Ritter

Jak dla mnie to obieg wody w nim jest mocno przekombinowany. Zdaje się, że to powietrze a dokładniej maluśkie jego pęcherzyki powinny się stykać z wodą jak najdłużej a nie ścianki odpieniacza z wodą. Odpieniacza o takich proporcjach spodziewałbym się w konfiguracji downdraft-a czy spray injector-a. A tutaj nic na to nie wskazuje by pracował w ten sposób. Te sitka są już zupełnie od czapy. Chodziło im by białka to oklejały?! A może żeby zaburzyć transport syfu do pojemnika, aby się za szybko nie zapełniał?!

Rtęciowy pod warunkiem, że skala jest wyryta w szkle albo w inny sposób trwały i niezmienny umocowana w termometrze. Elektronika także ma dobre parametry nawet poniżej 0.1C ale musi być zrobiona z sensem a nie tak jak obecnie się produkuje masówkę.

Jak widzę nawet za mocno ci nie "pomuszelkowało" krawędzi. Można też przed wlaniem wody wkleić folię PVC. Jak ją natniesz to otwornica nie będzie "biegała" po szkle. Może też być doklejony krążek gumowy wielkości średnicy wewnętrznej otwornicy. Tak czy siak efekt piersza klasa, którego gratuluję.

@Danielj brawo za ten link ! Chciałbym zwrócić szczególną uwagę na dwa rodzaje wzmocnień. Mianowicie to z pełną, sięgającą ścianek bocznych i niepełną listwą wzmacniającą na górnej krawędzi. W materiale nie dostrzegłem symulacji z mostkiem po między wzmocnieniami/szybami na górnej krawędzi. Przy 90cm szerokości szyby nie ma to jeszcze zastosowania ale przy 150cm by nie dawać grubego szkła jak najbardziej. Nie żebym od razu chciał teoretyzować ale jak kleiłem 60x40x40 z 4mm szkła to po pierwsze policzyłem co i jak ma być by potem spać spokojnie. Skoro to nie wiedza tajemna/czary tylko policzalny obiekt techniczny to dla czego miałbym się zdawać na doświadczenie, którego nie mam gdyż skleiłem raptem kilka zbiorników, łącznie z takim, który trzeba było kleić w pomieszczeniu docelowm bo nie wszedłby przez drzwi ?

Jest podobno nawet nauka, którą warto tutaj zastosować, zwana wytrzymałością materiałów. Przez tych, którym było dane studiować ją a nawet zrozumieć zwana "wydymałką" . Zwraca ona w tym przypadku uwagę na długość jak i wysokość tafli szkła. Bowiem nacisk/ciśnienie jest wyrażone w masie przypadającej na jednostkę powierzchni. Przyjmijmy, że baniaczek będzie zalany "pod korek". Szyba 10mm wytrzyma. Będziesz miał jednak ~3.2mm, dla typowego szkła, odchylenia od osi na środku dłuższej szyby na jej górnej krawędzi, zakładając, że woda sięgnie 10mm poniżej krawędzi. Nie rozumiem dlaczego nie chcesz wzmocnień/usztywnień ale przyjmuję to do wiadomości. Nie mam doświadczeń/pomiarów związanych z przezroczystym silikonem. Wielu uważa go za "miększy". Jestem zdania, podobnie jak kolega we wcześniejszym wpisie, że przy szybie 10mm nawet z czarnym silikonem trzeba by się postarać by to się solidnie trzymało. Wszak pole powierzchni styku szyb nie jest imponujące za to nacisk spory. Chyba nie zdradzę tajemnicy gdy napiszę, że szczelina po między klejonymi szybami wypełniona silikonem powinna mieć 0.5...0.8mm grubości. Wtedy zachowana jest odpowiednia proporcja po między szerokością spoiny a jej wytrzymałością. Spotkałem już zbiorniki, w których klejone szyby zostały zetknięte. W dwóch przypadkach nie zakończyło się to dobrze i to niestety nie od razu.

