Skocz do zawartości

basterek-4

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    269
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez basterek-4

  1. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    - Recepcja, słucham? - Witam, dzwonie z pokoju 303. Mam małą sprzeczkę z żoną i ona grozi, że wyskoczy z okna. - Przepraszam ale to sprawa osobista, jako hotel nie wnikamy w tego typu problemy… - Jak do k@rwy nędzy otworzyć okno? Raz w tygodniu urządzam sobie zasłużony odpoczynek. Pozostałe sześć razy odpoczywam niezasłużenie. - Żono, wyjeżdżam na krucjatę. Założę ci pas cnoty, abyś była mi wierna. - To jak ja będę jeść?
  2. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    W trakcie ostatniej kłótni z żoną nagle doznałem olśnienia. I wiecie co wam powiem? Kij bejsbolowy jest skuteczniejszy niż argumenty. Zofia obiecała, że po 18:00 nie będzie jeść. O 19:30 wypiła schabowego. Brałem dzisiaj udział w bójce. Wygrywałem dopóki nie pojawił się jej chłopak.
  3. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    W sklepie: - Dzień dobry. Poproszę Butapren. - Co, narkoman? - Nie, but mi się rozerwał. - I co, myślisz, że jak się kleju nawąchasz, to się zrośnie? Kiedyś, gdy skończył się papier toaletowy, można było podetrzeć się gazetą. Teraz teoretycznie też można, tylko tablet później strasznie śmierdzi. Moja żona jest w łóżku jak zwierze. Konkretnie leniwiec.
  4. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Dwie wiejskie dziewczyny znalazły na polu marchewkę. - Patrz jaka wielka. - Wygląda jak penis wujka Heńka. - Wujek Heniek ma takiego dużego? - Nie, takiego brudnego. Byliśmy kiedyś w zoo, moja żona spadła na wybieg dla lwów. To była rzeź. Przygniotła cztery. Kupiłem żonie szampon z tą nową formułą „volume control”. Nie działa, wciąż ją, k@rwa, słyszę. Praktycznie już mieszkam w robocie, ale zarabiam coraz mniej. Chyba zaczęli mi z pensji czynsz potrącać
  5. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    - Doktorze, z moim penisem jest chyba coś nie tak. Jak tylko zdejmuję bokserki przed seksem moja żona się z niego śmieje. - Nie ma się co martwić, to dość powszechne. - Naprawdę? - Tak, ona na wszystkich tak reaguje. O tym, że Kasia nie poszła na studia pierwszy dowiedział się jej ojciec-kierowca ciężarówki... - Jeśli spotkałeś kobietę swoich marzeń, to o pozostałych marzeniach możesz śmiało zapomnieć... - Wszystkie kobiety są wredne, ale niektóre maja duże cycki - Kobiety nie można zmienić. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia. - Jeśli kobieta ma króciutka spódniczkę, to facetowi obojętne, czy jej torebka pasuje do butów. -Ziewając, mężczyzna pokazuje swoje złe wychowanie, kobieta swoje możliwości. - Uszczęśliwić kobietę można bardzo szybko, ale jest to bardzo kosztowne. - Narzeczeństwo to powolny proces wpadania mężczyzny w delikatne kobiece łapy... - Kobietę znacznie łatwiej rozebrać wbrew jej woli, niż ubrać zgodnie z jej życzeniem.
  6. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Ojciec wysyła swego syna po wódkę. Ten pyta: - A kasa? - Z kasą to każdy głupi da radę. Syn wychodzi, wraca po pięciu minutach, stawia flaszkę na stole. Ojciec bierze ją - pusta! - Coś ty przyniósł, tu niczego nie ma! - Z pełnej to każdy głupi się napije. - W poniedziałek przyszedłeś do pracy o 9:13, we wtorek o 9:09, w środę o 9:20. To niedopuszczalne. - Przepraszam, szefie. Ale przynajmniej dziś przyszedłem o 8:57. - chłopie, k***a, zaczynasz o 7:00. Telefon od żony. - Kochanie! Strasznie Cię przepraszam. Zamiast Ci dać Stoperan dałam Ci lek na uspokojenie. Co u Ciebie? W porządku? - Jestem absolutnie spokojny, chociaż zesrałem się w spodnie.
