Roman.P

Niestety zawsze jest problem sprzętowy z oddaniem kolorów w akwarium morskim. Ja od pierwszego dnia jadę na Chińskich ledach a od roku z dodatkiem 4x 54 t5 i jakoś wszystko sobie radzi a kolory są dla mnie odpowiednie czego niestety poniżej pokazany materiał nie oddaje. Tak że ze światełkiem to tak różnie. Nie ma złotego środka bo na kolory i kondycję zwierzaków składa się wiele czynników a źródło światła jest jednym z nich. Tak że to trochę bitwa o pietruszkę.

Jej wybór. Tylko ten mostek prosi się o jakąś ciekawą kolonię czegoś

Na razie nie walcz z kolorami. Daj im podrosnąć. Na kolorki przyjdzie czas. Młody zbiorniczek jest. Zresztą komu ja to mówię. Będzie piknie. Tylko ta Fungia tak wysoko?

Tak jak Łukasz napisał. Robi wrażenie. Czyste, piękne, przestrzenne pomieszczenie ze sporą ilością zbiorników. Sklep a właściwie salon wita naszym ulubionym nastrojowym niebieskim oświetleniem. Bardzo ładnie wyeksponowane i oświetlone korale a na ladzie fotograficzny przewodnik po zbiornikach z cenami. Rybek i innych zwierzaków na razie niewiele, tak samo sprzętu i preparatów ale wiadomo to dopiero początek i mam nadzieję że w tek kwestii szybko się to zmieni. W każdym razie odbieram ich bardzo pozytywnie i życzę powodzenia.

W jakiej jest kondycji? Brzuszek pełny czy zapadnięty?

Po dłuższej przerwie nadal aktualne.

Ponieważ jestem sympatykiem i hodowcą pokolcy. Jestem wdzięczny za tak wyczerpujący wywód.

Popatrz w hurtowni profili aluminiowych np prof-met-kol. Profile wystawowe. Są do nich akcesoria w postaci zaokrąglonych (zaoblonych) narożników do połączeń. Niektóre lampy DIY są z nich robione i wyglądają jak mega firmówki.

Na telefon

Każdą rybkę złapiecie w pułapkę nawet tę najprostszą z butelki. Jeśli rybka podejmuje pokarm zastępczy to tylko kwestia na ile będzie głodna.Jak u siebie polowałem na dwóch łobuzów to głodówka trwała 5 dni.

Mnie trafiła się ożywiona skała w indonezji odgazowana. Nie beton jak piszesz. Rozbijałem kilka z nich wiem jak wygląda w środku.A natura dała mi prezent w postaci korali dzikusów, wieloszczetów, wężowideł i rurówek. Bryposis i Valonię przywlokłem z gównianego sklepu razem ze szczepkami. Dojrzewanie trwało 2 tygodnie bez szaleństwa glonowego.

Może troszkę więcej?

Ponieważ moda na zakładanie akwariów się zmienia chciał bym poznać wasze opinie. Kiedyś (kiedy ja zakładałem akwarium) podstawowym elementem jego filtracji i funkcjonowania była żywa skała. W dwóch rodzajach ta z frachtu i odgazowana. Był jeszcze tuf ale to już do zlinczowania nowatora. Żywa skała i ta odgazowana i ta z frachtu wnosiła do naszych zbiorników formy życia i bakterii o których pojęcia nie mieliśmy i nie mamy do dzisiaj. Każdy nowy zbiornik miał inną różnorodność życia i wymiany korali na podstawkach czy szczepione na gruzie skalnym powodowały wymianę i mieszanie się różnych form życia. Teraz akwaria stawiane na suchej czy syntetycznej skale są sterylne i wolne od tego co opisane powyżej. Dodawanie jakiś wysublimowanych bakterii o których i tak nic nie wiemy powoduje jakieś specjalizacje systemowe. Mam wrażenie że nasze systemy robią się coraz słabsze i nie mogą się bronić same poprzez samooczyszczanie i zwalczanie tak zwanych plag. Zamknięte grono akwarystów to trochą jak kazirodztwo.Brak nowych "genów" a w zasadzie mocne ich ograniczenie.

