Chelmon i mandaryn kto ma takie połączenie

[Aleksander]

O tych rybach i trudnościach z wyżywieniem jest sporo na forum więc nie ma sensu znacznie rozwijać tego tematu w tym wątku.

Mam do was pytanie kto z Was ma takie połączenie tych ryb które są konkurentami o deficytowy żywy pokarm w akwarium.

Chciałbym wprowadzić parkę Mandarynów i rozważam Chelmona (ze względu na prześliczność tej rybki ) do ponad 500l w obiegu (460l+130l)

Od 2 miesięcy mam nowy zestaw (przesiadka po 1,5 roku). Gruz koralowy umieszczony w sumpie już został zasiedlony przez mysis, w kominie też sobie trochę żyje. Dokładam jeszcze glony do sumpa. Jak upoluję to chiałbym w sumpie wsadzić jeszcze trochę skały prosto z dostawy co by dostarczyć nowego materiału genetycznego do obecnej populacji i zwiększyć populację kiełży w sumpie. Do tego plankton w przeróżnej postaci podaję regularnie co by stworzyć jak najlepsze warunki dla tego drobnego życia.

Chciałbym aby do końca roku baniak był gotowy na przyjęcie tych specjalistów

Powiedzcie czy ktoś z was posiada kilku specjalistów na raz w jednym baniaku. Jakie są Wasze doświadczenia?

[rekin]

w moim od roku pływa Chelmona z Mandarynami i nie ma żadnego problemu

[jacek_1970]

a u mnie jak sie pojawil mandaryn i zmniejszenie ilosci skały chelmon zdechł, mimo ze niby solowca jadł, ale widac to bylo za mało.

a kupilem 1 zielonego mandaryna.

[rekin]

Jacek ja bym tych dwóch faktów nie łączył.

[Ironista]

Mam podobne zdanie jak rekin.

Mój Chelmon ni z tego ni z owego zszedł jakieś dwa tygodnie temu. Wieczorem przed padnięciem normalnie polował sobie na skałach.

Żywego żarcia miał pod dostatkiem, bo w nocy jak zaświeciłem nieraz latarką, to miałem wrażenie że skała się porusza, tyle tam latało mysis i kiełży, że o małych wieloszczetach nie wspomnę. I mimo to, po prostu padł. Myślę, że w naturze oprócz tego co mamy zbiornikach muszą coś jeszcze jeść, z że tego w nie mają w diecie akwariowej to dlatego padają.

Tak więc Aleksander to raczej będzie loteria.

[kaer]

Mam taki sam litraż i całą trójkę na stanie

Mandarynkę już prawie trzy lata, jeszcze ze starego akwa 90l. jest taka gruba, że dokupiłem jej kawalera, żeby zgubiła trochę na wadze

Jedzą co znajdą i niektóre mrożonki (o ile zdążą złapać).

Chelomon pływa około pół roku, zjadł wszystkie różyczki, jest też podejrzany o zmniejszenie pogłowia wieloszczetów.

Je mrożonki, a najbardziej lubi kryl.

Niestety nie zauważyłem żeby któraś z tych rybek jadła suche.

aaa i wydaje mi się, że nie są dla siebie konkurencją pokarmową. mandaryny jedzą bardzo małe żyjątka.

Chelomon potrafi złapać i rozerwać naprawdę duże kawałki mrożonki.(fajnie to wygląda, i fajnie słychać)

Edytowane 21 Listopada 2014 przez kaer (wyświetl historię edycji)

[jacek_1970]

no moj chelmon nie jadal kryla a szkoda bo to bardziej pozywne niz solowiec, ja bym laczyl bardziej zmniejszenie gruzowiska niz mandaryna, ale tym nie mniej bylo to w tym samym czasie i ciezko rozdzielic te 2 czynniki

[grzegorz.k]

Wszystko zależy od ilości pokarmu naturalnego. Mandaryn raczej mrożonek nie zdąży zjeść chyba że tyle nakarmisz że bedzie wszędzie

Ja z powodzeniem miałem obie te rybki w 250l przez prawie 2 lata. Jednak skała była bogata w żyjątka (przeniosłem z poprzedniego zbiornika) i miałem sporo wirków na grzybkach i niektórych LPSach, z którymi nigdy specjalnie nie walczyłem.