  7. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Mąż wieczorem po pracy wyciągnął z barku butelkę whisky. - Jeżeli wypijesz choć kropelkę, dzisiaj nici z seksu – ostrzega żona. Mąż usiadł za stołem w milczeniu. - No i o czym myślisz? – pyta żona. - Myślę, co lepsze: 12-letnia whisky czy 50-letnia p*zda. W piątek po pracy Romek dopadł Krystynę. Związał ją, wrzucił do taksówki, zawiózł na lotnisko. Stamtąd polecieli do Paryża, gdzie Romek zamknął Krystynę w pokoju, poił ją szampanem i rżnął ją cały weekend. Po powrocie Romek był bohaterem wszystkich kobiet. W piątek po pracy Zdzisiek dopadł Zochę. Związał ją, wrzucił do vana, wyjechał za miasto. W środku lasu znalazł stary opuszczony dom, w którego piwnicy zamknął Zochę, po czym spił ją wódą i rżnął przez cały weekend. Po weekendzie Zdziśka zamknęli za gwałt. Myślę sobie: Jak wiele zależy od budżetu... Od jakiegoś czasu umawiam się z bezdomną babką. Ma to swoje plusy – po kolacji mogę oprowadzić ją gdziekolwiek.
  8. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    - Kochanie, kiedy powiesisz tę półkę? - Skoro powiedziałem, że to zrobię, to to zrobię. Nie musisz mi o tym przypominać co pół roku. Młoda, śliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarką dokumentów z lekko niepewną miną. Oczarowany kolega z pracy postanawia wybawić dziewczynę z opresji. - Mogę ci w czymś pomóc? - Pokaż mi jak to działa. Chłopak bierze z jej rąk dokumenty i wkłada do niszczarki. - Bardzo ci dziękuje! a którędy wychodzą kopie? Dwóch podróżników brnie przez pustynię umierając z pragnienia. W pewnej chwili jeden z nich powala na ziemię drugiego i krzyczy: - Powiedziałeś kiedyś, że masz wodę w kolanie. Gadaj w którym!
  9. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Żeby Coca-Cola miała leszy smak należy dodać do niej odpowiednią ilość rumu. To samo dotyczy herbaty, kawy oraz pustej szklanki. Pies jest przeciwieństwem kobiety. Rozumie wszystko a nie mówi nic. Mąż do żony: - Wiesz kochanie, że wódka potrafi poprawić nastój nawet na odległość? - A to niby jak? - Przed chwilą zadzwonił sąsiad i mówi że kupił flaszkę wódki i zaprasza mnie do siebie. Jeszcze nic nie piłem, nawet tej wódki nie widziałem, a nastrój o wiele lepszy.
  10. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Pewne małżeństwo poważnie się pokłóciło. W końcu żona wykrzyczała do męża: - Zabieraj swoje klamoty i wynoś się z mojego domu! Mąż spokojnie zaczął zbierać rzeczy i je pakować. Żona nadal wrzeszczy: - Bodajbyś całe życie się męczył, a na koniec zdechł jak pies! Mąż przerywa pakowanie i odpowiada spokojnie: - Nie nadążam za tobą. Najpierw chcesz, żebym się wynosił, a teraz mnie prosisz, żebym został z tobą? Wraca dwóch kolesi rowerami z ryb i złapała ich ulewa. Jeden mówi do drugiego: -poczekaj chwilę zejdę i się odleję. -dobra, tylko szybko -albo wiesz co, jedziemy i tak jestem mokry. Koleś cierpiał na bezsenność. Poszedł, więc do lekarza, jak mu doradził kolega. Spotykają się po paru dniach: - Hej, i co Ci zalecił lekarz? - Walnąć sobie pięćdziesiątkę przed snem. - I co, pomaga? - Pewnie, wczoraj kładłem się osiem razy.
  11. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Przyszła aba do [l]ekarza i okazało się, że jest chora na raka. [L]-Daję pani pół roku życia, ale leczenie będzie kosztować 10 tys. zł -Ale ja tyle nie mam! Żeby uzbierać 10tys. potrzebuję 2x tyle czasu. [L]-No dobra, w takim razie daję pani jeszcze pół roku. Prezes firmy wzywa szefa od PR: - Słuchaj - mówi - mamy kiepskie notowania w prasie, wymyśl coś. Ma być tanio, ale tak, żeby wszystkie media o tym mówiły i żeby pracownicy też byli zadowoleni. Facet chwilę się zastanawia. - Mam! - mówi po chwili. - Najlepiej by było, gdyby pan się powiesił: sznurek tani, wszystkie media napiszą, a i załoga się ucieszy. Polska i Rosja są jak dwie butelki wody mineralnej. Tyle, że Polska bez gazu.