@VDR nie musisz mi zachwalać AVR. Swego czasu robiłem na nim sporo różnych rzeczy łącznie ze sterownikiem do słodkowodnego roślinnego z pH i temperaturą na protoplaście ATMega8 czyli AT90S4433. Ale od tego czasu sporo się zmieniło. Choćby ceny i dostępność! Dlatego bez żalu używam w to miejsce ARM'ów. A na nich jest nawet miejsce i interfejs by postawić stos TCP/IP i USB. O bardziej zaawansowanych obliczeniach nie wspominając, choćby estymator kH. Z punktu widzenia cena/możliwości terminal wydaje mi się znacznie sensowniejszy. Akwarium morskie do oszczędnych energetycznie nie należy a dodatkowe 10...20W terminala raczej nie będzie mocno wpływało na całość. To nie holter, w którym trzeba liczyć miliampery. Za to szybko i bezkolizyjnie można wszystko oprogramować. Dlatego go poleciłem, zamiast budowy czegoś na uC.

Może być i Arduino. Nie mniej pozostaje nadal problem kondycjonera do czujnika temperatury i pH, karty przekaźnikowej, zasilacza,... . Dochodzi do tego problem kalibracji temperatury, przynajmniej dwupunktowej, którą trzeba będzie zrobić na float a to błyskawicznie "zje" zasoby ATMega8. Także na coś więcej jak sterownik oświetlenia i temperatury raczej nie licz.

@Adams6465 Nie do końca się z tobą zgodzę jesli chodzi o stateczniki elektroniczne.

Łopatologicznie: Lampa 70W działa z dławikiem/statecznikiem klasycznym/elektronicznym do 70W Lampa 150W działa z dławikiem/statecznikiem klasycznym/elektronicznym do 150W Inne kombinacje nie są możliwe.

Terminal to jednopłytkowy PC. Plusem HP T5xxx jest to, że nie są one okrojone o np. port LPT. Terminale serii różnią się między sobą np. brakiem złącza PCI. Dlatego przed zakupem musisz wiedzieć co i jak chcesz zestawić. Aby się upewnić co ma na pokładzie najlepiej obejrzeć fotografię "bebechów". Jeśli działa na nim WinCE czy Linux to znaczy, że uruchomisz każdy program na x86. Przestrzegam jednak przed użyciem .NET lub innego zasobożernego badziewia. To ma góra 733MHz choć są szybsze ale max. ~1.2GHz. Weź pod uwagę, że nie będziesz używał SWAP-a by nie zajeździć karty CF. Dlatego trzeba napisać "skromnie" oprogramowanie i je sprofilować sprawdzając zasobożerność. Jak dodasz dużo zbędnych usług to będziesz musiał dokupić więcej RAM. Kasy raczej nie "wtopisz" o ile nie uszkodzisz używanego terminala. To nie laptop, który traci 50% wartości po puszczeniu sklepu. Jeśli chcesz zrobić sporo rzeczy w tym w miarę otwarty dostęp ze świata zewnętrznego to radzę zastosować prosty firewall choćby dyskryminację adresów, pozamykać zbędne porty, użyć do pracy SSH na terminalu. Rada ta jest uniwersalna bez względu na platformę! Nawet S7 z takim czy innym dostępem do sieci ogólnej powinien być zabezpieczony.

Niestety nie da się tego tak zestawić. Najprościej rzecz ujmując i to bez znaczenia czy statecznik jest klasyczny z dławikiem jak również elektroniczny, pracuje on jako stabilizowane źródło prądowe. Dla typowego Osram HQI-TS70W/D prąd pracy wynosi 1A (100V) a dla HQI-TS150W/D 1.8A (95V). Dlatego dławiki dla obu lamp mają różną indukcyjność.

Do akwarium używałem karty PC104 czyli czegoś dosyć podobnego na Geode 300MHz. PC104 było tylko dlatego bowiem miałem go na półce oraz mam dostęp do PCB i sporo pojęcia o tym co i jak z tym począć. Na T5500 robiłem pewien czas temu inteligentny system pomiarowy - czyli nie tylko mierzy ale i zmienia parmetry procesu. Od ponad 8 miesięcy czyli uruchomienia, co sprawdziłem zdalnie, nie zaliczył zawieszenia, restartu etc. Jeśli ma ktoś pojęcie o programowaniu na Linuxa, QNX, WinCE to ostateczność , to jest to idealna tania platforma do takich celów. 32MB FLASH wystarcza do postawienia platformy terminalowej, do której możesz mieć dostęp za pomocą choćby Ethernetu. Jeśli byś planował coś więcej to warto zaopatrzeć się w przejściówkę CF<->IDE 44pin gdyż terminal ma złącze przystosowane do dysków HD 2.5". Kartę CF1...2GB można kupić w bardzo przystępnej cenie. A wtedy spokojnie postawisz na tym nawet X'y czyli "okienka" Linuxa. Użycie płyty formatu uITX wiąże się z dodatkowymi problemami typu zasilacz i obudowa a w sumie będzie to samo. Zalety to przede wszystkim możliwość budowy na systemu raty bez inwestowania od razu sporej sumy. Ma to istotne znaczenie jeśli ktoś robi to po raz pierwszy. Nie musi się zastanawiać dlaczego np. nie uruchamia się system albo nie działają przerwania od czujników? Pisze oprogramowanie wysokiego poziomu dokładnie takie samo jak na PC.

PLC to przyszłość? Zależy do czego? Równie dobrze można użyć terminala PC np. HP T5xxx z 533...733MHz procesorem w specyfikacji x86. Karty przekaźnikowe na port LPT kosztują powiedzmy skromnie. Nie powinno być też problemów z 2 wejściami A/C gdyż na pokładzie jest karta dźwiękowa. Wystarczy dodać układ kondycjonujący by mierzyć z 16bit. rozdzielczością pH i Redox. Ten ostatni jeśli ktoś używa ozonatora lub złoża denitryfikacyjnego. Albo temperaturę wody by załączać chłodzenie,grzanie,wiatraki,...System ma sprzętowy "watchdog" to tak na wypadek załamania systemu. Polecam Linuxa i nie musi być w tym przypadku RtLinux czyli czasu rzeczywistego. Do tego dochodzi, jeśli ktoś chce możliwość podłączenia do monitora LCD. Karta Ethernet jak najbardziej na pokładzie. 12V= zasilanie wygląda jak najbardziej przyjaźnie pod względem zasilania buforowego systemu. W Linux-sie jest oprogramowanie do nadzoru UPS. W części termianli jest zainstalowane standardowe złącze PCI czyli można wpiąć WiFi,... . Są jeszcze 4 porty USB i RS232 ale wybaczcie... Pomysły mi się skończyły co jeszcze mozna podpiąć ?! A byłbym zapomiał używany terminal tego typu kosztuje 100...200zł.

To i ja dołożę swoje skromne doświadczenia. Miałem sytuację, że bezpiecznik różnicowoprądowy 30mA nie zadziałał a mimo to miałem dziwne odczyty z sondy pH. Po wyjęciu i skalibrowaniu wszystko było o.k. a po ponownej instalacji znowu wahania. Okazało się, że przyczyną jest lekka upływność przewodu jednej z głowic albo coś innego w jej obrębie. Co do bezpieczników nadmiarowoprądowych to w obwodach zasilających lampy HQI (statecznik indukcyjny) nawet 250W + grzałki wystarcza bezpiecznik z charakterystyką B 6A.

