Tester

Tofik to niewatpliwie jedna z najbardziej barwnych postaci na zlocie. Nawet kawe mojej zonie zrobil a potem sie zaoferowal ze jej nastepnego dnia rano do lozka przyniesie

Ja kupilem jaja artemii i wsypalem do butelki po pepsi. Wode dalem prosto z akwa i przez kilka dni napowietrzalem. Potem przelalem do wiaderka 5L i wlalem kilkanascie kropel fito. Wiaderko stalo na parapecie bez napowietrzania i bez karmienia przez kilka tygodni. W tym czasie na dnie utworzyl sie kilkumilimetrowy kozuch z glonow a w wiaderku plywalo kilkanascie doroslych osobnikow i tysiace Copepoda. Biorac pod uwage ze hodowli w ogole nie dogladalem to wynik byl i tak super. Jakby cos to mam opracownie hodowli artemii - po polsku nie mojego autorstwa. Mysle za autor nie bedzie mial pretensji jak rozesle kilku chetnym. Zapraszam na priva chetnych prosze o emaile na priva

Ja kupilem jaja artemii i wsypalem do butelki po pepsi. Wode dalem prosto z akwa i przez kilka dni napowietrzalem. Potem przelalem do wiaderka 5L i wlalem kilkanascie kropel fito. Wiaderko stalo na parapecie bez napowietrzania i bez karmienia przez kilka tygodni. W tym czasie na dnie utworzyl sie kilkumilimetrowy kozuch z glonow a w wiaderku plywalo kilkanascie doroslych osobnikow i tysiace Copepoda. Biorac pod uwage ze hodowli w ogole nie dogladalem to wynik byl i tak super. Jakby cos to mam opracownie hodowli artemii - po polsku nie mojego autorstwa. Mysle za autor nie bedzie mial pretensji jak rozesle kilku chetnym. Zapraszam na priva chetnych prosze o emaile na priva

Witam witam, To i ja chcialem serdecznie podziekowac za zlot wszystkim organizatorom za wysilek i stworzenie wyjatkowej atmosfery. Szacun!!! Przy okazji chcialem podziekowac wszystkim tym ktorzy dzielili sie ze mna swoja wiedza i sluzyli cennymi radami. Dzieki Wojtku za czesc spaghetti - dolecialo zdrowe do Londynu a nasi dzielni celnicy nie robili problemow z transportem glonow i roznych specyfikow w bagazu podrecznym. Podziekowania rowniez dla Kiflu i Janusza za transport na i z lotniska Milo mi bylo poznac wszystkie gwiazdy polskiej akwarystyki morskiej - jestescie super goscie. I ostatnie podziekowania dla Kifla i Asi za przygarniecie mnie i zony pod swoj dach. WIELKIE DZIEKI. Aaa Kiflu jeszcze jedno. Jak znajdzesz gdzies moja szczeke to przekaz Dyzmie. Jak bedzie wracal to mi podrzuci. Szczeka powinna lezec gdzies na podlodze kolo Twojego zbiorniczka Pozdro Tester

Witam witam, To i ja chcialem serdecznie podziekowac za zlot wszystkim organizatorom za wysilek i stworzenie wyjatkowej atmosfery. Szacun!!! Przy okazji chcialem podziekowac wszystkim tym ktorzy dzielili sie ze mna swoja wiedza i sluzyli cennymi radami. Dzieki Wojtku za czesc spaghetti - dolecialo zdrowe do Londynu a nasi dzielni celnicy nie robili problemow z transportem glonow i roznych specyfikow w bagazu podrecznym. Podziekowania rowniez dla Kiflu i Janusza za transport na i z lotniska Milo mi bylo poznac wszystkie gwiazdy polskiej akwarystyki morskiej - jestescie super goscie. I ostatnie podziekowania dla Kifla i Asi za przygarniecie mnie i zony pod swoj dach. WIELKIE DZIEKI. Aaa Kiflu jeszcze jedno. Jak znajdzesz gdzies moja szczeke to przekaz Dyzmie. Jak bedzie wracal to mi podrzuci. Szczeka powinna lezec gdzies na podlodze kolo Twojego zbiorniczka Pozdro Tester

Panowie - potrzebowalbym zeby ktos mi przywiozl na zlot jedno opakowanie Reef-Bondu. Duzo osob go zachwala a Milliputt ktory ostatnio uzywalem przyprawil mi sporo siwych wlosow. Ciekawe co na lotnisku na taki klej powiedza - nic tylko C4 Bede wdzieczny

