Czy morszczyzna w Polsce doczeka się "zawodów"?

[luft]

Wiadomo, że każde hobby wyznacza sobie jakieś cele, łączy ludzi, którzy wzajemnie czerpią od siebie... aż po zdrową(!) rywalizację. Gołębiarze nie dla pieniędzy lecz uznania wysyłają swoje ptaki w różne zakątki świata by wróciły w jak najszybszym czasie do domu. Akwaryści słodkowodni spotykają się w ramach różnych wydarzeń i z racji możliwości biotopu stają w szranki na najładniejszy aranż etc.

Morszczyzna jest niełatwą sztuką do uprawiania z dala od akwenów słonowodnych. Jeszcze większą jest stawanie do jakiejkolwiek zdrowej "rywalizacji sportowej". Wszelakie jednodniowe, czy weekendowe akcje na wzór konkursów słodkowodnych wydają się być nie na miejscu. Obecnie przyznawane są tytuły uznania dla osiągnięcie na podstawie zbiornika.

Czy dożyjemy takich czasów, że będziemy mieć swój zbiornik główny, a do tego będzie nam się chciało startować czysto dla satysfakcji w zmaganiach tematycznych?

(przykładowo każde zgłoszone do danej edycji akwarium musiałby mieścić sie w kryteriach wymiarów akwarium w swoim domu/pracy, prowadzić dziennik konkursowy z "lotnymi premiami" . Reszta byłaby wytyczną konkursową np. 1) max 3 kg skały, z relacją ważenia etc., 2. temat piękno prostoty 3. Akwarium mono-koralowe sps)

Kazda edycja mieściłaby się w z góry określonym zakresie czasowym.

Proszę traktować temat czysto teoretycznie, rozwinąć skrzydła i pomarzyć tutaj, pozostając jednak jedną nogą w realiach możliwości naszego hobby. Być może w dalszej lub bliższej przyszłości miło będzie wrócić do tego wątku z 2014 roku, gdy w takich akcjach chętnie sami brać będziemy udział. Gdyby znalazło się kilku morszczaków, zapalonych na taką akcję to całkiem możliwe, że bym w niej wystartować. Choćby z ciekawości zobaczenia różnorodności projektów, mieszczących się w ramach danego "zmagania".

pozdrawiam

luft

p.s.

Jeśli to o czym tutaj napisałem pokrywa się z jakimiś podobnymi akcjami na świecie - piszcie o tym również.

[Peniek]

A są gdzies wogole takie zawody?

[Roman.P]

Traktowanie naszego hobby w kategoriach sportowych to chyba nie najlepszy pomyśł.

Zbiorniki stawiamy przede wszystkim dla siebie i wszelkie osiągnięcia i porażki są naszą walką z trudnością prowadzenia akwarium morskiego.

Poza tym wszystkie odbiory zbiorników będą subiektywne ze względu na obsadę czy oświetlenie.itd

Narzucenie ścisłych kryteriów o jakich piszesz i startowanie w takich " zawodach" zatraca piękno dzikiego rozwoju naszych mikro rafek.

Nigdy nie stanął bym do takiego konkursu.

[Raffy14]

W 2000r. w pl pojawiały się pierwsze nature roślinne, a teraz? Jest ich od groma i Polaki biorą udział w konkusach. Morskie sporo poszło do przodu, cały sprzęt i testy mamy od ręki, myślę ze to kwestia 10-ciu lat i będzie.

[grzeniu]

A mnie się pomysł podoba i na pewno doczekamy takich czasów. Obecnie z wielu względów jest to trudne do zrealizowania. Ale jeśli by ograniczyć wymagania do jedynie ogólnych warunków np. wielkości zdjęcia, było by to nic innego niż np. TOTEM itp.

Niestety obecnie wyniki w dużej mierze były by zależne od zasobności portfela .

[luft]

Traktowanie naszego hobby w kategoriach sportowych to chyba nie najlepszy pomyśł.

Zbiorniki stawiamy przede wszystkim dla siebie i wszelkie osiągnięcia i porażki są naszą walką z trudnością prowadzenia akwarium morskiego.

