Skocz do zawartości
Nik@

Nowy projekt 120x50x60

Rekomendowane odpowiedzi

Może już więcej nie pij dzisiaj :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A skąd wiesz, że piję? :p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowy wątek ;)


ba1d0dbe44d268c0978d77430793cdd9u1087a952.png

Akwarium przód, boki OPTI 200l (100x40x50), Odpieniacz: Comline® DOC Skimmer 9004 + Comline® Filter 3162 (Reefpack 250), Cyrkulacja: 2xJebao RW-4, Newa Wave 1.6 adj, Światło: 4X39W Blau Lumina (2xGiesemann Actinic Blue,1xPower Chrome Aquablue,1xGiesemann Super Actinic), Dolewka: Tunze Osmolator 3155, Sump: Brak, 13kg żywej skały, 18kg żywego piasku, grzałka Newa Therm 75W umieszczona w filtrze, Zasilacz awaryjny 400W akumulator AGM 12V55Ah 12h pracy zbiornika, Filtr osmozy: Aqua Vita RO4 - DEMI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwariowałaś :)

Ale dasz radę :)

Tak poważnie to nie żałuj niczego, ani asterin, ani aiptasii nic. To jest droga, trzeba nią przejść. Jak w życiu, chyba byś nie chciała obudzić się dorosła?

A dzieciństwo? :)

Hoduj te korale żeby w większym nie było pusto i za rok przesiadka ;)

Z całego serca życzę, mnie się marzy takie 360l to kupca masz

:)

Wysłane z galaktyki S4

Edytowane przez big daddy (wyświetl historię edycji)

7de235a26562911269b91f0894bacc5bu1345a1188.png

Słone "Coś"

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Irku, mój sump akurat nie jest wzorem do naśladowania, ale mam nadzieję, że dobrze opisałam, gdzie popełniłam błędy, może pomoże Ci to uniknąć podobnych :) Tobie również bardzo dziękuje, że Ci się chciało czytać tyle stron...

Wiecie co? Ja chyba zwariowałam... zakochana w zoa, grzybkach, niefoto, lps i ukwiałach, których więcej mieć nie mogę, bo mi się nie mieszczą oraz w tych puchatych sps jak poccilopory i seriatopory, w tych upragnionych z całego serca mandarynach i naso lituratus, na które w tych 360 nie ma szans tak sobie rzucałam okiem na mój mały, dzienny pokój z żalem myśląc, że nie mam jak postawić większego akwarium w przyszłości. Jedyne miejsce, gdzie mogłoby stać większe to to, na którym stoi teraz 360, a nie sprzedam ani jednej rybki, ani korala, żeby wszystko zlikwidować i zacząć od nowa.

I nagle mnie olśniło!!! Wystarczyłoby trochę poprzestawiać meble, pozbyć się jednej szafy i mogłabym spokojnie postawić z 700l, nie likwidując od razu tego 360. Mogłoby sobie stać bez szwanku i czekac, az dojrzeje nowe, większe. Tym razem zrobić tak, jak należy, na dobrej, suchej skale, bez cholernych aiptasii i asterin zżerających zoa. Mysle, że odpieniacz, pompa, lampa i cyrkulatory, które teraz mam w 360 przy takiej obsadzie, o jakiej myslę wystarczyłyby do większego akwarium, bylaby tylko kwestia wypożyczenia czegos "na przetrwanie" i zakupu nowego szkła (akwarium i sumpa), częsci hydrauliki, stelaża, obudowy i wypożyczenia sprzętów na okres dojrzewania. Lampe z czasem wzbogaciłabym o kilka dodatkowych diod, zasilacz ma jeszcze niewykorzystane moce. ewentualnie dołożyła małą chinkę na te dodatkowe 30 cm. Mysle o wymiarach mniej więcej 150x80x60, tylko nie wiem, czy zmieściłoby się to w drzwiach. Gdyby się nie zmieściło, to akwarium można byłoby jakimś dźwigiem włożyć przez okno, mieszkam na parterze. Oczywiście to przyszlośc, może za rok, no i trzeba by było obliczyć, czy wytrzyma podłoga te obydwa akwaria przez 2 miesiące. Ale mieszkanie mam "szczytowe", czyli przy ścianie zewnętrznej bloku, a większe akwarium stałoby właśnie przy tej szczytowej ścianie, do tego parter, więc grubsze ściany, może wytrzymałoby to wszystko? Ludzie mają ponad tonę morszczyzny w bloku i to często na wysokich piętrach.

