Skocz do zawartości
fixen85

Protopalythoa i likwidacja skaly

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem początkujacy, 2 miechy od zalozenia 1-solniczki. Kupując żywą skałe, prosto z frachtu, cieszylem sie jak glupi :) dzień w dzień patrzylem co z niej wyjdzie. Wyszlo sporo, między innymi cos takiego, zdj 1 i 2(zdj sciągnięte z neta). Czytam forum juz długi czas, a dziś w pracy natrafiłem na temat toksycznosci korali(czytałem wiele, ale na ten temat trafiłem 1 raz), większość na temat Protopalythoa,( na marginesie, super artykuł) teraz już jestem pewien z czym mam do czynienia. Po krótkiej telefonicznej konsultacji z kobietą decyzja: likwidacja skały. Mam mało skały, 6 kilo na 60 l w obiegu, ale to wystarczyło) żeby na każdym kawałku były po 1-2,3 grzybki(rosną dość szybko). Mam 3 malych dzieci, nie będe ryzykował. Eksmisja skały. Wystartuje ponownie na real rock reef(zresztą taki mam warunek) i będzie ok. Postaram się dodać jakieś zdj zanim pozbęde się skały, dziś było za pózno, wrócilem z 2 zmiany i skubańce były już pochowane. Dodam jeszcze tylko że tydzien temu coś tam kombinowałem w akwa i kilka z nich pochowalo sie jakby pod silnym, nagłym stresem, i wtedy stało sie coś czego do końca nie rozumiałem(chodzi o dzieci i moja kobiete( ale moze zbytnio panikuje z perspektywy tych paru dni i tematu który dzis czytałem) pzdr

post-26303-0-96350100-1479176076_thumb.jpg

post-26303-0-53028200-1479176100_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wg mnie panikujesz w sumie nie Ty tylko druga połówka

tego nożem i widelcem sie nie je także luzik ;)


1a0ce180c548df629102e55854e0d745u1476a17

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a zoaskow nie bedziesz chcial chodowac? bo to to samo tylko ladne i kolorowe :thumbsup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daj sobie spokój mam palytoa od początku kiedy mam baniaki zresztą popatrz po baniakach na forum podejrzewam że z 50 procent ludzi którzy mają miekasy posiadają owe grzybki . Dopóki zupy z nich nie ugotujesz bedzie ok

Wysłane z mojego MSP95009 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez opo (wyświetl historię edycji)

400

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale jakbyś miał wyrzucić skałę to zapakuj w karton

za p[rzesyłka zapłace

i na jakies piwko lub :wine: dorzuce :p


1a0ce180c548df629102e55854e0d745u1476a17

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie korale są toksyczne. Podobnie jak wiele ryb i reszty życia w akwarium. Nie trzeba nic zabijać, wystarczy być ostrożnym. Nie wychodzą z akwarium i nie plują jadem.

Równie dobrze możesz powywalać z domu wszystkie gniazdka elektryczne i noże, bo w nich czai się śmierć. Panika to nie jest dobry doradca.

PS: Nie bierzcie dzieci na łąkę, bo tam są toksyczne pszczoły, pokrzywy i szczaw.


500 +

-zakładając akwarium morskie nic nie wiemy

-po trzech miesiącach uważamy że już cos wiemy;

-po roku jesteśmy ekspertami,

-po dwóch latach dochodzimy do wniosku że kompletnie nic nie wiemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

PS: Nie bierzcie dzieci na łąkę, bo tam są toksyczne pszczoły, pokrzywy i szczaw.

szczaw ? :) toż tam są także MUCHOMORY :p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro rozsiały się aż tak, że są praktycznie na każdej skale, do tego ładne to one nie są, odsprzedaj skałę i kup jakąś odgazowaną. Na start lepsza odgazowana niż sucha :)


Było 30l >> 112l + 45l >> 375l >> 490l >>

Jest 637l

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale po co skoro baniak swierzy wyciągnąć skalę na świeże powietrze okulary rękawiczki i powyrywac ewentualnie pod skrobać dane miejsca i kapnac wrzącej ro

Wysłane z mojego MSP95009 przy użyciu Tapatalka


400

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym to wywalił, kiedyś był temat że ktoś chciał to eksmitować wycinając albo wyparzając i się w szpitalu znalazł.

Miałem to kiedyś i się pozbyłem, w sumie też ze względu na małe dzieci.

Edytowane przez owler (wyświetl historię edycji)

3) Zbiornik 120x80x73h -700L  - start 15/05 2020, + sump 130x55x55 - 390L + szczepkarium 100L

2) Rafka 130x55x55L - 390L (z panelem), start 23/10/2016

1) Początek słonego - Akwa 190L  start 24.08.2011

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale po co skoro baniak swierzy wyciągnąć skalę na świeże powietrze okulary rękawiczki i powyrywac ewentualnie pod skrobać dane miejsca i kapnac wrzącej ro

Wysłane z mojego MSP95009 przy użyciu Tapatalka

Ja mam kilka grzybków, których chciałem się pozbyć wyciągając skałę i ją skrobiąc...Po kilku miesiącach odrosło ich jeszcze więcej w tym samym miejscu. Nie tak łatwo pozbyć się grzybków. Ładniej skałę odsprzedać i kupić odgazowaną - może w sklepie by się nawet zgodzili na wymianę?


