Raffy14 Zgłoś Napisano 21 Stycznia 2018 Bo Co2 daje się minimalnie, najlepiej przy zerowym KH - wtedy podaję niewielkie dawki, ph celuję w 6 i mineralizuję wodę do 6GH. Jak ktoś wali kranówę i dodaje do tego Co2, to idą ogromne ilości gazu, żeby coś w ogóle dało, a to nie ta droga trochę. I wybieram rybki do miękkiej wody, mam bezproblemowego holendera - dozuję tylko chelat FE i śladowe ilości mikro, żadnego azotu, fosforu, potasu nie daję - wszystko z pokarmu idzie. A czy wychodzi? Popatrzcie: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
12dot12 Zgłoś Napisano 21 Stycznia 2018 Każdy sam wybiera swoją filozofię ja zostałam przekonana do tego, że CO2 nie powinno się dozować. I dla bezpieczeństwa ryb tego nie robię. Miłośnicy holendrów oczywiście będą twierdzić inaczej, ale - patrz początek mojego posta Z mojej strony EOT. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik@ Zgłoś Napisano 21 Stycznia 2018 2 minuty temu, 12dot12 napisał: Każdy sam wybiera swoją filozofię ja zostałam przekonana do tego, że CO2 nie powinno się dozować. I dla bezpieczeństwa ryb tego nie robię. Miłośnicy holendrów oczywiście będą twierdzić inaczej, ale - patrz początek mojego posta Z mojej strony EOT. To jest temat w dziale offtop, piszcie śmiało. Ja czytam każdą wypowiedź. Nie odpowiadam, bo... się nie znam, ale czytam uważnie. @Raffy14 dla mnie wygląda to ekstra:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Raffy14 Zgłoś Napisano 21 Stycznia 2018 Ale to taki obłęd... akwariów jest tyle rodzai, że trzeba indywidualnie dobierać. Dla paru roślinek, dozowanie Co2 nie ma sensu. Tak samo jak reaktor wapna dla kilku SPS, jednak co innego się prowadzi taki las ... czy to korali czy roślin, akwarium to tylko zamknięty ekosystem i przede wszystkim należy zachować UMIAR. I myśleć, obserwować. U mnie gaz leci, ale nie na wariata - bąbelek co 2-3sek, tyle zbiornikowy wystarczy, żeby ph trzymało się koło 6 - baniak 250 litrów, czy to tak dużo? Ruch tafli wody jest, rybki zadowolone (tak wiem, nie pytałem się ale po zachowaniu, kondycji, wybarwieniu, długości życia, regularnym tarle można jednak to poznać). Ja się nie przekonałem, czy należy czy nie należy, sam się przekonałem bo bawię się w to prawie 15lat Miałem kiedyś low techy, biotopowe i niejeden zbiornik obrabiałem - i tu wszystko zależy co akwarysta chce uzyskać, prosty zbiornik z żabienicami/lotosami/zwartkami czy jednak tryskający kolorami las pełen ludwigii, rotal rozmaitych gatunków, alternanther... albo legendarna tonina belem. Tych roślin się nie utrzyma w dobrym stanie w low techu, potrzebują więcej, by dobrze wyglądać. Owszem, niektóre gatunki dadzą radę, ale to nie będzie to... można to porównać jak do akropory w nieodpowiednim oświetleniu, z No3 i Po4 w wodzie... będzie brązowa, będzie rosła ale czy to to? A tu moja mała pasja poza holendrem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
@Pawel Zgłoś Napisano 21 Stycznia 2018 To ja może przedstawię jeszcze moje neonkorarium z krótkim opisem. Lowtechowe 45 litrów, które kosztowało w sumie może ze 100-150 złotych z życiem Nic nie dozuje, nic nie wlewam. Rośliny zakorzenione w ziemi kwiatowej przysypanej kamykami. Pływa tam z 30 neonków inessa i chodzą trzy krewetki. Rośliny rosą jak oszalałe. Co dwa tygodnie przycinka. Za filtrację robi zwykły filterek z gąbką Wszystko się już kręci od dawna i to na wodzie kranowej. Oświetlenie LED - podszafkowe z brico marche Porównanie z morskim - koszty zerowe w utrzymaniu. Poniżej fotka sprzed paru tygodni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ILUZJONISTA Zgłoś Napisano 21 Stycznia 2018 Dnia 23.09.2017 o 22:00, Nik@ napisał: Czasem mi wstyd, że reprezentuję gatunek ludzki jak tak można??? I jeszcze ten widok... Bojowniki w szklance wody Hodowałem kiedyś bojowniki. Miałem przepiękną parę w 54 litrowym zbiorniku. Ryba przepiękna a hodowla jest dość prosta. Oddycha powietrzem atmosferycznym więc nie potrzebuje żadnego napowietrzania. Najpiękniejsze momenty to budowanie gniazda przez samca i składanie ikry. Zawsze lubiłem oglądać ten moment. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik@ Zgłoś Napisano 21 Stycznia 2018 Od chwili napisania tego posta upłynęło troszkę czasu i postów innych użytkowników i już wiem, za akurat ta ryba żyje w naturze w tak skrajnych warunkach, ze kula nie jest dla niej wyrokiem smierci . Mimo wszystko... szklanka wody to nawet dla takiego twardziela wydaje sie za mala. Nawet, jeśli potrafi oddychać powietrzem atmosferycznym, to co z odchodami? Plywa we wlasnym guanie i moczu szczęśliwa? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
12dot12 Zgłoś Napisano 21 Stycznia 2018 3 godziny temu, Nik@ napisał: @Raffy14To jest temat w dziale offtop, piszcie śmiało. Ja czytam każdą wypowiedź. Nie odpowiadam, bo... się nie znam, ale czytam uważnie. Nie ciągnę tematu, bo nie chcę wywołać burzy mam to już przetrenowane. Delikatna materia, bo dotyczy sumienia. Kto nie chce, ten nie weźmie mojego zdania pod uwagę i już... świata nie zbawię. Zresztą być może sama coś robię nie tak - tego nie wiem, cały czas się uczę akwarystyki. Właśnie to miałam na myśli, mówiąc o dwóch szkołach. Nigdy się ze sobą nie zgodzą i jedna drugiej zawsze będzie działać na nerwy. Dla mnie też na początku wtajemniczenia w "myślenie jak ryba" pewne rzeczy były szokiem (np. to, żeby nie trzymać ramirezów na kranówce, bo to bardzo źle działa na ich zdrowie, albo to, że neony Innesa powinny mieć temperaturę 22-23 st., podczas gdy ramirezki 26-27, bo w niższej mają kłopoty z trawieniem... a tak powszechnie się spotyka łączenie tych gatunków. Przykłady mogłabym mnożyć). Co do bojownika - to jest jedyna ryba, którą można trzymać w nie tak dużym litrażu i którą wręcz powinno się trzymać samą (a raczej samego, bo mowa oczywiście o samcach). Kula nie, napowietrzanie niekoniecznie, przykrycie - obowiązkowo, bo nie dość że skacze, to jeszcze może przeziębić labirynt przy dużych różnicach temperatur wody i powietrza. A to moje "słodkości", jeżeli już się wszyscy chwalą moje "nierozsądne" i "przesadne" akwarium, jak niektórzy pewnie powiedzą "nawiedzone", bo bez ulepszaczy i z TDS w okolicach 30-40 ppm Holender toto nie jest, za to ramirezy i bystrzyki ciągle się wycierają, a neony simulans mają wypasione brzuszki a rośliny rosną i jest nawet przyjemnie dla oka - można? można. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik@ Zgłoś Napisano 21 Stycznia 2018 Słodkie są przepiękne. Nigdy takiego nie mialam, bo traf chciał, że na pierwszy strzał poszło morskie. Niedawno tatko mnie pytał, czy pomogłabym zagospodarować jego znajomemu akwarium, bo kupił obiekt i był tam pusty zbiornik. Ale znajomy chce słodkie, więc wymieklam. Dzięki Wam w sumie, bo teraz już wiem, że nic nie wiem i słodkie jest dla mnie trudniejsze, niz morskie. W morskim wiem, jakie są wymagania dla ryb i korali (choć zapewnienie tych warunków to insza inszość), ale słodkich biotopow jest tyle, że nie wiem która ryba jakiego środowiska wymaga, ani z kim się dogada. W morskim wiem, że mam mieć rodi i sypać tyle soli, zeby był poziom zasolenia, kh, ph jak w oceanie i wszystkim zwierzakom to odpowiada, a w słodkim co ryba, to inne wymagania, co do samej tylko wody do podmiany. Dla tej inna alkalicznosc, dla tamtej inne ph. Ta woli cieplejszą wodę, inna zmniejszą. Oceaniczne ryby i koralowce potrzebują podobnych warunków, słodkie mają różne wymagania (pomijam rafy zimnowodne). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
