-
Liczba zawartości
323 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez tygrys
-
Pomimo iż nadal drżę i nie jestem pewien jaka będzie przyszłość blasto postanowiłem zamieścić fotki zdziesiątkowanego zbiornika. Wystarczył tydzień by po wielu zwierzakach nie pozostał nawet ślad.
-
w czasie największych upałów byłem za granicą.... po tygodniu zastałem fruwające wszędzie szczątki kowali i generalnie jeden wielki dramat.. od 3 tygodni modlę się o to by cokolwiek przetrwało jednak mając na względzie, że nawet zoa nie przetrwały przyszłość niedobitków nie maluje się w różowych barwach
-
Dolewka pierwsza klasa
-
jak mu weselną polewałeś to chłopak mężniał PS. dzięks za foto
-
świetne akwarium... brakuje mi tu jedynie fotki sumpa
-
u mnie krewetki o mało nie wykończyły Entacmaea quadricolor traktując go jak zakładową stołówkę i nieustannie go nękając... a szklista róża jak rosła tak rośnie sobie dalej
-
a wujek ostrzegał i prosił by zasłonić szparę pierwszy raz napiszę też, że nie popisałeś się ze zdjęciami bo na żywo bajoro prezentuje się znacznie lepiej taka mała kosteczka a tyle cukiereczków - tylko pozazdrościć
-
Jaki jest sposób by zmusić błazny do zamieszkania w ukwiale? Podnieść temperaturę wody Podczas obecnych upałów jeden z moich błaznów nagle zapałał miłością do ukwiała i to pomimo iż jest on już zamieszkały przez kraba. Po ponad roku błazen odzyskał instynkt zwierzaka igrającego z ukwiałowymi mackami i nareszcie mogę się cieszyć takim oto widokiem
-
Podczas okresu mojego milczenia działo się tyle, że już sam nie wiem co mam napisać.. Opowieści o znikającej zwierzynie dopadła też i mnie.. Obie babki w odstępie 2 tygodni po prostu wyparowały. Rico, Acanthastreaa nawet Favia, którą mam od samego początku odeszły na wieczną rafę Przetrwali najsilniejsi: Euphyllia pompuje się aż miło, czerwona i zielona Acanthastreaa nadal się trzymają, Blasto zachwyca swoim kolorem a ukwiał dalej powolutku dochodzi do siebie. Fotki całości nie zamieszczę bo wstyd się przyznać do sromotnej porażki i nie wiem co zastanę po powrocie z urlopu. Na wszelki wypadek jeszcze raz pochwalę się swoim blasto i ukwiałem - foto z ostatniego karmienia
-
Ja najpierw kupiłem ukwiał później parkę błaznów. Niestety błazny czasem chyba po prostu lubią bezdomność bo mimo upływu wielu miesięcy ani myślą choćby odrobinę otrzeć się o ukwiałowe macki.. Dla porównania krabik porcelanowy po kilku kwadransach siedział w owy ukwiale. O ile błazny nie zaczną ci maltretować innych korali możesz z czystym sumieniem olać uszczęśliwianie ich na siłę bo możesz tylko się wku...
-
Solniczka przetrwała moją tygodniową nieobecność. Kumpel dwukrotnie wpadł zarzucić stworom robale a ja po powrocie miałem akcję "gdzie jest Nemo" bo błazen doglądał system filtracyjny - miał szczęście bo musiał tam przeskoczyć w dniu mojego powrotu... Bilans strat to Favia która obecnie jest na skraju śmierci, oraz brak jednego szczypczyka u kraba, który zapewne ostro wojował z krewetą. Rico z pięknego olbrzymiego grzyba wymizerniało i zrobiło się niemal przezroczyste jednak jest tak od tygodnia, więc może jednak przetrwa. Generalnie co ma paść to padnie a przetrwają najsilniejsi Niefoto po tym jak spisałem już na straty zaczął ładnie rosnąc a i ukwiał, który po okresie katowania przez krewetki boggessi powolutku zaczyna wracać do formy.
