krewetka podobna do wundermani wyjada polipy z sps

[zulus]

Jak w temacie. Aptasia nie zjedzona za to do wapniowej kości wyskubały szczepkę pocillipore i zabierają się za różne monti. Żeby nie było, że je głodzę są dodatkowo dokarmiane. Czy można coś z tym zrobić czy trzeba się ich pozbyć?

Edytowane 19 Grudnia 2012 przez zulus (wyświetl historię edycji)

[Roman.P]

Coś nowego.

[Silver200]

nic nowego. u mnie zalatwily pocillopore i stylophore. aiptasi nie tykaja. a wez i to zlap, kiedys musialem pol skaly wyjac, bo lajzy sa strasznie szybkie.

[Gość nanokaczor]

Czy to są Lysmata wurdemanni czy wurdemanni tylko według nazwy handlowej??? Masz zdjęcia tych krewetek?

Czym je dokarmiasz? Jeśli naprzykład tylko artemią i lasonogami to i tak głodują...

Edytowane 20 Grudnia 2012 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Roman.P]

Mam 4 szt od Konrada.

Karmię solowcem, artemią, ikrą , jajami krabów, planktonem czeronym, zielonym i jeszcze parę innych + żywy wodzień. To oczywiście pokarm dla ryb, oprócz tego korale.

Aptasi niet. I nie czepiają się żadnych korali.

[zulus]

Karmie mrożonym krylem. Wyglądają jak wundermani jak mi się uda zrobić zdjęcia to wrzucę fotkę.

Kupowałem w acroporze w Wawie to raczej dobry sklep i kitu by nie wcisnęli.

Czy SPS, który jeszcze żyje jest w stanie zregenerować wyjedzone polipy?

Dodam zdjęcie poszkodowanego.

Jest i zdjęcie krewetki, która zainteresowała się Rhodactis, który odpadł od skały (był przyczepiony gumką i już odpadł kolejny raz jak mam to przyczepić?)

Edytowane 18 Grudnia 2012 przez zulus (wyświetl historię edycji)

[Gość michalfa]

mam 4 szt. od nanokaczora i regularnie jedzą mi euphyllie. Wszystko złe co miaiały zjeść to zjadły

[W32darWin]

Ale to chyba nie jest wurdemanni - chyba ze sie myle

[seb]

Zdjęcie nie z tej strony, ale może być albo wurdemanni albo seticaudata. Zulus, nie ma czegoś takiego jak wundermani, wunder to miała być waffe, ale Hitlerowi nie wyszło

[W32darWin]

Mi tez wlasnie tak pod seticaudate podchodzi z twaszy

[Gość nanokaczor]

Na 100 % to nie jest krewetka L.wurdemanni. Jest to albo L.seticaudata albo podobny do L.seticaudata gatunek który ma prawie taki sam układ pasków tyle ze rosnie do 9 cm[Czasem pojawiają się takie w sklepach]. L.seticaudata mają taki układ pasków i są małe bo dorastają do max 5 cm. Moje najstarsze krewetki L.seticaudata które mam już ze 2 lata[a może i więcej - sam juz nie wiem ile lat mam akwarium morskie a tym bardziej nie wiem ile lat mam te krewetki] mają 5 cm. Z drugiej strony L.seticaudata chodząca sobie tak w dzień na środku akwarium to dziwny widok. Musisz ich mieć dużo albo muszą byc bardzo głodne. Chyba że to wcale nie jest L.setcaudata tylko ten większy gatunek który czasem pojawia się w sklepach. L.seticaudata powinny być małe i siedzieć w dzień w ukryciu.

Prosze autora o edycję tematu. W internecie wszystkie krewetki które jedzą aiptasie nazywa się L.wurdemanni a to wcale nie jest prawda. Jest wiele gatunków które żywia się aiptasią. Rozmnozyłem 3 gatunki i wszystkie 3 gatunki krewetek miały troche inne zwyczaje.