Poza tym wszystkie odbiory zbiorników będą subiektywne ze względu na obsadę czy oświetlenie.itd

Narzucenie ścisłych kryteriów o jakich piszesz i startowanie w takich " zawodach" zatraca piękno dzikiego rozwoju naszych mikro rafek.

Nigdy nie stanął bym do takiego konkursu.

W zasadzie, zresztą jak napisałem wcześniej chodzi o zdrową rywalizację, czyli taką, której motywem przewodnim powinno być propagowanie morszczyzny w nowych ciekawych odsłonach. Nawet nie chodzi o to by była duża grupa reprezentatywna uczestników. Niemniej już 3 zbiorniki, 3 morszczaków lub zespołów mieliby zmierzyć się z danym tematem. Kryterium stałym byłaby np kostka o wymiarach 60x60x60. Przykłady tematów:

1) Ciekawa aranżacja życia w budżecie do 2000zł

komentarz: od razu pojawiłyby się głosy, że ktoś będzie kantować, że kupi życie w cenach hurtowych etc.

- Nic z tych rzeczy. Przecież chodzi o zabawę, o realia, w które każdy ma wgląd i nie chodzi o to by za te pieniądze zamurować szkło tylko zmierzyć się z bardzo otwartym tematem tak by zyskać Wasze uznanie. Zwycięzca może mieć piękną koncepcję, wypożyczając życie o rynkowej wartości powiedzmy 400zł i to własnie on, a nie ten co dobił do 1999zł będzie przez Was wychwalany.

2) 3 kg skały i 2 piasku.

- w moim mniemaniu temat również bardzo otwarty, ale i ryzykowny. Najważniejsze, że skłaniający do myślenia i startujących, jak i widzów tych "zmagań"

Z tego co napisałem jak widać, mało w tym sportu, a sporo okazji do pokazania świeżego spojrzenia na dany temat. Startując w danej edycji zbiornik konkursowy tak, czy owak można robić właśnie dla siebie, a na pewno startowanie samo w sobie byłoby zaspokojeniem własnych potrzeb uczestnictwa indywidualnego w wydarzeniu publicznym. Sztywne kryteria co oczywiste dostosowywane byłyby do realiów i możliwości, tak by ktokolwiek mógł przystąpić do zabawy. Także nie obawiałbym się z góry o niemożliwą w realizacji zabawę.

"Narzucenie ścisłych kryteriów o jakich piszesz i startowanie w takich " zawodach" zatraca piękno dzikiego rozwoju naszych mikro rafek."

- zabawa nie miałaby służyć bezpośrednio do tuningowania naszych akwariów na potrzeby konkursu. Zgodzę się, że startowanie i organizowanie takich akcji w pewnym stopniu obnażałoby z nieświadomości "dzikości" naszego hobby, które dla wielu mogłoby stać się bardziej świadomą przygodą.

pozdrawiam

[Tester]

Jak by mialy wygladac finaly takich konkursow? Wszyscy zawodnicy zjazdzaja sie do jakiejs hali i stawiaja akwaria to ajk to ma miejsce przy slodkowodnych? Czy moze raczej na zasadzie jakiejs telekonferencji pomiedzy zawodnikami?

Pytam bo widze potencjalny problem logistyczny z transportem. Transportowac korale to nie to samo co transportowac "moczarke"

[Roman.P]

Za stary jestem na takie nowatorskie podejście do akwarystyki.

Moja rafka jest dla mnie azylem spokoju przed którą spędzam cały wolny czas, od 2 lat nie oglądam telewizji żeby się nie wkurzać, akwarium mnie uspokaja.

Start w każdym konkursie to jednak stres a ja pragnę spokoju.

Ale to tylko moje odczucie

Ale cóż życie idzie do przodu.

[luft]

Sedno konkursu polega na tym, że zbiorniki zgłoszone do udziału danej edycji miałyby się znajdować w różnych miejscach (tam, gdzie przebywa dany uczestnik).

Relacja w postaci np dziennika na forum

Podsumowaniem byłoby wyróżnienie publiczności przede wszystkim, a także jury.

Najfajniejszy w całej zabawie nie byłby finał danej edycji/tematu, lecz cała droga do niego.

edit:

i jeśli komuś się zatraciło to podstawą jest to, że relacja rusza od zdjęcia pustego szkła (co najwyżej zalanego wodą, wg kryteriów danej edycji).