-
Pawle małe sprostowanie: Rico jest u mnie od Lipca, więc trudno mówić o stresie związanym z nowym miejscem W ciągu dnia marszczy się jakby miało się dzielić po czym nocą znowu się prostuje i widać, że ani myśli o podziale bo nadal ma tylko jedną mordkę zatem nadal czekam
-
Pepiszon... nie wierzę własnym oczom... do słoja? To tak jakbym ja kazał ci twoją małą na noc na balkon wystawić Chyba jednak wolę poczekać kolejnych parę miesięcy aż się zwierzak z włąsnej woli weźmie za podział
-
masz rękę do ukwiałów... szacuneczek
-
Podzieli się, czy nie podzieli.... podzieli się.... a jednak się nie podzieli... i tak już od kilku tygodni kiedy to maleńkie rico mojego braciszka zawstydziło mojego wielkiego grzyba dzieląc się na trzy miniaturowe drobinki. Krabik natomiast czasem daje odpocząć ukwiałowi przesiadując na blasto i zoasach Fotki strzelone dziś pod aktynką
-
Pamiętaj, że niektórzy czekają na dojrzewanie i nigdy takowego mogą się nie doczekać zatem nie warto robić sobie kuku robiąc wszystko by jak to napisałaś: dojrzewanie się zaczęło Mi radzono tak aby dojrzewanie przebiegło jak najmniej dokuczliwie i jedyne co mogłem zaobserwować to właśnie zielony nalot z którym perfekcyjnie radziła sobie brygada ślimaków
-
Piękne kawałki skały - warto było czekać Czekają cie teraz piękne chwile pamiętam jak ja zachowywałem się jak wariat szalejąc na widok 2mm rurówki podczas gdy inni widzieli gruzowisko Życzę ogromu cierpliwości bo widać, że masz poczucie estetyki więc jak tylko będziesz cierpliwa to stworzysz piękny kawałek rafy
-
Ładnie prowadzisz baniaczek Co prawda fotka LPS-a jest rozmyta, ale zaryzykowałbym stwierdzenie, że to bardzo ładna odmiana kolorystyczna Blastomussa merleti
-
najwyraźniej za dobry jesteś
-
Mandaryn unicestwił wirki, przyjmuje mrożonki i ściśle kontroluje populację kiełży, więc pomimo iż bardzo skromnie karmię zwierzaki on jest pulchniutki niestety ukwiał nie chce poddać się krabikiowi i niemal codziennie przemierza akwarium wzdłuż i w szerz...
-
Ukwiał po okresie maltretowania przez krewetki teraz trzymany jest w krabich ostrogach. Rico nie ma zamiaru się dzielić a reszta zwierzaków ma się wyśmienicie i cieszy moje oko... Ostatnio był u mnie monter kablówki i wchodząc do mieszkania wydał z siebie okrzyk WOW!! - muszę przyznać, że ugryzłem się w język by nie powiedzieć "bez przesady" i zamiast marudzić ile to jeszcze mam do zrobienia pozwoliłem sobie napawać się odrobiną dumy PS. foto blastusia oczywiście w świetle nocnym - w normalnym jest @%&* marchewkowy
-
Lobophyllia tak jak i cała reszta prezentuje się pierwszorzędnie
-
Po ostatniej porażce przyszedł czas na małą stabilizację - żenująco słabą, ale lepsze to od utraty kolejnych zwierzaków. W święta przywiozłem od braciszka maleńką szczepkę zoa i kilku milimetrowego grzybka. Grzybek co prawda nie przetrwał ukwiałowego spaceru ale za to zoa.... po tym jak spisałem je na straty dziś nieśmiało otworzyła polipy Piotrze jeszcze raz wielkie dzięki Euphyllia już wygląda lepiej i mam nadzieję na dobre zakończyła proces aklimatyzacji. Babki szaleją tak jak szalały i pomimo iż czasem samczyk zasypuje samiczkę w jamach pod skałami to cała rybna obsada ma się wyśmienicie i cieszy się doskonałym zdrowiem - przy obecnej sytuacji zbiornika dobre i to
-
Jeżeli jeszcze nie czyściłeś to oczywiście zrób to przy okazji podmianki. Nie zapomnij o fizelinowych filtrach i o tym by po ich wyczyszczeniu wlać bakterie
-
Załamka... to, że błazen zbiegł do panelu to nic nowego, ale żeby Acanthastrea porzuciła swój wapienny szkielet to już przegięcie help