Moje słone 400 l - v2

[Nalesnick]

Tak masz rację, juz poprawiam

 

Regularne testy czas zacząć.

Chyba przeholowałem z życiem - trzeba uspokoić system i dać mu się wzmocnić, zwiększyłem przepływ w pelletkach z 2 na 3, dodałem 12 ml bakterii BioGro.

Nowe życie   STOP.

Aaaa, mam nadzieje że sie tylko schował ale od wczoraj nie widzę ukwiała.

 

Dzień 40 wtorek 27.03.2018

NO2 - 0,04 (system przeciążony - alarm !  )
NO3 - 0,00 
PO4 - 0,00

zasolenie 35 ppt
kH - 7,4
Mg - ponad 1500
Ca - 470 (7 dni temu 480 ale przy zasoleniu 36 - znikoma konsumpcja)

 

Edytowane 27 Marca 2018 przez Nalesnick (wyświetl historię edycji)

[Nalesnick]

Witam

Zawsze w takiej sytuacji jest trudno ale mysle ze da ona wielu do myślenia, więc zrelacjonuję.

Dzień 44

NO2 - 0,05 ciągły alarm.

Niestety ja beztrosko nakarmilem ryby wodzieniem, którego mało kto jadł więc wiekszosc opadła między skały. Sobota przed swietami, małe imprezowanie. O 22.00 zgasło światło więc koło 23.00 je zapaliłem by nakarmić ryby. Znów większość mrożonek spadła niezjedzona między skały.

 

Dzień 45

NO2 - 0,10 - początek konca.

Większość małych ryb ledwie dycha. Szybka podmiana wody. Lineatus kładzie się na piachu węc decyzja by go odłowić i zawieźć do znajomego. Tega dnia padają jeszcze 2 anthiasy. Zrobiłem też druga podmianę ale nie daje to w zasadzie żadnych efektów.

 

Dzień 46

NO2 - 0,20

Rano wieści, że Lineatus jednak odszedł. Odławiam dwa kolejne anthiasy. Elegans jakoś walczy. 

 

Dzień 47

NO2 - 0,20

Odławiam ostatniego anthiasa, ecseniusa i próbuję elegansa ale zwiał w skały.

 

Dzień 48 

NO2 - 0,20

Elegans odszedł i o dziwo widziałem żywą babkę cryptocinnctus. Do filtracji wkładam węgiel. I wlewam bakterie super Blend.

 

Dzień 48 

NO2 - 0,30

Azotyny ciągle rosną mimo że nei ma juz w zasadzie źródła amoniaku. 

 

Dzień 49 czwartek 05.04.2018

NO2 - 0,40

Brązowe glony oblepiają skały. Azotyny ciągle w górę. Krewetki żyją, rozgwiazda też. Korale też jakby im to nie przeszkadzało. Od dwóch dni nie widziałem już babki. Czekam na koniec tej gehenny ale jakoś końca nie widać.

Wnioski:

Zamknięcie cyklu azotowego to jedno a odpowiednia ilość bakterii nitryfikacyjnych to drugie. Rozpędzanie sytemu nie było złe tylko tempo zbyt duże. Polecam nowym akwarystom jako przestrogę.

 

Edytowane 6 Kwietnia 2018 przez Nalesnick (wyświetl historię edycji)

[katani]

Wielka szkoda. Za szybko i za ostro z życiem poszedłeś.

Tu kiedyś pisałem na temat dojrzewania.

 

[Gość]

Jakbyś tyle nie futrował to problemu by nie było. W nocy karmisz śpiące ryby? Problemem jest akwarysta, a nie akwarium ja karmię rybki tylko raz dziennie 1-2 kostkami mrożonego solowca około 18 godziny i karmię tak żeby nic nie poszło w skały. A swoją drogą jeżeli nie wystartowałeś zbiornika według pewnych zasad to za szybko go zarybiłeś. Ja rybki do dużego zbiornika przełożyłem z dnia na dzień i wszystko żyje do dziś.

 

Więcej na temat mojego kontrowersyjnego zbiornika w stopce poniżej.

 

A pośpiech jak to mówią wskazany jest przy zbieraniu wody z podłogi [emoji14] czytać czytać i jeszcze raz czytać.

 

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

[Nalesnick]

Karmiłem praktycznie 3 razy dziennie ale małymi porscjami. Głównie dlatego że były anthiasy. fresz33: poczytaj co to są anthiasy.

Tak naprawdę to nie wiem co przeważyło. Brakowało też trochę wszelkiego robactwa. Ale chyba to niezjedzone było tzw gwoździem ...

[katani]

4 godziny temu, Nalesnick napisał:

Karmiłem praktycznie 3 razy dziennie ale małymi porscjami. Głównie dlatego że były anthiasy. fresz33: poczytaj co to są anthiasy.