12dot12 Zgłoś Napisano 21 Stycznia 2018 Nik@ - nie nastawiaj się tak ja też kiedyś myślałam o morskim, że tak potwornie trudne, że nie dam rady. Zakładałam to swoje po 2 latach uczenia się słodkowodnych, z duszą na ramieniu. Ale warto się przełamać Np. niesamowitą niespodzianką było dla mnie np. to, że LPSy są... w większości łatwe i inne różności. Akwarium słodkie możesz tak ustawić, że nie robisz przy nim praktycznie nic poza karmieniem i podmiankami, a działa. W słodkim jedyna trudność to właśnie przebić się przez wszystkie mity i legendy, narosłe przez lata, a wzmacniane przez komercję, marketing i modę (sprzęty, nawozy, akwarystyka "nature" itp.) oraz powszechną, krzyczącą wręcz niewiedzę. Dla mnie "objawieniem" było forum pielęgnicomaniaków - tam jest wszystko pięknie poukładane i jak chcesz, znajdziesz przepis na nietuzinkowy baniak, i to do tego dobry dla ryb. Tylko trzeba sobie powiedzieć "wiem, że nic nie wiem" i pytać, czytać... (tu zdradziłam mój sekret wkroczenia na nano-reef, hihi) Poza tym co do morskich ryb, jestem wręcz pewna, że z czasem pojawią się i morscy biotopowcy. Że nauka odkryje różnorodność wymagań i też nie będzie już można łączyć czegokolwiek z czymkolwiek, jak kiedyś gupika ze skalarem... no ale to na razie gdybanie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik@ Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2018 Oglądałam dziś słodkie rybki, są przepiękne! Na przykład Acarichthys heckelii, wiele morskich przy niej się chowa No nic, jak zwolni mi się to 54l, to spróbuję z neonkami i danio i kiryskami. Widziałam piękne, niebieskie neony simulans, @12dot12 widzę, że je masz. Mogą mieszkać z danio i kiryskami? Ile masz litrów tej słodkości? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
@Pawel Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2018 @Nik@ zaraz się okaże że w 700+ będziesz miała słodkie a tu całe NanoReef czeka na prezentację Twojego akwa Nigdy nie miałem razem neonków, danio i kirysków ale widziałem akwaria gdzie razem pływały. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
12dot12 Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2018 (edytowane) Zanim zaczniesz planować słodkie, polecam tę stronkę prosto i na temat - wypisane zalecane parametry (optymalne np. temperatury są gdzieś pośrodku zakresu), opis biotopu itp. http://www.seriouslyfish.com/species/danio-rerio/ http://www.seriouslyfish.com/species/paracheirodon-simulans/ http://www.seriouslyfish.com/search/corydoras Od razu odradzę dawanie danio do tak małego baniaka i razem z simulansami - simulans są wybitnie ciepłolubne, danio odwrotnie; neony są raczej statyczne, danio to dynamit. Jeżeli musisz, to już lepiej dać danio powiedzmy do akwarium min. 80cm*30cm*30cm z neonkami Innesa - tu w ich przypadku akurat seriouslyfish trochę dał plamę, bo podał za wysoki zakres temperatur, ale to pewnie dlatego, że znoszą chwilowe (letnie) ocieplenia i nie padają od tego (w swoich peruwiańskich leśnych strumykach mają też coś na kształt pór roku). Do baniaczka 54 l pasują też np. bystrzyki Amandy (ogólnie trochę bystrzyków do wyboru jest), otoski, mikrorazborki, jak chcesz ambitniej to popularne pielęgniczki (odradzam te rzadkie na początek) - cała kompozycja zależy od tego, czy lubią podobną wodę i czy nie będą prześladowały jedne drugich (np. miedzik obrzeżony jest znany z tego, że prześladuje neonki - nikt nie wie, dlaczego). U mnie neon Innesa zgodził się z boraras Brigittae, ale już microdevario Kubotai były dla maleńkich borarasków za aktywne i zbyt napastliwe, tak że biedne boraras całe dnie spędzały schowane szczelnie między roślinami. PS. Strasznie mi się marzy takie "seriouslyfish" dla ryb morskich i korali, z opisem ich naturalnych siedlisk, rozmnażania, parametrów. Ale wiem, że morskie życie jeszcze jest dużo mniej zbadane niż to śródlądowe niestety. Edytowane 22 Stycznia 2018 przez 12dot12 (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik@ Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2018 @12dot12 mam prośbę. Czy zaproponowałabyś mi konkretną obsadę (razem z liczbą sztuk) do tych 54l zakładając, że chciałabym rybki tolerujące dosc szeroki zakres temperatur? W lecie może być w domu chwilami nawet 27 stopni, a zimnolubne rybki tego nie wytrzymają. Oczywiście jeszcze jakieś słodkie slimaczki i małże, żabka czy malutki krabik, jesli jest możliwość je trzymać razem z rybami. Lubię bioroznorodnosc I roślinki nie wymagające co2 i mocnego nawożenia. Mam rodi i będę ją musiała czymś wzbogacać. 756 będzie słone na bank, choc jak zobaczylam te pielegnicowate i inne kolorowe slodkosci, to mi kopara opadła Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
