Zlot Zimowy 2014 co, gdzie, jak? Milówka?

[Roman.P]

Jestem za ale głównie przeciw.

Milówka fajne miejsce. Niestety bardzo nie przyjemna w tym roku gospodyni.

Strzelała focha i ogólnie w moim odczuciu traktowała nas jak zło konieczne.

W czasie wyjazdu padały propozycje o przeniesienie zlotu w inne miejsce (Szczyrk, Wisła i coś tam jeszcze)

Myślę że chłopaki z południa znajdą coś fajnego gdzie nie będziemy intruzami.

A zloty można tytułować zima/lato.

[Ironista]

Ty lepiej takimi pomysłami nie wqurwiaj Staniego he,he... .A co do wszelakich zlotów,to jeśli ktoś ma chęć przyjechać,to czy ma daleko,czy blisko,to i tak przyjedzie. I z której strony by nie patrzył,to dyskusja w temacie wydaje się być jałowa...

Dokładnie. Stach jak to przeczyta, to mu zwieracze puszczą. :rant: :realmad:

Sylwester jako termin zlotu to może jedynie wywołać konflikty w rodzinach. Nawet jeśli współmałżonka/ek toleruje nasze hobby, a nawet wyjazdy na zloty, to już na wspólny wyjazd w takim terminie może zabraknąć tolerancji.

Edytowane 11 Września 2013 przez Ironista (wyświetl historię edycji)

[seb]

Kurde, nie chcę być odebrany źle, czy nieobiektywnie, ale... No właśnie, ale... Zlot zimowy byc musi, ni powinien, nie dobrze by było zeby był, tylko musi być, koniec kropka! Ale czy musi byc w Milówce? Napisze jak ja to widzę, pierwszy zlot jaki zorganizowałem był w Wieżycy, drugi chyba też, ale, ale o ile miejscówka była spoko i malownicza, to właściciel ośrodka mnie wk**wiał, robił łachę, i jeszcze próbował walić nas na kasę, do tego brakowało zajęcia, no bo ileż można siedzieć, gadać i chlać, tak, nie pić tylko chlać??? Właśnie brak zajęcia wpływa na rozpad zlotu. Potem pojawiły się Wdzydze, i okazały się strzałem w dziesiątkę, dlatego że, jest w pytę zajęć, serio, nie jest tak że z braku zajęcia człowiek siedzi i wali wódę, bo to zabija, jest siata, są kajaki, jest tawerna, wieża, ogniska, gitary, gra w "Mafię" (zwariowałem na jej punkcie) siedzenie do rana i picie od rana, ale nie do zabicia i nie z nudów... To samo można zrobić zimą, na prawdę, nie odbierzcie mnie źle, ale po frekwencji widac że Milówka umiera, nie zlot zimowy tylko miejscówka, bo tam kurwos maczos NIE MA CO ROBIĆ!!! Tak szczerze, na tych wszystkich prelekcjach, wykładach i audytach dowiedzieliście się czegoś czego nie wiedzieliście (oprócz rekinów)? Czy zamiast siedzieć i słuchac nie wolelibyście na przykład hmmm... Urządzić zawodów zjazdu na czas na torze dla dzieci zjeżdżając na dętce? Takich serio, z nagrodą, mierzeniem czasu itp? Nie byłoby ciekawiej? Weselej? Na cholerę się spinać? Mało mamy szkoleń, odczytów, audytów i zebrań na codzień w pracy? Tyle chyba ode mnie, więcej luzu, mniej komerchy... A będzie cudnie... Inaczej - zlot zimowy umrze śmiercią naturalną...

Spotykajmy się na zlotach jako akwaryści i kumple, a nie jako sklepy, importerzy, hodowcy i klienci - na to mamy cały pozostały rok, wystarczy... Ja na zlocie to chciałbym ze Stanim Marlboro zapalić, Craba do kajaka wsadzić, ze Smykiem drogę pomylić, a z Januszem na werandzie nad ranem Maleńczuka na spóle na jednych sluchawkach posłuchać...

Jeszcze jedno - na południu jest Was gęsto, nie wstyd Wam że Crab musi z Norwegii zlot na południu Polski organizować???