Sam jestes misiek Moj bebenek jest od wpatrywania sie w rafe... i picia piwa Takie siedzace hobby A tak na serio to z gory dzieki za podwozke

Panowie, Potrzebuje transport z lotniska w Katowicach do pensjonatu dla dwoch osob. Przylot planowany jest na 11:30 w piatek 04/02/2011. Prosze o kontakt na priva. Bartek

Mówią iż należy codziennie jeść jedno jabłko ze względu na żelazo i jednego banana ze względu na potas. I też jedną pomarańczę na wit. C i pół melona żeby poprawić trawienie, oraz filiżankę zielonej herbaty bez cukru aby zapobiegać cukrzycy. Każdego dnia należy pić dwa litry wody (tak, a potem je wysikać na co schodzi dwukrotnie więcej czasu niż na wypicie). Codziennie należy pić Activię lub inny jogurt, żeby mieć L. Casei Defensis, i choć nikt nie wie co to za g.. jest, wygląda na to że jeśli codziennie nie zjesz półtora miliona, zaczynasz widzieć ludzi niewyraźnych.. Codziennie jedną aspirynę żeby zapobiegać zawałowi i lampkę czerwonego wina w tym samym celu, plus jeszcze jedną białego na układ nerwowy. I jedno piwo na nerki. Jeśli wypijesz to wszystko razem, to nawet jeśli od razu dostaniesz wylewu, to nie masz się co przejmować, bo nawet się nie zorientujesz.. Codziennie trzeba jeść błonnik. Dużo, ogromne ilości błonnika, aż zdołasz wypróżnić cały sweter. Należy przyjmować między sześcioma a ośmioma posiłkami dziennie, lekkimi, i oczywiście nie zapominając o dokładnym pogryzieniu sto razy każdego kęsa. Robiąc małe obliczonko już na samo jedzenie zejdzie Ci z pięć godzin. A, po każdym jedzeniu należy umyć zęby, to znaczy po Activii, i błonniku zęby, po jabłku zęby, po bananie zęby... i tak dokąd starczy zębów.. Lepiej powiększ łazienkę i wstaw sprzęt audio, ponieważ między wodą, błonnikiem i zębami spędzisz tam dziennie wiele godzin.. Trzeba spać osiem godzin i pracować kolejne osiem, plus pięć jakie potrzebujemy na jedzenie = 21. Jeśli nie spotka Cię coś niespodziewanego zostają Ci trzy. Wg statystyk oglądamy telewizję trzy godziny dziennie. No dobrze, już nie możesz, bo codziennie trzeba spacerować co najmniej pół godziny (dane z doświadczenia - lepiej po 15 minutach wracaj, bo inaczej z pół godziny zrobi Ci się godzina). Należy dbać o przyjaźnie, gdyż są jak rośliny, należy je podlewać codziennie, i jak jedziesz na wakacje, to jak sądzę również. Ponadto należy być dobrze poinformowanym, więc trzeba czytać co najmniej dwa dzienniki i jeden artykuł z czasopisma, żeby skontrastować informacje. A! trzeba uprawiać sex każdego dnia, ale bez popadania w rutynę, trzeba być innowatorskim, kreatywnym, odnowić uczucie pożądania. To wymaga swojego czasu. A co dopiero jeśli ma to być sex tantryczny! (celem przypomnienia: po każdym posiłku myjemy zęby!) Na koniec z moich obliczeń wychodzi mi jakieś 29 godzin dziennie. Jedyne rozwiązanie jakie przychodzi mi do głowy to robienie kilku rzeczy na raz, na przykład : bierzesz prysznic w zimnej wodzie i z otwartymi ustami, w ten sposób połykasz 2 litry wody . Wychodząc z łazienki ze szczoteczką do zębów w ustach uprawiasz sex (tantryczny ) ze swoim partnerem, który w między czasie ogląda telewizję, i opowiada Ci co się dzieje na ekranie, w czasie gdy szczotkujesz zęby, masz jeszcze jedną wolną rękę? Zadzwoń do przyjaciół!! I do rodziców!! Wypij wino (po telefonie do rodziców przyda się). Uff.. Jeśli zostały Ci jeszcze dwie minuty, to prześlij to dalej do przyjaciół (których trzeba podlewać jak rośliny). A teraz już Cię zostawiam, bo z jogurtem, połową melona, piwem, pierwszym litrem wody i trzecim posiłkiem z błonnikiem, nie wiem już co zrobić, ale pilnie potrzebuję ubikacji. A! po drodze wezmę szczoteczkę do zębów..