Jak myślicie? zwariowałam, czy da radę?

Nika, każde akwarium będzie zamałe! Kiedyś miałem w domu 6 zbiorników słodkowodnych i po jakimś czasie stałem się ich niewolnikiem.

Ja na Twoim miejscu skupiłbym się na koralach, które masz w zbiorniku. Jak już osiągniesz dobry wzrost i stabilne parametry, a korale przestaną sie mieścić w akwarium, pomyślisz o nastepnym kroku. Teraz ciesz się tym co masz i dogadzaj swoim pociechom

Pozdrawiam

W


My greatest fear is that when I die, my wife will sell my corals for what I told her they cost.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dość odległy plan, taki pocieszający, że w razie silnego parcia na więcej jest możliwość coś zrobić.

A cieszyć się tym co mam, to oczywiście, że się cieszę, co widać po ilości moich postów :)

Od kilku dni uczę się kolejnego zwierzaka, podziwiam ewolucje szorstnika na piachu. Kombinuje, żeby się usadowic, a ja mu już nie przeszkadzam. Jedynie wyłączam cyrkulator na noc. Muszę znaleźć jakiś patent na to, jak go karmić. Dużo pokarmu przepływa obok niego ale nie widzę, żeby coś łapał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szorstnik chyba uznał lokalizację za zadowalającą, wkopał się, wokół szyi zrobił mu się cienki golfik z piasku i już takich wygibasów nie uskutecznia. Udało mi się chyba troszkę zrozumieć tego zwierza, zaufałam mu, przestałam go kontrolować, dałam święty spokój i poradził sobie sam :) Piękny jest! Skoro się już prawie zadomowił, to psiknęłam mu pokarmem z 10 cm wcześniej z wiatrem i widziałam, że cos tam złowił. Długimi ramionami z przyklejonym pokarmem bardzo sprawnie kierował zdobycz w stronę tych świecących krótkich macek. Chyba się dogadamy :)

Rybki wydają się zdrowe i zadowolone, jedynie cos doktorek mnie niepokoi, przy każdym karmieniu co złapie kilka ziarenek, to podpływa do lustra wody z otwartym pyszczkiem i zasuwa wzdłuż szyby, jakby musiał popić każdy kęs powietrzem. Zauważyłam też, że teraz zjada pokarm, póki jest jeszcze "w kupie", jak się rozpłynie po akwarium to przestaje go połykać. Wlewam teraz mniejszymi porcjami. Nie ma już po jedzeniu tak wypchanego brzuszka, jak dawniej. Wydaje mi się, jakby był coraz mniejszy, ale może to dlatego, że inne rybki urosły? faktycznie nie jest to taka łatwa rybka, jak się wydaje. Jest kapryśna i cały czas trzeba ją obserwować.

Reszta moich ryb jest zupełnie bezproblemowa, już nawet nie wpatruje się w każdą, czy jedzą, ile jedzą, tylko patrzę po karmieniu, czy brzuchy wypchane. Babka sexa tez się jakoś ogarnęła i już teraz więcej trafia z każdym kłapnięciem, nie chudnie, wygląda dalej, jak kiełbaska. Wyprowadziła się jednak kilka dni temu ze swojej norki pod skałą :( Chyba za ciasno jej już było ze strzałkami, które najpierw serdecznie ugościła w swoim domu, a teraz musiała im go oddać. Usypała sobie prowizoryczny kopiec pomiędzy skałami, ale chyba nie czuje się tam dobrze. Zaproś tu człowieku gości do domu, to zaraz Cię z niego wykolegują... będę obserwować sexę i postaram się dla niej o jakiś lepszy dom.

Widuję czasem pom-poma i mitraxa, mają się dobrze :)

Mam już za dużo ślimaków turbo, biedne nie maja już chyba co jeść, wiec zżerają algi wapienne, a podobno ich nie jedzą. Widzę jednak codziennie po kilkanaście nowych, błyszczących placków alg na szybie, a na drugi, trzeci dzień już są zjedzone. Ślimaki zaczęły tez łazic po piachu i koralach, czego wcześniej nie robiły. Na piachu się przewracają i nie potrafią odwrócić, więc je sama odwracam. Chyba musze znaleźć nowy dom ze 30-40 sztukom, bo widzę, że i maluchów przybyło.