  12. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Wracałem wczoraj wieczorem do domu samochodem ojca... no i nagle coś mi się wj***ło prosto na maskę. Ja cały wk***iony bo stary mnie za***ie i przestraszony bo nie widziałem kogo lub co ja potrąciłem. Patrze w lusterko a tam kot ledwo się rusza... żal mi go było strasznie bo wiesz jak ja kocham zwierzęta. Chciałem żeby tak nie cierpiał i wziąłem z bagażnika siekierkę... dobiegłem do niego... normalnie aż łzy miałem w oczach, ale go dobiłem... Nagle wyskoczył jakiś koleś i zaczął się na mnie drzeć że mu kota zabiłem siekierą. Ja mu mówię że go potrąciłem i nie chciałem żeby cierpiał to go dobiłem. Mówię że pokażę mu maskę bo musi być jakieś wgniecenie czy krew... Podchodzimy naprzeciwko samochodu... a tam k***a na masce leży inny kot Uwaga! Zaginęła moja żona! Kto ją znajdzie, ten ma w ryja! Kolejny sukces Policji. Udało się rozbić szajkę handlarzy, którzy oferowali podrobione dyplomy naukowe. Konferencja prasowa: - Jak Panowie namierzyli tą grupę przestępczą? - Niestety nie możemy zdradzić naszych źródeł - odparł doktor nauk ekonomicznych posterunkowy Sidoruk
  13. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Czasy kiedy podryw polegał na noszeniu tornistra do szkoły tudzież zbieraniu bukietów kwiatów albo krótkich liścików bezpowrotnie minął. Dzisiaj nawet dresy korzystają z GG. DISKLAJMER: Tekst nie dla wrażliwych, bo jak mówią niektórzy, Blondi-80 i Master mają zbyt zryte psychiki (cokolwiek to znaczy). Master (19:28) cze Blondi-80 (19:28) heja Blondi-80 (19:29) czemu nic nie piszesz Master (19:29) pisze pisze Blondi-80 (19:30) to pisz bo zaraz bedem się zbierac na rejw patry Blondi-80 (19:30) jak masz na imie? Master (19:30) norbert Blondi-80 (19:30) ja jestem kaska Master (19:31) fajnie sluchasz techno ? Blondi-80 (19:31) nie ale lubie się przy nim bawic Blondi-80 (19:31) cos malomowny jestes misiu Blondi-80 (19:31) skont jestes , bo ja z gliwic Master (19:32) e to kawalek odemnie bo ja z zabrza, znaczy doklafnie to z zaborza ale w sumie z zabrza Blondi-80 (19:32) kawalek jak kawalek, zalezy czym się jedzie Master (19:32) ja bym dojechol w 8 minut Blondi-80 (19:32) A czym jezdzisz Master (19:32) BMW 320 Z KLIMĄ Blondi-80 (19:32) ojjjooooooooo. Suuuuuper pewnie bardzo bogaty jestes Master (19:32) wiadomo Blondi-80 (19:33) a jaki silnik i który rocznik Master (19:33) 2 litry benzyna 91 rocznik nie bity stuningowany ful opcja Blondi-80 (19:33) a co w tej ful opcji Master (19:34) radio tosziba 200 watowe tuby basowe w bagazniku alusy spojler przyciemniane szyby tlumik basowy i napis z tylu master Blondi-80 (19:34) kurcze to niezla gablota, a masz skure kseony i stroboskop ? kiedys jechalam w takich bmw, cudo bylam taka podniecona ze uhhhhh Master (19:35) o troboskopie mysle, skura wiadomo kseony kupie se w niemczek bo tam turcy majom wszystko kradzone tansze. W sosnicy koledzy z klasy sprzedaja ale nic nie spuszcza Blondi-80 (19:35) a gdzie chodziles do szkoly Master (19:35) 2 lata do samochodowki ale olalem to i pojechalem do niemcow Master (19:36) teraz mam czas to jakie studia bym se zrobil ino jeszcze nie wiem co bo same jakies badziewia , resocjalologia i inne takie bzdety Master (19:37) no i ta mature musze w koncu zalatwic Blondi-80 (19:37) czyli nie pracujesz na stale Master (19:37) na stale inni pracuja dla mnie w niemczek mialo się kasy jak lodu, w polsce nie jest tak latwo bo pały się czajom na kazdym kroku Blondi-80 (19:39) jak masz taka fure to musisz niezle zarabiac Master (19:39) wiadomo, teraz wszedlem w handel a ty co robisz ? Blondi-80 (19:39) ja mam 2 fakulety i w obu zawodach pracuje Master (19:39) co masz ? co to som fakulety