[rs]

Mnie się ten pomysł podoba.

Nie jako zwykła rywalizacja, ale jako (potraktowaną dość swobodnie, choć zgodnie z regułami), konfrontację różnych pomysłów i środków do ich realizacji.

Być może czasami nawet w formie jakiegoś odważnego eksperymentu, co mogłoby skutkować wprowadzeniem czegoś nowego do tzw. standardów.

Potrzebna będzie tylko bezwzględna uczciwość uczestników, ale to chyba nie problem.

Myślę, że dałoby się stworzyć jakieś rozsądne zasady takiej zabawy i nie brakłoby chętnych do udziału.

[Peniek]

Nawet własnego TOTMa nie mamy co miesiac a co tu dopiero zawody robic.

[luft]

Nawet własnego TOTMa nie mamy co miesiac a co tu dopiero zawody robic.

podpisuje sie pod słowami RSa, który czuje to co chcę przekazać w tej idei

Peniek - nie ma co stawiać TOTM i jego odmian... bo doświadczenia w naszym kraju pokazują, że to bardziej organizatorom zabawy zależy na niej niż samym zwycięzcom. A to już jest nieporozumienie.

W tym co ja proponuje wziąć udział mógłby każdy z własnej nieprzymuszonej woli, chcąc się zmierzyć z danym tematem i samym sobą.

[inmar]

Ja już brałem udział w konkursie Aquaela na ZooExspo.Już nie pamiętam,ale było około 40 kostek,głównie roślinnych i jedna kostka słona.Garden zajął chyba wtedy miejsce na pudle.

[luft]

Ja już brałem udział w konkursie Aquaela na ZooExspo.Już nie pamiętam,ale było około 40 kostek,głównie roślinnych i jedna kostka słona.Garden zajął chyba wtedy miejsce na pudle.

jak poczytasz temat to zobaczysz, że to nie o tym

ale możesz też podzielić się tutaj po przeczytaniu tematu o swoich doświadczeniach z zakładania kostki na żywo w trakcie imprezy masowej porównując do koncepcji rysowanej na łamach tego wątku

pozdrawiam

[inmar]

Opisywałem to kiedyś na forum,jest gdzieś temat,ale go chyba nie znajdę.Moja wypowiedź była taka ogólna.Zgodzę się z kolegami,że jazda na wystawę z naszym życiem jest raczej zbyt ryzykowna.

Zakładanie kostki morskiej przy roślinnym to pikuś,koledzy z słodkiego walczyli po 6 godzin a nam zajęło 20 minut.

[Policmen]

Witam.

