Tester

oczywiscie;) jakis slepy bylem

Teraz nie dam rady ale 20 siernia bede w Lodzi

Czy ja dobrze widze pH 2,2?

a ten watek czytales? http://nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=29491

O ile dobrze pamietam pamietam ze studiow to meduza nie jest nazwa rodzajowa czy gatunkowa tylko nazwa stadium rozwojowego jamochlonow. Proces podzialu osiadlego jamochlona na male krazki nazywany jest strobilizacja. Gdy taki krazek (strobilla) oderwie sie od polipa nazywa sie efyra. Dotyczylo to glownie jamochlonow zyjacych w toni morskiej np baltycka "meduza" Chelbia Modra Aurelia aurita. Nie bardzo wiem natomiast jak to sie ma do zwierzat akwarystycznych. Nie sadze ze takie mlode "meduzy" szkodza w jakikolwiek sposob. Sa pewnie pozywieniem dla naszych pupili. Tak sie jednak zastanwaiam czy to nie jakies mlode wezowidla. O ile pamietam szkarlupnie moga rozmnazac sie plciowo

do zachodniego Londynu sie nie wybierasz? Moglibysmy sie umowic na piwko i PO4

Wlodku, mozesz to rozszerzyc? To znaczy rozumiem sprawe CO2 i kwasowosci ale chodzi mi o ten odpieniacz.

Wyglada bardzo profesjonalnie, ale gniazdek na dluzsza mete to cos malo . Poza tym ciezko Ci bedzie wlozyc timerki

absolutnie nie do przewidzenia na tym etapie. Prawdopodobnie cykl azotowy zamknie sie szybko co nie znaczy ze dojrzewanie sie szybko skonczy. Teoretycznie dojrzewanie moze byc bardzo szybkie i jesli skala i woda sa na prawde z dobrych satabilnych zbiornikow moze w ogole nie byc glonow. Czytalem gdzies tutaj o takich zbiornikach. Bardziej jednak prawdopodobne jest to ze dojrzewanie bedzie widoczne. Moze nie bedzie to jakas plaga glonow ale fakt ze woda i skala pochodza z roznych zbiornikow jest wystarczajacym powodem do zaburzenia rownowagi.

Jesli skala jest zdrowa i wkladasz ja do stabilnego tanka to najprawdopodobniej zbiornik przelknie takie zachwianie rownowagi niezauwazalnie. Problem w tym ze nie wiemy na ile skala jest "zdrowa" i co zawiera. Jesli jest swieza to tydzien w innym baniaku nic nie zmieni. Zreszta i tak problemy zwiazane z nowa skala pojawiaja sie dopiero po kilku tygodniach. Sama wymiana skaly miedzy dwoma stabilnymi akwami jest dobrym pomyslem ze wzgledu na wprowadzanie nowej flory bakteryjnej a i nierzadko nowej puli genowej dla np wezowidel czy kielzy ktora odmladza populacje. W skrajnych przypadkach mozna rozwazyc dodanie niewielkiej skaly odgazowanej czy nawet malej skaly prosto z frachtu zeby odmlodzic troche zbiornik. Oczywiscie mowa tu o zbiornikach kilkuletnich gdzie organizmy zapomnialy juz co to dojrzewanie. Dlugotrwale zycie w sterylnych warunkach powoduje zanik mechanizmow obronnych a i autoadaptacja moze byc uposledzona i tym samym zwierzeta sa mniej odporne na jakiekolwiek zmiamy. W naturalnych warunkach proces ten jest zastapiony transportem jakiejkolwiek masy organicznej ( czy to ryby , czy skorupiaki, czy glony itp) przez prady morskie ktore dosc intensywnie mieszaja sie w okolicach Indonezji. Stad taka roznorodnosc gatunkowa. Nasze sloiki chocby nie wiem jak duze sa odizolowane od naplywu "swiezonki". Dlatego tez taka podmiana skaly czy wody jest, przy zachowaniu pewnych warunkow, wskazana

Ja dostalem swoj odpieniacy (jak w temacie) bez gumek tlumiacych na pompie. Kombinowalismy z Grzesiem Dyzma rurkami igielitowymi ale w koncu owinalem pompe wata filtracyjna a pomiedzy odpieniacz a akwarium wlozylem arkusz pianki poliuretanowej i jest cool. W zasadzie glosniejchodza pompki cyrkulacyjne wiec narzekac nie moge. Dlugo masz ten odpieniacz? Jesli nowyto daj mu troche czasu. Jak sie troche zamuli bedzie ciszej

