-
Liczba zawartości
150 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez wojtos
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7
-
Witam wszystkich forumowiczów i pozdrawiam-Wojtek z Piły. Jako że przeoczyłem ten wątek na początku mojej przygody z morszczyzną, naprawiam ten błąd i zapraszam do wątku ,, Wysoka i długa RAFKA z Piły" w dziale Nasze Akwaria.
-
Hepatus ma dwie formy barwne- całą niebieską oraz z jasnym brzuchem. Sprawdź chociażby na reeflex.net. Ten jasny też jest bardzo atrakcyjny, musisz go polubić takim jakim jest. Farbowanego kabana przez karmienie nie zrobisz.
-
Dowiedziałem się na , że jest do kupienia niedroga dolewka, co najważniejsze posiada opóźnienie.Produkuje ją Aqua-Trend. Link tutaj: dolewka Może nie warto inwestować w ulepszanie dolewki bez opóźniacza, skoro za podobne pieniądze można mieć nową z gwarancją. Chyba zamienię moją od dr Wita na taką.
-
Niezła nekropolia. Może to początek nowego kierunku. Trzeba nazwę wymyślić. Może necroreefscaping?
-
Zakupiłem dolewkę produkcji pewnego pana, szeroko polecaną na tym forum. Szlag mnie trafiał jak to rzekome cudo potrafiło cykać kilkanaście razy na minutę, przy normalnym, nieznacznym falowaniu w sumpie. Teraz włączam ją 4x na dobę po 30 min przez programator czasowy, nisko położony pływak na skutek ubytku wody w okresach między dolewaniami nie cyka i wreszcie mam spokój. Zanim to zrobiłem na o- ringach rozwaliły mi się dwie membrany, nie mogę twierdzić że na pewno od tego cykania, ale stałe uderzenia, co kilka sekund ciśnienia sieci na pewno membranie nie służą.
-
Zwróćcie uwagę, że u kolegi automat wypompowuje 8 litrów wody z akwarium (słonej). Automatyczna dolewka wody RO rozcieńczy wodę w akwarium, tak więc zbiornik ze stężoną solanką jest potrzebny. Jeżeli ma być tylko automatyczna dolewka RO to wywalić trzeba cały system automatycznej podmiany, i jest to chyba najlepsze rozwiązanie. Nie podoba mi się pomysł kol. giersza ,,na solankę zostawię sobie aby doraźnie ją przygotować i zasolić zbiornik, dolewka bezpośrednio z RO i będzie ok", chyba że nie miał na myśli dosalania zbiornika, ale normalną podmianę solanką z odrzuceniem systemu automatycznej podmiany.
-
Pewnie to, co tworzy ten osad konsumuje azotany. Na marginesie: dwoje moich znajomych i ja ostatnio walczyliśmy z odwrotnym problemem- kulki zbytnio wyjałowiły wodę i azotany były zerowe, korale podupadły. Na szczęście po wywaleniu ustrojstwa sprawa wraca do normy ( naszym zdaniem kulki są dobre tylko dla zbiorników z wysokimi azotanami i tylko na jakiś czas, nie można przegapić nadmiernego spadku NO3).
-
Najpierw poczekaj na zakończenie diagnostyki, daj lekarzowi prowadzącemu do zrozumienia że obdarzasz go zaufaniem, wyraź wolę współpracy. Na tym etapie nie ,, mądruj się" opiniami zasłyszanymi z zewnątrz, nie narzucaj toku diagnostyki. Ta wiedza będzie Tobie potrzebna po wypisie. Zrób wywiad w swoim środowisku, kto jest najlepszym neurologiem dziecięcym i tam lecz dalej dzieciaka. Uszy do góry, może to tylko drgawki gorączkowe, a nawet jeżeli nie, to z epilepsji często dzieci ,, wyrastają". Pozdro.
-
Gąbka się nie sprawdza, bo gromadzi detrytus i po czasie truje akwarium a także jak napisałeś przez zapychanie zmniejsza wydajność filtra. Ja sypię absorber fosforanów wprost do filtra przepływowego, takiego jak do peletek, ale mam go podłączonego na elastycznych wężykach, co umożliwia mi zamieszanie wkładu co 1-2 dni. Bo w przeciwieństwie do peletek absorber jest ciężki, nie miesza się sam i leży na dnie. Mieszając/wstrząsając uwalniam do kolumny filtra( jest przeźroczysty) dużo detrytusu. Osoby, które używają woreczków na absorber, czy węgiel, też nimi mieszają.
-
Jak w temacie, może być nówka lub używany. Jeżeli ktoś podpowie gdzie to można jeszcze dostać, będę wdzięczny.
-
Mam tą akrę od marca, rośnie jak głupia pod Black Python 120W ps po wielu próbach wklejenia fotki poddaję się- serwer się wywala przy operacji na ,, moje pliki" Jeżeli któryś z moderatorów może pomoc, to proszę tu wkleić obrazek ,,akra przycięta", który może udało mi wysłać do moich plików daj nazwę zdjęcia bez polskich liter - to nie będzie problemu ;-) Thx Przemku, jest fotka
-
Niespełna rok, a taki dojrzały wygląd, widać włożoną pracę.
-
Tak, przyczyna znaleziona, rozwiązania dobrego chyba nie ma. Mój ocellaris siedzi w turbinarii i wszystko w promieniu 30 cm odgania. Duże ryby to zupełnie olewają i przepływają obok turbinarii, a on się nie odważa ugryźć, tylko straszy podpływając ostro. Gdyby centropyga była większa, może też by tak było. Ps fajna skała, ładne glony wapienne, podoba mi się. Gdybyś kiedyś jechał do Aquamedica, masz mnie po drodze, zapraszam, pogadamy.