Mandaryn zajmował sie nimi a Chelmon pilnował aiptasi. Idealny układ

[Arturr]

Wszystko zależy od ilości pokarmu naturalnego. Mandaryn raczej mrożonek nie zdąży zjeść chyba że tyle nakarmisz że bedzie wszędzie

Ja z powodzeniem miałem obie te rybki w 250l przez prawie 2 lata. Jednak skała była bogata w żyjątka (przeniosłem z poprzedniego zbiornika) i miałem sporo wirków na grzybkach i niektórych LPSach, z którymi nigdy specjalnie nie walczyłem.

Mandaryn zajmował sie nimi a Chelmon pilnował aiptasi. Idealny układ

też mam taki skład od prawie roku i ngdy nie widziałem żadnej agresji , chelmon wsuwa wszystkie mrożonki które znajdą się w baniaku , a mandaryn żeruje na skale , czasami jak mu się uda to i on chwyci jakąś mrożonkę , aczkolwiek zawsze jak go obserwuje to mam wrażenie że jest trochę jakby ślepy :-) , nie wiem czy mi się trafiła taka łajza czy one wszystkie tak mają :-)

[Walker]

U mnie przez ponad rok siedział chelmon i mandaryn (obaj nie jedli mrożonek)

Niestety pewnego dna błaznom zebrało się na amory i zatłukły biednego chelmona (podobnie jak kilka innych rybek)

Mandaryn pływa do dziś

[Kermit1]

W moim 130l akwa założonym dokładnie rok temu od lutego 2014 pływają razem i kompletnie im to nie przeszkadza. Chelmon zjada solowiec i suchy, mandaryn skubie skały

Nadmienię że mam ponad 20kg skały

[Aleksander]

No to mnie trochę pocieszyliście. Oczywiście zapytanie nie tyczyło się agresji międzygatunkowej a konkurencji o pożywienie.

Jeszcze muszę dokupić samca krewetki czyszczącej bo trafiły się dwie samiczki które non stop z jajami chodzą a jak będzie samiec to co pewien czas byłaby mega wyżerka dla ryb w formie uciekającego pokarmu. Błazny jak wrócą do składania ikry (od przesiadki przestały składać) to również będzie liczny żywy dodatek do diety (o ile nie wrócę do zabawy w odchowywanie maluchów).

Decyzja podjęta los w loterii wyciągnę - Chelmon i Mandaryny trafią do baniaka. Teraz jeszcze tylko jeszcze chciałbym się wstrzymać z miesiąc, aż maksymalnie dobre warunki dla małych żyjątek zapewnię i w pełni zasiedlą niedostępne dla ryb komin i sump. Ciekawe czy się uda tyle wyczekać

Edit1: No nie właśnie zobaczyłem post od erybka :/ jutro dostawa i jest i Chelmon i Mandaryn

Edytowane 21 Listopada 2014 przez Aleksander (wyświetl historię edycji)

[edi]

@Ironista jak długo miałeś tego chelmona?

@Arturr one wszystkie tak mają

[martinniemczyk]

@Alexander ja raz na jakis czas wpuszczalem zywe mysis etc. Kiedys kupilem kilka woreczkow zywego (rozne) I po krotkiej aklimatyzacji (wyrownanie temp) umiescilem wszystko na wylaczonym obiegu w komorze ze skala. Zdazyly powlazic w zakamarki I po piszczeniu obiegu, praktycznie nic nie poszlo do glownego (na poczatku). Teraz w sumpie mam taki traffic, ze masakra. Raz po raz cos przeleci do glownego I tak w kolko, a "na dole", zycie sie mnozy I nic nie ubywa. Mandaryn wcina tylko zywe, a chelmona jeszcze do "nowego" zbiornika nie wpuscilem.

[Aleksander]

No właśnie dlatego tyle się wstrzymuję. Dałem czas na zasiedlenie sumpa. Jak dostanę żywe to może też zakupię ale dla tego samego celu chcę dokupić LR do sumpa no i glony żeby miały na czym żerować.

[Tester]

Krewetki z rodzaju lysmata sa obuplciowe.

Co do kupna mandarynow to do mlodego akwarum to zly pomysl. Poczekaj z rok. Co do kupna chelmona to jestem ogolnie przeciwnikiem trzymania tej ryby w domowych akwariach.

[Ironista]

@Edi - coś koło 9 miesięcy. Nic nie zwiastowało zejścia, normalnie sobie wieczorem pływał jak zawsze, żadnych zewnętrznych oznak choroby, nic go nie ganiało, a rano znalazłem go martwego.

[Aleksander]

Krewetki z rodzaju lysmata sa obuplciowe.

Co do kupna mandarynow to do mlodego akwarum to zly pomysl. Poczekaj z rok. Co do kupna chelmona to jestem ogolnie przeciwnikiem trzymania tej ryby w domowych akwariach.

Krewetki

O nie wiedziałem o obupłciowości tych krewetek a że od chyba już kilkunastu razy jak nosiły ikrę ani razu nie złapałem momentu wypuszczenia larw do toni wodnej to założyłem że po prostu nie doszło do zapłodnienia. Będę je uważniej obserwował

Mandaryny

Co do młodości zbiornika to bym nie przesadzał bo przesiadka byłą z dojrzałego baniaka w przeniosłem wszystko całą wodę, skały i piach dosłownie wszystko (nawet chromisek którego chciałem odłowić jakoś przedostał się na skale do nowego baniaka) tak więc dużych strat w populacji drobnego życia nie odnotowałem a wręcz przeciwnie, po przeprowadzce znacznie wzrosłą liczebność oczlików, które ponownie robią zmasowany atak na szyby.

Chelmon

Tu niestety pewnie masz rację, podobnie jest z rozgwiazdami i pięknymi gąbkami, ale z nie do końca czystym sumieniem chcę podjąć tą próbę stworzenia Chelmonowi jak najlepszego domu.

[Ben_sage]

Sprawdź tylko czy w punkcie sprzedaży mandaryn pobiera zastępczy pokarm.Na dłuższą metę takie karmienie może być też upierdliwe.

Ryba majestatyczna i adekwatna w utrzymaniu do całokształtu.Byłem blisko zakupu.

[luminigilstiejn]

Witam, mam Chelmona i parke Mandarynow, wszystkie jedza mrozonki.Kupowane po dwotygodniowej kwarantannie,nakarmione przy mnie w sklepie.Wszystko jest OK.Pozdrawiam.

[AquaManiac]

Zanim kupisz Chelmona, sprawdź w sklepie czy je jakąkolwiek mrożonkę.

[grzegorz.k]

Miałem dwa Chelmony, pierwszy 2,5 roku, drugi od 2 miesięcy, oba nauczyłem jeść mrożonki bo początkowo nie jadły.

Ważne jest żeby szybko po imporcie trafiły do zbiornika w którym jest życie (głównie w skale) i nie ma zbyt wielu agresorów.

Mają jeszcze zapas tłuszczu na tyle żeby 3-4 dni przyzwyczaić się do nowego lokum i zacząć jeść. Pomału przy innych rybach i cierpliwości (wielokrotne karmioenie) powinny dać radę.

[rekin]

tylko przed zakupem trzeba zwrócić uwagę czy skubie np: solowca czy bije się o niego ( takiego bierz ) i nie wierz w tłumaczenia, że ryba przed chwilą jadła

[Gaber]

Chodzą od pół roku, oba zdrowe i wypasione, dobrze jest mieć więcej skały w akwarium.

Chelmona szukaj za akwa nie ze sklepu, wtedy masz większą pewność, nie bacząc na cenę.

pozdr

Edytowane 21 Listopada 2014 przez Gaber (wyświetl historię edycji)

[Ironista]

To życie w skałach to może być plus, ale i zarazem minus.

Mój jadł w sklepie mrożonki, i po wpuszczeniu do zbiornika przez pierwsze dwa dni. Później przez 9 miesięcy nawet nie tknął mrożonki choćby go uderzyła w ten pysk, zadowalając się tym, co było w skałach, które co chwila dziobał.

Aha, no i niestety żadnej aiptasi nawet nie dotknął.

@ A i jeszcze jedno pytanko do Aleksandra? Jak tam sytuacja w zbiorniku z pokolcami? Są jakieś? Pamiętam że przez dwa dni to mój dostał niezłe baty od Xanthurum. Później mu odpuściła, i tylko raz na kilka tygodni robiła krótką gonitwę za nim. Dwa kółeczka wokół baniaka i spokój na kilka tygodni.

Edytowane 21 Listopada 2014 przez Ironista (wyświetl historię edycji)