Nie gniewajcie się, musiałem to w końcu z siebie wyrzucić, tak jak Inmar, on tez ma rację, moja żonka pojechała raz do Milówki, potem powiedziała że wydac tyle siana na chlanie cąły weekend to ona woli na miejscu - ma bliżej do domu...

[Włodzimierz]

Całkowicie się z @sebem zgadzam. Moja małżonka nie chce do Milówki w zimę jechać bo tam kompletnie nie ma co robić. Żeby choć ośla łączka z wyciągiem była. A Szefowej się nie dziwię. Po raz kolejny remont robić

Edytowane 11 Września 2013 przez Włodzimierz (wyświetl historię edycji)

[MayFly]

Hmm to może Zwardoń albo Soszów , tam sie raczej człowiek nudzić nie będzie

[gregior]

Dobrze by było pojechać jak jest jeszcze śnieg, wtedy mozna jakiś kulig zrobić wieczorem, potem ognisko z kiełbaskami i jakimś prądem, na drugi dzień można na nartach pośmigać, albo na "jabłuszkach" lub na sankach albo tak jak kiedyś się jeździło na workach z sianem .

Myślę że najlepiej by było pojechać do większego miasta w górach i wtedy będzie co robić .

Jakby termin był "ze śniegiem" to bardzo chętnie przylecę a jak bez to i tak przylecę.

@Seb - Maleńczuka również z wami z chęcią jeszcze raz posłucham i zapalę papieroska na tarasie

[kiflu]

będę

[Świrek]

Szanowne Panie i Panowie. Po 22 września powinienem coś wiedzieć na temat miejscówek w Brennej i Ustroniu. Generalnie może uda mi się coś ciekawego wymyślić. Tylko podstawowe pytanie, na ile osób się przygotowywać i na jak długi czas? Czemu akurat tam? bo moja mama organizuje tam szkolenia, więc jakieś wtyki powinny być.

[Grzegorz Dyzma]

Problem jest taki ze zlot zimowy bez sniegu jest do kitu, bo co mozna robic kiedy roztopy, lub brak gorki.

I nie ma to znaczenia czy wybierzemy Milowke czy jakiekolweik inne miejsce.

Moze powinnismy zerwac z zimowa forma zlotu czyli grzania do 5 rano i zrobic cos zupelnie inaczej.

Sporty ziomowe lub jakis osrodek gdzie jest SPA, basen, i cos dla dzieciakow. Wtedy kobitki mialy by co robic kiedy my w miedzy czasie, meczyk lub polowanie na zajaca.

Czy jest cos u Nas w kraju na co jest martwy sezon w styczniu i w lutym co by cena nie zastraszala?

[adam_s]

Zgadzam się z Sebem. I tak się jakoś do "kupy zbierzemy". Nowa miejscówka jak najbardziej, bo ja jak zwykle z synem pojadę. W Milówce nie maił gdzie na dworze poszaleć. Warto jeszcze zrobić dobry ukłon w stronę przyjezdnych, aby z lotniska na zlot mieli w miarę dobry dojazd, lub żeby po drodze na zlot było ich łatwo odebrać i dopakować do samochodu.

Czekam na termin i bukuje w kalendarzu.

[rafal19]

to proponuję zlot na słowacji, chopok ????

dla lubiących białe szaleństwo Jasna Chopok, pozostałym osobom tatralandia

Edytowane 12 Września 2013 przez rafal19 (wyświetl historię edycji)

[kaer]

hmm... to ja Wam polecam Stronie śląskie i hotel Morawa. Fajne miejsce, stoki narciarskie blisko, jakieś 8 km.

Z tego hotelu akurat dowożą pod sam stok (oczywiście przywózka w cenie pokoju). Jak byłem w zeszłym roku to zorganizowali nam ognisko z grzańcem (ilości wina nie powalały ) Jedzenie smaczne, jest tez bar . Widziałem kulig, czyli też można zorganizować.

w okolicy jaskinia niedźwiedzia (przepiękna...polecam), kopalnia złota . Praga całkiem niedaleko. Stoki też fajne, co roku coś nowego. można też poszukać innych kwater. na samym stoku powstały apartamentowce.

ogólnie sporo możliwości "wypoczynku"

[Michał BB]

czasami bywam w tym miejscu www.hotelstok.pl w Wiśle.