Teraz już chyba wiem, dlaczego nigdzie nie mam ani drobnej niteczki glona od startu, mam całą armię glonożerców, włącznie z pokolcem :) Nie mam tez cyjano i podejrzewam, że to "wina" babki. W małym akwarium nie miałam kopiących zwierząt, przez miesiąc była wardii, ale wyskoczyła. Dłuższszy czas był jedynie mały strombus (jest do dziś), który choc dzielnie odkurzał piach, to jednak z tylu zostawiał "spaliny". Stworzenia morskie wiadomo nie maja egr, co zjedzą, to wydalą i pójdzie to w eter.... Miałam wrażenie, że ile strombus odkurzył, tyle nafajdał, jego kupy byłu ogromne, więc krąg się zamykał i na piachu nadal było bardzo dużo detrytusu. Po kilku miesiącach, kiedy piach zabrudził się już mocno yo szybko wywaliło bordowy kożuch. Na reefhub czytałam artykuł Testera, że rozwojowi cyjano sprzyja nagromaczenie materii organicznej. Wygląda na to, że choc mam wysokie no3, to bez organiki niechętnie nawiedza. Jak ktoś nie ma babki, to może sam powinien bawić się w babkę i regularnie przetrząsać piach?

Teraz w dużym akwarium moja sexguttata i rozgwiazda nie pozwalają, żeby w piachu zalegał detrytus. Rozgwiazda się nim żywi, a babeczka przesiewając go przez skrzela wzbija detrytus w toń, przez co spora jego ilość trafia do sumpa, a tam przejmuje go odpieniacz i wata. Wate zmieniam codziennie lub co 2 dni i stale jest brudna. Moja woda w akwarium, choc z odległości metra wydaje się krystalicznie czysta, to jednak po przyklejenia nosa do szyby widać, że cały czas unoszą się w niej jakieś mikroskopijne drobinki. Ale uważam, że to dobrze, skoro się unoszą, to znaczy, że spora część z tego ma szansę trafic do sumpa i zostać wyeliminowana z systemu, zamiast osiadać na piachu i stawać się pożywką dla plag. Więc jeśli ktoś rezygnuje z babki, żeby mieć krystalicznie przejrzystą wodę (tak mnie się wydaje) to jednocześnie wyraża zgodę na to, żeby każda kupa zrobiona przez rybkę spokojnie osiadła na piachu czy w skale i żywiła cyjanobakterie czy inne plagi.

To tylko moje luźne rozważania, nie wiem, czy mają sens? Próbuje zrozumieć, dlaczego nie mam plag przy kiepskich parametrach. Pytanie, skąd takie kiepskie parametry, nadal pozostaje bez jednoznacznej odpowiedzi, podejrzewam skałę. Wiem, wiem, gadam, a nie wymieniam, ale zrobię to. Nie jest to taka latwa operacja, skoro skała jest zamieszkana.

mam jeszcze ważne pytanie.

na korytarzu bloku wywieszono informacje, że 4 sierpnia nastąpi przerwa w dostawie prądu w godzinach 8-11. Dopiero pisałam, że przydalby się UPS i już ziścił się dowód na to, że go potrzebuję. Nie zdąże jednak nabyć przed czasem, przerwa będzie około 3 godzin, ja będę wtedy w pracy. Dlaczego nie dzień później, 5go, kiedy rozpoczynam długi urlop zwalam na Murphy'ego. Po co wymyślił to prawo?

Co mam robić, jak się przygotować? 4-5 godzin da rade bez podtrzymania mam nadzieję? Pomyślałam, że rano około 6tej zdejmę kubek z odpieniacza i wyjmę watę, żeby woda zdążyła się mocno natlenić, Szkoda, że nie mam brzeczyka na baterie, włożyłabym do akwarium... Myslę tez o tym, żeby odłączyć z kontaktu cyrkulator, w razie gdyby przez te (planowane) 3 godziny bezczynności slimak wlazł i zablokował łopatki. Po wznowieniu zasilania ruszy odpieniacz bez kubka i ruszy obieg.

Mam się tym przejmować? Nie mam teraz w okolicy nikogo, kto w takich godzinach mógłby podejść i sprawdzić, czy prąd wrócił i czy wszystko ok.