Nie, żebym odrazu chciał się sprzeczać . Właśnie policzyłem sprawność dla HQI 35W -> 3300lm czuli wypada ~100lm/W !!! W takim wypadku cóż dodać?! Moje doświadczenia są nieaktualne . Porównawczą oprawę miałem złożoną z LED 0.5W/25lm czyli połowa tego. Mea culpa! Ale reszty nie odwołuję! No chyba, że zostanę sprowadzony na dobrą drogę :-D .

HQI - Przerabiałem z powodu niewielkiego baniaka HQI 35W i 70W. W baniaczku mojego kolegi instalowałem 150W. Sprawa sprawności energetycznej układu zasilania jest dosyć istotna. Pominę wydłużenie żywotności lampy HQI bo w akwariach morskich zwykle się wymienia wcześniej jak padnie. Zastosowanie statecznika elektronicznego, podobnie jak w świetlówkach T5, objawia się tym samym czyli spadkiem zużycia energii. Ceny elektronicznych stateczników HQI, powiedzmy do 150W nie są jakieś porażające. Występują spore różnice w widmie po między HQI a LED o porównywalnych temperaturach barwowych. Mniejsza o szczegóły techniczne. Nie mniej różnica jest w zakresie 500nm...600nm. Wyższa ilość energii świetlnej w tym przedziale sprawia, że LED wydają się nam jaśniejsze od HQI. Według mnie porównywalna sprawność oraz współczynnik odwzorowania barw sprawia, że można je stosować wymiennie. Oczywiście w baniaczkach głębokich o dużej pojemności bardziej opłacalne i sensowne jest stosowanie HQI. Na dobrą sprawę nikt jeszcze nie przetestował LED "w praniu" pod względem utraty spektrum w długim czasie użytkowania. Technologia diod 100lm/W jest po prostu zbyt nowa. Jak bym się miał zakładać to raczej bym się przychylał do opinii, że ten efekt wystąpi. Należę również do tej większej połowy, która uważa, że diody LED powinno się łączyć szeregowo. Przemawiają za tym dwa czynniki. Dobry driver pracuje w trybie prądowym. Czyli jeśli jedna z diod zostanie uszkodzona i zwarta to prąd w gałęzi będzie nadal taki sam z tym, że driver zmieni sposób sterowania tak by dostosować napięcie na łańcuchu diod by je zasilać zadanym prądem. Diody pod względem parametrów różnią się charakterystykami przewodzenia. Krytycznym parametrem, co można sprawdzić w karcie katalogowej, jest prąd! Właśnie dlatego drivery pracują/powinny pracować w tym trybie. Jeśli połączymy diody bez rezystorów wyrównawczych to będą pracować z różnymi prądami z powodu różnych/rozrzutu charakterystyk przewodzenia. Czyli jedna będzie pobierała 1A kolejna 0.98A a jeszcze inna 1.05A. Przy założeniu, że dopuszczalny jest 1A ta ostatnia nie będzie miała lekko i w końcu padnie. Mogłoby się wydawać, że to niewiele 5% ponad normę. Zapewniam jednak, że tak nie jest w elementach optycznych. Szczególnie mocno żyłowanych. Jeśli już uparliśmy się by połączyć równolegle i to bez rezystorów wyrównawczych to powinniśmy ograniczyć napięcie do poziomu który zapewni bezpieczną egzystencję wszystkim diodom. W tym przypadku producent przychodzi nam z pomocą podając typową/bezpieczną wartość napięcia na diodzie w kierunku przewodzenia. Tu jest jednak haczyk. Jeśli zastosujemy się do tej wartości to stracimy naprawdę sporo z wydajności naszych LED. Może być to wartość rzędu 10...20%. Ale jak nas stać zainstalować zamiast 100 120szt. LED to nie ma sprawy. To tyle, no chyba, zeby się ktoś nie zgadzał. To zapraszam na ubitą glebę forum . p.s. Części podkładek LED są robione z aluminium. Wszyscy się użalają nad wpływem metali ciężkich na zatrucie morskiego ekosystemu. A jakoś niewielu zwraca uwagę, że wraki samolotów z II Wojny Światowej, wykonane z aluminium, jakoś niechętnie są porastane przez organizmy i raczej erodują w samotności... Dlatego jestem zwolennikiem by skroplona słona woda nie skapywała z aluminiowych elementów wprost do akwarium.