nie nocuje tam, ale jeżdżę skorzystać ze spa. Mają fajny basen, chyba 6 saun do wyboru, jacuzzi, bar na basenie itp. itd. Koszt 30zł za 3 godziny. Dla gości hotelowych spa gratis. Przy hotelu jest wyciąg narciarski więc można w butach narciarskich iść. Poza tym do centrum Wisły jest kilka km, a tam z pewnością jest więcej atrakcji / np. muzeum A.Małysza /. Wszystko niby fajnie, tylko doba hotelowa ze śniadaniem dla 2 osób to 399zł...

zerknijcie sobie, bo serio warto tam się wybrać choćby wygrzać się w saunach i potaplać w basenie.

[Grzegorz Dyzma]

to proponuję zlot na słowacji, chopok ????

I to jest pomysl, jest na forum kolega co polowe rodziny ma na Slowacji.

Zraz go tu do tablicy przywolam, dzwonie

[Damian07]

http://e-turysta.net/kwatery-i-domek-goralski-m-i-a-dudczak-wierchomla-wielka-120930.html

[rafal19]

na chopoku bedziemy robić pogawędki o akwariach na wyciągach swoją drogą 50x lepsze warunki do jazdy na nartach/desce niz w polandzie

[Świrek]

Ośrodki, w których mogę spróbować coś zwojować. Oczywiście jeśli będzie zainteresowanie:

http://jawor.ustron.pl/

http://kotarz.com/

Ogólnie lokalizacja tego pierwszego jest rewelacyjna. Około pół godziny piechotą od cywilizacji, duża górka przed domem, na którym dzieciaki mogą poszaleć i pięć minut piechotą na stok, który znajduje się na przeciw. Do tego smaczne jedzenie i sympatyczna obsługa.

Drugi z domów obadam w przyszłym tygodniu.

[Stani]

Wiem, o Sylwestrze lepiej tu nie rozmawiac, ale gdyby ktos zaproponowal... Moze by sie tym razem jakas grupa zebrala. Pokazujecie takie ladne spa i narciarskie tereny...

Edytowane 12 Września 2013 przez Stani (wyświetl historię edycji)

[Bartol]

Jak już Roman (@Bau) napisał, rozmawialiśmy o tym, że Pani właścicielka z Milówki miała chimery....Zaczęło się od tego, że dojechaliśmy (jako pierwsi) i robiła problem ze zrobieniem obiadu od tego się zaczęło a na samym końcu standardowo problem z rozliczeniem oczywiście liczyła więcej niż było umówione...w dodatku robiła problemy w postaci liczenia dzieci jako dorosłych, jak dla mnie to już przeginka.

Na tą chwile jestem chętny i jak się coś wyklaruje to proponuje zrobić ankietę i wtedy się wybierze miejscówkę.

[Grzegorz Dyzma]

Wlasnie obudzilem Piotra, zaraz bedzie nam tu pokazywal i proponowal

[Damian07]

http://www.perlapoludnia.pl/

[rafal19]

jasna, chopok http://www.jasna.sk/pl/urlop-w-gorach/aquapark-tatralandia/ tylko strona jeszcze nie przerobiona na wersję zimową

Edytowane 12 Września 2013 przez rafal19 (wyświetl historię edycji)

[Gość]

Jak bedzie wiecej "atrakcji" niz w Milówce to pewnie zajedziemy:)

[marine]

witam Grzes nie moge pokazac tych atrakcji zadnego z forum zona nie pusci

Poniewaz moja pani jest slowaczka i jestem tam dwa razy w roku znam wiele super miejsc

jesli ten kierunek was interesuje bardzo chetnie cos zorganizuje

Mozna spotkanie rozszerzyc o Slowacka grupe morszczakow ,z REEF.SK jesli byscie chcieli na wesolo

przedewszystkim spotkanie w Tatrach do zwiedzania Štrbské Pleso,Smokoviec,tatranska lomnica i inne

do picia Sliwowica tatransky caj :do zagryzania Slowaczki

wielu z was napewno juz tam bylo wiec nic dodac moge zalaczyc wieczorem kilka fotek

[luft]

spotkanie ze słowackimi morszczakami brzmi bomba!

zwłaszcza, że Słowacy mówią tak jak my, przyjamniej ja rozumiem wszystko