Było 30l >> 112l + 45l >> 375l >> 490l >>

Jest 637l

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

Ja bym to wywalił, kiedyś był temat że ktoś chciał to eksmitować wycinając albo wyparzając i się w szpitalu znalazł.

Miałem to kiedyś i się pozbyłem, w sumie też ze względu na małe dzieci.

Ja kroiłem podobne korale wiele razy i nic mi nie było. Sam miałem obawy za pierwszym razem... Równie dobrze można się zatruć środkami do czyszczenia toalet, lakierami albo zapachowymi świecami. Zbiornik mozna ubić świeczkami zapachowymi albo oparami lakieru a od obecności tych korali jakoś nic się nie dzieje.

Jeśli chcecie je skrobać to w okularach. Korale lubią sobie trysnąć i lepiej żeby to czym tryskają nie dostało się do oka. Ja już 2 razy miałem z tym problem za każdym razem ta przygoda kosztowała sporo czasu i ok 100 zł...

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja eksmitowałem skałkę z tym koralem ale na innej zostały jeszcze dwa grzybki które zostały zdominowane przez rhodactisa. Dzień po dniu malały aż zniknęły całkowicie, gdzieś po miesiącu.

Pewnie nic by się nie stało jak by były, ale jak się o nich naczytałem to miałem ich dość:)

Edytowane przez owler (wyświetl historię edycji)

3) Zbiornik 120x80x73h -700L  - start 15/05 2020, + sump 130x55x55 - 390L + szczepkarium 100L

2) Rafka 130x55x55L - 390L (z panelem), start 23/10/2016

1) Początek słonego - Akwa 190L  start 24.08.2011

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam takie od 4 lat ( w domu zona, dzieci, koty, waz) i nigdy nic sie nie stalo. Bardziej przeszkadza mi ich inwazyjnosc - zarastaja puste miejsca wypierajac slabsze korale.

Jesli chcesz sie ich pozbyc to wsadz do RO skale na pare dni, dopraw octem jak chcesz. zmien wode pare razy i bedziesz mial martwa skale. martwa ze wsztystkimi konsekwencjami czyli z gnijacym miesem.

Czy jestes pewien ze ten gatunek jest mocno toksyczny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś ma wolne pół godziny, warto obejrzeć:


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorki ale zdj, nie będzie, żona obudziła mnie przed 6 rano i kazała brać się do roboty, czytaj reset skały. Wszyscy macie racje, ale moja kobieta też czyta to forum, sam jej podesłałem ten temat o toksycznosci. Może źle zrobiłem, ale glównie myślałem o dzieciach, są malutkie. W domu mialem 1 kg suchej odstanej skały. Juz jest w akwa. Nie będe juz nic kombinował, zostaje przy sztucznej i tak o mało co akwa nie dostało eksmisji. W tym temacie wole buc ostrożny, zwlaszca że w planach jest dużo dużo większe akwa. Pozdrawiam wszystkich i dzięki za opinie :)

Mam takie od 4 lat ( w domu zona, dzieci, koty, waz) i nigdy nic sie nie stalo. Bardziej przeszkadza mi ich inwazyjnosc - zarastaja puste miejsca wypierajac slabsze korale.

Jesli chcesz sie ich pozbyc to wsadz do RO skale na pare dni, dopraw octem jak chcesz. zmien wode pare razy i bedziesz mial martwa skale. martwa ze wsztystkimi konsekwencjami czyli z gnijacym miesem.

Czy jestes pewien ze ten gatunek jest mocno toksyczny?

. Te forum to kopalnia wiedzy na temat tej toksyny, poczytaj- ja wczoraj poświeciłem na to cały dzień w pracy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I bardzo dobrze. Nieistotne tutaj do końca czy było zagrożenie, czy nie, ważne by był spokój i akceptacja ze strony "Połówki" :)

Jeśli maiło to by być nawet bezpodstawnym, ale jednak powodem do niepokoju, nie warto sobie psuć nastroju.


125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT,  Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wyglada po restarcie skały(eksmisji). Pech chciał że dziś też dotarł towar który miał dotrzeć jutro.

Ktoś radził spróbować ze skała w sklepie na wymiane, skała już zapakowanie w pudełko styropianowe i dziś jeszcze przed pracą jade coś wskurać. Pzdr

post-26303-0-13186600-1479209224_thumb.jpg

post-26303-0-02704600-1479209236_thumb.jpg

post-26303-0-25929200-1479209254_thumb.jpg

post-26303-0-35353300-1479209275_thumb.jpg

post-26303-0-31328600-1479209414_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest trucizną. Poczytałam o ziemniakach i już zawsze będę patrzeć na nie inaczej.

http://www.ziolaiprzyprawy.info/2012/07/19/blog/ziemniaki-czyli-dlaczego-ludzie-jedza-trucizne/

i na dodatek

http://www.popularne.pl/trujace-ziemniaki/

Zagadzam się z Dale, że najważniejszy jest spokój.

