-
Liczba zawartości
931 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Gotterdammung
-
Mam akwarium 150x50x50 a nad nim tylko 4 rury 54W. To stanowczo za mało i kombinuję co by tu dorobić. Zastanawiam się nad dwiema opcjami ponieważ jestem ograniczony finansami, jakbym nie był kupiłbym Pacyfic Sun i było by git... Ale nie jest więc są 2 opcje LED : Kupić 5 metrów diod led na pasku w castoramie, diody białe temp 10k, zasilacz do tego i jazda, wkleję je między dwie pleksi i będzie świeciło, tylko nie wiem jak takie diody się nadają do akwarium... T5 : Kupię oprawki bryzgoszczelne, 2 stateczniki 2x54w, 5 świetlówki, zmontuję, bym miał w sumie 8x54 więc nie kiepsko, z tym że miałbym większy pobór prądu. Oświetlenie było by pod SPS/LPS. Doradźcie!
-
Haha, umowa stoi
-
Quote #313366 robi : Grzesiu ! Sprawa dotyczy zwierzęcia (psa) a nie człowieka.Przeczytaj uważnie mój post,postaraj się zrozumieć o czym mówię. Pod petycją podpisuję się i wątpie czy znasz człowieka kochającego zwierzęta bardziej niż ja Robi, pytanie, po co sam na siebie plujesz, podpisałeś się a teraz mówisz że to głupie, sam wystawiasz sobie świadectwo. Po 2gie, czemu piszesz może może może a nie przeczytasz kto to w ogóle jest, może doczytasz że była i jazda po pijaku, i kradzież 2 aut, i spalenie jednego z nich... Stary, otwórz oczy...
-
Masa ludzi się podpisała z poniekąd mojej inicjatywy, rozpoznaje wiele nazwisk, nie ukrywam ze jestem wam cholernie wdzięczny !!
-
Cholera, tak sobie czytam i czytam forum i fajnie jest, ale fajnie też by było pogadać o morszczyźnie na żywo tak sobie myślę? Chciało by się komuś skoczyć na piwo lub dwa np do piwnicy świdnickiej, trzasnąć parę baranów, i pouczyć mnie morskich tajników? Jak coś piszcie piszcie
-
Stary, tego nie podpisują ludzie którym zabili psa, sprawa nikogo z podpisanych bezpośrednio nie dotyczy...
-
-
Zwyczajnie się z tym nie zgadzam, myślę że jakby więcej ludzi kierowało się dobrem jako wartością, a nie przestrzeganiem prawa w myśl "co nie jest zakazane jest dozwolone" było by lepiej. Na zasadzie, idzie sobie Twoja dziewczyna, ktoś ją powiedzmy skopał, nic jej nie połamał, ale dostałą zdrowo. Jaką karę kodeks karny za to przewiduje ? Zaznaczam, żaden trwały uszczerbek. Pewnie nie więzienie. Koleś zapłaciłby jakieś grosze, albo i nic za niską szkodliwość. A na drugi dzień ktoś inny by to zrobił, i jeszcze ktoś inny i jeszcze inny. Potrafiłbyś stanąć z boku i powiedzieć jej "nic się nie stało, prawo karne mówi że to niska szkodliwość". Dążę do tego że jeśli jakiś debil usłyszy i zobaczy że za takie coś można siedzieć na poważnie w pace i zrezygnuje z popełnienia takiego czynu, to całe to przedsięwzięcie miało sens, opłaciło się...
-
Powiem szczerze że nie wiem czy jest, wiem że w połowie roku była taka debata, aby to zrobić. A co do wsi to prędzej bym to zrzucił na karb ciemnoty, niż znieczulicy. Ludzie wierzą w to że pies na łańcuchu "musi być bo tak gospodarstwo jest bezpieczne" (cha cha)...
-
Co rozumiesz przez to że taka wiara jest spóźniona?
-
http://m.onet.pl/_m/c590620ddbe109172182d391153a23be,18,1.jpg
-
Głęboko zastanawiałem się nad tymi "postami na nie". Ja to widzę w następujący sposób. Pracując sobie uczciwie usłyszałem w radiu i usłyszałem o tj petycji. Zabolała mnie sprawa, lecz podkreślam, mam świadomość że na świecie co chwila dzieją się większe dramaty, na różnych tłach. Postanowiłem jakoś przyczynić się do tego przedsięwzięcia. My akwaryści jesteśmy jednak wrażliwsi (sorry za to słowo) na los zwierząt więc doszedłem do wniosku, że umieszczając prośbę tu, uda się przekonać parę osób do podpisania. Jeśli przekonałem choć jedną osobę że warto się podpisać, to jestem szczęśliwy (jeśli każdy by jedną osobę przekonał było by 38 mln podpisów prawda?). Ale dlaczego chciałem wspomóc tą inicjatywę? Otóż, setki tysiące rzeczy dzieją się wokół mnie, tak wiele rzeczy warto na świecie naprawić, zmienić, ale trzeba do tego woli i mobilizacji. Często nie chce mi się, zamykam oczy na cudzą nędze, na biede i ogólnie zło mnie otaczające, telewizja pokazując te rzeczy nieustannie znieczula mnie. Widzisz maltretowane zwierze, myślisz sobie "inni na pewno coś z tym zrobią". Widzisz chore dziecko mówisz "inni na pewno mu pomogą". Patrzysz na biedaka i mówisz "inni mu dadzą pieniądze". Ale zapominamy że to my jesteśmy tymi innymi. Jeśli bym nie miał tej świadomości, nie zwracał bym na to wszystko uwagi. Ale mam świadomość, zwracam uwagę, i za każdym razem kiedy odwracam od sytuacji wzrok, dręczy mnie kac moralny. "Znowu nic nie zrobiłeś, znowu "nic nie się stało", znowu olałem i zapomnę. Tym razem nie chciałem po prostu zapomnieć, ruszyć kogoś innego, więcej osób, pobudzić świadomość. Wielu z was czytając ten post, wiadomość o tym skatowanym psie powiedziała o tym swoim rodzinom, swoim znajomym. Takie sprawy wywołują oburzenie, może powiększa się świadomość społeczna. Zwierzak do kur#$ nędzy też ma komórki nerwowe, czuje jak się go szarpie i ciąga autem. To że nie mów "ała, nie ciągnij mnie na sznurku bo to boli" nie znaczy że wszystko gra. Jasne, zdechł pies, jedni powiedzą "tylko pies" inny powiedzą że to życie. Jeśli ktoś w moim mniemaniu jest w stanie odbierać życie niewinnemu stworzeniu dla zaspokajania swoich chorych ambicji (pragnień? żądz? ciężko mi to nazwać) to nie powinien mieć kontaktu ze zdrową częścią społeczeństwa. Mam świadomość że resocjalizacji w więzieniu w zasadzie nie ma, ale i nie ma innej opcji, moim zdaniem chłopcy powinni być przywiązani za szyję do auta i zwyczajnie rozerwani. Wiem że to groteskowe, w zasadzie chore, ale coś mi w środku mówi że tak być powinno. Aby rozwiązać taką sprawę w sposób nie patologiczny trzeba by wysłać debili na roboty przymusowe, ale nie w schronisku, tam jest robota relatywnie lekka, wolałbym kopalnię węgla etc. Wysyłanie ich do więzienia mnie trapi bo taki szmaciarz siedząc w pierdlu będzie jadł dobre obiady (wiem że to nie Ritz, ale na Boga, są tacy co za pracę w Tesco nie lepiej mogą zjeść), mają ciepło i oczywiście zawierają cenne kontakty ze światem przestępczym, co przyda im się po wyjściu. To wszystko jest kiepskie ale skoro prawo nie przewiduje innej opcji, to tak musi być. Reasumując, ja prosząc was o podpisanie się, byłem w zgodzie z własnym sumieniem. Może coś ta akcja da, jeśli nie, pozostaje nam próbować dalej, bo nie można się poddawać w zmienianiu świata na lepsze. Pozdrawiam Gotter
-
wroclaw 40l moge oddac jak sie ugadamy
-
No to bardzo dobrze Zlecę zrobienie ramy tak aby sump był na równi. A co do estetyki to ja to widzę troszkę inaczej. W konsekwencji z przodu będzie wielka płyta zasłaniająca sump, elektrykę pod sumpem (bo w tym miejscu postawię sobie szafkę sterowniczą) a wysoka na tyle na ile wysokie jest akwarium z pokrywą. Trzeba jeszcze pokombinować jak zrobić porządnie Obieg wody akwarium - sump - akwarium tak aby pompy się nie spaliły a i woda nie wylała. Dzięki za info Iceberg!
-
Uploaded with ImageShack.us Życie mnie przekonało że sump to fajna sprawa i to nie zbieg okoliczności że wszyscy go mają... Warto naprawiać błędy młodości więc "wszyscy mają sumpa - chcę i ja!". Otóż, Akwarium jak w stopce : 150x50x50 I sump stanie z boku. Pytanie moje jest zaznaczone pytajnikami na wizualizacji mojego autorstwa. Jaką wysoką zrobić tą szafkę ? Z przyczyn technicznych spływ będzie przez jakieś piep$@(@$@# rury, więc grawitacyjnie, nędznie i słabo. Ze względu na pokrywę nie mam możliwości (i funduszy) na pudełko przelewowe (nie mogę wyjść z podziwu że kosztuje około 1000 zł ). Jeśli zaś mam kooperować z grawitacją, to może warto ją wspomóc. Na moją logikę, to np obniżenie poziomu "0" w sumpie o powiedzmy 15-20 cm wspomoże spływ wody z akwarium. A obiegówka powinna dać sobie radę z powrotem. A i niżej położony sump pozwalałby się chyba łatwiej czyścić... Pozdrawiam Gotter
-
Czego nie zrobiłbym(-abym) lub co zrobiłbym (-abym) inaczej...
Gotterdammung odpowiedział Qlfon → na temat → Dla nowicjuszy
Doświadczenia w zasadzie nie posiadam ale moim zdaniem pokrywa w akwarium (w każdym razie taka jaką ja mam - pd diversy) to absolutny błąd, okrutnie utrudnia prace, bez pomocy ciężko cokolwiek zrobić. Zgadzam się z Inmarem, kupić od razu porządny sprzęt, i tak go kupisz, więc nie ma na co czekać, ja już się na tym przejechałem, jeszcze na dobre nie wystartowałem a już jestem niedaleko 1000 zł w plecy na śmieci które nie działały, źle działały idt I co koniecznie zrobić to wyciągnąć jakiegoś morszczaka na piwo albo wprosić sie i patrzeć patrzeć pytać pytać, taka wiedza zdecydowanie lepiej "siada" imho. -
Robi : Żeby było jasno, facet wziął psa ze schroniska 6 dni przed incydentem, urwał psu łeb ciągnąc go za samochodem, będąc pod wpływem alkoholu. Policjantowi powiedział że "pies mu się znudził i nie wiedział co z nim zrobić". Tyle w temacie, resztę pozostawiam sumieniu. Ja marzę o Vendeccie, mam nadzieje że go będą przez 2 lata dupczyć w więzieniu...
-
Dzięki wielkie Panowie, może i nic z tego nie wyjdzie, ale się staraliśmy, a to ważne...
-
A ja ćwiczę na tym ścierwie Nie jest to takie złe, 3 godzinki jazdy, puszczasz sobie muzykę aleeee - no właśnie. Po pierwsze sprzęt dość się nudzi, używam go tylko jak nie mam możliwości jazdy na rowerze. W moim modelu (bo był tani) dość szybko ułamała się oś, na szczęście koledzy dorobili, w innym przypadku byłby na śmieci sprzęt. Od strony ruchowej, powiem że nie jest najgorzej. Dobrze pracują nogi i ręce, reszta partii średnio. Ale w konsekwencji bym tego nie kupował. Bierzcie karnet przez zimę na basen (najlepszy IMHO!) a wiosna/lato/jesień rowery rowery rowery I nie gadaj że nie ma czasu, musi być czas i tyle
-
Koleżanki, Koledzy, tym razem bardzo was proszę o podpisanie się pod tą petycją, sprawa znęcania się nad haszczakiem była nagłaśniana w mediach, mam nadzieje że nasze podpisy wpakują tych skur@#!@$¤%! do więzienia, gdzie spędzą masę upojnych i pełnych w doznania nocy. http://www.petycjeonline.pl/petycja/petycja-w-sprawie-orzeczenia-bezwzglednej-kary-pozbawienia-wolnosci/66 Jeszcze raz, bardzo proszę o podpisy Marcin i Tajga(mój husky)
-
Mam chyba wszystko co ten stary zboczeniec napisał
-
Święte słowa, jak pierwszy raz obejrzałem Dzień Świra to się śmiałem beztrosko, potem jak zobaczyłem go w wieku 24 lat, i go "zrozumiałem" to tragedia, czułem się zmieszany z błotem, zeszmacony, bez celu i w ogóle w d*pie bo mam zaskakująco wiele wspólnych cech wspólnych ze zgorzkniałym 50 latkiem sam mając lat 24. Ale efekt był nieprawdaż ? Film mnie trafił, wywołał emocje, przemyślenia, to chyba dobrze...
-
Po siostrzenicy to raczej ciężko było by zasnąć hahahah
-
Zdecydowanie najlepszy moim zdaniem jest Dzień Świra, ten film to liść w twarz nam polakom, taki liść który nam się należy...
-
O, w lekkim stylu książki to oczywiście jeszcze Ludlum... Literaturę lubię różną, nie koniecznie lekką właśnie, ale "Tożsamość Bourne'a" mną pozamiatała, wciąga strasznie Aha, jak ktoś już oglądał film to się nim nie sugerować, to gwałt na książce, scenarzysta i reżyser powinni być ścigani z urzędu i straceni w jakieś narodowe święto...