Blondi-80 (19:41) to sa kierunki jakie się ukonczylo i z jakich się ma dyplom Master (19:41) a jakie ty masz Blondi-80 (19:41) jestem zaruwno fryzjerka jak i sprzedawczyni Master (19:41) super, ale ani do sklepuw nie chodze ani do fryzjera Blondi-80 (19:42) czemu Master (19:42) mo sklepu mama a żeby się obciac na lyso nie musze chodzic do fryzjera Master (19:42) masz fotke ? Blondi-80 (19:42) mam, ale ty pierwszy Master (19:42) daj mejla moj to master******** Blondi-80 (19:42) spoko ty wyslij na b*********@inteira.pl Master (19:49) cos mi się tu piepszy nie kce wyslac Blondi-80 (19:51) aha sory b*********@inteiia.pl Blondi-80 (19:51) eeeeeee b**********@interia.pl teraz dobrze Master (19:51) ok Master (20:02) już cie widze Master (20:02) kurde niezla foczka blond blosy rozowa mini Blondi-80 (20:06) Ja ciebie jeszcze nie widze Master (20:06) super wygladasz w tych bialych kozakach na obcasach i samym staniku Blondi-80 (19:06) dzieki Master (20:06) masz czym oddychac Blondi-80 (20:06) no wiem chuda nie jestem, ale ostatnio wiecej pale to tak się nie tyje Master (20:07) a nie pieprz d*pa musi być okragla gdzie chodzisz na impry ? może by my wyskoczyli kiedy Blondi-80 (20:12) mam twoja fote- twardziel jestes ale wygladasz inteligentnie takie muskuly musisz dozo na siloownie chodzic Master (20:13) wiadomo się chodzi, troche koksu i w pol roku kark znika Blondi-80 (20:14) Suuuuuper , nigdy nie mialam takiego silnego faceta Master (20:14) a chciala bys mieć ? Blondi-80 (20:14) nie wiem Blondi-80 (20:14) znaczy chciala bym mieć ale cie nie znam Master (20:14) to mogę przyjechac zaraz i mnie poznasz Master (20:15) czy się wstydzisz , ja tam nie owijam w bawelne raz dwa i myk Blondi-80 (20:15) a przyjechal bys BMW ? Master (20:15) wiadomo Blondi-80 (20:15) kurcze już cala podniecona jestem Blondi-80 (20:15) a pojedziemy do gwarka wodo czy spirali? Master (20:16) do gwarka wiadomo a gzie indziej ? do studentuw chcialas isc do spirali ? z tymi matolami tanczyc ? Blondi-80 (20:16) nie mow mi o spirali , tam takie biedaki chodza zawsze sama musialam sobie kupowac drinki i wracac autobusem. Master (20:17) jak bym tam wszedl to wszystkim bym od razu wpie**olil Master (20:17) a gdzie mam po ciebie przyjechac ? Blondi-80 (20:17) wiesz gdzie jest pszczynska ? Master (20:17) wiadomo Blondi-80 (20:17) to skrecasz na bojkowska a potem tak jak się na lotnisko jedzie ul lotnikow 3 blok po prawej Master (20:17) to jest tak pod gorke jak się jedzie ? Blondi-80 (20:17) no Master (20:19) to bardzo dobrze znam, kiedys pol nocy tam czatowalem na h*ja co mi kolpaki podpie**olil I urwal naklejke z bmw Blondi-80 (20:19) mowiles ze masz alusy Master (20:19) wtedy jeszcze nie mialem Blondi-80 (20:19) a przyjedziesz do mnie w alusach Master (20:19) wiadomo Blondi-80 (20:20) a przyjedziesz po mnie w czarnej skurze ? Master (20:20) A w czym mam przyjechac, w kurce jak jakis jełop ? Blondi-80 (20:20) suuuuper Master (20:20) a ty co ubierzesz ? Blondi-80 (20:20) a co mam ubrac ? Master (20:28) no nie wiem jakas krutkom kiecke dekolt Blondi-80 (20:28) a wlosy mam spiac w kucyk czy rozpuszczone ? Master (20:28) co ty w kucyku wygladala bys jak dz**ka a ja mam w gwarku reputacje Blondi-80 (20:28) dobra, mam super mocno rozowa bluzeczke z serduszkiem z duzym dekoltem Master (20:28) a możesz ubrac te biale kozaki Blondi-80 (20:28) jasne zawsze w nich chodze na impry Blondi-80 (20:32) to o ktorej bys był ? Master (20:32) jak ci pasuje, może się jeszcze wykompie i mogę jechac tak kolo 21 mogę być Blondi-80 (20:32) 21.30 bo musze jeszcze do kolezanki skoczyc poprawic tipsy i pozyczyc kosmetyki Master (20:32) dobra to akurat se bankomatu skocze Blondi-80 (20:32) a duzo kasy będziesz wyciagal ? Master (20:32) no w gwarku czeba się pokazac no nie ? ale ty nie biesz ja stawiam Blondi-80 (20:33) Suuuuuper Blondi-80 (20:33) mam jeszcze prosbe Blondi-80 (20:33) jak przyjedziesz to zaparkuj nie na ulicy ale wjedz za ten 3 blok tam stoi takie granatowe bmw mojego brata ale stare I zj***ne to zaparkuj obok niego Blondi-80 (20:33) otwosz okna i zalacz jakies techno Blondi-80 (20:33) wiesz bo mam w bloku 2 takie szpanerskie k***y, to im slepia wyjda z orbit jak zobacza wypasiona bmw Master (20:34) a mam wyjsc z auta ? Blondi-80 (20:34) no możesz wyjsc i palic , ale tak żeby było widac ze to twoje auto Master (20:34) wiadomo Master (20:34) dobra to ja sie jednak wykompie I tak 21.20 bede pod tym blokiem Blondi-80 (20:35) A mozesz udawac ze z kims rozmawiasz przez telefon ?? Master (20:35) po co mam udawac, podzwonie po ziomkach ma się 500 zl na karcie Blondi-80 (20:35) ale patsz sie w strone okien czy te suki sie patsza Master (20:36) dobra Blondi-80 (20:36) bedom srały z zazdrości Blondi-80 (20:37) to narazie Norbi lece robic te tipsy Master (20:37) k***a skont wiesz ze mowia na mnie norbi Blondi-80 (20:37) bo masz na imie norbert nie ? Master (20:37) aha Master (20:42) dobra to do zobaczenia foczka jestes piersza klasa bedziemy sie super bawic Blondi-80 (20:42) jasne od razu bylo widac ze jestes swoj czlowiek to przyjezdzaj ale ta muzyke to glosno pusc Master (20:42) wiadomo -- THE END
  14. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    - Jesteś jak wakacje. - Taka gorąca? - Nie, bez szkoły. - Panie dyrektorze, chciałbym u was pracować. A to moja opinia z poprzedniego miejsca pracy. Dyrektor czyta: "Dobry fachowiec, ale pijak, rozrabiaka i pedał", następnie patrząc na klienta mówi: - U nas pijaństwa nie tolerujemy, a teraz buzi i do roboty. Dwóch bezdomnych podczas przeczesywania okolicznych kontenerów natrafilo na butelkę wódki. Ucieszyli się,ale po chwili jeden z nich gdzieś tam doczytał " alkohol metylowy ". Na to drugi : - No to co,że metylowy ? - No co Ty,nie wiesz ? Po metylowym traci się wzrok. I siedli tacy załamani przy tej flaszce i myślą i myślą. W końcu po piętnastu minutach jeden z nich : - Wiesz stary,bo w sumie to myśmy już wszystko widzieli.
  15. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Do szpitala przywieźli rannych zomowców. Jedna z kobiet przyglądających się, jak ich wynoszą z karetki zaczęła głośno płakać. - Co się tak pani nad nimi rozczula? - spytała druga. - W karetce jest miejsca na pięciu, a przywożą dwóch. Pewien człowiek przeczytał w mądrej książce, że jeśli chce żyć długo to powinien codziennie rano jeść płatki owsiane z odrobiną prochu strzelniczego. Facet postanowił tego przestrzegać i dożył wieku 98 lat. Pozostawił po sobie 6 dzieci, 17 wnucząt, 31 prawnucząt i 5-metrowa dziurę w ścianie krematorium. Mały Jasiu pewnego dnia zapytał mamusi: - Czy mogę przechodzić przez drogę, gdy pali się czerwone światło? - Ależ oczywiście synku, że możesz, ale musisz pamiętać by podnieść rączki wysoko w niebo -Ale po co tak? -Personelowi w szpitalu będzie łatwiej ściągnąć z ciebie sweterek
  16. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Przeleciałem wczoraj po imprezie fajną babkę i chyba musiało jej być zajefajnie, Opowiada o tym wszystkim – przyjaciółkom, rodzinie, policji. Dwie zakonnice spotykają się i jedna do drugiej mówi: - Wiesz co wczoraj zgwałcił mnie proboszcz... - Jak to zgwałcił ?! - No wyjął swojego penisa i wsadził mi między nogi. - A to oszust! Mnie mówił, że to grzechomierz ! Podobno są poważne problemy z mapami na nowym iPhonie. Na szczęście fani Apple nie potrzebują map, i tak będą ślepo podążać za innymi.