Edytowane przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie ja miałem w tamtym roku też info że od 8 - 12 prądu nie będzie i to kilka razy. Więc taszczyłem przetwornice i 2 duże aku z auta. Okazało się, że za każdym razem max 15 min nie było prądu.


f5bbb6b31b93a038f9571a95b4ac476eu1061a932.png

http://nano-reef.pl/topic/77629-katowickie-240l-sump-128/

Akwa 120x40x50 + sump 80x40x40, Obieg NJ 3000, Odpieniacz DIY ala Deltec 1455 Aquabee 2000 igła, Światło Hailea 4x54W + nocne, Dolewka AquaTrend, Dozownik Jebao DP4

Nowy zbiornik:

http://nano-reef.pl/forums/topic/87373-projekt-nowego-szkiełka-150x60x60-w-katowicach/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz mieć rację, pamiętam podobna sytuację że 2-3 lata temu i przerwa była dużo krotsza,niż zapowiadana. No ale wyedy mi nie zalezało, a teraz mam akwarium i mi zależy. Nie wytrząsnę ups tak, jak Ty, prawo murphyego i te sprawy... idę o zakład, że gdybym skbinowala podtrzymanie, to skończyłaby się na kwadransie i pytaniu, po co dymałam te na przykład 80 km, żeby pożyczyć sprzęt :D

Edytowane przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daj fotke tego szorstnika w Twoim akwarium. Ja też myślę nad szortnikiem, ale dopiero jak w odległej przyszłości założe większe akwarium.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro postaram się cos wrzucić. Popstrykałam troche, ale u mnie wszystko musi nabrać mocy urzędowej.

Akwarium wygląda w miarę dobrze, poza tym, że codziennie musze czyścić szyby z zielonego nalotu. Po czyszczeniu ryby pływają po pokoju :) Korale napompowane, powolutku rosną. bardzo mnie to cieszy, że im się chce w tym no3

Szorstnik napędził mi dziś stracha. Rano nagle zapadł się w sobie, schował się calutki w ten swój kokonik z warstewką piachu, ledwie koniuszki włosów wystawały. Pomyślałam, że to może jakiś kolejny etap procedury instalacji w nowej lokalizacji, ale przez kilka godzin nie wychodził i wystraszyłam się, że umiera. Ściemniał łajdak, w końcu wylazł i świeci usmiechnietą mordeczką.

Dziwne to hobby, prawie nie ma dnia bez uchachanej japy i bez stanu przedzawałowego, występujące krótko po sobie w dowolnej kolejności.

Nadal nie przykręciłam półeczki i nie zamontowałam dozownika. Od rana się zbieram, żeby podmianę zrobić.

Poczyniłam jednak postęp w odłożonych dawno na kiedyśtam czynnościach. Od wielu miesięcy planowałam skałę z dorodnymi rico i równie dorodnymi pitazjami unicestwić. Nie mogłam już patrzeć na ten rój aiptasii, który rozsiał się po całym akwarium. Przełozylam skałę z rico do małego i tam z miesiąc czekały na golenie. Dziś wreszcie wyjęłam skałę i oskrobałam z wszystkich rico. Niektóre odeszły łatwo bez ran, ale ta największa, najładniejsza niestety troszkę zmaltretowana :( Mam nadzieję, że da radę się zregenerować. Z 10 sztuk rico malutkich i większych trafiły z powrotem do małego. Nasypałam piachu do szklanej miseczki i poukładałam je na tym piasku. Nie chciałam, żeby przyssały się do szkła, zanim znajdę im nową skałkę. Innym mieszkańcom skały, które wykazały chęć na przeprowadzkę dałam godzinę czasu w misce na ewakuacje i kto wyszedł, ten trafil do sumpa. Udawałam, że nie widze asterin i wieloszczetów, ich nie chciałam ocalić. Goła skała z pitazjami została porąbana na małe kawałeczki i zalana rodi. Płukałam dwa razy, jutro popłuczę jeszcze kilka razy, potem wygotuję w rodi, znów wymoczę i wydmucham curkulatorem i użyję na podstawki dla korali (w tym bezdomnych rico).

Na targowisko trafią ślimaki turbo, a do oddania lub wyrzucenia (lub porąbania na podstawki) będą pozostałe skały z małego akwa i asteriny, jeśli ktoś zechce je wziąć. Żal mi było spuścić w toalecie, więc przekładałam do małego, no ale nie po drodze mi z nimi.