Wiele osób mówi że L.seticaudata czasem coś podgryzają. Generalnie umówmy się nie ma idealnych zwierząt na aiptasie - wszystkie coś podgryzają. To już któryś raz się powtarza i to znaczy że jest to prawda. Pytanie brzmi co zrobić żeby tak się nie działo? Moim zdaniem karmienie krewetek bogatymi w składniki odżywcze pokarmami powinno pomóc. Trzeba też pamiętac o tym żeby nie wrzucić do akwarium zbyt wielu krewetek. Przykładowo żeby odchować krewetki od ok 5 mm do kilku cm trzeba je karmić bogatymi w kwasy tłuszczowe, białka i witaminy pokarmami. Jeżeli bedziemy je karmili lasonogami, artemią i innymi mrozonakmi wymieszanymi ze zwykłą suchą karmą to krewetki będą znikały. Będą się poprostu zjadały z głodu. Jeżeli bedziemy je karmili np cyklopeeze zmieszanym z kawiorem to krewetki się nie pozjadają i to nie wazne czy bedzie ich 10 czy 100 w 100 litrach. Czy karmienie pomaga czy nie to już muszą sprawdzić sami akwaryści. Ja nie zrobię tego bo po pierwsze moje opinie nie będą wiarygodne dla wszystkich a po drugie poprostu nie mam takich mozliwości ani finansowych[nie stac mnie na kupienie setek korali] ani "lokalowych".

Krewetki da się hodować w warunkach akwariowych. [Nie jest to takie proste jak pisze wiele osób które nie mają o tym zielonego pojęcia ale czasem jednak się udaje. Generalnie najtrudniejsze jest stworzenie odpowiedniego srodowiska - czyli uzyskanie wody o odpowiednim składzie chemicznym. A co to znaczy to sam w zasadzie nie wiem. Z tej niewiedzy wynikają moje niepowodzenia.] Jedzą też aiptasie. To są ich zalety. Wadą jest to że moga podgryzać niektóre korale [jak inne zwierzęta jedzące aiptasie].

Edytowane 19 Grudnia 2012 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[zulus]

Niestety też mi się wydaje na 100% ze to nie jest L.wurdemanni.

Złapałem krewetki w pułapkę i dokładnie porównałem ze zdjęciami w necie.

Brakuje pionowych lekko pod kątem pasków w dolnej połowie krewetki. Wszystkie paski idą przez jej długość.

To oznacza, że w sklepie mnie celowo oszukali, ponieważ tam pracują tacy zapaleńcy, że nie sadzę, żeby tego nie zauważyli.

Dzisiaj zadzwonię do arcropory im to powiedzieć.

[Gość sushi]

Zdjęcie nie z tej strony, ale może być albo wurdemanni albo seticaudata. Zulus, nie ma czegoś takiego jak wundermani, wunder to miała być waffe, ale Hitlerowi nie wyszło

ani nie jest to wurdermani ani seticaudata

wurdermani ma "poprzeczne" prozki nad biegnacymi rownolegle wzdluz ciala a seticuaudata ma wprawdzie paski ale sa ciemniejsze i bardziej wpadaja w pomaranc, poza tym maja jakby 2 czy 3 pierscienie na grzbiecie z bialych krociutkich paseczkow.

ta wyglada na wieksza. to l. boggessi

zamieszczam jeszcze plik z kolorystyka tych 3 gatunkow. po tym latwo je rozroznic

Edytowane 19 Grudnia 2012 przez sushi (wyświetl historię edycji)

[Lurthel]

Ja również kupowałem w acroporze, chciałem seticaudate ale nie przyglądałem się co tam wyławiali dokładnie i okazało się że mam boggessi czy coś innego w każdym razie to samo co Ty, może jak znajdzie się więcej osób to będzie można coś powalczyć i liczyć na zwrot pieniędzy.

[ejerzyk]

moim zdaniem to L. boggessi, też kiedyś miałem i też miała taki ciemniejszy wachlarz na odwłoku. U mnie też skubała Stylophorę i Pocilloporę - musiałem sprzedać. Obecnie mam wurdemannki i też czasem skubną, ale już trochę koraliki podrosły, więc im nie robi różnicy, czy coś im zje kilka polipków, czy nie...

[zulus]

Napisałem do Acropory ciekawe co odpiszą.

[biesiu]

Daj znać jak będziesz mieć odpowiedź

[zulus]

Mam odpowiedź. Według pana to prawdopodobnie jest L. boggessi. Te i L.seticaudata sprzedają jako wurdemanni bo dla akwarysty, który ich nie rozmnaża nie ma to znaczenia. Według tego co się dowiedziałem wszystkie 3 zjadają aptasie i mogą podgryzać SPS.

Podobno mam się nawet popytać. A dlaczego u mnie tak zasmakowały w SPS to nie wie. Jak mi nie pasują bo nie są to prawdziwe wurdermanii to mogę je odłowić oddać z paragonem.

[biesiu]

Śmieszne tłumaczenie, chyba po coś mają nazwy własne.

[Gość nanokaczor]

Jak już wcześniej napisałem wszystkie krewetki, ryby i ślimaki które jedzą aiptasie mogą też podgryzać niektóre koralowce.Te zwierzaki robią to z głodu. Pomyślmy logicznie czy chciało by nam się jeść parzącą aiptasie albo toksycznego zoa jeśli mieli byśmy inne źródło pokarmu? Nie chciało by nam się. I tak właśnie robią krewetki. Mam taki zbiornik 50 litrów w którym trzymam 5 krewetek Lysmata wurdemanni bardzo mocno je karmię. Kilka razy dziennie bo dzięki temu noszą więcej larw. W tych zbiornikach rosnie sobie też aiptasia bo krewetkom nie chce się jej jeść. Jeżeli zmniejszę karmienie to krewetki załatwią całą aiptasie w kilka dni i założę się ze jak je zagłodzę to zjedzą zoa lps-y itd... Ciekawe jest też to że w tych małych zbiornikach z krewetkami nie ma małych wieloszczetów [dużych krewetki nie atakują], kiełży i ślimaków [małe turbo nie mają z krewetkami szans]. Kiedyś był z nimi duży turbo [dziadek] którego nie ruszały ale ze starości odszedł na wieczną rafę. Jest z nimi za to masa lasonogów których z jakiegoś powodu nie ruszają. Nie jedzą też gąbek. Korali z nimi nie trzymam żeby nie tracić larw...

Co z tego wynika? Krewetki to drapieżne bestie i lepiej nie pakować ich zbyt wiele do akwarium. Musi być ich tyle żeby wystarczyło do zwalczenia aiptasi i nie więcej. Trzeba je karmić to wtedy nie szukają innych źródeł pokarmu. No i jeszcze to że krewetki w akwarium mogą czasem na początku nie jeść aiptasi bo są w nim inne "smaczniejsze" źródła pokarmu jak np kiełże. Stąd może wynikać to że po wpuszczeniu krewetek wiele osób pisze że po 3 dniach aiptasie nie znikają...

To nie ma znaczenia który dokładnie gatunek krewetek jedzących aiptasie kupisz. Wszystkie krewetki z grupy "peppermint shrimp" czyli między innymi Lysmata bogessi, seticaudata, wurdemanni i kilkadziesiąt lub nawet kilkaset innych żywi się aiptasią. Wszystkie też mogą podgryzać niektóre korale. Możemy się spierać co do nazw gatunkowych ale dla akwarysty to nie ma żadnego znaczenia. Dla mnie jest to ważne bo różne krewetki mogą mieć trochę inny przebieg cyklu larwalnego a co za tym idzie jedne są prostsze a inne trudniejsze do rozmnożenia. No i można też wspomnieć o tym że Lysmata seticaudata noszą mniej larw a ich larwy uciekają w czasie odławiania co utrudnia rozmnażanie inne cech za to ułatwiają... To jest jak ze spirytusem. Nie ważne który spiryt pijesz. Ważne żeby sponiewierało.

Lysmata wurdemanni to krewetki które bardzo ciężko dostać.Trzeba je sprowadzić z USA albo od hodowców a jak wiemy tych drugich nie jest wielu... Te które mam pochodzą zresztą z acropory. To jedyny sklep w którym widziałem te krewetki. W tym sklepie je kupiłem i to potomkami krewetek z acropory są wszystkie krewetki L.wurdemanni które rozmnożyłem. Podobnie jest zresztą z krewetkami Lysmata seticaudata. Kupiłem je w acroporze i wszystkie krewetki Lysmata seticaudata które rozmnożyłem są potomkami tych z acropory.

Na koniec chce napisać ze nie mam żadnego interesu w tym co piszę. Bo przecież mógł bym powiedzieć że tylko Lysmata wurdemanni nie podgryzają korali i jedzą aiprasie. Będę miał wtedy praktycznie 90% monopol[o ile będzie mi się udawało je hodować] bo te krewetki pojawiają się raz na ruski rok w sklepach.

Edytowane 20 Grudnia 2012 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Lurthel]

Ja jednak jestem trochę zawiedziony ich postawą...Chciałem seticaudaty bo są najmniejsze...ale cóż nie będę teraz odławiał tych, bo zdemolowałbym cały baniak .

[Gość nanokaczor]

Przeczytałeś mój post?

Jeżeli masz krewetki o takim ubarwieniu jak na zdjęciu to masz krewetki które są nazywane: "Peppermint Shrimp (Lysmata wurdemanni complex)" --- czyli krewetki jedzące aiptasie... Jednym z gatunków wchodzących w skład tej grupy jest Lysmata seticaudata. Nie ma więc żadnej ściemy...

Powinieneś też się cieszyć ze nie masz Lysmata wurdemanni bo one są większe od Lysmata boggessi i od Lysmata seticaudata....

Zamieszczam także link do artykułu naukowego który potwierdza to że krewetki L.seticaudata z hodowli i z odłowu jedzą aiptasie. Potwierdza to co sam zaobserwowałem i co opisałem w poprzednich postach. Pełen tekst można kupić lub przeczytać w bibliotece:

http://link.springer...-0210-6?LI=true

Edytowane 20 Grudnia 2012 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Lurthel]

Przeczytałem , nie wątpię w ich właściwości bo aiptasie w odwrocie już są. Tylko chodzi mi o to, że jak w sklepie się mnie ktoś pyta czy chcę wundermani czy seticaudate, wybieram seticaudate a dostaje boggnessi to jednak trochę nie ładnie. W końcu różnią się chociażby ubarwieniem, szkoda że podczas gdy łowili krewetki ja wybierałem kraby zamiast pilnować co mi łowią. Ale nie ma co drążyć, w każdym razie sprawa wyjaśniona.

[zulus]

Ja jednak jestem trochę zawiedziony ich postawą...Chciałem seticaudaty bo są najmniejsze...ale cóż nie będę teraz odławiał tych, bo zdemolowałbym cały baniak .

Krewetki zwrócone więc jest ok. Nadal będę u nich kupował. Nie rozumiem tylko tego całego zamieszania, że wszytki krewetki w "paski" podobno jedzące aiptasie to wundermani. Z tego co czytam na forum to wszystkie sklepy mają z tym problem.

Edytowane 20 Grudnia 2012 przez zulus (wyświetl historię edycji)

[Gość nanokaczor]

Te krewetki jedzą aiptasie napewno. Potwierdzam to ja, artykuły naukowe i setki tysięcy akwarystów na całym swiecie.

Zresztą krewetki "wundermani" nie istnieją i dlatego nie jedzą aiptasi...

@ Lurthel jezeli masz krewetkę taką jak na zdjęciu to jest to krewetka Lysmata seticaudata i nie jest to na 100000000000 % Lysmata boggessi. Lysmata boggessi wygląda zupełnie inaczej. Wygląda tak jak w większości sklepów wyglądają krewetki na aiptasie bo to jest najbardziej popularna krewetka...

Inną sprawą jest to, że moim zdaniem trzymanie tych krewetek w 30 litrach to jest trochę jak trzymanie welona w kuli. Jak trzymanie czlowieka w pomieszczeniu ala toi toi przez 24h na dobę bez wentylacji. W akwarium 30 litrów to może i można trzymac niektóre korale i być może malutkie krewetki np thor amboinensis ale krewetki Lysmata sp. odpadają.

Zresztą krewetki thor amboinensis też podgryzają koralowce i aiptasie też jedzą. W baniaku w którym mam te krewetki aiptasie nie rosną...

Edytowane 20 Grudnia 2012 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)