Co prawda nie jestem jeszcze posiadaczem akwarium morskiego w jakiejkolwiek postaci lecz dogłębnie zgłębiam wiedzę i jestem na etapie kompletowania sprzętu do mojej pierwszej mini rafki o poj. 96 litrów. Jednak z akwarystyka związany jestem od ponad 20 lat a od jakiegoś czasu zajmowałem się i zajmuje nadal akwarystyką nature. Konkursy organizowane w tej dziedzinie akwarystyki na pewno przyczyniły się do propagowania tego hobby i dzięki temu wielu młodych ludzi zaraziło się tym bakcylem. Jednak jak wszystko ma to swoje ciemne strony nie wiem czy ktoś z was śledzi fora o tej tematyce i niestety mówię tu o Naszych polskich forach. Od jakiegoś czasu treści tam zamieszczane często przeradzają się w osobiste dysputy oraz konkretne nagonki marketingowe. Czasami można wręcz odebrać komentarze bądź wypowiedzi, że jeśli nie będziesz stosował produktów tej i tamtej firmy to jesteś be a twoje akwarium nie osiągnie sukcesu. Podobnie jest z kryteriami ocen w tego typu konkursach. Nie wiadomo w danym roku na co zwracać będą sędziowie. Sporadycznie natkniecie się tam na bezinteresowność oraz oferowanie pomocy typu witam zakładaj u mnie masz szczepki, trochę kamienia itp. tylko zacznij i pokarz co ci wyszło. Nie wiem czasy się zmieniają ja starzeje i tęsknie za tymi czasami gdzie pakowałem kilka gupików, mieczyków i szedłem do kolegi poznanego 2 dni temu bo miał już dla mnie inny kolor gupika i dwie molinezje w zamian jak mówią to se ne wrati (chyba?). jakie było moje zaskoczenie gdy zadzwoniłem do akwarystów z Waszego forum i usłyszałem "Chłopie nie martw się dasz rade na początek dam Ci kilka szczepek zobaczysz co i jak a jak będziesz miał coś innego to dasz mi znać powodzenia." I nie chcę tu posądzenia za dupo.. lub coś podobnego tak po prostu było. Poza tym w jakich kryteriach miałby być oceniany zbiornik dobrania kolorów, ułożenia skał bo szczerze osobiście tego nie widzę. Najbardziej obiektywną oceną zbiornika jest ocena ludzi , którzy go oglądają (zdjęcia, na żywo bądź na filmie) i takie konkursy na forach o waszym profilu już się odbywały. Głosowali na nie sami członkowie forum i ich większość mówiła sama za siebie. Odbiegając jeszcze od wcześniejszych wniosków jestem zwolennikiem zbiorników tzw. starej szkoły (tu odnośnik do podziwianego Pana Takashi Amano)jego zbiorniki w galerii i powstałe kilka i kilkanaście lat temu według mnie mają dziki i naturalny charakter natomiast niektóre ze współczesnych kompozycji future jak dla mnie odbiegają już od akwarystyki i sprawiają wrażenie tzw. karłowatego weloniastego sumika . jest to oczywiście moje subiektywne zdanie jednak podziwiam twórców , którzy potrafią stworzyć i uzyskać zamierzony efekt w czasie tworzenia ich podwodnego pejzażu. Sumując moją i tak długą wypowiedź obecnie podziwiam i śledzę konkursy biotopowe gdzie prócz kompozycji jaka stworzył akwarysta ocenia się dobór roślin, życia oraz nawet materiałów użytych do stworzenia zbiornika i odzwierciedlenia wyrywka natury.

Pozdrawiam Artrur.

[luft]

Dzięki kolego za Twój głos. Będziesz mógł się przekonać czytając moje tematy (napisane/przyszłe), że pisząc je nie mam na celu "wywoływać mody" by za kilka dni "przypadkiem" wstawić w ten deseń akuratny produkt na sklep. Temat jest czysto teoretyczny i w postach zawarłem swoje wizje, czekając na Wasze. Dla mnie takie akcje mogą być ogólnopolskie, jak i spontaniczne (gdzie kilku morszczaków się skrzyknie, a my będziemy wszyscy jury), a nawet z ciekawością przyglądałbym się co sklepy, czy serwisanci chcieliby pokazać jeśli podjęliby rękawice w stworzonej dla siebie grze. Pozdrawiam

[Gość nanokaczor]

Traktowanie naszego hobby w kategoriach sportowych to chyba nie najlepszy pomyśł.

Zbiorniki stawiamy przede wszystkim dla siebie i wszelkie osiągnięcia i porażki są naszą walką z trudnością prowadzenia akwarium morskiego.

Poza tym wszystkie odbiory zbiorników będą subiektywne ze względu na obsadę czy oświetlenie.itd

Narzucenie ścisłych kryteriów o jakich piszesz i startowanie w takich " zawodach" zatraca piękno dzikiego rozwoju naszych mikro rafek.

Nigdy nie stanął bym do takiego konkursu.

Ja kiedyś mówiłem swojemu akwarystycznemu koledze przy browarze że nigdy nie postawie morskiego baniaka. I co - miesiąc później opitoliłem zawartość słodkowodnego zbiornika zarośniętego dość drogimi i rzadkimi roślinami [jak na tamte czasy] razem z 1000 - 2000 krewetek i założyłem za to pierwszy morski zbiornik. Co prawda nie była to wielka sensacja - tym bardziej że wtedy trudno było cokolwiek zdobyć i człowiek był głupszy ale akwarium było.

Od tamtej pory wiem że nigdy nie mówi się nigdy...

A kolega który mnie namawiał do tej pory nie założył morszczaka - ale za to ma żonę i córkę. Coś za coś...