  17. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Spotkało się dwóch gejów. Jeden mówi do drugiego: - Zakład, że zgadnę jakie masz papierosy? - Zgaduj. - L&M czerwone. - Skąd wiedziałeś? - Gej zawsze wie. Pierwszy gej poszedł do sklepu, kupił Marlboro: - A teraz zgadniesz? - Marlboro. - Kurde, skąd wiedziałeś? - Gej zawsze wie. Znowu poszedł do sklepu i kupił te z wielbłądem, te, no... W tym momencie ktoś podpowie, że Camele. - Gej zawsze wie... Rozprawa. Sędzia mówi: - Wczoraj przyszedł do mnie pan Kowalski i dał mi 10 000zł łapówki. Potem przyszedł pan Nowak i dał mi 15 000zł. Panie Nowak, oto pańskie 5000zł i możemy przystąpić do sprawiedliwego procesu. Pewien facet uciekając z więzienia schował się w domu swojej przyjaciółki. Zaczął się już przebierać (zdjął więzienne ciuchy), kiedy rozległo się walenie do drzwi. Facet, podejrzewajac, że to policja wlazł na jedną z krokwi pod sufitem (tak nieszczęśliwie, że zwisały mu z niej jajka). Gliniarze szukali go dobrą godzinę, ale nic nie znaleźli. Jeden z nich zauwazył jaja faceta i spytał gospodyni: - Co to? - Chińskie dzwonki. - Nigdy nie słyszałem jak one brzmią - i huknął w nie pałą. Ponieważ nic nie usłyszał huknął ponownie, mocniej, o wiele mocniej. W tym momencie facet nie wytrzymał. Zszedł z krokwi i rzekł: - Bim bam bom, ty sk***ysynu!
  18. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Katechetka prowadzi lekcję religii w klasie: - Opowiedzcie, dzieci, jak sobie wyobrażacie Matkę Boską? - Dziewczynki opowiadają, że jest to śliczna panienka w błękitnej, długiej sukni, czysta, skromna, w wianuszku na głowie. Wstaje Jasio i przedstawia swoją wersję: - Matka Boska to jest niezła cizia - twarz jak tapeta, gorsecik, mini spódniczka, szpilki, cyc prawie na wierzchu. - Jasiu, na Boga, skąd Ci to przyszło do głowy? - Bo wczoraj jak przechodziłem koło kościoła, to wychodziła stamtąd taka laska, a ksiądz szeptał za nią:"Matko Boska, żeby Cię tu nikt nie zobaczył!". Jechały dwa autobusy. W jednym normalni ludzie a w drugim ekipa z parady równości. Normalni ludzie śpiewali piosenkę. Wiecie jaką? Nie? Bo jechaliście tym drugim. Siedzą dwa wróbelki na gałęzi i sie kłócą, który jest silniejszy: - Mogę załozyc sie z toba o robaczka, ze strące jabłko z drzewa - Nie masz szans, za słaby jesteś - No to patrz Pierwszy wróbelek wskoczył na wyzsza gałąź, leci prosto na jabłoń, uderzył w jabłko i te się tak buja na prawo, na lewo i w końcu spadło. - No udało ci się. Wróbelek poleciał na ziemię, poszukał robaczka i za chwilę dał go swemu koledze, po czym dodał: - To, to jeszcze nic. Ja założe sie z toba o 5 robaczków, ze zabiję krowę, która sie pasie na polu. - Buhaha - roześmiał sie wróbelek - ty, takie chucherko, nie ma szans. Nie wiem czy Orzeł byłby w stanie zabić krowę, a co dopiero taka słabiak jak ty. - No to patrz. Wróbelek poszukał najwyższego drzewa, poleciał na najwyższą gałąź. Leci bardzo szybko prosto na krowę i trafia ją prosto w głowę. Krowa była juz nieco stara i po uderzeniu w głowę zaczeła się kiwac, w koncu nogi sie pod nia ugieły i upadła na ziemię. Wróbelek, ktory ja przewrócił zaczyna po niej skakac. Wtedy podlatuje ten pierwszy i sie pyta: - Stary zabiłeś krowę, dam ci te 5 robaczków, ale powiedz po co ty po niej tak skaczesz ? - na to pierwszy wróbelek odpowiada: - Jeszcze tej k***ie żebra połamię!!