Kiedy 2 lata temu odpalałem pelety wyczytałem gdzieś że parametry należ doprowadzić do odpowiedniego poziomu. Pelety mają za zadanie utrzymać właściwy poziom. Teraz piszą inaczej ale skłaniał bym się do tego pierwszego.

Bartek. Jak mówią każdy zbiornik jest inny i pewno inaczej reaguje. Czy zrobić podejście? W moim przypadku po wpadce z nieudaną partią ponowiłem próbę. Łatwo jest radzić jak nie dotyczy to mojego zbiornika. To twój wybór. Wódkę daję tak na wszelki wypadek jako pokarm dla bakterii , nakrętkę od butelki. Żadnego schematu. Żadnych zakwitów nigdy nie miałem.

Ty kobieta i hydraulik takie coś?

Też tydzień temu kupiłem chełmona. Chyba z tego samego gniazda "e......" Na początek próba smarów od zebrasom ale był od nich cwańszy i zwrotniejszy. Teraz koleguje się z nimi. Niestety nie widziałem żeby atakował mrożonki. Na razie na własnym rafowym wikcie.

Czyli ta sama firma co u mnie. Wiem że mieli małą wpadkę była taka partia kulek a nie małych walców, które się kleiły i gluciły. Też na taką trafiłem i szybko po tym jak się skleiły wywaliłem i wsypałem te normalne. Na nich jadę cały czas i nie ma problemu. Może Ty właśnie trafiłeś na te trefne.

Ile czasu nie chciały zaskoczyć? Jaki produkt? Widzę że cenzura zadziałała bo wykasowano nazwę produktu którego link wkleiłem Do z taką dyskusją gdzie utrudnia się rzeczową wymianę poglądów gdzie argumentem jest konkretny jeden z wielu produkt. Gdybym dał linka do e-rybki to może by przeszło bo to sponsor.

Sprostował bym jedno zdanie. Przy grzebaniu przy protopalytoa a nie przy akwarium z protopalytoa. Z resztą zgadzam się.

Chłopaki i coś takiego w centrum Wrocławia? (fot nr 3) http://nano-reef.pl/topic/50918-iv-zlot-w-gorach-1-3-marca-2013-milowka/page__st__400

Ja od ponad 2 lat używam tylko i wyłącznie tego NP REDUCING BIOPELLETS 250ML Bakterie biodigest dodaję jak mi się przypomni czyli raz-dwa razy w miesiącu i wódkę dwa -trzy razy w tygodniu. Jakoś to działa. Uzupełniam pelety co 2-3 miesiące ale raczej co trzy Skasowałem link - wstawiłem samą nazwę. Proszę pamiętać że nie podajemy linków do sklepów (możemy tylko do tych którzy są sponsorami) Skoczek

Wszystkie wyroby Łukasza są bardzo dobrej jakości. Mam jego dolewkę innego typu od 2,5 roku nigdy nie zawiodła.

Mam i mieć będę.Nie boksuję się z nimi. Dotykałem wiele razy i nic mi się nie stało.Rosną w zgodzie z innymi koralami. Jak będziesz je rwał, czy w inny sposób atakował to uruchomią swoje systemy obronne (toksyny) Daj im żyć.

Dla tych którzy nie byli na zlocie w Milówce. Jakie kryteria powinno spełniać lokum: - mieć możliwość całodobowego użytkowania pomieszczenia (umówmy się konferencyjnego) - być odizolowane od części w której śpią, mieszkają inni goście żeby nie zakłócać im odpoczynku- szczególnie w nocy. - ma mieć miejsce na rozpalenie ogniska - ma być tanie i dać przyzwoite warunki mieszkalne - elastyczne godziny posiłków - sensowna odległość i dojazd przynajmniej z centralnej Polski (dot. W-wy) żeby warto było jechać na dwie doby Atrakcje to już inna bajka. Przecież zlot zaczyna się w piątek i to po południu a kończy w niedzielę po obiadku. Czasu trochę mało, ale niestety tak jest. PS @leoni miał czegoś poszukać w Szczyrku albo w Wiśle