12dot12 Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2018 (edytowane) Pielęgnice są the best jak kiedyś będę miała fishroom, na pewno stanie baniaczek (a raczej baniaczysko) dla któregoś z gatunków akar albo ziemiojadów. Hmm, co by Ci tu zaproponować... może podam to co mam sama, odpowiednio pomiejszone do Twojego litrażu - tak na zasadzie "gotowych zestawów": 1) 8-10 neonów Innesa + 10 boraras Brigittae + ew. 8 otosków albo kirysków pigmejów (23-24 st. C); 2) 8 bystrzyków Amandy + 8 neonów simulans + 8 otosków, temp. ok. 26 stopni; jeżeli chcesz zaryzykować pielęgniczki to 3) parka Ramirezów + 10 amandek ALBO simulansów (26-27 st. C), do tego 6-8 otosków - ewentualnie 4) parka Borelli+neony Innesa + otoski/kiryski karłowate (23-25 st. C). Kirysków szczerze mówiąc nie miałam, więc się na nich średnio znam, ale myślę, że kiryski pigmeje/karłowate do takiego litrażu będą spoko (8-10 sztuk) - nie pamiętam tylko jakie temperatury lubią. Możesz też zamiast pielęgniczek wziąć prętniki karłowate, ale ich też nie miałam, więc za dużo o nich nie wiem. Rośliny... żabienice, kryptokoryny (raczej albo jedno albo drugie, bo te 2 rodzaje roślin wzajemnie się zwalczają), limnofile, anubiasy - jest mnóstwo rodzajów, od wielkolistnych po drobniutkie, mikrozoria, hydrocotyle leucocephala, lotos tygrysi, ludwigia, vallisneria, heteranthera zosterifolia, na trawnik eleocharis parvula albo sagittaria subulata (pielęgniczki będą go rozkopywać, u mnie tak robią ) . Pod korzenie kulki gliniano-torfowe. Wzbogacaczy wody trochę jest, najlepiej przy tych rybkach weź coś, co podnosi samo GH bez podnoszenia KH (podniesiesz KH => zaraz i pH skoczy w górę). A jakbyś wolała ryby bardziej twardowodne, to... gupiki. Tylko potem z młodymi nie będzie co robić Są jeszcze piękne danio margaritatus i tęczanki Wernera, ale dla nich to raczej jednogatunkowe akwarium (są nieśmiałe i płochliwe). Aha! zapomniałabym o ślimakach itp. Polecam zatoczki - Planorbella (neonowo pomarańczowe). Są jeszcze duże ślimaki ampularie, ale one strasznie brudzą. Krewetki przy pielęgniczkach się raczej nie uchowają, ale przy samych kąsaczowatych możesz dać - wybór słodkowodnych krewetek jest ogromny. Żabka... mi odradzono, ale dokładnie nie pamiętam jak to było. Nie zastanawiałam się później nad tym, trzeba by zbadać sprawę. Krabik to raczej do osobnego zbiornika. A jeszcze co do temperatur. Rybki słodkowodne znoszą lato, bo są przyzwyczajone do okresowych ociepleń (kiedy np. pora jest sucha i poziom wody się obniża) i ochłodzeń. Ważne, żeby tych "chłodniejszych" ryb nie przegrzewać przez cały rok; 2 miesiące lata spoko zniosą. Edytowane 22 Stycznia 2018 przez 12dot12 (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik@ Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2018 Kiryski bardzo mi się podobają, zwłaszcza spiżowe. Ewentualnie z rybek piaskowych widzialam jeszcze male, różowe babeczki. Zapomnialam nazwy ale na allegro ich nie widzialam w sprzedaży. Otoski też piękne. Dziękuję pięknie za wszystkie porady, doczytam, pooglądam. Najpierw muszę odpalić (rodi ciurkam powolutku), dojrzeć i przenieść życie do tych 700+, a potem zajmę się małym słodkim cukiereczkiem w sypialni a jak sobie będzie słona zupa dojrzewac to będę się szkolić z teorii o słodkim. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
