Coltrane -chapter 6 "rebirth"

[Coltrane]

15 godzin temu, waldek123blau napisał:

Tomku zmien opis w stopce bo jest nieaktualny!

cenna uwaga, to bardzo ważne
dzieki!

[Coltrane]

nadal żyje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[dari_a]

3 minuty temu, Coltrane napisał:

 

nadal żyje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Moją dorwał niestety krab. A nie miałem z jej utrzymaniem żadnych problemów. 

[Nik@]

25 minut temu, dari_a napisał:

Moją dorwał niestety krab. A nie miałem z jej utrzymaniem żadnych problemów. 

A jak długo żyła zanim krab ją dopadł?

[dari_a]

52 minuty temu, Nik@ napisał:

A jak długo żyła zanim krab ją dopadł?

6-8miesiecy

[Coltrane]

Na ten moment ogromne straty, najgorsze ze przy akwarium jestem max 10min dziennie. 6anthisow, samiec mandaryna ktorego mialem 3lata juz na wiecznej rafie. Błazny i białobrody tez kiepsko wygladaja. Korale polipują. Prawdopodobnie jutro kolejna przeprowadzka. troche zawirowań ale sa sprawy ważne i ważniejsze oby tylko małże przetrwały ale one bardzo dobrze wygladaja.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[katani]

Ospa czy coś innego? Dojrzewanie wtórne po przeprowadzce?

[Coltrane]

Białobrody obsypany wieczorem rano czysty. Błazny postrzępione płetwy maja. Kij wie o co chodzi. Poprostu wyciągam trupy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[katani]

Wielksza szkoda :/

A jak korale zniosły przeprowadzkę?

[Coltrane]

mocne odświeżenie wody dało im kopa, polipują jak szalone

[waldek123blau]

Tomku obejrzyj dobrze rybki czy czasem to nie ospa? Tyle zgonów w krótkim czasie to nie przelewki. U mnie kilka miesięcy temu ospa wytłukła jedną trzecią ryb i dlatego zamontowałem silną lampę UV na By- pasie która działa od 23 godz do 5 rano. Pogadaj z Przemkiem z Reefguard on zdiagnozuje co u ciebie szaleje!

[Coltrane]

porownalem foty w necie 100% ospa, wpadlem na chwile do akwa wrzucic jedzenie i wylowic kolejne trupy. Zainfekowane jeszcze zyja 2 blazny i bialobrody, dzisiaj spuscilem kolejnego mandaryna, ostatniego anthiasa i magnifike. Zdrowo wyglądają chromisy, hexa, babki, brzydal i żagiewka. Przenosiny jednak we wtorek, kolejny stres dla ryb, korali i małży jestem świadomy że może okazać się to restartem akwarium... Szkoda rybek które miałem kilka lat. Wiem że za rok i tak będę się przenosił znowu, więc mam myśli czy nie zrezygnować na ten rok ale z drugiej strony to się nie da bez akwarium. 

[katani]

Dlaczego chcesz ponownie przenosić?!?

[waldek123blau]

To ci Tomku współczuję ospa to straszne cholerstwo.Wyciągaj ryby do swojego starego akwarium i zacznij leczenie miedzią póki jeszcze coś żyje!

[MaciejK]

Czyli pospiech zlym doradcą....

Ja alwa juz mam i powoli zaczynam wszystko ogarniac. Jutro wykedzam na weekend wiec dopiero od poniedzalku cos sie rusz. Zalewac przewiduje w przyszly weekend, no moze ciutke wcześniej. Na pewno akwa bez zycia bedzie ze dwa tygodnie sie bujalo. Tylko skałę ze starego zbiornika przeloze. Po dwoch tygodniach cos wpuszce...

[waldek123blau]

Maćku załóż sobie swój własny wątek i tam opisuj doświadczenia po co Tomkowi zaśmiecasz?

Tomku kup witaminy i do żarełka dodawaj czosnek- ale to chyba już jest za późno. Przy tak masowym pomorze tylko miedź może pomóc!

[MaciejK]

W sumie Waldku masz racje. 

W swoim czasie zaloze swoj temat. 

Z drugiej strony pisanie w kolejnym swoim poscie znowm o miedzi to troszke  tak podchodzi pod spam.

P.s. przepraszam tomku za zasmiecanie.

 Moje rybki jak mialy ospe to codziennie dawalem rozgnieciony czosnek i preparat herbatana. Po tygodniu przeszlo.