  19. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Adam i Ewa tworzyli idealną parę: - On nie musiał wysłuchiwać, za kogo ona mogła wyjść za mąż. - Ona nie musiała wysłuchiwać jak gotowała jego matka. 3 dobermany siedzą w poczekalni do weterynarza i opowiadają sobie za co tam trafiły. - Wiecie, pan zostawił mnie samego w samochodzie, nudziłem się to pogryzłem tapicerkę. I teraz do uśpienia - mówi pierwszy. - Moja pani kupiła sobie nową, skórzaną sofę. Zostałem sam w domu, nudziłem się i ją pogryzłem, pani się zdenerwowała i przyprowadziła mnie do uśpienia - opowiada drugi. Na to trzeci: - A ja się nudziłem i przeleciałem moją właścicielkę. - I co? Do uśpienia? - dopytują pozostałe. - Nie. Na obcięcie pazurków. Często się zdarza, że podczas naszego snu słyszymy głos. Czasem po obudzeniu się głos wybrzmiewa dalej, a my możemy dostrzec osobę, która mówiła. Taka osoba nazywa się wykładowca.
  20. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Pewien facet umarł i poszedł do nieba. Ale Św. Piotr mówi mu że za życia oszukiwał na malutkim podatku od osób fizycznych i musi to jakoś odkupić. Za karę przez 5 lat ma uszczęśliwiać udanym małżeństwem najpaskudniejszą babę na świecie. Koleś pomyślał "Co to jest 5 lat wobec wieczności w niebie?" i się zgodził. No i tak sobie żyje z tym babsztylem i któregoś razu na spacerze spotyka starego kumpla który idzie pod rękę ze śliczną kobietą. - Stary, kurde, skąd żeś takiego lachona wyrwał ? - No wiesz, obudziłem sie pewnego poranka i ona po prostu przy mnie była. Od tego czasu mam wszystko. Dobre jedzenie, wszelkie wygody i fantastyczny seks. Nie wiem tylko czemu zawsze jak skończymy ona obraca sie do ściany i mamrocze "Pieprzony podatek od osób fizycznych" Ostatnio moja siostra mnie spytała czy mógłbym jej pomóc powiesić obrazki w mieszkaniu. - Pewnie - powiedziałem - Jak tylko wrócę z Radomia! - Super, a kiedy jedziesz do Radomia - spytała się siostra - Na razie się nie wybieram! - Jest ojciec? - Jest - odpowiada szeptem dziecko. - To poproś Go. - Nie mogę - szepcze dziecko. - Dlaczego? - Bo jest zajęty - szepcze dalej. - A mama jest? - Jest. - To poproś mamę. - Nie mogę. Też jest zajęta. - A czy oprócz mamy i taty jest jeszcze ktoś w domu? - Tak, policja - potwierdza nadal szeptem maluch. - No to poproś pana policjanta. - Nie mogę, jest zajęty. - Czy jeszcze ktoś jest w domu? - Straż pożarna, ale pan strażak też jest zajęty. - Powiedz mi dziecko, co Oni wszyscy robią u Was w domu? - Szukają. - Kogo? - Mnie...
  21. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    - Kochanie co to za kolor ta magenta? - No taka karmazynowa fuksja." Jasiu wraca ze szkoły a w dzienniczku uwaga od nauczyciela: "Jasiu nie rozróżnia chłopców od dziewczyn, proszę uświadomić syna" na co jego matka wzięła go za rękę zaprowadziła po schodach do sypialni i zamknęła drzwi na klucz. - Pierw Jasiu chcę byś ściągnął moją bluzkę Więc młody chłopak zaczął rozpinać guziki i bluzki nie było - A teraz Jasiu ściągnij moją spódniczkę Po czym spódniczka wylądowała na podłodze - Okej teraz ściągnij mój stanik Jasiu zrobił jak mama kazała -A teraz Jasiu proszę zdejmij moje majteczki Gdy młody chłopak już skończył dodała: -Jasiu już nigdy więcej nie zakładaj moich ubrań Podobno jak się włoży rękę do słoika z kwasem siarkowym to ciężko wyczuć dno słoika
  22. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Siedziałem z kumplem w pubie przy barze, kiedy usiadła koło mnie super babka. Wyglądała na przygnębioną, więc zagadałem do niej. Szybko się dowiedziałem, że jej zazdrosny mąż zrobił jej awanturę, więc wyszła z domu. Jestem dobry w te klocki, więc postawiłem jej parę drinków i zacząłem się "zaprzyjaźniać". Wtedy zobaczyłem jak do baru wchodzi ON. Miał ze 190 centymetrów i szerokie bary. Odnalazł swoją żonę wzrokiem i zaczął przepychać się w naszym kierunku. Obróciłem się do kumpla i powiedziałem: - Szybko, pocałuj mnie teraz! Siedziałem z kumplem w pubie przy barze, kiedy usiadła koło mnie super babka. Wyglądała na przygnębioną, więc zagadałem do niej. Szybko się dowiedziałem, że jej zazdrosny mąż zrobił jej awanturę, więc wyszła z domu. Jestem dobry w te klocki, więc postawiłem jej parę drinków i zacząłem się "zaprzyjaźniać". Wtedy zobaczyłem jak do baru wchodzi ON. Miał ze 190 centymetrów i szerokie bary. Odnalazł swoją żonę wzrokiem i zaczął przepychać się w naszym kierunku. Obróciłem się do kumpla i powiedziałem: - Szybko, pocałuj mnie teraz! Standardowo wędkarz złowił złotą rybkę, która standardowo mówi do wędkarza. - Spełnię Twoje trzy życzenia. Wędkarz odpowiedział. - Chcę ognisko, patelnię i sól.