No i będzie reset malucha :) Miałam je zlikwidować, ale nie chcę zostać bez zbiornika awaryjnego, póki w dużym nie doprowadzę wszystkiego do należytego stanu. Planuje tez jeszcze dokupić pteraśkę i błazenki, więc niech będzie to małe w rezerwie. Poza tym będzie służyć jako szczepkarium i lecznica dla korali z dużego, jeśli cos zacznie im się dziać na skutek wysokiego no3. ma jednak wyglądac ładnie i dekoracyjnie, żadnych ohydnych kratek rastrowych, ma wyglądac naturalnie, jak rafka a nie jak fabryka korali. Nie będzie w nim żadnych mobilnych stworzeń prócz kilku ślimaczków, więc jeśli wystartuje na dobrej, suchej skale powinnam dojść do normalnych parametrów.

Jedyne, czego mi potrzeba do restartu malucha to dobra sucha skała i oświetlenie. Niestety, zepsuła mi się lampka 2x24W, może i dobrze, bo pobór prądu mam już ogromny i chce tam włożyć jakiegoś ledzika około 20W.

Zamierzam tam trzymać i rozmnażać tylko miekaski i lps, więc swiatła dużo nie potrzeba. Będzie bez odpieniacza i cyrkulatora, na samej kaskadzie. Cyrkulator nawet słabiutki wp10 ustawiony na minimum robi za duży wiatr, euphyllie tego nie lubią.

Odpieniacz resun będzie w szafie, w razie potrzeby dołożę go do akwarium.

Taki jest plan, ciekawe, czy cos z niego wyjdzie.

Wyjęłam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie te obiecane zdjęcia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, miałam wrzucić ale zajęłam sie dozownikiem i zeszło. Ale chociaż szorstnika obiecanego wrzucę

Kilka dni temu:

uAT3YXh.jpg

Teraz

fGNx3RZ.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak go usadowiłaś ? Ja walczę ze swoim od wczoraj i cały czas wyłazi z piachu

Edytowane przez madizal (wyświetl historię edycji)

ba1d0dbe44d268c0978d77430793cdd9u1087a952.png

Akwarium przód, boki OPTI 200l (100x40x50), Odpieniacz: Comline® DOC Skimmer 9004 + Comline® Filter 3162 (Reefpack 250), Cyrkulacja: 2xJebao RW-4, Newa Wave 1.6 adj, Światło: 4X39W Blau Lumina (2xGiesemann Actinic Blue,1xPower Chrome Aquablue,1xGiesemann Super Actinic), Dolewka: Tunze Osmolator 3155, Sump: Brak, 13kg żywej skały, 18kg żywego piasku, grzałka Newa Therm 75W umieszczona w filtrze, Zasilacz awaryjny 400W akumulator AGM 12V55Ah 12h pracy zbiornika, Filtr osmozy: Aqua Vita RO4 - DEMI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świeci jak neon. Jak kiedyś założę większe akwarium to też go do siebie zaproszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przysypalam mu nogę piachem i koniec przytrzasnelam małą skałką. wyłaził, stawał dęba, potem leżał jak długi, ale już mu nie przeszkadzałam i po 3 dniach sam się ładnie wkopał, skałke zabrałam, żeby nie tarł o nią polipami i miał swobode. Wytworzył sobie kokonik w którym codziennie się chowa na jakiś czas, może tak odpoczywa.

Madizal, a jaki masz kolorek? Pokażesz zdjęcie?

Edytowane przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przysypalam mu nogę piachem i koniec przytrzasnelam małą skałką. wyłaził, stawał dęba, potem leżał jak długi, ale już mu nie przeszkadzałam i po 3 dniach sam się ładnie wkopał, skałke zabrałam, żeby nie tarł o nią polipami i miał swobode. Wytworzył sobie kokonik w którym codziennie się chowa na jakiś czas, może tak odpoczywa.

Madizal, a jaki masz kolorek? Pokażesz zdjęcie?

U mnie właśnie wyłazi po przysypaniu i nawet spod skałki się wyrwał. Teraz mam ten etap - leży jak długi, a ja boję się o cyrkulatory... Jeszcze nie zdażyłem mu pstryknąć fotki - fluo zielony w środku a macki przezroczyste z przerywanym flu pomarańczowym - tylko dwie sztuki miałem do wyboru. Pozdrawiam


ba1d0dbe44d268c0978d77430793cdd9u1087a952.png

Akwarium przód, boki OPTI 200l (100x40x50), Odpieniacz: Comline® DOC Skimmer 9004 + Comline® Filter 3162 (Reefpack 250), Cyrkulacja: 2xJebao RW-4, Newa Wave 1.6 adj, Światło: 4X39W Blau Lumina (2xGiesemann Actinic Blue,1xPower Chrome Aquablue,1xGiesemann Super Actinic), Dolewka: Tunze Osmolator 3155, Sump: Brak, 13kg żywej skały, 18kg żywego piasku, grzałka Newa Therm 75W umieszczona w filtrze, Zasilacz awaryjny 400W akumulator AGM 12V55Ah 12h pracy zbiornika, Filtr osmozy: Aqua Vita RO4 - DEMI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ooo, to zostaw go tak, niech leży, widzę, że to jednak norma u nich. Mój też wykopał się spod piachu, może chodzi o wytworzenie śluzu, którego w piachu wytworzyć nie potrafi. Cyrkulator wyłączałam na noc i jak byłam w pracy, bo też bałam się, że go porwie do góry i zmiksuje.

Teraz juz nie wyłączam, skoro sie ładnie wkopał.

Edytowane przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widze ze sie spoznilem ale mimo wszystko wszystkiego najlepszego i powodzonka z akwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj sobie taka miejscówke wybral :-) zwiedzil chyba cale akwarium zanim znalazl odpowiednie miejsce. Sorki za jakość zdjęcia

post-24580-0-25404900-1470073425_thumb.jpg

Edytowane przez Derdziu (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Derdziu, wybrał idealną :) Mój trochę przytulony do szyby i wokół niego zbiera się brązowa plama... chyba okrzemki, babka się do niego nie zbliża (i słusznie) więc może dlatego tam się osadzają. Jedna ze strzałek ma na boczku slad, wygląda, jakby przyklejona niteczka i zastanawiam się, czy czasem nie jest to oparzenie od macki szorstnika. Mam nadzieje, że nic jej nie będzie, na razie slad jest czysty, nie ma wokół niego żadnych objawów infekcji.

Dziekuje pięknie Tadeusz za zyczenia :)

Jutro dzień stresu, o 8 rano wyłączą prąd na około 3 godziny. Wziełam urlop, bo przecież nie dałabym rady wytrzymać w pracy tyle godzin nie wiedząc, co się dzieje w domu. Nie mam UPS.

Plan jest taki: na noc zdejmę kubek z odpieniacza i założę świeży, cieńszy paseczek waty po to, aby woda jak najbardziej się natleniła. Jak już rano wyłączą prąd to co jakiś czas delikatnie reką przemieszam wodę. Jak po 3 godzinach prąd nie wróci, to będę jakąś ręczną pompką do materacy, kół rowerowych czy czegokolwiek tłoczyć powietrze do akwarium i błagać na forum o pożyczenie UPS-a. Jak po 6 godzinach prąd nie wróci, to będę reanimować rybki usta -usta, albo płakać w kącie :(

Ale mam jakieś irracjonalne przekonanie, nie wiedzieć skąd, że skończy się na strachu i prąd wróci max po godzinie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że nie będziesz musiała, ale akurat rowerową pompkę to sobie odpuść. Smary i takie tam.

Jeśli planują tylko trzy godziny to nie ma się czym martwić, pewnie będzie szybciej :)

Mam jeszcze pytanie, mogłabyś dać linka do tego Twojego kotnika?

Może w końcu nasz Pteraś się zdecyduje nie zeżreć ikry, to musimy mieć jakiś plan :)

Wiem że byłaś z niego zadowolona, dlatego pytam :)

Wysłane z galaktyki S4


7de235a26562911269b91f0894bacc5bu1345a1188.png

Słone "Coś"

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ten: https://www.clarias.pl/azoo-big-fish-house-duzy-kotnik-p-2964.html

Ale kupowałam go z myślą o przyzwyczajeniu nowo kupionych ryb że starymi mieszkańcami,a nie dla narybku. To kotnik dla ryb żyworodnych i dla małych pteraśkow powinien spokojnie się nadać, ale dla jaj i larw już nie. Za duże oczka ma.

Edytowane przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prądu nie ma już ponad 1.5 h. Próbuję natleniac wodę dzbankiem, lejąc z góry, żeby wtloczyc trochę powietrza i w akwarium i w sumpie. Niech już wróci ten prąd...

Edytowane przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.