Z wyjatkiem sytuacji kiedy bierzesz skale z absolutnie pewnego zrodla kazda skale powinienes traktowac jako nieznanego pochodzenia - zwlaszcza ta ze sklepu. Co do kapieli w RO to pamietaj ze zabija ona duzo zycia ktore potem zacznie gnic. Mi w kazdym razie to odradzono a nawet kategorycznie zakazano:) co do szorowania to przede wszystkim czyscisz skale z piasku odlamkow skalnych i detrytusu ktorego na poczatku i tak nie ma co zjadac a ktory zacznie Ci gnic przedluzajac dojrzewanie. Generalnie: woda RO - nie szorowanie - tak

Iphone 3gs + opera

kiedys nurkowalem na rafie w bardzo pochmurny dzien. Czarne chmury przewalaly sie nisko nad glowami. Glebokosc zejscia jakies 15 metrow. Powiem ze ledwo byly widoczne kontury skal tak bylo ciemno. Jak wyplynelismy to czekalismy na ladna pogode pare dni wiec przez ten czas na rafie panowal mrok.

Pamietam jak bylem dzieckiem, jakos koniec podstawowki, poczatek liceum. Pojechalem na randke do lodzkiego ZOO. Jako ze to byla randka to oczywiscie najwiecej czasu spedzalismy w zaciemnionych miejscach miedzy innymi w sali z akwariami. Wiecie jak to jest, trzymanie sie z rece, i jakies czule slowka Nagle moj wzrok padl na zbiornik w ktorym bylo cos czego nigdy wczesniej nie widzialem - na skalach rosly ukwialy. Piekne, szkliste, z dlugimi ramionami. Bylo ich pelno, porastaly wiekszosc skaly i czesc szyb. Rownomiernie falowaly swoimi ramionami. Poszukalem etykietki z podpisem. Oczywiscie nie pamietam nazwy lacinskiej (chociaz dzis wiem co to bylo) ale obok byla polska: Szklana Roza. . Bylo to dobre 20 lat temu i tak wygladaly poczatki morskiego w lodzkim ZOO. Wtedy hodowano to co dzisiaj jest uwazane za chwast. W sumie przy owczesnej wiedzy nt akwarystyki morskiej trudno sie dziwic. Pamietam ze zostawilem dziewczyne i polazlem na zaplecze zaczalem gadac i nakrecac goscia zeby mi jednego polipa sprzedal. Najpierw powiedzial 5 zeta, ale potem zaczal krecic ze to musi byc morska woda ze trudno mi bedzie utrzymac bo jest bardzo wrazliwa (MEGALOL) i zebym poczytal najpierw o morkim akwa i wrocil do niego w nastepnym tygodniu to mi jedna przygotuje. Jak po godzinie wyszedlem stamtad to dziewczyny juz nie bylo . Do tego goscia wracalem jeszcze kilka razy ale zawsze jakos sie wykrecal. Wtedy postanowilem ze kiedys bede mial morksie ze Szklana Roza LOL

A jakby zamrozic wode slona (albo RO) w takich woreczkach do lodu i powiesic w jakiejs skarpecie w sumpie. Chociaz jak teraz mysle to mozna taka butelke PET z zimna (albo zamrozona) woda trzymac w sumpie, tak jak pisal Grzes, to wtedy woda sie nie miesza. Mysle ze w sytuacjach kryzysowych metoda dobra.

kurcze, cos dlugo. I to wlasnie mnie przeraza. Ja mimo bardzo przyzwoitych wynikow mam podobnie. tyle ze u mnie zbiornik ma "tylko" 40 dni. Na sobote przewidzialem "sianokosy", wiec na jakis czas powinno sie poprawic. Gdzies tam po cichy licze ze to juz schylek glonow, ale jak patrze ile to u Ciebie trwa to mnie to przeraza. Skad masz skale? Ciekawe czy z tego samego zrodla co ja

Mg testy robie co tydzien i dwa tygodnie temu mialem 1260 a tydzien temu i teraz 1170. Pamietaj ze ja wiekszosc wody mialem od Ciebie i od Marcina. Teraz dopiero zaczna sie podmianki wiec powinno sie zwiekszyc ( mam nadzieje)

Ja tam nie narzekam. Nowy troche mnie draznil ale teraz juz sie wszystko dotarlo i jest git. Do tego pompe owinalem gabka filtracyjna co wycisza sama pompe a pomiedzy odpieniacz a akwarium wlozylem cienki arkusz pianki co jeszcze bardziej wycisza odpieniacz. Pewnie sa cichsze ale moj robi dobra robote wcale przy tym nie halasujac

Dzien 40 (08/06/2010) Na razie nic nie robilem z glonami poza usunieciem kilku (doslownie) najdluzszych kepek. Poza tym skrocilem czas oswietlenia o 3 godziny. Zauwazylem niemal calkowite ustapienie glonow zielonych. W tej chwili jedyne za to obfite glony w tanku to brazowe farfocle potocznie nazywane Hair Algae. Cala obsada ok z wyjatkiem dwoch slimorow ktore od dwoch tygodni siedza nieruchomo. Sprawdzalem - sa caly czas przylepione - wyglada ze zyja nieroby Co do ciekawostek to obserwowalem jak krab zmienia muszle. To znaczy poki obserwowalem to tylko ja czyscil i obraca. Odszedlem na doslownie 5 minut i jak wrocilem to skurczybyk siedzial juz w nowej. Mialem nawet kamere ustawiona zeby nagrac ale d*pa wyszla z tego . Z innych ciekawostek to zona zauwazyla ze wiekszy blazen zaglada do euphyli i bokiem ociera o nia. Ja niestety tego nie widzialem mimo ze obserwuje zbiornik z odleglosci godzinami. Cholery pewnie czakaja az odejde A oto wyniki (juz z testem PO4 bo kupilem kieszonkowy test od Hanny): temp 24-25 pH 8 NH4 0 NO2 0 NO3 5 KH 7.4 Ca 390 Mg 1170 PO4 0.02 sol. 1.023 pozdro

A ja mam obie pompy na timerach i w nocy zmniejsza sie czas pracy. Pracuja na przemian po 45min przy czym 15 minut pracuja razem

super gratki ode mnie tez

Wydaje mi sie ze teoretyczne zalozenie jest takie ze jesli parametry sa odpowiednie niskie ( a tak i mnie i u Premiero jest) to usuniecie glonow poza tankiem i dobre oplukanie skaly eliminuje problem powrotu nutrientow z powrotem do zbiornika. Wtedy nowe glony maja utrudnione narastanie bo wiekszosc ladunku nutrientow zostal usuniety z glonami. To jest oczywiscie moja teoria. Czekam na potwierdzenie

Ja wysypuje zawartosc saszetki na kawalek zagietej kartki. Robie to dokladnie wiec mam pewnosc ze caly proszek wylecial. A tak z drugiej strony to chyba nie ma znaczenia poniewaz ilosc proszku jest na pewno w nadwyzce bo to nie proszek zmienia kolor tylko reakcja PO43- z proszkiem czyli ilosc proszku musi byc przewidziana nawet na maksymalne stezenie oznaczane za pomoca tego sprzetu ( o ile pamietam to 2,5). Wiec jesli nasze stezenia sa nizsze to i tak caly proszek nie przereaguje. Mysle ze wiekszym moze byc uzywanie roznych ampulek bo nie wiem jak wyglada powtarzalnosc produkcji takich buteleczek. Pamietam ze jak pracowalem kiedys w laboratorium analiz srodowiskowych to ampulki do kolorymetrii byly o przekroju kwadratowym a szklo na przeciwleglych sciankach ( przez ktore przechodzilo swiatlo) bylo z jakiegos diamentu technicznego czy cos ale wiem ze bylo cholernie drogie. Reasumujac po prostu uzywajmy sprzetu normalnie i niedajmy sie zwariowac co do dokladnosci. Robmy zawsze ta sama metoda uwzgledniajac sposob pobrania wody, czas analizy, pore dnia, a zminimalizujemy blad maxymalnie. Z drugiej strony blad rzedu */- 0.04 daje mozliw roznice miedzy pomiarami 0.08ppm co i tak jest pomijalnym blexem w naszych analizach zwlaszcza w porownaniu z testemi NO3- od saliferta gdzie pomiar jest robiony doslownie " na oko" Ps calosc tekstu pisana na komorce wiec wybaczcie bledy

uuu ale dzungla jakie masz parametry wody? Mi polecono usuwanie za pomoca szczotki. Uzywasz do tego wode z podmianki lub przygotowujesz troche solanki. Bierzesz skale, szorujesz nad wanna a potem dobrze pluczesz w solance. I z powrotem do akwa. Metoda dobra tyle tez na 100% nie wiem czy usuwac i jakie sa tego zalety i wady.