Witam, W ostatni weekend musialem przesunac skalke i zobaczylem niewielka kepke glonow. Na pierwszy rzut oka wyglada na Bryopsis. Kepka jest moze wielkosci monety 5 cio zlotowej. Chcialbym to usunac raz a skutecznie, bo sporo slyszalem o problemach z tym glonem. Szczesliwie dla mnie umiejscowil sie na samym rogu skaly na ktorej rosnie tez Clavularia i tylko w niewielkim stopniu sie przenikaja. Mysle o goracej wodzie, tak 70-80 stopni. Poswiecilbym czesc Clavularii ale to chyba mala cena. Boje sie tylko ze goraca para zabije wiecej polipow niz bym chcial. Macie jakies inne pomysly? Skalki nie da sie ukruszyc. Bartek

taaaak. a w morzu sa miliony takich rybek i jakos nie zapowiada sie na ich wyginiecie przez nasze akwariowe tysiace. zreszta duza (naprawde spora) czesc zwierzat akwariowych to zwierzaki z hodowli. Taaaak, tak samo kiedys mowiono o bizonach amerykanskich czy wielorybach. W Ameryce podobno obecne bizony maja geny naszych zubrow z Bialowiezy, bo na poczatku wieku bylo ich tak malo ze rodzily sie z jakimis wadami genetycznymi. Przyjechali wiec do Polski i kupili od nas buhaja rozplodowego. Zaraz potem w Polsce wybuchla wojna i niemieccy oficerowie wystrzelali dla zabawy nasze zubry. O ile dobrze pamietam po wojnie w calej Polsce zostaly 3 sztuki. Dzieki wspolpracy krajow europejskich populacja zubra jest odratowana i Polska cieszy sie najwiekszymi stadami na swiecie. A sprawe wielorybow pewnie znacie. Dzieki dzialaniom przeroznych instytucji i organizacji zatrzymano spadek liczebnosci. Niestety nie wszystkie kraje zprzestaly polowan na wieloryby. Podobno nie da sie juz odbudowac liczebnosci sprzed 200 lat. A co do naszego hobby - mysle ze mozna madrze rozwijac akwarystyke morska bez znaczacego wplywu na zasoby naturalne. Potrzbna jest jednak do tego edukacja i rozsadek sklepow. Niestety ktos kiedys powiedzial ze "gdzie w akwarystyce zaczynaja sie pieniadze, konczy sie hobby". pozdro

Czesc, Ostatnio dostalem OPeeR od zony za przykry zapach ryb w lodowce. Niby mrozonki sa w zamrazalniku, niby w szczelnej torebce a jednak zdrowo wanieje Cholera wie, moze to moj pokarm dla korali. Jak jest u Was?

Mnie tez interesuje ten temat. Mysle o podobnym biotopie. Czy da sie wykorzystac szczepki mangrowcow do redukcji NO3?

W tym temacie proponuje pietnowac wszystko z czego jestesmy niezadowoleni dodajac krotki powod naszego zawodu. A wiec zaczynam: Pietnuje dwuskaldnikowy klej do skal AquaScape firmy Deltec. Nie klei, brudzi wode, wymaga jakichs niesamowicie dokladnych proporcji, inaczej nie twardnieje i pyli. Jesli jest dobry pownien dzialac od pierwszego, no moze drugiego kopa. Zuzylem prawie cale opakowanie w ciagu kilku miesiecy za kazdym razem ludzac sie ze teraz juz zadziala. Instrukcje czytalem prawie za kazdym razem majac nadzieje ze znajde cos co poprzednio robilem zle. Za kazdym razem kicha. Reszte kleju wyladowalo w koszu. Bartek

Lodz - chojny (ale lubie Widzew )

Grzegorz, nie lam sie. Rozmawialismy juz i mowilem ze Ci pomoge. Zreszta Marcin tez. A do Marca jeszcze sporo czasu