[rs]

... obecnie podziwiam i śledzę konkursy biotopowe gdzie prócz kompozycji jaka stworzył akwarysta ocenia się dobór roślin, życia oraz nawet materiałów użytych do stworzenia zbiornika i odzwierciedlenia wyrywka natury.

...

No właśnie... W słonych zbiornikach prawie tego nie ma. Może warto spróbować tego albo czegoś innego?

Myślę, że określenie "konkurs" trzeba tutaj rozumieć trochę inaczej niż próbę przypodobania się skorumpowanym sędziom.

Nie wiem czy dobrze odczytałem pomysł Mariusza, ale wyobraziłem sobie, że na finiszu "konkursu" porównujemy efekty (po określonym czasie), wystartowania podobnych zbiorników, z podobnym budżetem itp. czyli porównujemy efektywność różnych działań, trafność decyzji itd. W efekcie wszyscy się uczymy, a słowo konkurs bardziej się odnosi do tego, że wszystkie zbiorniki byłyby założone według określonych, takich samych kryteriów.

Bardzo możliwe, że nieprędko dojdzie do takiego przedsięwzięcia, ale kiedyś na pewno.

Edytowane 4 Lutego 2014 przez rs (wyświetl historię edycji)

[grzeniu]

Luft wiem o czym piszesz. Ja uwielbiam akwarystykę roślinną i startowałem w kilku konkursach. Fajna zabawa, oczywiście "niesprawiedliwości" jak to w życiu jakieś są. A to aparat za słaby a to słabe doświetlenie, a to "jak to się może podobać" itp. Ale to co Ty piszesz to był ostatni konkurs Karela Rataja dla najlepszego aquadesingera. Polegał on na tym że jury wybierało z pośród zgłoszeń iluś tam najlepszych którzy wysyłali swoją prezentację dorobku akwarystycznego w dowolnym rozumieniu. Dawali im gotowe małe zestawy a oni ruszali z życiem i publikowali postępy krok po kroku na forum gdzie każdy mógł śledzić ich dziennik. Fajna sprawa ale trzeba mieć dużo czasu.

Pozdrawiam

Edytowane 4 Lutego 2014 przez grzeniu (wyświetl historię edycji)

[luft]

wyobraziłem sobie, że na finiszu "konkursu" porównujemy efekty (po określonym czasie), wystartowania podobnych zbiorników, z podobnym budżetem itp. czyli porównujemy efektywność różnych działań, trafność decyzji itd. W efekcie wszyscy się uczymy.

Bardzo możliwe, że nieprędko dojdzie do takiego przedsięwzięcia, ale kiedyś na pewno.

I to jest całe sedno

[Tester]

No właśnie... W słonych zbiornikach prawie tego nie ma. Może warto spróbować tego albo czegoś innego?

Wydaje mi sie, zekazdy podswiadomie dazy do jakiegos tam odwzorowania typowej rafy koralowej ktora znamy czy to z autopsji czy to z folderow turystycznych. Jakie mamy inne opcje? A no mamy zimne morza polnocne (ktos nawet kiedys pisal na forum o takim zbiorniku- chyba ze Szkocji) , mamy biotopy Baltyku, mamy jakies zieleniaki morskie, mamy tez DSB ktore samo w sobie jest szalenie interesujace. Problem w tym, ze poza pozytywnie zakreconymi fascynatami konkretnego biotopu wszyscy daza do tej, wszystkim znanej rafy z kolorowymi koralami i rybami. Uogolniajac, nasze akwaria sa monotematyczne (w wiekszosci przypadkow), choc przyznam ze sam spedzam wiele czasu gapiac sie w moje refugium z DSB.

[grzeniu]

Tester pomysłów może być bardzo dużo: LPS, SPS, miękkie , niefoto, Australia, Balii itp.

[luft]

Jaki temat by nie był liczy się aranżacja by kompozycja znalazła uznanie w oczach widzów. Nie trzeba sie ograniczać do danych biotopów... 2 przykłady podałem w poście #6

[Tester]

Owszem, ja tylko wymienilem pare biotopow. Ale porownaj sobie dysproporcje miedzy kategoriami NP, LPS, SPS i Miekkimi? Ilu aktywnych akwarystow na NR ma typowy zbiornik NP?