W swoim nieco większym panelu ~18L netto przerabiałem problem gąbki. Do pierwszej komory trafiły nawet "jeżyki" - bioballe ale po pewnym czasie i one obrosły "tłuszczykiem". Duży przepływ, moim zdaniem, nie zapewni bezpieczeństwa skałce. Jest prorowata i będą do niej lgnęły białka podobnie jak do scianek. Ze zmianą włókniny czy gąbki co drugi dzień to może lekka przesada ale co tydzień to na pewno.

Jak mocowałeś pompę obiegową? Ja zastosowałem słupki silikonowe. Doklejone do ramki mocującej pompy i dna. Jak często masz zamiar zmieniać gąbkę? Będzie łapała film tłuszczowy i białka podobnie jak skałki przed nią. Osad będzie się rozkładał produkując to i owo. Jeśli gdzieś umieszczać gąbkę to w komorze wlotowej i należałoby ją dosyć często zmieniać a nie myć i reinstalować. Usunięcie białek z gąbki nie jest takie proste. Jak na mój gust to skałki przed gąbką zalepią się bardzo szybko.

Wykres funkcji długości fali do poziomu absorbcji energii przez chlorofil jest podana choćby tutaj: http://www.chm.bris.ac.uk/motm/chlorophyll/chlorophyll_h.htm Tak jak dla wspomnianego MHD tak i dla białej diody LED widmo nie będzie ciągłe dlatego nie można stosować wprost metody ciała doskonale czarnego do pomiarów a jedynie aproksymację. W widmie diody białej jest pik energii dla fali rzędu 450nm. W sumie biała dioda elektroluminescencyjna jest oparta o fluorescencję pośrednią. Żółta kropka w diodzie to jedynie luminofor a pod spodem jest dioda ultrafioletowa, która pobudza go do świecenia. Czyli tak jak w świetlówce. Widmo można i należy uzupełniać jak jest to robione za pomocą świetlówek aktynicznych czy ultrafioletowych diod LED emitujących promieniowanie w zakresie UVA i UVB. Odpowiedź na pytanie czy dana dioda jest odpowiednia można ustalić nakładając wykres widmowy diody na wykres chlorofilu.

Z punktu widzenia biologii życia w zbiorniku ważne jest by docierało światło o określonej długości fali i energii na jednostkę powierzchni dlatego pytałem kolegę Jaczala o głębokość. Zresztą w ten sam sposób bym postąpił z taśmami. Odtłuścić IPA taśmę i profil aluminiowy. Potem cienką warstwę silikonu, docisnąć i poczekać aż zwiąże. Elastyczne spoiwo ma tę zaletę, że przy rozszerzaniu się na skutek temperatury taśma jest naciągana w sposób "miękki". Wracając do temperatur barwowych. Z punktu widzenia maksimum długości fali potrzebnej dla fotosyntezy w chlorofilu mamy dwa szczyty ~425nm i ~620nm. Środek widma w tym najlepiej przez nas postrzegana barwa zielona ~550nm jest z punktu widzenia fotosntezy prawie bezużyteczna. Wynika z powyższego, że jeśli wstawimy sobie źródła światła o temperaturze barwowej białej rzędu 6500K i dodamy niebieskie lub nawet ultrafioletowe UVA to i my będziemy zadowoleni i organizmy ale z różnych źródeł światła. LED o fali ~420nm "tli" się na wrzosowo przynajmniej w naszej ocenie ale nie w ocenie wielu zwierzaków czy glonów. Ważne by "odżywcze" promienie miały odpowiednią koncentrację energii na danej powierzchni. Dawanie LED ~10000K ma tę zaletę, że ilość energii w życiodajnym widmie jest po prostu większa przez co nie trzeba dodawać kolejnych fioletowych czy czerwonych.