-
Napisz jaki masz zbiornik- mały czy duży, myślę ma to kluczowe znaczenie. Błazny niestety są dość stałe w swoich zamiarach, to nie pokolce, którym agresja z czasem mija. Jako garbikowate są wojownicze, ale z reguły pilnują tylko swojej ,,bazy" czyli terytorium, okolice ukwiała lub korala którego zajęły. Jeżeli masz małe akwa, to może dlatego są tak agresywne, bo centropyga zawsze jest za blisko.
-
Mit/prawda: UV-kę świeci się tylko leczniczo i krótko, bo źle wpływa na biocenozę i rozregulowuje biotop zbiornika. Obserwacje z życia wzięte: wielu świeci bez przerwy, przez cały rok i parametry i zbiornik są ok. Ja UV-kę paliłem kilkakrotnie po ok miesiącu ( gdy nowe pokolce ,,kaszkę mannę ze sklepu przynosiły") i zawsze w tym czasie zbiornik stawał optyczne lepszy, czystszy. Zanika dino, które zawsze u mnie gdzieś tam się czai, szyby wolniej porastają.
-
Facet chyba wie co robi A tutaj nowy TOTM- trzy albo cztery gatunki pomakantowatych http://www.youtube.com/watch?v=b2N2d4tTbFw&feature=player_embedded#!
-
Czytałem kiedyś o centropygach, że obgryzają polipy SPS, ale autor tekstu (niestety nie pamiętam gdzie to było) padał ciekawą obserwację. Twierdził mianowicie, że koralom to nie szkodzi, bo polipy są obgryzane tylko ,, z wierzchu" i w ciągu kilku dni odrastają. Podał, że jest tylko kilka gatunków ryb (chyba z innej rodziny), które rzeczywiście niszczą SPS-y, bo mają wyspecjalizowaną gębę do wyrywania polipów z głębi korala i to widać, bo pozostają puste dziurki. A ryby tylko skubiące można trzymać. Tak sobie myślę, że może tu jest jeden z patentów na ich trzymanie, tzn dużo korali, gatunki uważane za mało skubiące. Co wy na to?
-
To ryba z rodziny garbikowatych, jest spokrewniona z błaznami. Na początku mojego akwa miałem szajkę czterech takich drani, jeden z nich też siedział w ukwiale. Musiały powędrować do sklepu z którego przyszły, bo miały ambicję wykończyć każdą rybę, która próbowała nos wystawić z kryjówki.
-
,, poguglaj" sobie w zakładce grafika z hasłem ricordea florida http://www.google.pl/images?um=1&hl=pl&client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Apl%3Aofficial&biw=1440&bih=719&tbs=isch%3A1&sa=1&q=ricordea+florida&aq=0&aqi=g2&aql=&oq=ricordea&gs_rfai=
-
Oglądam nowy TOTM i stwierdzam, że to nie pierwszy duży zbiornik rafowy, w którym widzę ryby pomakantowate ( tutaj Chaetodontoplus ). Takie tuzy jak John Coppolino z GlassboxDesign też w necie prezentują wideo z tymi rybami wśród swoich koralowców. Mam pytanie do forumowiczów, czy powszechna opinia, że te ryby się wykluczają z koralami jest tylko mitem, który nie potwierdzenia w faktach? A może są wyjątki? W ostatnich latach wiele mitów nauka zweryfikowała, np udowodniono że kawa jest zdrowa, czytanie w półmroku nie psuje oczu itd. Szalenie zapewne nie tylko mi te ryby się podobają, wiec może wspólnie wypracujmy jakiś konsensus dla wprowadzenia tych ryb do polskich zbiorników. Może któryś z kolegów już ten krok uczynił. Niech się podzieli wiedzą.
-
Jako że na tapecie jest temat umierającej Heliofungii, odświeżam ten post z zapytaniem jak się potoczyły losy tej Scolymii?
-
Skoro ma właściwości magnetyczne, to o ile się nie mylę musi zawierać metale. A te plus słona woda mogą dać koktajl że ,, strach się bać". Wyciągnięcie magnesem opiłków pewnie nie zagwarantuje oczyszczenia, bo małe domieszki w kamykach zostaną. Cholera wie co taki wulkan wyrzuca, pewnie także metale nieżelazne, które nie magnetyzują.
-
Jest to niewątpliwie uraz spowodowany przeprowadzką lub silnym strumieniem wody. Na szczęście jest to problem jednostkowy bo nie dotyczy całości akwarium. Wg wielu opinii tak uszkodzony koral może ,, polecieć". Nie martw się na zapas, u mnie kilka takich LPS wyzdrowiało. Jak mają dobre warunki zaczynają szybko rosnąć i niejako nadbudowują nową tkankę powyżej uszkodzenia z obnażonym szkieletem i staje się ono niewidoczne, choć chyba go nie wypełniają. Jeżeli uszkodzenie nie będzie się powiększać, to tak jak napisał Tester daj jej spokój. Jak zacznie ,, lecieć" to tnij heliofungię. Fragging chorego korala to dramat, ale jedyna szansa, że kawałki cięte w granicach zdrowych tkanek się wygoją i będą rosły. Fungie tnie się talerzykiem od spodu, ale płytko, nadpiłowując szkielet nie przez całą grubość, a następnie ostrymi nożyczkami wzdłuż wcześniejszych linii przecina górną, miękką tkankę. Trzymam kciuki|
-
na tej stronie jest link do darmowego przewodnika po skorupiakach http://reefbuilders.com/2010/10/12/guide-decapod-crustaceans-south-pacific-free-download/
-
Chłopie, masz rękę i do korali i do fotek, GRATULACJE!! Napisz proszę na jakich parametrach jedziesz, najbardziej chodzi mi o zasolenie, napisz też coś o suplementacji Ca,soli etc
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7