12dot12 Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2018 Może te babeczki będzie miał któryś z importerów ryb - jest kilku na cichlidae, sprzedają rzadkie gatunki niedostępne w zwykłych zoologicznych. Powoli i wiedzę zdobędziesz, a jak masz morskie ogarnięte, to pójdzie szybciej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik@ Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2018 Morskie ogarniam dopiero 2.5 roku i gdzie tam jeszcze do przyzwoitego poziomu wiedzy i dyscypliny akwarysty ale to 700+ to już moja ostatnia próba, co by się w nim nie działo to muszę opanować, bo kolejnego już nie będzie. Musi wystarczyć na lata Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Raffy14 Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2018 I tak 700 styknie, nie można być niewolnikiem własnego akwarium Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik@ Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2018 Mnie to niewolnictwo nie przeszkadza, tylko łzy lecą, jak coś zrobie nie tak i tracę zwierzaki Postaram się tym razem dać im lepszy dom, większy i bardziej przemyślany dla ich komfortu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
VDR Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2018 @Nik@Ja Ci napisze troche inaczej - 54l to standardowy baniak 60x30x30. Jak zaczniesz przegladac wymagania to wiekszosc fajnych ryb Ci odpadnie A lekko wydłużając o 20cm, lekko poszerzajac o 5cm i lekko wyciagajac go do gory dostajesz baniak, ktory juz pozwoli rozwinac skrzydla a nie zajmie znacznie wiecej miejsca. 80x35x40 czyli typowy baniak 112l. Mozesz tez pojsc inna droga i zamowic sobie baniak u szklarza pod konkretny wymiar (ja tak zrobilem i mialem jakies niestandardowe 198l ;P) Kubełek używany sprawny kupisz za "grosze" - jak nie pojdziesz w typowego holendra to obsluga skonczy sie na podmianach i wymianie waty w jakims filtrze mechanicznym, plus raz na jakis czas przeczyszczeniu koszy w kubelku. A majac troche wiecej niz kaluże to w takim 112l daloby się jakiś fajny biotop typu Malawi (docelowo w haremie 1+4 p.saulosi) albo np. tanganika (ksiezniczke z burundi) odpalic. A to ciekawe w obserwacji ryby. Neony są piękne ale w baniaku 60l nie "rozwiną skrzydeł" - te ryby wyglądają IMHO najlepiej w dużych ilościach i w dłuższych zbiornikach jak pływają ławicą. W 60l - 20 ryb to już zupa rybna IMHO. I będą pływać bez ładu i składu. Cytuj 110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001 Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/ http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik@ Zgłoś Napisano 24 Stycznia 2018 Zobaczę jeszcze, jak mi pójdzie z tym 750 i czy będzie jeszcze kasa na słodkie. Słodkie miałoby stać w sypialni, tam mam ciasno i chyba max 80l mogłabym tam wcisnąć. A wracając do tytułowych przeźroczek, byłam wczoraj w zoologicznym i te rybki nadal tam są. Widać, że farba w ciele zaczyna zanikać, ale nie równomiernie blednie, tylko w niektórych miejscach są braki. Ryby wyglądają jak obdrapana ściana Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
12dot12 Zgłoś Napisano 24 Stycznia 2018 Jeżeli chcesz "słodkie" rybki fluo, to lepiej weź danio "luminous" - są GMO, ale wszczepia się im gen z meduzy/koralowca w stadium zarodka w jajku - przynajmniej ich nie torturują jak te przeźroczki (kąpiel w żrącej substancji, potem w farbie, potem w czymś na zagojenie... makabra). A co do neonów - akurat neony Innesa nie trzymają za bardzo ławicy, są bardzo statyczne i moim zdaniem w każdym akwarium będą pływać każdy sobie a muzom. Dużo lepiej się ławicują simulansy albo czerwone (ale czerwone znowu potrzebują większego baniaka, bo rosną duże jak na neonki). Co do wielkości baniaka - popieram, że im większe tym lepsze (i łatwiej zaaranżować, i obsadzić). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik@ Zgłoś Napisano 24 Stycznia 2018 Podzieliłam się tylko tym, co widziałam. Ryby poddaje się torturom tylko po to, by w chwili sprzedaży wyglądały kozacko. Po czasie aż żal patrzeć, jak ta farba się w nich zbryla i ryby pewnie wkrótce zdechną Dziękuję za cenną wiedzę, na razie zajmę się moją solniczka, a potem będę myśleć nad słodkościami:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach