daro76

Witam. Widzę że obniżenie szyby oscyluje między 5-8 cm, u siebie postawie chyba na 6 cm. Dziękuję za odpowiedź. Taką "wannę" można zrobić z foli podwijając boki do góry co najmniej na wysokość ścianki profilu i po problemie w razie wycieku . Sam kiedyś myślałem, żeby coś takiego zrobić na całej posadce pod podłogą w pokoju zawijając folie kilka centumetrów na ścianę przyklejając ją silikonem, tak w razie jakiejś katastrofy 400 L. Choć ciągle zastanawiam się nad kwestią rozwinięcia się pod taką folią grzyba. Sprawa chyba warta przynajmniej konsultacji fachowej, bo sen na pewno miałbym spokojniejszy mieszkając na 2 piętrze w bloku .

Witam Można wiedzieć jakie masz wymiary komina i o ile obniżyłeś wysokość bocznej szyby pod komin w stosunku do krawędzi akwarium? Trzymam kciuki za projekt

Co do wątku tematu... ludzie nie popadajcie w obłęd z tą sterylnością, bo to aż zabawne się robi, kiedy czyta się takie tematy . Życie na planecie Ziemia toczy się we wszelakim "brudzie" i to coraz większym, inaczej nie ma i nigdy nie będzie! Umycie kubka odpieniacza, czy czegokolwiek innego w bieżącej kranowej wodzie na pewno nie wybije ci życia w akwa i nie doprowadzi do zapoczątkowania jakichkolwiek plag - bo z tym to już i tak ciągle walczycie przy tych wszystkich swoich stosowanych filtrach i filterkach, tak że spokojnie i bez paniki w oczach używaj zwykłej wody do pozbycia się "ścieków" . Rozsądek i jeszcze raz rozsądek... Twój zbiornik na kranówce (z tego co widzę warszawskiej ), jest czystrzy i wolniejszy od tego całego dziadostwa co trapi większość tu zbiorników prowadzonych na tych wszystkich filtrach, chemii, cudach i wiankach

Witam kolegę Może nie jestem specjalistą, ale wydaje mi się, że twoje kłopoty to efekt zbytniego "grzebania" w akwarium. Patrz u mnie: 30L kostka ponad 5 tygodni temu zalana, martwa woda (podałem jedynie z 30 ml żywej wody z mojej morskiej 5tki , martwa skała, zero kupczych bakterii. Efekt (jak na razie) - woda kryształ, pojawiło się trochę brązu na skałach i szybach ( na zdjęciu widoczny mocniej) który ustępuje i troszkę gustownej zieleni . Na jednej z mniejszych skałek plama fioletu, to pewnie sławne cyjano, być może pojawiło się dlatego, że podczas przygotowywania suchej skały poświęciłem tym małym kawałkom mniej czasu. Nie miało w ogóle ich być w zbiorniku, w ostatniej chwili zmieniłem zdanie. Nie wiem czy ten mój systemik w pewnym momencie nie eksploduje jeszcze problemami, ale jak na chwilę obecną przebiega wszytko mniej więcej delikatnie i nie ma gwałtownych zmian, obserwując zbiornik to się po prostu czuje co się z nim dzieje i z jakim nasileniem. Daj zbiornikowi czas na dotarcie się i nie nie lej żadnych świństw bo zamiast akwarium będziesz miał bagienko i same kłopoty. Jak to ktoś niżej zauważył natura sama powinna się odnaleźć. TO moja skromna rada, być może warta choć by przemyślenia . Mały pogląd jak to u mnie wygląda po 5 tygodniach "na sucho"

Jeżeli tak to "czapka z głów" . Ale zdarza się najlepszym, zwłaszcza jak się pisze coś w biegu. No chyba że chodziło mi o jakąś inną świeżość . Ogólnie idealny nie jestem, potrafię też przyznać się do błędu, tak że droga koleżanko bez skrępowania Pozdrawiam serdecznie.

A w którym to miejscu ta ortografia była?! Trzeba było zaznaczyć to bym sobie poprawił i wiedział gdzie palnąłem gafę

Dziś po powrocie z pracy i załączeniu niebieskiej lampy skała zaczęła miejscami fosforyzować prawie jak pod ultrafioletem, po włączeniu białej lampy można było zobaczyć, że wytrącił się na skale biały osad, wygląda to jak skała pomalowana wapnem. Dodam, że akwa zalane było świeżą solanką solą IO przeszło 3 tygodnie temu, zasolenie, 0.22, kawałki skały były żywe, choć przerobiłem ją na martwą. Było gotowanie, gotowanie, gotowanie... na przemian z suszeniem, a do wody trafiła po kilku miesiącach. Do wody od czasu do czasu dodaje trochę żywej wody z mniejszej solniczki - to tak na marginesie. Próbowałem znaleźć jakąś odpowiedź na necie, ale nie udało mi się znaleźć jednoznacznej. Może ktoś się orientuje? Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.

Jest na czym oko zawiesić. Polecam Po tym również coś leci do 2 godziny, więc jak ktoś nie ma spania można sobie polukać.

A więc czekamy

Ja uwzględniając świecenie 200 w przez 12 h/dobę i kolejne tylko 100 W na inne sprzęty przez 24 h/dobę (razem 300 W) zakładając 0.60 gr za kilowat w taryfie G11 ( pewnie tak jakoś wyjdzie a może i drożej - muszę sprawdzić ) wychodzi okolo 90 zł na miesiąc. To ile ty płacisz za kilowat?

Tak czy inaczej pomimo, że cena modelu 3500 jest troszkę wyższa od 3000 NJ (z tym że jakby do NJ producent dołożył te 500 l więcej mocy to cena już by się pewnie zatarła, nie wspominając już o wzroście zużycia energii z 55 W jakie podaje producent) to i tak jest akceptowalna patrząc się pod względem z użycia energii, wydajność o ile jest nieprzekłamana i kultury pracy o której i wy wspominacie. Niektórzy użytkownicy tych pomp na innych forach twierdzą, że pompy nieźle wymiatają, tak więc jest szansa, że trafił się dobry produkt za przyzwoite pieniądze. Trzeba się będzie zastanowić też nad modelem 6500 bo nie wiele droższy tyle, że do 360 litrów chyba za mocna, choć zawsze nadmiar idzie jakoś ujarzmić. Zobaczymy tylko jeszcze jakie ma zużycie energii.

Producent w tej 3500 podaje 25 W czyli mamy lekkie przekłamanie z jego strony, ale jeszcze tragedii nie ma. Zobaczymy jeszcze ile pobiera model 6500. Tak czy inaczej chyba pokazała się konkurencja i to poważna dla pomp NJ i nie tylko, z czego osobiście jestem bardzo zadowolony. W końcu przystępna cena a nie jakaś wyimaginowana jak w większości przypadków sprzętów do morszczyzny

Fajno. Aż jestem ciekaw czy ten rzeczywisty jest równy deklarowanemu przez producenta. Bo cena zachęca, tylko żeby jeszcze jakość/wytrzymałość/ pompy była też na przyzwoitym poziomie, choć jak na razie czytam tylko pochlebne opinie. Masz ta pompę do swojego 378l ? nie za mocna? sam ciągle myślę nad zbiornikiem podobnego litrażu.

Kiedy robili projekty ze sztucznymi to robili, ale byli klienci którzy chcieli mieć zbiornik z żywymi koralowcami i takie też chłopaki robili. Także nie generalizujmy tylko dlatego, że w większości przypadków robią sztuczne rafy. Poza tym jeżeli dostają zlecenie na zrobienie zbiornika ze sztuczną rafą, bo np.komuś to się podoba, albo ten ktoś nie ma czasu zajmować się prawdziwą, a chce mieć choć namiastkę akwarium morskiego dajmy na to z naciskiem na ryby to dlaczego nie? i dlaczego mają tego klientowi nie zrobić jeżeli tego właśnie oczekuje? Jednocześnie nie oznacza to, że są ludźmi bez pojęcia. Co do sztuczności w akwarystyce, to osobiście nie podoba mi się, bo mimo wszystko to widać! Chyba wolałbym mieć same skały z rybami niż gumowe koralowce (bo i tak zawsze podobało mi się malawi tylko, że ryby nie te ). Ale przecież są gusta i guściki. Jednak co do sztucznej skały to widząc jaka często dziadowska jest w sprzedaży ta niby "prawdziwa żywa z oceanu" i za jakie pieniądze, to jak bym miał okazje zakupić jakąś z żywicy nie wydzielającą chemii do wody i z wyglądu nieróżniącą się od prawdziwej to sam ani minuty bym się nie zastanawiał nad zastosowaniem właśnie sztucznej w ilości tylko dla odpowiedniej dekoracji + jakieś złoże typu sioprax do filtracji biologicznej.

Może ktoś już zmierzył faktyczny pobór prądu modeli AN 3500 i 6500 ? Pozdrawiam.

Nie to co ty ze swoją wiedzą prawda, tamci to leszcze i powinni wpaść na nano-reef na nauki od prawdziwych specjalistów . Żeby w taki sposób się wypowiadać, najpierw trzeba by sobie samemu zadać pytanie, co osiągnąłem ja sam w danej dziedzinie, a co ktoś o kim twierdzę tak a nie inaczej.

Witam Z faktu tego, że skleiłem sobie troszkę większe akwarium, mam do sprzedania zestaw AquaEl Nano Reef 30 litrów. Zestaw był kupiony na początku marca tego roku, jest w idealnym stanie. W skład zestawu wchodzi: - akwarium 30l z przykrywką szklaną - filtr przelewowy VERSAMAX (FZN-3) - moduł oświetleniowy ECOLIGHT (2x11W) - grzałka AquaEl Comfort Zone Gold 25W Cena za całość 250 zł Koszty przesyłki po mojej stronie, poczta polska, paczka priorytetowa ubezpieczona. Chętnych zapraszam. Darek

Witam Z faktu tego, że skleiłem sobie troszkę większe akwarium, mam do sprzedania zestaw AquaEl Nano Reef 30 litrów. Zestaw był kupiony na początku marca tego roku, jest w idealnym stanie. W skład zestawu wchodzi: - akwarium 30l z przykrywką szklaną - filtr przelewowy VERSAMAX (FZN-3) - moduł oświetleniowy ECOLIGHT (2x11W) - grzałka AquaEl Comfort Zone Gold 25W Cena za całość 250 zł Koszty przesyłki po mojej stronie, poczta polska, paczka priorytetowa ubezpieczona. Chętnych zapraszam. Darek tel. 513-036-976

Witam wszystkich. Pytanie jak w temacie... na czym polega dokładnie metoda klejenia bezwałkowego ? Osobiście wyobrażałem sobie zawsze ten sposób klejenia akwarium na dokładnym zabezpieczeniu formatek taśmą maskującą i później zebraniu nadmiaru silikonu wychodzącego ze spoiny do zera, bądź pozostawieniu takiego silikonu aż do wyschnięcia i wycięciu go również na zero. Na taki prosty chłopski rozum tak by to mogło wyglądać. Ale... no właśnie, może tylko tak mi się wydaje, a metoda może troszkę różnić się od tej wyobrażonej sobie . Zastanawiam się również czy do takiej metody nie stosuje się jeszcze innych klejów, typowych pod tą metodę, niż te niby dedykowane do klejenia akwariów. Może ktoś się orientuje w temacie? Z góry dziękuje za ewentualne odpowiedzi. Pozdrawiam Darek

W sumpie jak przegroda przepuści albo kiedy nawet odkleiłaby się całkowicie nie byłoby to zapowiedzią powodzi, w akwarium sprawa miałaby się troszkę inaczej . Dlatego przy klejeniu akwarium chyba bezpieczniej jest zachować czystość w sensie jak najlepszego odtłuszczenia, bo to chyba główny czynnik końcowego sukcesu . A tak na żywca pojechać jak ty przy sumpie to też bym się nie odważył przy akwarium , dlatego jeśli chodzi o mnie wolałem się upewnić w kwestiach w których nie miałem pewności z racji tego, że w tym po prostu nie działam na co dzień. Niektórzy stosują, ale mało o niej jest wzmianek w kontekście odtłuszczania szkła pod klejenie akwarium. Spotkałem się też z informacją, że po odtłuszczeniu benzyną ekstrakcyjną trzeba później odczekać o ile dobrze pamiętam około tygodnia - dlaczego? nie mam pojęcia, tak samo czy to nieprzekłamana informacja.

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi w temacie, bo mogłoby się wydawać, że temat błachy a jednak bardzo istotny. Mam nadzieje, że nie tylko ja skorzystam na waszym doświadczeniu. Od siebie dodam z tego co zauważyłem, że smugi powstające po środkach odtłuszczających przynajmniej tych niektórych są chyba bardziej wynikiem tego jakim materiałem przecieramy w tym wypadku szkło niż przez sam środek: - połączenie aceton i wata bawełniano-wiskozowa -> mega smugi, papier toaletowy troszkę mniejsze, - denaturat fioletowy i wata bawełniano-wiskozowa -> małe smugi, podobnie z papierem toaletowym, - denaturat, aceton i szmatka bawełniana -> praktycznie zero smug. Ale jeżeli smugi nie wpływają osłabiająco na połączenie szkła ze silikonem tak jak pisze Przemek, to chyba bezpieczniej jest odtłuszczać za pomocą np. papieru choć by na możliwość częstszej jego wymiany. Pozdrawiam Darek

Czyli aceton polecany do odtłuszczania szkła przed klejeniem odpada, te smugi jak by tłustawe pewnie nie będą obojętne przy klejeniu. Spróbuję denaturatem odtłuścić szkiełka. Mam nadzieję, że nie ma znaczenia czy to jest ten fioletowy czy bezbarwny?! bo fioletowy mam, bezbarwny musiałbym kupić. Dzięki za odpowiedz. Pozdrawiam Edyt. Niestety szyba przecierana fioletowym denaturatem na wacie/papierze toaletowym również nosi ślady białych smug. Spróbuje jeszcze kupić bezbarwny, może on nie zostawi po sobie mazaków. Edyt. Jednak smugi po denaturacie to wina raczej waty i papieru którym przecierałem szybę. Przecierając szkło szmatką bawełnianą zero smug! Spróbuję jeszcze bawełnę z acetonem, zobaczymy czy również będzie bez smug, może kiedyś komuś się przyda informacja. A tak na marginesie, to czy jest jakaś różnica między denaturatem fioletowym a bezbarwnym, oczywiście w kontekście jakości odtłuszczania powierzchni?

Witam Próbuje odtłuścić szyby przed klejeniem, jest to dokładnie aceton techniczny. Po przetarciu szkła zostają na nim smugi ( jakby tłuste, a może to tylko takie wrażenie, że tłuste?!), tak czy inaczej zastanawiam się czy każdy aceton pozostawia po sobie takie ślady i czy one nie wpływają na osłabienie klejonych elementów? Jeszcze jedno. Waciki mam z waty bawełniano-wiskozowej, zastanawiam się czy aceton jej nie rozpuszcza i stąd te smugi? Może warto byłoby czym innym odtłuścić szkło przed sklejeniem np. denaturatem tylko czy może być ten fioletowy czy lepszy byłby ten bezbarwny? Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.