Tak naprawdę to nie wiem co przeważyło. Brakowało też trochę wszelkiego robactwa. Ale chyba to niezjedzone było tzw gwoździem ...

kup karmnik automatyczny, AF anthias food, i ustaw żeby im 3-4 razy dziennie rzucało po 20 kuleczek. Każdy złapie po 3-4 i dość. A wieczorem daj kostkę czegoś drobnego co się długo unosi w wodzie. Czerwony plankton/wrotek albo coś podobnego. Będą przeszczęśliwe. W nocy u mnie anthiasy chowają się w takie zakamarki, że ciężko je wypatrzyć, o karmieniu nie ma mowy.

 

Edytowane 7 Kwietnia 2018 przez katani (wyświetl historię edycji)

[Gość]

Po co czytać jak mam je u siebie i są karmione tak jak napisałem wcześniej. Żyją rosną i jedna sztuka widzę że zostanie samcem... W nocy ta rybka śpi w szczelinach skały a nie żeruje [emoji14] już przy zachodzie szukają swoich miejsc.

 

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

[dadario]

Znając życie ta lekcja niczego Cię nie nauczyła. Szkoda że uważałeś się za mądrzejszego jak mówiłem żebyś nie eksperymentował skoro nie masz pojęcia "co z czym". 

Jak dla mnie umyślnie zabiłeś ryby. Twojej kasy mi nie szkoda, bo za głupotę się płaci. Ale zwierzaki nie były niczemu winne.  

 

[Nalesnick]

46 minut temu, dadario napisał:

Znając życie ta lekcja niczego Cię nie nauczyła. Szkoda że uważałeś się za mądrzejszego jak mówiłem żebyś nie eksperymentował skoro nie masz pojęcia "co z czym". 

Jak dla mnie umyślnie zabiłeś ryby. Twojej kasy mi nie szkoda, bo za głupotę się płaci. Ale zwierzaki nie były niczemu winne.  

 

Wiedziałem, że i takie trolle się odezwą. Ale prawda jest taka że zrobiłem błąd więc muszę słuchać i takich znaffcóff. 

A wracając do tematu. Jaka jest przyczyna, że azotyny ciągle wysokie, rzekłbym, że nawet rosą? Tylko trolle poproszę o wstrzymanie się ze swoim jadem.

 

Edytowane 8 Kwietnia 2018 przez Nalesnick (wyświetl historię edycji)

[Raffy14]

Bo nawaliłeś tyle życia i żarcia, a skała sucha i system ma 40parę dni i nic dziwnego, dojrzewanie dopadło - bakterii musi się namnożyć, żeby no2 zjadły. 

Węgiel doustnie i lać bakterie i czekać.

[Marti701]

Równie dobrze można lać bakterie do kibla. W akwarium ze sztuczną/suchą skałą są takie same warunki jak w buteleczce w której są sprzedawane bakterie. Więc po co miałyby się wybudzać i zrzucać otoczkę, skoro w wodzie brak pokarmu (NH3, NO2, NO3)?

Więc startując należy najpierw zapewnić warunki dla bakterii, a dopiero je lać do akwa. Można dodać wodę amoniakalną 1ml/100l, można wrzucić mrożonkę i czekać ponad miesiąc by się rozłożyła.

Startując na żywej skale tego problemu nie ma, bo jakieś bakterie w niej już żyją, a po drugie to co zdechnie szybko przechodzi proces gnilny co spowoduje wzrost amoniaku, czyli pokarmu dla naszych bakterii.

 

 

[dadario]

4 godziny temu, Nalesnick napisał:

Wiedziałem, że i takie trolle się odezwą. Ale prawda jest taka że zrobiłem błąd więc muszę słuchać i takich znaffcóff. 

A wracając do tematu. Jaka jest przyczyna, że azotyny ciągle wysokie, rzekłbym, że nawet rosą? Tylko trolle poproszę o wstrzymanie się ze swoim jadem.

 

Możesz nazywać mnie trolem.  Cykl azotowy Ci się nie zamknął i nie ustabilizował. Za mało gotowych do bezpiecznego rozkładania materii organizmów w stosunku do gwałtownie i zbyt szybko dodanych zwierząt, dodatkowo za mocno karmionych. Dojrzały, w pełni ustabilizowany system miał by problem żeby to przerobić. Wszystko przez Twój pośpiech nazwany eksperymentem.  Padło życia za tysiąc złotych chociaż kwota mało ważna, bardziej dotyka fakt niepotrzebnego zabicia tych zwierząt. 

Weź to sobie do serca...Albo odpuść...

[Gość laszek]

Równie dobrze można lać bakterie do kibla. W akwarium ze sztuczną/suchą skałą są takie same warunki jak w buteleczce w której są sprzedawane bakterie. Więc po co miałyby się wybudzać i zrzucać otoczkę, skoro w wodzie brak pokarmu (NH3, NO2, NO3)?
Więc startując należy najpierw zapewnić warunki dla bakterii, a dopiero je lać do akwa. Można dodać wodę amoniakalną 1ml/100l, można wrzucić mrożonkę i czekać ponad miesiąc by się rozłożyła.
Startując na żywej skale tego problemu nie ma, bo jakieś bakterie w niej już żyją, a po drugie to co zdechnie szybko przechodzi proces gnilny co spowoduje wzrost amoniaku, czyli pokarmu dla naszych bakterii.
 
 

Ja startowałem na suchej skale, i bakterie dawałem, korale i ryby wpuszczałem po 3 dniach. Świeża solanka.
Nie wiem co ma wspólnego sucha skała i buteleczka. Skoro w suchej skale nie ważne jak peparowanej i tak będzie jakaś materia, która w kontakcie z wodą będzie pożywką dla właśnie sterylnych bakterii w buteleczce.

Wysłane z mojego LG-M200 przy użyciu Tapatalka

[Marti701]

Akurat bakterie z buteleczki mają głęboko w d.... materię ze sztucznej skały. Posiadam Marco Rocks i może miesiącami leżeć w solance, a pozion NH, NO2, NO3 będzie zero.

Więc czym będą się karmić? 

Może twoja skała była tylko wysuszona na słońcu   albo nie przegiąłeś z zarybianiem i karmieniem, więc bakterie dały radę rozmnożyć się i obrobić całą tą kupę.

Edytowane 8 Kwietnia 2018 przez Marti701 (wyświetl historię edycji)

[Gość laszek]

Nie wiem gdzie leżała skała. Ale zgadza się zarybianie było powoli. Tak, że system mógł się przyzwyczaić.

Wysłane z mojego LG-M200 przy użyciu Tapatalka

[Nalesnick]

Marti701 - ale azotyny sąi to bardzo wysokie. Czyli musi być i amonik który  jest jakby źródłem azotynów.

System mi się zamknął bo azotyny z 0,05 zeszły do zera. Gdyby się nie zamknął to przez dwa tygodnie ryby by naprodukowały azotynów, a wtedy było ok. Z karmieniem trzy razy dziennie to nie było trzy razy po  kostce tylko w trzech małych porcjach, może po pół kostki na dobę. Większość była zjadana. 

Raczej na pewno przeważyły duże ryby. Z tym się juz pogodziłem. Ale od 5 dni nie ma ryb a azotany rosną. Aż tak bardzo urósł amoniak, który jest teraz przerabiany? Zaczynam sie zastanawiać czy nie coś innego było przyczyna nieszczęścia. W sobotę, dzień przed, było trochę gości w domu. Może cos sie wydarzyło o czym nie wiem. Bo troche dziwne ze jednego dnia ok a na drugi tak nagle taka zapaść.

 

Edytowane 8 Kwietnia 2018 przez Nalesnick (wyświetl historię edycji)

[Marti701]

No2 na poziomie 0,05 to może być błąd pomiarowy. To tak znikoma wartość, że równie dobrze mógł wynosić zero. U mnie przy amoniaku na poziomie 1ppm, NO2 nigdy nie przekroczyło 0,2 a NO3 10. Cykl zamknął się w około 2 tygodnie.

Też mi się wydaje że to nie azotyny były przyczyną śmierci. Może amoniak. Ukwiał się odnalazł? Skoro NO2 rośnie, to znaczy że coś nadal gnije.

Masz też bardzo wysokie zasolenie, skoro MG 1500, a Ca 470 i na pewno nie jest to 35ppt, ale wyższe.

Szkoda ryb, ale masz teraz okazję przejść cykl azotowy. Kup test na amoniak i NO3. Miejmy nadzieję że korale przeżyją.

 

 

 

[Nalesnick]

NO2 błędu pomiaru nie podejrzewam bo czysta przezroczystość a różowatość to różnicę widać. Oprócz NO2 wysokiego NO3 i PO4 - 0,00. Na amoniak testy kupie. A gnić w akwa nie ma co. Ukwiał żyje. Zasolenie 35 ppt. Wcześniej było 36 ale już powoli zbiłem. 

Dzień 52

NO2 - 0,50

NO3 - 25,0

PO4 - 0,00

Dodałem 20ml bakterii Secial Blend

 

Dzień 53

NO2 - 0,70

NO3 - 15,0

PO4 - 0,00

Ustawiłem odpieniacz na mokro bo ostatni bardzo mało wypieniał.

Edytowane 9 Kwietnia 2018 przez Nalesnick (wyświetl historię edycji)

[Marti701]

Skoro nic nie gnije, to skąd NO2 na poziomie 0,4?

Zasolenie 35ppt, to skąd tak wysoki Ca i Mg? Coś dozujesz?

[Nalesnick]

Przy obecnym zasoleniu, Ca i Mg nie mierzyłem

[Marti701]

W dniu 26.03.2018 o 22:53, Nalesnick napisał:

 

zasolenie 35 ppt
kH - 7,4
Mg - ponad 1500
Ca - 470 (7 dni temu 480 ale przy zasoleniu 36 - znikoma konsumpcja)

 

Napisałem na podstawie posta z 26 marca

Edytowane 8 Kwietnia 2018 przez Marti701 (wyświetl historię edycji)

[Nalesnick]

Ten poziom zasolenia to "odwieczny" problem z moim mierzeniem za pomocą refraktometru Red Sea. Rozbieżności w pomiarach bywały duże stąd rzeczywiście może i podwyższone poziomy Ca i Mg. Ale na tamtą chwilę, nie to było problemem więc się nie przejmowałem. Mam nadzieję, że chyba go już opanowałem .

Dzień 58      sobota 14.04.2018 r.
NO2 - 0,30
NO3 -   2,0
PO4 - 0,00

wydaje mi się, ze azotyny zaczynają powoli spadać. Odpieniacz pieni lekko. 
W związku z dużymi promocjami w jednej z warszawskich firm z akwarystyką morską dokupiłem EasyBoostera i od wczoraj podaję po 1 ml. Doszło też życie:
1. Babylonia spp. - szt. 2 - ślimak przekopujący piach
2. Cerianthus spp. - rurówka brązowo-ruda
3. Pachyclavularia violacea
oraz dwa cukierki, które tymczasem, do wyprowadzenia parametrów w akwarium trafiły do zaprzyjaźninego akwarium:
4. Euphyllia ancora
5. Lobophyllia 

 

 

Dzień 60      poniedziałek 16.04.2018 r.
NO2 - 0,20
NO3 - 1,00
PO4 - 0,00

Za wcześnie na radość, ale jednak widać postępy. Azotyny powolutku ustępują.

I z tego co przeżyło:

 

 

i jedyny weteran, jak ona przeżyła to nie wiem - ale niezły kwardziel z niej:

 

 

Dzień 61     wtorek 17.04.2018 r.
NO2 - 0,10  - idzie w dobrym kierunku

 

Dzień 64     piątek 20.04.2018 r.
NO2 - 0,05 

Dawkuje Reef Booster 1 ml , odpieniacz pieni na lekko mokro. Wszystkie korale od środy już u mnie

 

Dzień 66     niedziela 22.04.2018 r.
NO2 - 0,05 

W sobotę doszła Montipora digitata - różowa

 

Edytowane 22 Kwietnia 2018 przez Nalesnick (wyświetl historię edycji)

[RaLe]

A jak NO3 idzie w górę?

[Nalesnick]

Zrobiłem komplecik:

Dzień 68 wtorek 24.04.2018

NO2 - 0,02 
NO3 - 2,00 
PO4 - 0,00

zasolenie 36 ppt (było jednak 35 - nieskalibrowany refraktometr)
kH - 6,2
Mg - 1485
Ca - 490

 

Dzień 75 wtorek 01.05.2018

NO2 - 0,01 
NO3 - 2,00 
PO4 - 0,00

 Wyskoczyło kilka ognisk cyjano, ale nie zamierzam walczyć. Dałem ostatnio porcję Special Blend - 40 ml. Dodaje codziennie Reef Booster - 1 ml.

 

Dzień 77 czwartek 03.05.2018

NO2 - 0,01 śladowe
zasolenie 34 ppt

Podnosze kH 20g sody i teraz zasolenie 920g soli. Po ustabilizowaniu pomierze parametry.

 

 

 

Dzień 80 niedziela 06.05.2018

NO2 - 0,01 śladowe
zasolenie 35 ppt

kH  10,4  - chyba za szybko je podniosłem

Cyjano w rozkwicie i tu zagwozdka, bo fosforany 0,00 (Milwaukee Instruments) a azotany 2.00. Jak juz to glony zielone powinny być. Z cyjano nie walcze, samo przyszło samo pójdzie. Aropora cos jakby zaczyna sie "rozbudowywać", milka kwitnie, montipora jakby padła. Reszta stabilnie.

 

Dzień 84 czwartek 10.05.2018

Dojechały:

Acropora

Montipora capricornis RED

Euphyllia paraancora

Pavona decussata zielona

Acanthurus leucosternon

Acanthurus lineatus

 

Dzień 87 niedziela 13.05.2018

NO2 - 0,02 
NO3 - 2,00 
PO4 - 0,04

zasolenie 35 ppt
kH - 8,4
Mg - 1500
Ca - 435

 

Edytowane 13 Maja 2018 przez Nalesnick (wyświetl historię edycji)

[RaLe]

Prosimy o fotki!