Apel do osób sprzedających zwierzaki - Ryba żyje, czuje i miejsca potrzebuje

[rs4]

a na jakiej podstawie jestes w stanie ty czy inni okreslic czy dla veliferum odpowiednie jest 100 , 1000 czy 10000l .... co z tego ze bedzie w 1000 jak bedzie mial 10 innych pokolcy ..... szczerze to uwazam ze lepiej jak bedzie sam maly w 100l

[Bekon1]

Znowu problem logiczny

W tym przypadku prawo akurat jest logiczne... Sprzedawca nie ma obowiązku sprawdzić czy istnieje przyczyna dla której może odmówić sprzedaży ale jeżeli znajdzie uzasadnioną przyczynę odmowy sprzedaży to może nie sprzedać.

Oczywiście jeżeli sprzedawca nie sprzedał bo jego zdaniem wystąpiła uzasadniona przyczyna odmowy sprzedaży to dobrze o nim świadczy bo zrezygnował on z zysku.

Jak by tak angololandia posmakowała stalinizmu któremu nas sprzedała to by niczym się nie różniła od Polski...

Znowu jestes w błędzie, tu masz interpretacje

Odmowa sprzedaży nie stanowi wykroczenia, gdy jest ona oparta o uzasadnioną przyczynę. Co zatem może takową uzasadnioną przyczynę stanowić? Nie budzi wątpliwości, że uzasadnieniem dla odmowy sprzedaży jest sytuacja, w której jej dokonanie byłoby sprzeczne z prawem. Zatem odmowa sprzedaży alkoholu osobie nieletniej czy leku na receptę osobie jej nieposiadającej albo też odmowa sprzedaży broni osobie bez wymaganego zezwolenia będzie odmową uzasadnioną. Jednakże w komentarzach jak i orzecznictwie brak przykładów przewidujących odmowę sprzedaży bez istnienia podstawy prawnej. Według art. 135 k.w. odmowa sprzedaży stanowi wykroczenie, gdy jest nieuzasadniona, a nie bezprawna Pozwala to przyjąć, że sprzedawca ma prawo odmówić sprzedania klientowi towaru także w innych przypadkach niż te, w których sprzedaży wprost zabraniają obowiązujące przepisy.

Wydaje się zatem, że można odmówić sprzedaży danego towaru konkretnemu klientowi w sytuacji, gdy jego sprzedaż mogłaby bezpośrednio prowadzić do powstania zagrożenia bezpieczeństwa osób i mienia. Każdy bowiem ma prawo do ochrony życia, dóbr osobistych (takich jak zdrowie czy godność), nietykalności cielesnej oraz mienia swojego i innych. Dodatkowo na sprzedawcy – pracowniku ciąży ustawowy obowiązek dbania o dobro zakładu pracy i jego mienie. W efekcie za uzasadnioną odmowę sprzedaży towaru można by uznać odmowę w sytuacji, gdy sprzedaż takiego towaru mogłaby prowadzić do zagrożenia wymienionych dóbr. Przykładowo uzasadniona mogłaby być odmowa sprzedaży ostrych, niebezpiecznych narzędzi osobie znajdującej się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających albo osobie agresywnej, grożącej pracownikom lub innym klientom.

Uzasadnienie odmowy obsłużenia klienta może też mieć inne podstawy. Otóż sprzedawca może odmówić sprzedania danego egzemplarza towaru w sytuacji, gdy wcześniej z innym klientem umówił się, że tę rzecz dla niego zarezerwuje („odłoży”). Uzasadnieniem dla odmowy w takim przypadku będzie zawarcie z inną osobą przedwstępnej umowy sprzedaży danej rzeczy. Takie „odłożenie” nie będzie również karalnym ukryciem towaru, gdyż dana rzecz utraci, na mocy zawarcia umowy przedwstępnej, status rzeczy przeznaczonej do sprzedaży.

Mając na uwadze powyższe należy uznać, że podstawa odmowy może opierać się nie tylko na przepisach prawa, ale także na racjonalnej ocenie. Przyczyna uzasadniająca odmowę sprzedaży musi jednak dotyczyć samej sprzedaży lub konkretnego towaru, nie może zaś być formą penalizacji negatywnych zachowań osoby, która daną rzecz chciałaby nabyć.

źródło; http://portalprocesowy.pl

Sprzedaż ryby nie zagraża życiu zdrowiu oraz mieniu innych....

[ZenonPL]

A dlaczego 10, może napisz, że ich tam będzie ze dwa miliony, poczujesz się lepiej. Męczysz rybę i szukasz jakichś lamerskich wymówek. Żałosne.

Thumbs up dla Gabera.

Edytowane 3 Marca 2013 przez ZenonPL (wyświetl historię edycji)

[rs4]

ja nie musze sie poczuc lepiej ale ty musisz chyba sie udac do lekarza ..... jakbym widzial a mam oczy ze ryba sie meczy albo stresuje to na pewno juz by miala inny dom .

[maskonur]

Bekon1

Podales swietny przyklad potwierdzajacy zdanie nanokaczoa

Zmieniles poglady czy nie czytales przed wklejeniem?

Pozdrawiam

[Bekon1]

Uzasadnij

Czy taka sprzedaż zagraża życiu zdrowiu czy mieniu innych? Czy uderza w czyjąś godność?

Przeczytaj jeszcze raz co wkleilem.

Edytowane 3 Marca 2013 przez Bekon1 (wyświetl historię edycji)

[Walker]

Logicy i ekolodzy bardzo Was proszę każdy po szklaneczce zimnej wody - nie nakręcajcie się nawzajem kontynuujmy rozmowę w pokoju

[wolf]

Wypowiem się jako sprzedawca,

Zgodnie z prawem nie mogę odmówić sprzedaży, mogę jedynie sugerować i odradzać, nie raz i nie dwa udało mi się przekonywać klienta aby kupił inną rybkę zamiast tej której wymagań nie spełnia.... Efekt... bardzo różny, jeden się da drugi się uprze a trzeci pójdzie tam gdzie nikt mu "mędrkował" nie będzie....

Ja nie tylko handluję zwierzakami ale też bardzo je kocham... to moja pasja i odpowiedzialność.... ściągam tysiące zwierząt rocznie i moim moralnym prawem jest walczyć o to aby żyły, trafiły w dobre ręce, aby ich los nie był wyrokiem od którego uwalnia jedynie śmierć... ale na boga nie możecie wymagać od takich jak ja abyśmy zakazywali kupować!

Wszyscy jesteśmy dorosłymi ludźmi, wszyscy mamy swoje sumienie! Nazywamy siebie pasjonatami to zadajmy sobie trud poszukania 15min informacji o zwierzaku zanim go kupimy i zadajmy sobie to pytanie czy Ja spełniam takie wymagania! Część sklepów zaniża wymagania aby rybę opchnąć.... zatem szukajcie info gdzie indziej, w kilku sklepach, w serwisach niezależnych i wyciągajcie średnią!

Zdarzają mi się klienci którzy w 200l mają 3 pokolce w tym Naso i Lineatusa.... i przychodzą do mnie... po kolejnego...

Co ja mogę?

Odradzić, odwoływać się do sumienia - owszem...

Zakazać - a co to da? przecież zgodnie z prawem muszę....

od to taka mała dygresja:)

Pozdrawiam

[Bekon1]

Dobrze napisane.

[marine]

Wolf

Dokladnie o to prosil autor jesli tylko mozna odradzac ,nie byc obojetnym

Na glupote niema lekarstwa ale niewiedze mozna wyleczyc

Jesli chodzi o prawo w Polsce kuleje i tu sie nic nie zrobi

[Nikel]

No to ja inaczej.

Żadna rybka morska, nawet ta najmniejsza nie nadaje się do akwarium nawet 1000 litrowego!!!

Jak nurkowałem, to widziałem że mają uśmiechnięte mordki. A w naszych akwariach widzę po rybkach że są smutne.

Kto mi teraz udowodni że rybka morska jest szczęśliwa w akwarium.

Oj bo naślę na was sądy, prokuratora i eko-terrorystów za znęcanie się nad wszystkimi istotami morskimi , wbrew ich woli , biednymi, wyrwanymi z ich naturalnego środowiska.... Znaleźli się obrońcy fauny od wielkiej boleści...

A tak na poważnie, przegięcia się zawsze zdarzają, ale nie róbmy z tego afery. Nasze hobby jest destrukcyjne i będzie destrukcyjne do czasu jak sami nie zrobicie afery na skalę ogólnopolską, bo wtedy może się okazać że rozwiązaniem na to jest zablokowanie importu życia morskiego wszelakiego. Począwszy od żywego piasku, skały a kończąc na koralach i rybach. Nie mówcie mi że nasze hobby wytrzyma taką próbę na kilku gatunkach ryb i korali które jesteśmy w stanie rozmnożyć w akwarium.

Wypadało by zamknąć ten temat i tyle.

[pawcio1980]

Edytowane 3 Marca 2013 przez pawcio1980 (wyświetl historię edycji)

[Gość nanokaczor]

Znowu jestes w błędzie, tu masz interpretacje

Odmowa sprzedaży nie stanowi wykroczenia, gdy jest ona oparta o uzasadnioną przyczynę. Co zatem może takową uzasadnioną przyczynę stanowić? Nie budzi wątpliwości, że uzasadnieniem dla odmowy sprzedaży jest sytuacja, w której jej dokonanie byłoby sprzeczne z prawem. Zatem odmowa sprzedaży alkoholu osobie nieletniej czy leku na receptę osobie jej nieposiadającej albo też odmowa sprzedaży broni osobie bez wymaganego zezwolenia będzie odmową uzasadnioną. Jednakże w komentarzach jak i orzecznictwie brak przykładów przewidujących odmowę sprzedaży bez istnienia podstawy prawnej. Według art. 135 k.w. odmowa sprzedaży stanowi wykroczenie, gdy jest nieuzasadniona, a nie bezprawna Pozwala to przyjąć, że sprzedawca ma prawo odmówić sprzedania klientowi towaru także w innych przypadkach niż te, w których sprzedaży wprost zabraniają obowiązujące przepisy.

Wydaje się zatem, że można odmówić sprzedaży danego towaru konkretnemu klientowi w sytuacji, gdy jego sprzedaż mogłaby bezpośrednio prowadzić do powstania zagrożenia bezpieczeństwa osób i mienia. Każdy bowiem ma prawo do ochrony życia, dóbr osobistych (takich jak zdrowie czy godność), nietykalności cielesnej oraz mienia swojego i innych. Dodatkowo na sprzedawcy – pracowniku ciąży ustawowy obowiązek dbania o dobro zakładu pracy i jego mienie. W efekcie za uzasadnioną odmowę sprzedaży towaru można by uznać odmowę w sytuacji, gdy sprzedaż takiego towaru mogłaby prowadzić do zagrożenia wymienionych dóbr. Przykładowo uzasadniona mogłaby być odmowa sprzedaży ostrych, niebezpiecznych narzędzi osobie znajdującej się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających albo osobie agresywnej, grożącej pracownikom lub innym klientom.

Uzasadnienie odmowy obsłużenia klienta może też mieć inne podstawy. Otóż sprzedawca może odmówić sprzedania danego egzemplarza towaru w sytuacji, gdy wcześniej z innym klientem umówił się, że tę rzecz dla niego zarezerwuje („odłoży”). Uzasadnieniem dla odmowy w takim przypadku będzie zawarcie z inną osobą przedwstępnej umowy sprzedaży danej rzeczy. Takie „odłożenie” nie będzie również karalnym ukryciem towaru, gdyż dana rzecz utraci, na mocy zawarcia umowy przedwstępnej, status rzeczy przeznaczonej do sprzedaży.

Mając na uwadze powyższe należy uznać, że podstawa odmowy może opierać się nie tylko na przepisach prawa, ale także na racjonalnej ocenie. Przyczyna uzasadniająca odmowę sprzedaży musi jednak dotyczyć samej sprzedaży lub konkretnego towaru, nie może zaś być formą penalizacji negatywnych zachowań osoby, która daną rzecz chciałaby nabyć.

źródło; http://portalprocesowy.pl

Sprzedaż ryby nie zagraża życiu zdrowiu oraz mieniu innych....

Tym tylko potwierdziłeś to co napisałem. Czytaj cały tekst a nie tylko jedno zdanie wyrwane z kontekstu.

Znęcanie się nad zwierzętami to naruszanie przepisów prawa karnego dokładnie art 6 ustawy o ochronie zwierząt. Jest to zatem podstawa do odmowy sprzedaży ryby. Jeżeli sprzedawca ma świadomość że kupujący wobec ryby będzie stosował "okrutne metody hodowli" lub że ryba będzie przetrzymywana w "niewłaściwych warunkach bytowania" to ma prawo odmówić sprzedaży i kropka.

Co do sprzedaży alkoholu nieletnim to jeżeli sprzedawca to zrobi to łamie prawo karne i może za to dostać wyrok. Więc on nie odmawia sprzedaży dlatego że widzi uzasadnioną przyczynę i może to zrobić ale jest do tego zmuszony i jeśli tego nie zrobi to może wylądować w celi.

Zaraz będziemy dyskutować czy ryba to zwierze. Mi biegły też kiedyś udowadniał że ze złamanym kręgosłupem szyjnym mogłem podlewać kwiatki na szafie stojąc na krześle.... Absurd

Co do hobby to nasze hobby jest mniej destruktywne dla życia na rafie niż nurkowanie na tej rafie.

Rafy koralowe są zagrożone ale nie przez akwarystów tylko przez zwykłych ludzi. Jakie znaczenie dla ekosystemu ma to że ktoś pozyskał 10000 kilo rafy koralowej - żadne... Jakie znaczenie ma to że ktoś złowił 1000 ryb - żadne. Ile tych ryb wyłapują kutry rybackie? Setki milionów ton... Ile koników morskich kupują co roku akwaryści w Polsce -- 100 - 200 sztuk? Niech kupią i tysiąc. Kiedyś do Gdyni przypłyną kontener wypełniony suszonymi konikami morskimi do celów "medycznych"... I jakie tutaj znaczenie ma akwarystyka? - żadne...

Edytowane 3 Marca 2013 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[robi]

Ide do sklepu chcę coś kupić i nie mam obowiązku spowiadać się jakie mam warunki w domu i czy w ogóle mam akwarium a sprzedawca powinien sprzedać nawet jak mu nie odpowiem.

Nanokaczor wskaż mi taki przepis który mówi że aby sprzedawca sprzedał mi zwierze musi wiedzieć że spełniam warunki, bo to co napisałeś nie ma dla mnie wartości prawnej. Nawet gdyby taki przepis był to na samo słowo sprzedawca ma uwierzyć? Czy musi może wywiad przeprowadzic w domu klienta? każdy przecież może skłamać. Niestety prawo nia zawsze jest logiczne...

Taki przepis jest np.w belgii ! kupując np psa wypełniasz dość sporą ankiete odnośnie warunków jakie psu zapewnisz,wszystko oparte na paragrafach jeżeli poświadczysz nie prawde,i skłamiesz ,a we francji np . jak chcesz mieć psa to potrzebna jest dodatkowo zgoda siąsiada.

[Walker]

Na szczęście żyjemy w Polsce (przynajmniej ja) i na zakup hepatusa czy zółtka nie potrzebuje mieć zezwolenia. W ogóle nie rozumiem po co ten cały prawniczy bełkot w temacie - przeczytajcie sobie jeszcze raz pierwszy post zanim kolejny raz zaczniecie rzucać w siebie paragrafami i zastanówcie się czy autorowi na pewno o to chodziło?

[Erwin_Maciak]

Sklep może powiedzieć że ryba nie jest na sprzedaż. U mnie na sklepie sprzedaję towar komu chcę. Jak przychodzą cygany to od razu zawracam w drzwiach mówię że zamknięte. To nie komuna mój handel to moja sprawa. Kto jest tak narwany żeby sprawę założyć o rybkę.

[bober6662]

pzdr,sorki za posta mój błąd

Edytowane 3 Marca 2013 przez bober6662 (wyświetl historię edycji)

[Gaber]

Autorowi chodziło o to, że sprzedając żywe zwierze traktujmy je jako istotę żywą znając jej potrzeby nie naginajmy tego, tylko dlatego że nam tak odpowiada.

Nie chodziło mi o prawniczy bełkot i zakazy a raczej o edukację i zrozumienie. Nie musimy zaglądać czy jest na to paragraf.

Jeżeli każde zagadnienie sprowadzamy do obszaru prawnego, to nie świadczy najlepiej.

Bardziej chodziło mi o ludzkie spojrzenie i reagowanie na sytuacje nie normalne i takie które nie powinny się znaleźć w hobby, bo przeciesz tak jak piszemy wszyscy kochamy nasze rybcie.

Nie są to słowa tylko do sklepów, także nie jest to atak, ale na was jako osobach profesionalnych ciąży większa odpowiedzialność i zachowania w stylu opchnę bo mi zalega a gość się napalił nie powinny mieć miejsca. Sprzedającym jest każdy kto zbywa towar.

pozdr

[Bekon1]

Tym tylko potwierdziłeś to co napisałem. Czytaj cały tekst a nie tylko jedno zdanie wyrwane z kontekstu.

Znęcanie się nad zwierzętami to naruszanie przepisów prawa karnego dokładnie art 6 ustawy o ochronie zwierząt. Jest to zatem podstawa do odmowy sprzedaży ryby. Jeżeli sprzedawca ma świadomość że kupujący wobec ryby będzie stosował "okrutne metody hodowli" lub że ryba będzie przetrzymywana w "niewłaściwych warunkach bytowania" to ma prawo odmówić sprzedaży i kropka.

Chłopie kto tu pisze o znęcaniu się nad zwierzętami, okrutnych metodach hodowli.

Ja piszę o aspekcie prawnym odmowy sprzedaży. W takim razie pokaż gdzie jest napisane jakie to są "właściwe warunki bytowania" np. dla hepatusa. Nie jest to prawnie unormowane więc na jakiej podstawie sprzedawca może odmówić? Na podstawie reeflexa, czy może widzimisie jakiegoś sklepu który tak wpisał na swojej stronie? To nie jest podstawa prawna.

@Erwin_Maciak

Prawo stanowi że nie możesz odmówić ale w praktyce jest tak jak mówisz, nikt nie będzie sie sądził ze mu rybki nie sprzedałeś

@Gaber

Ja dobrze rozumiem o co Ci chodziło i też nie jestem za takim traktowaniem zwierzyny ale ktoś zadał pytanie więc odpowiedziałem.

Edytowane 3 Marca 2013 przez Bekon1 (wyświetl historię edycji)

[aqua skalar]

"Pecunia non olet"

A jeżeli komuś przeszkadza to w jakich warunkach hodowane/trzymane są ryby morskie; to może należy się zastanowić ile osobników musi zostać odłowionych, aby do naszego akwarium trafił ta jedyna i wymarzona ryba.

A ja tak w zasadzie to jestem za zakupem ryb i korali z hodowli. Nawet jeśli te miałyby kosztować więcej niż z odłowu.

Edytowane 6 Marca 2013 przez aqua skalar (wyświetl historię edycji)

[Nikel]

A jeżeli komuś przeszkadza to w jakich warunkach hodowane/trzymane są ryby morskie; to może należy się zastanowić ile osobników musi zostać odłowionych, aby do naszego akwarium trafił ta jedyna i wymarzona ryba.

I to jest właśnie to nasze zakłamanie moralne ..

[zulus]

Nie wiem czy wiecie jak azjaci traktują zwierzęta. Przy tamtych standardach to hapatus wylądował by w 5l kuli jak miał cieszyć oko.

A jak by miał zostać zjedzony został by żywcem obdarty ze skóry i na żywca usmażony.

Więc 90l to naprawdę nie jest dla niego tak zły los jaki mógł by go spotkać z rąk innych ludzi.

[rs4]

no wlasnie ........ a jak macie ochote to udostepniajcie to .... moze nie tyczy sie to ryb ale .....

http://www.facebook.com/photo.php?v=4547148485974

[dale]

cyt. ''Apel do innych akwarystów - nie bąźcie obojętni na taki widok'' umowna granica ...wielkość akwarium.Teoretycznie każdy akwarysta może stanąć przed sądem za nie właściwą opieke nad rybami.Delikatny temat...czuje burze...

Jaasne, mamy orzeczenie, gdzie kobieta wytruła ryby domestosem byłemu męzowi, wszystko nagrane z komentarzem jej. I co ? I została uniewinniona ze względu na znikomą szkodliwość. Nie ma szansy na sprawę. I bardzo dobrze - niedługo nie będę mógł pająka kapciem zabić, albo komara.

a propos, jedynym sklepem, który odmówił mi sprzedaży ze względu na litraż była acropora

to nie crypto tylko fakt

Nie miał prawa, jeśli oferta sprzedaży była publiczna. Złamali prawo. Przerabiałem już to.

Sklep może powiedzieć że ryba nie jest na sprzedaż. U mnie na sklepie sprzedaję towar komu chcę. Jak przychodzą cygany to od razu zawracam w drzwiach mówię że zamknięte. To nie komuna mój handel to moja sprawa. Kto jest tak narwany żeby sprawę założyć o rybkę.

Jak, wyżej, możesz tłumaczyć że "rybka nie na sprzedaż", ale mam nadzieję że stać Ciebie na adwokata. I to dobrego. ponieważ dyskryminacja mniejszości narodowych jest przestępstwem. Jak będziesz miał pecha, przewłóczą Ciebie po sądach, zapłacisz spore pieniądze, a potem będziesz płakał na polską sprawiedliwość. No ale jak mówisz, Twój biznes, Twoja sprawa.

[lukaszkur]

We wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek, ryba może być chora, zarezerwowana lub mże byc z nią inny problem, jeżeli mam później chodzić z bolącą głową.

Podobnie było z wszelkimi sztukami walki na które chodziłem, jak był ktoś agresywny czy widać przychodził na treningi aby lepiej bić po mordzie pod blokiem., to prowadzący zawsze umieli takiemu uzmysłowić co robi źle lub zajmować się nim osobiście aż mu się odechciało.

Edytowane 6 Marca 2013 przez lukaszkur (wyświetl historię edycji)