ma 0,00 na TDSie. Jaki jest sens wydawać kasę na wodę, którą bedziesz musiał wylać w kanał, skoro nie znasz jej wartości? A jak nie to kup swojego TDS-a i płać za wodę która ma 0,00. Możesz też znależć morszczaka w swojej okolicy i kupować od niego.

[pawcio1980]

woda w sklepie - ok. 1pln/litr , koszt filtra rodi - ok.250pln - sam sobie policz

[Silver200]

no ale licząc w ten sposób trzeba doliczyć koszt podróży do i ze sklepu i własny czas;) mi by było szkoda czasu na takie podróże.

[Reefbos]

Też myślałem na początku, że jak mam wszystkiego 80-cio litrowy zbiornik, to łatwiej i prościej będzie kupować wodę w najbliższym sklepie z morszczyzną (oczywiście RO-DI - nie na "oko"). Przeszło mi po pierwszym miesiącu. Szkoda fatygi i pieniędzy. Mam własną mini stację -koszt już mi się prawie zwrócił.

[Stani]

Wolalbym wiedziec, jaka wode wlewam. To jednorazowy koszt, nieadekwatny do kosztow jakie trzeba wydac na korale.

Poza tym, zawsze w razie NIemca trzymam 20 l wody, gotowej do zasolenia.

[adam_s]

Będziesz miał awarię, albo plagę lub coś ci wpadnie do baniaka, lub coś padnie w baniaku, lub przedawkujesz wódkę. to o 22.00 nie polecisz do sklepu. Nie dywaguj nad RODI, bez urazy nie na darmo się mówi, że chytry dwa razy traci. Chociaż o sknerstwo Ciebie nie posądzam (post #6), ale bardziej o lenistwo i wygodnictwo. Ale to przysłowie najlepiej pasuje do tej sytuacji.

[aqua skalar]

Ale ja już pisałem, że to nie koszt zakupu filtra jest problemem tylko szeroko rozumiana wygoda/prostota. Ta woda na "oko" kosztuje jakieś 9 Centów za litr. Chyba kupię na próbę litr i przetestuję w domu.

Edit: Po czasie dojdzie jednak filtr, bo tak jak kilka osób słusznie zauważyło nie znamy dnia, ani godziny. A najpoważniejsze awarie zazwyczaj przydarzają się w trakcie długiego weekendu najpewniej o północy - niestety.

Edytowane 27 Listopada 2012 przez aqua skalar (wyświetl historię edycji)

[adam_s]

Ale ja już pisałem, że to nie koszt zakupu filtra jest problemem tylko szeroko rozumiana wygoda/prostota. Ta woda na "oko" kosztuje jakieś 9 Centów za litr. Chyba kupię na próbę litr i przetestuję w domu.

Jak wodę sam ukręcisz, to będziesz wiedział co masz, a poza tym zabierasz sobie część przyjemności z hobby - podmianka to cały rytuał ;-)

[remel]

Jazda do sklepu co tydzien nie nalezy do przyjemnosci tym bardziej jesli baniak niewielki i szybko bedzie pelna obsada a w sklepie fajne rarytasy. Czasem lepiej nie widziec;)

Edytowane 27 Listopada 2012 przez remel (wyświetl historię edycji)

[Darek1oo]

W lato przy większym parowaniu to już nie będzie 8 litrów tygodniowo, będziesz musiał dolewać odparowaną wodę.

[kmirko]

Mając własny filtr stajesz się niezależny, masz wodę zawsze pod ręką bez wychodzenia z domu i tachania jej ze sklepu.

[piotr7]

Od roku kupuję w markecie, w Auchan 5L kosztuje 2,89, pewnie że nie warto jeździc tylko po wode ale jak możesz połączyc to z cotygodniowymi zakupami to dlaczego nie. Ja mając 30-tke zużywam jakies 2,5L/tydzień (dolewki i podmiany) więc darowałem sobie RO, przy większym akwa pewnie bym sie zdecydował.

Jedyne co mnie męczy to te puste baniaki, które systematycznie wyrzucam do śmieci (segregowanych ale zawsze).

P.

Edit: Właśnie zauważyłem, że kupujesz jeszcze taniej niż ja.

Edytowane 12 Grudnia 2012 przez piotr7 (wyświetl historię edycji)

[michalzgierz1989]

w Zgierzu Litr Demineralizowanej TDS 0,00 to koszt 0,30 Groszy za Litr ja od Wakacji tam kupuje i nie narzekam

[piotr7]

Ale to w sklepie ZOO czy może u producenta?

P.

[Stani]

Michal, Twoje akwarium wcale nie jest "takie male". Oczywiscie, jestes mlody i traktujesz to jak sport, lub nawet nie.

Mam taka zasade, ze trzymam "w zapasie" przynajmniej wode na jedna podmianke - nigdy nic nie wiadomo.

Klopoty przewaznie zdarzaja sie w piatek wieczorem lub gdy wrocisz z urlopu.

Wszystko zalezy od ilosci potrzebnej wody. Przy zuzyciu 50 l/tydzien (u mnie) trudno sobie wyobrazic, ze noszenie 10-ciu litrow codziennie (w dni robocze) mogloby mi wyrownac "straty" finansowe, zreszta przy tej (malej w stosunku do innych) ilosci, nawet nie ma o czym mowic. Po roku, dwoch(?) moge za te wode kupic kilka RO i bede zawsze wiedzial co podaje.

Zgodnie z tytulem mysle, ze wszystko zalezy od "zuzycia" i gwarancji "powtarzalnosci" kupowanej wody.

Edytowane 12 Grudnia 2012 przez Stani (wyświetl historię edycji)

[adam_s]

Michal, Twoje akwarium wcale nie jest "takie male". Oczywiscie, jestes mlody i traktujesz to jak sport, lub nawet nie.

Mam taka zasade, ze trzymam "w zapasie" przynajmniej wode na jedna podmianke - nigdy nic nie wiadomo.

Klopoty przewaznie zdarzaja sie w piatek wieczorem lub gdy wrocisz z urlopu.

To wpadnie po sąsiedzku do mnie (mam awaryjnie plus minus 60 litrów) :-)

Wysłane z ogryzka ... Pozdrawiam Adam