[Coltrane]

13 godzin temu, katani napisał:

Dlaczego chcesz ponownie przenosić?!?

wymuszona niespodziewanie przeprowadzka niestety

12 godzin temu, MaciejK napisał:

Czyli pospiech zlym doradcą....

Ja alwa juz mam i powoli zaczynam wszystko ogarniac. Jutro wykedzam na weekend wiec dopiero od poniedzalku cos sie rusz. Zalewac przewiduje w przyszly weekend, no moze ciutke wcześniej. Na pewno akwa bez zycia bedzie ze dwa tygodnie sie bujalo. Tylko skałę ze starego zbiornika przeloze. Po dwoch tygodniach cos wpuszce...

z reefmaxa przenioslem sie ze 110l na 450l w podobny sposob, bez kręcenia wody i moczenia skały, wtedy nie było problemu. Coś tu nie zatrybiło. Trzymam za Ciebie kciuki

[waldek123blau]

Tomku może ta ospa nie jest związana z przesiadką na większe szkiełko? W ostatnim czasie dokupowałeś obsadę, może tak jak ja kupiłeś coś zarażonego ospą lub na jakimś koralu czy małży przyniosłeś zarodniki? Ja kupiłem małe błazenki zarażone ospą,- tak to już jest jak się nie stosuje kwarantanny. A swoją drogą obsypanie ospą powoduje stres czyli że pośrednio przesiadka miała jakieś znaczenie.

Trzymam kciuki Tomku.

[Coltrane]

nie wiem i się juz nie dowiem.
Na szybko wpadłem po fotelik dla córki i widziałem że białobrody leży padnięty, błazenek też. Trochę się łezka w oku zakręciła za tego rozbójnika

Wieczorem pojadę wyłowić trupy.

Edytowane 20 Października 2017 przez Coltrane (wyświetl historię edycji)

[Nik@]

Przykro mi bardzo. Obawiałam się, że może u Ciebie wybuchnąć epidemia. Nowa skała, tylko część wody z dojrzałego zbiornika, moze parametry bardzo się pogorszyly i w połączeniu z tym stresem ta choroba zbiera takie żniwo? Jak reszta ryb? 

Ja planuje zrobić inaczej, najpierw zalać nowy zbiornik, poczekać aż dojrzeje, a potem ryby przenosić partiami, podając herbtane w obydwu zbiornikach. Nie wiem, czy to zapobiegnie chorobie, ale może będzie to lepsze, niz tak wszystko wchlupnąć na raz? 

 

[marcinsoroka]

ja myślalem żeby zrobić to zupelnie inaczej

planuję się przesiąść na jakieś 450-500 l z 230

obecne pójdzie na sumpa a docelowe na górę

 

zbiorę 4 beczki po 60 l i będę stopniowo dolewać solanki powiększając obieg

sadzę ze po 2 miesiącach dam radę się przesiąść dolewając co tydzień 20 l do systemu 

plus oczywiście zwykłe dolewki a następne dolewki będę robił już bezpośrednio do sumpa

pewnie na początek jakieś 60 l solanki potem stopniowo znowu co 20 l aż zapełnię system

 

btw strasznie mi przykro z powodu zwierzaków

 

 

[waldek123blau]

Dnia 18.10.2017 o 20:03, Coltrane napisał:

mocne odświeżenie wody dało im kopa, polipują jak szalone

Przecież Tomek napisał że korale i małże polipują jak głupie. Czyli przesiadka się udała. Parametry wody ma dobre. Cały problem to ospa! - a ta choroba bez zbiornika kwarantannowego może nawet w dojrzałym akwarium zagościć. Stres ryb związany z przesiadką do większego akwarium też dopomógł tej pladze. Przeżyłem to samo kilka miesięcy temu.

Dnia 18.10.2017 o 17:57, Coltrane napisał:

Korale polipują  oby tylko małże przetrwały ale one bardzo dobrze wygladaja.

 

Dnia 12.10.2017 o 17:54, Coltrane napisał:

Parametry po przesiadce i dodaniu 250l wody w 2tyg nie poszly w kosmos.
Kh 7.1 Hanna
Ca 425 Aquaforest
PO4 0.049 Hanna
NO3-2.5 Salifert

 

Edytowane 20 Października 2017 przez waldek123blau (wyświetl historię edycji)

[Raffy14]

Ospa się wzięła od białobrodego, te pokolce tak mają - bardzo źle reagują na przesiadki, na większą ilość "świezej" wody, na niestabilny system, na nagłą zmianę wtedy wysypka gwarantowana. Nie wiem czemu, ale tak jest - innym rybom to nie rusza, ale białobrody/nigricans/japonicus/achilles to moment. Widziałem zbiornik w którym padły ryby przez nigricansa, po przesiadce - było identycznie. Takie pokolce trzeba wpuszczać już do naprawdę stabilnych zbiorników - albo sprzedać/przetrzymać w starym.

A jak ryzykować, to z armią krewetek czyszczących i doktorkiem. Pamiętam białobrodego który został wpuszczony do świeżego zbiornika, był cały w wysypce niemal - ale to był większy osobnik, więc nie dawał się umrzeć, ale wyglądał już naprawdę źle... doktorki załatwiły robotę.

Inaczej nosiciel będzie roznosił i zarażał, czasami wystarczy usunąć "nosiciela" a pozostałe ryby zdrowieją od ręki.

[Coltrane]

Przykro mi bardzo. Obawiałam się, że może u Ciebie wybuchnąć epidemia. Nowa skała, tylko część wody z dojrzałego zbiornika, moze parametry bardzo się pogorszyly i w połączeniu z tym stresem ta choroba zbiera takie żniwo? Jak reszta ryb? 

Ja planuje zrobić inaczej, najpierw zalać nowy zbiornik, poczekać aż dojrzeje, a potem ryby przenosić partiami, podając herbtane w obydwu zbiornikach. Nie wiem, czy to zapobiegnie chorobie, ale może będzie to lepsze, niz tak wszystko wchlupnąć na raz? 

 

troche inaczej to u mnie wygladalo niz opisalas

dotychczasowa objętość systemu 380litrów -> docelowa 576litrów

postawiłem beczkę 150l

zacząłełem robić podmianki po 10litrów 5x dziennie, nie było to też chlup siup tylko przez dolewkę i podmiana 10litrów trwała 30minut

woda z podmianki trafiała przez 3dni do beczki z pompką, jak się zapełniła została wpięta w obieg

stara skała, piach i dużo mediów zostały ze starego systemu, dołożyłem około 30kg marco rock z którego połowa się kręciła w beczce.

 

w porównaniu do przesiadki z reefmaxa na 380l to była sielanka dla systemu

po przekładce woda mętna przez 3dni, później kryształ ale żółta.

tydzień po przesiadce KH 7.1 Ca 425 PO4-0.036 NO3 2.5

 

Korale wypas dawno już tak nie polipowały. Mała ilość cyjano a na szybach brązowy nalot

 

Co do ryb, białobrody obsypał się, wieczorami wygladał strasznie a rano jak nowy, później bywałem tylko na chwilę w domu i było kiepsko z rybami. Trochę to tak trwało niestety walki nie podjąłem w efekcie mam wrażenie że białobrody stał się wylęgarnią ospy którą pozostałe ryby jakby nie było osłabione zadymą i przesiadką poprostu podłapały.

 

NA dzień dzisiejszy chromisy, babki, żagiewka, hexa, brzydal nietknięte jeden błazenek jeszcze walczy.

 

 

 

 

 

Ospa się wzięła od białobrodego, te pokolce tak mają - bardzo źle reagują na przesiadki, na większą ilość "świezej" wody, na niestabilny system, na nagłą zmianę wtedy wysypka gwarantowana. Nie wiem czemu, ale tak jest - innym rybom to nie rusza, ale białobrody/nigricans/japonicus/achilles to moment. Widziałem zbiornik w którym padły ryby przez nigricansa, po przesiadce - było identycznie. Takie pokolce trzeba wpuszczać już do naprawdę stabilnych zbiorników - albo sprzedać/przetrzymać w starym.

A jak ryzykować, to z armią krewetek czyszczących i doktorkiem. Pamiętam białobrodego który został wpuszczony do świeżego zbiornika, był cały w wysypce niemal - ale to był większy osobnik, więc nie dawał się umrzeć, ale wyglądał już naprawdę źle... doktorki załatwiły robotę.

Inaczej nosiciel będzie roznosił i zarażał, czasami wystarczy usunąć "nosiciela" a pozostałe ryby zdrowieją od ręki.

potwierdziłeś moją teorię i można to przyjąć za puentę tej wtopy!

Dobrze ze robilem notatki, tak wyglądało dodawanie wody

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk