Gotterdammung

Ja Dago, Ja Dago Piastun, Ja Dago Władca - Dagome Iudex, mam przeczytałem, dobre, dziwne, dla dorosłego czytelnika. Z Nienackiego jeszcze czytałem "Raz do roku w Skiroławkach", zdecydowanie dla dorosłych

Witam, chciałbym wam polecić genialną książkę. Jest to "Coś się stało" Josepha Hellera. Fenomen moim daniem, jak reszta Hellera ("Paragraf 22" czy "Bóg wie"). Mieszanka humoru z grozą dnia codziennego. Jeśli zaś ktoś z was przeczytał coś naprawdę ciekawego i godnego polecenia, piszcie, ostatnio szukam i szukam dobrej książki i coraz ciężej przychodzi

Cała przyjemność po mojej stronie

Neoglyphidodon crossi ? http://pl.reeflex.net/tiere/105_Neoglyphidodon_crossi.htm

Masa osób Ci odradzało, może warto by wziąć pod uwagę ich zdanie... Po co zabijać zwierze?

I co, jednak kupujesz ukwiał ?

I hop, w górę, bierzta mnie!

Dzięki october za podpowiedź co do ramy ! Ale chyba ona jest dla mnie na wyrost, trochę karykaturalnie by było jakbym miał samą ramę za 7000 zł ha ha. Poza tym, graty z mojego starego rowera się do niczego nie nadają, są beznadziejne i za kare go zakatuje jak przyjdzie wiosna, zajadę go na śmierć A kupić sam nie wiem co kupie, rozmawiałem ze "znajomym znajomego" i mówił że ten Ghost nie taki zły, tylko przednia laga do wymiany. Ale tak żebyśmy się kumali, ja jestem raczej z tych ludzi co "na drzwiach od stodoły polecą", nie potrzebuje mieć topowego sprzętu, żeby spełnić swoje oczekiwania, zawsze jeździłem na słabych i bardzo słabych rowerach a i tak jazda dawała mi cholernie dużo radości, teraz mam trochę więcej kasy to chciałbym rowerek porządny, ale żadne tam kosmosy

Nooo, pianka leci... tzn ślinka leci...

Nie żebym robil reklame czy coś, ale widziałem w jednym z wrocławskich sklepów przed sylwestrem...

Dzięki Amnor za rady! Poważnie aż 4 pokolce się zmieszczą ? Hahaha, mi się wydawało że 1... Ale i tak jestem zwolennikiem luźniejszych baniaków, więc wątpię żebym tyle towarzystwa wpuścił, czas pokaże Dzisiaj zrobiłem nowy zakup - otóż, drażniło mnie rozpuszczanie wody w 2 wiadrach, uzgadnianie zasolenia między nimi, rozpuszczanie soli, i inne czynności z tym związane, trzeba było coś wymyślić! Rozwiązanie okazało się tyleż proste co uniwersalne - kupiłem akwarium 63l i grzałkę 100W Do niego wrzucam 2 pompki JVP 101. Sól rozpuści się ładnie, zasolenie będzie równe a po podmianie, mogę akwa wykorzystać do innych celów, np rozmnożyć artemię, coby podkarmić żywcem ryby, może jakieś fito, cokolwiek. Zakup uważam za bardzo udany Pozdrawiam! Gotter

Jak w temacie, coś nieskomplikowanego

Taaaa, mam świadomość, ale też nie będę kupował zwierząt "byle jakich byle były"

Ta, nie ma co słodzić, zgodnie z egipskim powiedzeniem "ucho chłopca jest na plecach, słucha kiedy sie go bije". Do roboty! Akwarium miałoby być rafowe ze wskazaniem na ryby, a oto gatunki : Ctenochaetus strigosus Acanthurus leucosternon (wiem że nie, ale strasznie mi sie podoba, nie zamierzami nikomu kłamać że wpuszczam a jak podrośnie to oddam, a że w małym akwa nie podrośnie to nie oddam... bo zdechnie...) Centropyge Loricula - lub inne, bicolor np... Chelmon rostratus - STRASZNIE bym chciał, ta ryba mnie urzeka... (edycja : wcześniej był Auriga, mój błąd) Pseudocheilinus hexataenia Synchiropus splendidus Zebrasoma veliferum -chyba tez nie... może xanthurus ? na bank nie flavescens Labroides dimidiatus - koniecznie, jestem fanem... A z korali to hmmmm Ricordea Sarco, ale jakieś czadowe, krótka noga, długie polipy Zoa ze 3 kolonie Monti talerzowa Montipora digitata Seriatopora hystrix - bardzo bym chciał To tak z grubsza...

Panowie, nawet nie wiecie jak morale rośnie od takich postów. Zupełnie szczerze spodziewałem się wręcz nawały gromów że to to to i tamto jest źle a reszta do d*py Na chwilę obecną badam NO2 = 0, NO3 = +-2, PH = 8.1. Czy na bank mogę wpuszczać pokolca? Nie żebym szukał sobie człowieka któremu będę pisał potem PW o treści "Oszukałęś mnie, ryba nie żyje i to wszystko twoja wina, mam nadzieje że będziesz się smażył w piekle!!!" Mitraxa bym chciał bardzo, dolabellę też bym kupił, ale mieszkam w takim specyficznym mieście gdzie nie ma akurat tych rzeczy które mnie interesują Może uda się skoczyć do Zabrza, ale najpierw muszę skoncentrować się na sumpie i nowym odpieniaczu, to mój absolutny priorytet (om mój Boże, przed sekundą napisałem "muj", na szczęście da się edytować posty...) Wracając do tematu, jest opcja na Hepatusa we Wrocławiu, ale tu są komplikację, nie będzie mu jednak za ciasno? Kiedyś Stani mi pisał że Hepatus byłby na styk, no ale na styk nie znaczy "dobrze" (no dobra, czasem znaczy hahah). Aha, i mam pierwsze sukcesy, Lysmata Amboinensis nosi jajka, wiem że na tym będzie koniec ale zakładam że nie jest jej najgorzej jak jej się chce I tak już podsumowując, updaty postaram się robić jak najczęściej, oczywiście jeśli to będzie miało sens, nie będę pisał że mi woda faluje albo że ryba pływa bo troszke bez sensu No i staram się bardzo żeby wpisy były jakieś bardziej z życiem, zamiast "wrzuciłem to, zdechło to, ble ble ble. PS. Nie zawaham się kraść waszych pomysłów, szpiegować waszych baniaków i podglądać dokonań. PS2. Jeszcze raz dzięki za dobre słowo, początki są trudne, ale dzięki temu zdecydowanie łatwiejsze :)

Uuuu bracie, na takie cuda to mnie nie stać, najtańszy w pełni amortyzowany to ponad 10000 zł, a to 2x mój budżet na rower

@Zenon - górki podniosę, ale jak dokupię jeszcze skały, w przyszłości, na chwilę obecną jest tam dużo płaskiego na korale wielorakie ;> Piasek tylko wydaje sie ładny, w rzeczywistości wygląda dużo gorzej. A co do mostka, to widzi pan, wszystko jak krew w piach teraz. Jeszcze o 13:02 wydawał mi się genialnym posunięciem, teraz jest kiczowaty i pretensjonalny... Ale nie mam zamiaru sie nim przejmować... @BAU - dzięki, ale do super mam zdecydowanie dalej, na chwilę obecną wyłaniam się z poziomu klęska na poziom bardzo źle. Glon rzeczywiście gryzie oczy, ale jestem wytrwały. W ogóle co glonożernego mógłbym wpuścić ? Jeżowce o których wspominał Zenon wyglądają genialnie, ale czy mnie na nie "stać" ? Nie w kwestiach finansowych, a dojrzałości systemu... Jeśli nie one to może ktoś zaproponuje coś innego ?

Cholera, się nakręciłem, idę pojeździć po śniegu... Będzie do d*py ale zawsze jakaś namiastka Pozdro!

To że rower jako ogół jest genialny to jasne samo przez się... Ja miałem na myśli te modele Ghosta A wracając do genialności rowera ogólnie, to to też jest chyab jakiś nałóg. Mi już sie ręce pocą na myśl o wiośnie i jeździe po jakiejś dziczy, po lasach, błocie, kałużach etc. Wraca sobie człowiek do domu spocony, śmierdzący i brudny, ale jakże szczęśliwy ;D

Nie no, na trasiaki kupie sobie jakąś pufę albo coś pod to. W ogóle wszystko popsuliście, trzeba było pisać że rowery są idealne pod każdym względem i miałbym problem z głowy, a tak się muszę trudzić...

A więc jednak chcesz się pośmiać, dobrze, niech się dzieje wola nieba... Takie jedno, bo i nie ma co fotografować za bardzo, tym bardziej jak się zwyczajnie nie potrafi...

Hahahaha, z siodełkiem święte słowa xD Na obecnym rowerze mam identyczne ideowo, i powiem że po 100 km czuję sie, hmmm, wydymany I tak sobie myślę, że np jakbym miał w planach jechać typowo szosowo, to tylni amor wymienie na jakąś rurę, skręcę na sztywno i będzie hard...

Dzięki panowie za pomysły! Tego mi było trzeba! Ogólnie osią wydarzeń są wakacje 2011, panuje zjeździć Estonię, porobić tam nie więcej niż 1500km, wiem że tam strasznie płasko, i hard tail byłby lepszy, ale nie stać mnie na 2 dobre rowery, a w moich okolicach (no może kilkadziesiąt km dalej) jest masa terenu gdzie można podjechać i zjechać. A te 6000 zł to na zasadzie "za małe pieniądze nie da sie kupić nic porządnego". Wiem że to niebezpieczna retoryka, ale tak się uczyłem jak kupowałem buty - najpierw campusy za 200 zł i okazały się nędzne a potem Scarpy za 900 i przełaziłem na nich większość polskich gór. Tak samo było z nożami, kurtkami, wszystkim. Wolę dać więcej i mieć porządny Przycinać potrafią eksperci, bo wiedzą w 100% co biorą, a ja się niestety do nich nie zaliczam. ..

@mrozikulus - myślałem o tym, ale kupując rower od producenta mam serwis, gwarancje, przeglądy, dobra sprawa. A czy znam się na tyle żeby wszystko dobrze zgrać, to szczerze wątpię... @marbecz - dzięki za info, cenna informacja

@BAU Właśnie szafka stoi przy ścianie, a do szafki zwyczajnie nie zamontowałem nóżek, więc przylega do podłogi całą powierzchnią, zrobiłem to na logikę, i jak widać dobrze. Oczywiście urodziło to potężny problem w postaci konstrukcji sumpa z boku akwarium, ale mam nadzieję że ktoś w konsekwencji doradzi jak to sensownie zrobić, przez pieprzoną pokrywę nie mogę zastosować pudełka przelewowego, ale Inmar pisał mi jak sobie poradzić za pomocą rur, więc może coś z tego jeszcze będzie... Co ja gadam, musi być!! Pozdrawiam