Z drugiej strony ja ok kilkunastu lat kroiłam szczotkowałam i polewałam wrzątkiem i nic. I nadal to robię tylko teraz (jak napisał Nanokaczor) wkładam okulary.

Nie zrezygnuję ani z mlodych ziemniaczków ani moich pięknych zielonych palythoa. Właśnie robiłam szczepki bo znowu mi się rozrosły.


 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też umiałbym zrozumieć, że pozbywasz się ich bo za szybko rosną, albo nie podobają się. Wywalanie czegoś bo jest trujące w akwarium morskim to trochę bezsensowne zachowanie. Kiedyś zabijesz Dorę, bo dowiesz się, że w płetwie grzbietowej ma jad? Albo mandaryna spłuczesz w toalecie? Musisz się oswoić z tym, że akwarium to nie zabawka i jest bezpieczne dopóki nie wyłączymy mózgu i nie będziemy robić głupich rzeczy. Dokładnie jak z nożem, gazem i elektrycznością. Od tych rzeczy też giną ludzie.

W przypadku jak się ma potomków trzeba po prostu zabezpieczyć dostęp. Dokładnie w taki sam sposób jakbyś miał tam żółwia, akwarium tropikalne, albo papugę. Nasze małe pudełka to nie zabawka i dzieci powinny o tym wiedzieć jeśli są świadome, a jeśli jeszcze nie to rodzice odpowiednio muszą je zabezpieczać przed wolnym dostępem.

Ja również fragowałem dziesiątki razy różne palysy dosłownie tnąc je skalpelem i nigdy nie miałem najmniejszych powikłań z tego wynikających. Trucizna z odpieniacza to też miejska legenda.

Nie ważne co masz w akwarium - zawsze musisz uważać tak samo. Przestrzeganie BHP w tym hobby nie jest bardzo uciążliwe i chociażby ze względu na toksyczne wieloszczety warto zakładać rękawiczki przy dotykaniu skały i okulary przy fragowaniu.


500 +

-zakładając akwarium morskie nic nie wiemy

-po trzech miesiącach uważamy że już cos wiemy;

-po roku jesteśmy ekspertami,

-po dwóch latach dochodzimy do wniosku że kompletnie nic nie wiemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie i tutaj dochodzimy do kolejnej zagwozdki... żeby się chciały trzymać swojej skałki.... Ja, co prawda nie palyythoa, ale parazoantusy posadziłem sobie... dawno temu... Potem wymieniłem część skały, skrobałem i szorowałem. A obecnie, w nowym baniaku przyuważyłem kolonię "kwiatuszków"... Normalnie ręce opadają.


125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT,  Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

porządne wietrzenie też nie zaszkodzi

(...) Przestrzeganie BHP w tym hobby nie jest bardzo uciążliwe i chociażby ze względu na toksyczne wieloszczety warto zakładać rękawiczki przy dotykaniu skały i okulary przy fragowaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Filmik wrzucony przez Aquamaniac daje do myślenia. Mimo zachowania zasad BHP i ostrożnego traktowania te Palythoa moga narobić bałaganu w zbiorniku.


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również fragowałem dziesiątki razy różne palysy dosłownie tnąc je skalpelem i nigdy nie miałem najmniejszych powikłań z tego wynikających. Trucizna z odpieniacza to też miejska legenda.

Powiesz to w oczy tym, którzy się zatruli? ;)

Ja też fragowałem wiele razy Palythoa i tylko raz miałem lekkie objawy. Kolega z pracy fragował o wiele rzadziej, miał pecha i tydzień leżał w łóżku i kwiczał. Jeśli chcesz, dam Ci namiary do niego i możesz go zapytać o wrażenia. W każdym razie, od tej akcji nie fragujemy w ogóle Palythoa.

To, że prąd jest niebezpieczny niczego nie zmienia, po co kumulować niebezpieczeństwa? Poza tym, prąd jest przewidywalny a zwierzęta nie...


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy szanowny kolega przestrzegał BHP i wiedział co w ogóle robi? Poza tym nie widzę powodu, żebym cokolwiek komukolwiek w oczy mówił. Ja mogę Ci dać do telefonu kumpla, który przez tak bagatelizowany i przewidywalny prąd ojca stracił. Ale jaki to by miało sens?

Akwarium morskie to nie zabawka i powinni się tym zajmować jedynie odpowiedzialni z przynajmniej minimum wiedzy teoretycznej,


500 +

-zakładając akwarium morskie nic nie wiemy

-po trzech miesiącach uważamy że już cos wiemy;

-po roku jesteśmy ekspertami,

-po dwóch latach dochodzimy do wniosku że kompletnie nic nie wiemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.