Kurcze nie lapcie chlopaka za slowa. Zapytal, i tyle. Odpowiedz byla i nie trzba dalej po nim jechac A teraz do Magistra otaz Quby: Sluchajcie, czesc ludzi tutaj przalala przez swoje zbiorniki ilosc wody ktora swobodnie wypelnilaby basen olimpijski. Akwarystyke morska maja w jednym palcu. Maja duuuuzo doswiadcznie. Pomogli wielu "nowym" postawic wlasne zbiorniki np niejakiemu Testerowi Pewne tematy przewijaja sie przez forum z czestotliwoscia reklam w TVNnie i zawsze sa te same pytania, co wiecej zawsze sa te same odpowiedzi. Nie przejmujcie sie tylko czytajcie i dzialajcie. Marek ani nikt inny nie chcial Was obrazic. Bylo tu jednak paru "nowych" ktorzy nie posluchali... I potem byly klotnie pretensje itp. Stad taka ostra reakcja na poczatku. Pozdro Bartek

Czyli wracamy do karmienia dozylnego dzieki Natan przynajmniej wiem co robic. Po za tym rzeczywiscie zolta tuba ma sie swietnie. Nie jestem rasista ale widocznie czarna odmiana sprawia problemy

Witam, Pare tygodni temu kupilem wyglodzona czarna tubke. Byla w zalosnym stanie ale zal mi sie jej zrobilo. Na 30 wapiennych "kielichow" polowa byla pusta a reszta niepelna albo z przeswitami wapiennego szkieletu. Spedzalem duzo czasu karmiac kazdy polip osobno. Najpierw jajami krabow a potem artemia. Po tygodniu zaczela sie niesmialo pompowac az w koncu nabrala "cialka". Nie przypominala w zaden sposob starej, zaglodzonej i wymeczone tubki sprzed kilku tygodni. Jedyna pamiatka po przeszlosci byly ziejace pustka wapienne kielichy. Tubka regularnie przyjmowala pokarm choc duzo czasu w ciagu dnia pozostawala zamknieta. Od dwoch tygodni przestala sie otwierac w ogole. Mimo moich usilnych prob zachecenia jej do otwarcia nie otwiera sie, a jej polipy sa zapadniete. Nie wyglada tak zle jak kiedys, ale jesli nie zacznie jesc to pewnie ten stan powroci. Nie zmienialem jedzenia ani nic istotnego w akwa. Na ten sam pokarm co kiedys przestala reagowac. Macie jakies pomysly? Spotkaliscie sie z takimi glodowkami u tubek?

Gdzie moge to samochodem ale generalnie "bujam sie" metrem. A Tamiza strasznie zamulona. Az sie dziwie tym kaczkom i labedziom ze one cos tam pod woda widza.

Ja zawsze chetnie zapraszam na "degustacje"

Ja mam swoja wlasna produkcje Obecnie mam nastawy: 25L wisnia, 25L czarny bez. Oprocz tego dojrzewanie w dwoch debwych beczkach 25L kazda - mieszanka owocow czerwonych (jezyny, porzeczki, winogrono, aronia itp) Razem jakies 100 litrow wina. Plus oczywiscie to co juz zabutelkowane Grzegorz za kazdym razem jak jest u mnie to lakomie patrzy na beczki ale zawsze odmawia

Z iloscia czosnku radze nie przesadzac. W duzych ilosciach czosnek ma wlasciwosci silnie drazniace. Mozna sie o tym przekonac rozgryzajac zabek czosnku i trzymajac przez chwile w ustach.

Pamietaj ze nie liczy sie czas "zycia" akwarium tylko jakosc wody. Trudno powiedziec "na oko" i oslugujac sie tylko informacja ze zbiornik ma "trzy tygodnie". Jesli: -skala jest czysta -nie ma łanow glonow -woda jest klarowna i nie smierdzi. -masz zapewnione stabilne warunki (swiatlo, temperatura, itp) to mysle ze wybralbym wersje tylko z dwoma slimakami i moze jakiegos kraboszczaka. Co do krewetek to tyle sie pisze ze maja tylezsamo plusow co minusow. Czytales o tym? Poza tym w tak malym akwarium dwie krewetki to moze byc przesada. Jak podrosna to wąsy beda od szyby do szyby Jaka planujesz obsade? Krewetki w liczbie wiekszej niz jedna sa bardzo odwazne i jeszcze bardziej bezczelne Pozdro, Bartek

Wlasnie zobaczylem cos takiego: TOTM 11/2009 Nawet apogon sie znalazl