Mógłbyś napisać jakiej głębokości jest twoje 140L i jakie ma wymiary boków? Z chłodzeniem LED dużej mocy nie jest aż tak źle. To raczej kwestia konstrukcji radiatora. Ja jak już pisałem preferuję więcej diod 0.5W od punktowych 3...5W, ewentualnie układ mieszany. Jak mocowałeś taśmy? Kleiłeś silikonem?

Sprawdzałem widmo małych 20mA diod również takich jak w "paskach" i pod tym względem praktycznie się nie różnią ale... Stosowanie pojedynczych diod poniżej 0.5W/40lm jest zupełnie bez sensu jeśli uwzględnimy pochłanianie światła przez wodę w funkcji głębokości. Według mnie jest to element rozstrzygający w takim sporze. "Świetlówki" LED mają w swojej strukturze dużą liczbę diod LED SMD dzięki czemu można uzyskać stosowny strumień z jednostki powierzchni "świetlówki" ale w przypadku taśmy nie ma na to szans przynajmniej bez zastosowania kilkuset LED co raczej się nie opłaca. Światło w baniaczku nie tylko służy temu byśmy cieszyli oczy ale ma istotny wpływ na procesy fizykochemiczne w nim zachodzące. Czyli jak najbardziej popieram kolegów, którzy proponowali cree.

A w przypadku "full wypas" 1 elektroda pH do reaktora + 1 elektroda pH do sumpa + 1 redox do sumpa + 1 redox do złoża denitryfikacyjnego .

Trzeba by oszacować jakie będzie zużycie dobowe wapnia i magnezu. Jesli nie będzie zbyt wielu odbiorców to spadek może być kompensowany podmianami. Gdyby odbywały się co 3...5 dni to myślę, że mogłoby się udać. Ale przy cyklu 10 dniowym raczej skłaniałbym się do nocnego dozowania związkówwapnia i magnezu. Nawet jeśli miałoby to przybrać jedynie formę małej butelki, wężka i zaworka, stawianej na akwarium. Jeśli nie masz jeszcze sklejonego panela to zastanów się nad zmianą cyrkulacji w pierwszej komorze tak by można było tam wbudować odpieniacz. W sumie najprostszy wymaga jedynie w miarę stałego poziomu wody i tego by dolot był pod lustrem wody na górze a wylot na dole. W postaci szklanej przegrody wystarczy. Od góry nasuwany na przegrodę pojemnik na pianę i tyle. Do tego dochodzi w sumie nie wielki problem doprowadzenia wężykiem powietrza i mozliwość łatwej okresowej wymiany kostki. To przecież tylko 30L i jedynie chodzi o pozbycie się niewielkich ilości białek by pozostałości ich rozkładu nie psuły parametrów wody. Innym problemem jest poziom parowania wody. Policz jaki zapas będziesz miał w komorze pompy cyrkulacyjnej. wyjdzie max. parę litrów! W upalne lato przy otwartym zbiorniku rezerwa zniknie bardzo szybko. Mniejsza o podniesienie poziomu zasolenia. Problemem jest raczej padnięcie całej cyrkulacji czyli wymiany gazowej. Pompa do 10W nie powinna spalić się "na sucho", dlatego to nie problem. Trochę się naużerałem z małym zbiornikiem wyposażonym w panel filtracyjny, łacznie z jego przeróbką. Dlatego staram się zwrócić uwagę przy tym projekcie na ewentualne trudności z jakimi miałem do czynienia.

Raczej bezelektrodowa bańka z gazem inicjującym i siarką zasilana mikrofalowo. http://pl.wikipedia.org/wiki/Lampa_siarkowa