  23. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Mąż po powrocie z pracy chwali się żonie: - Dostałem na budowie papierkową robotę, kochanie. - Cudownie! Mów mi szybko, co teraz będziesz robił?! - Trzepał worki po cemencie. Pewnego dnia gospodyni na plebani postanowiła ofiarować prezent zaprzyjaźnionej rodzinie na wsi. - Dziękuje pani Józefino, ale co to jest? Kobieta odpowiedziała: - Cholerna szynka Facet zszokowany, oczy mu wyszły jak żarówki, zdziwiony, że kobieta która mieszka z księdzem używa takiego słownictwa odpowiada: - Dlaczego pani tak brzydko mówi? - Tak tak wiem, ale to tylko nazwa firmy - ohh... rozumiem, dziękuje bardzo. W godzinach wieczornych, mężczyzna gotuje w kuchni kolację, gdy wchodzi jego żona: - Mmmm... pachnie wspaniale co to jest? - To nasza kolacja, piekę właśnie cholerną szynkę - Nie mów tak do mnie jestem twoją żoną, w tym domu się nie przeklina - Tak tak wiem, ale to jest nazwa firmy tej szynki - Aha rozumiem, pachnie świetnie Księżyc już wschodził, za oknem już ciemno, stół naszykowany. Cała rodzina siadła do stołu, odmówili modlitwę, podziękowali Bogu, że mają co jeść. Facet odzywa się w kierunku żony: - Kochanie czy mogłabyś ukroić mi kawałek cholernej szynki? - Pewnie Podała mężowi talerz i w tym momencie odzywa się mały Jasiu - To jak już stoisz możesz mi podać j***ne ziemniaki - Stój, bo strzelam! - Stoje. - Strzelam.
  24. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Troje pijani kumpli siada przy barze. Dwóch trzyma się jeszcze jakoś, ale trzeci opiera głowę o ladę i już nie kontaktuje. Barman podchodzi i pyta: - co podać? - 2 piwa - a koledze nie kupicie? - on już dzisiaj nie pije... prowadzi... Holender przychodzi do lekarza i mówi: -Proszę mi przenieść eutanazje na piątek bo w środę mam aborcje W pubie: - Kochanie, proszę Cię, nie pij tyle. - Nie przesadzaj, otwieram dopiero trzecie piwo. - Jesteśmy tu dopiero od 7 minut…
  25. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Kilku lekarzy - internista, pediatra, psychiatra, chirurg i patolog - wybrało się polowanie na kaczki. Do pierwszego ptaka miał strzelać internista. - A może to jednak nie kaczka? Powinienem spytać kogoś innego o opinię - zawahał się i kaczka odleciała. W drugą mierzył pediatra. - Nie jestem pewien, czy to kaczka. A poza tym, może mieć młode... - i ptak nietknięty zniknął za horyzontem. Następny w kolejce był psychiatra. - Wiem, że to kaczka, ale czy kaczka wie, że jest kaczką? - zamyślił się i przegapił okazję do strzału. Gdy nadszedł czas na chirurga, ten przyłożył fuzję do ramienia, strzelił bez wahania i ptak bez życia runął na ziemię. - Idź, sprawdź czy to była kaczka - powiedział do patologa. Praktykant pyta ordynatora szpitala: - Co mam wpisać w rubryce "przyczyna zgonu"? - Swoje nazwisko. Mąż postanowił zrobić niespodziankę i odwiedzić żonę przebywającą od tygodnia na delegacji. Przyjechał wyposzczony, więc od razu wziął ją do łóżka, seks urozmaicony, orgazm nieunikniony, finał! Nagle zza ściany: - k***a, ciszej tam! Przez was już piątą noc nie można zasnąć!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.