twistman

Tak to wygląda na ten moment. Ogóry rzuciły się w okresie dojrzewania i mają się coraz lepiej. Nie chce mi się tego za bardzo rwać tym bardziej że mąci wodę i słabo się odrywa od skały. We wcześniejszych zbiornikach też miewałem ale nie w takich ilościach (było dołowanie po kilka szt.) Może ktoś z Was podrzuci pomysł jak się tego badziewia pozbyć?

a tak wyglądają te ch...e ogóry:

rośnie wszystko a najbardziej te glony ogórki. strasznie mnie wkurzają... może ktoś zna sposób? kilka fotek na szybko. woda mętna bo rwałem ogórki... prawie pół litra uzbierałem bo właziły na korale.

Ale jak sie przyjrzysz to pod głównym wcale nie ma odpieniacza...

Dobra. Dzwoń do mnie na weekendzie..

Byle by nie rogatka... trzeba coś zmienic bo straszne to przepychanie sie za stołem jak trzeba do wc. Pamiętam pierwsze spotkanie to nieźle było w tej Magii...

Coś mi tu nie pasuje bo zbyt kolorowo w stopce.. o kurde troche drinka mi sie do wanny ulało więc Vodka method Panowie :-) Rafał ale gratulacje z no3. Widać pellety robią robotę...

Jaki paragraf? Dopiero z pracy wróciłem... Rafciu. Co Ci tak redox wywaliło... a mówiłem: nie mierz.. będziesz spokojniejszy..

Marek. To wiesz co i jak. mój adres znasz. Wal śmiało. Byle by nie teraz bo siedzę w wannie z drinkiem i komórą w rękach :-)

Kolesie mają wiedzę, ale na potrzeby amerykańskiej tv robią z siebie idiotów. I to budowanie napięcia w każdym odcinku... żal. Czego jak czego ale zaplecza technologicznego pozwalającego na obróbkę plexi to im zazdroszczę. Mają czym to robić i mają pojęcie w temacie.

Post pod postem. Ale co tam... w innej sprawie:-) Może byśmy się spotkali, pogadali, wychylilibymy.. co? Bo dobre znajomości trzbe przecież podtrzymywać...

Na pewno ma taką kolega Fox... wiem bo stoi u mnie :-). Nie mogę natomiast rozporzadzać Jego dobrem, więc dzwoń, pisz do niego. Chłopak ma złote serce więc szanse duże... pozdro.

Fajny sposób.. niezły hardcore dla ukwiała. Ale ja nie mam jakoś aspiracji do trzymania tego u siebie w tanku. W tym projekcie obiecałem sobie że nie wrzucam wszystkiego jak leci, więc głównie idę w spsy

to prawda są jasne i nawet były jaśniejsze. Wszystkie większe mają już ponad 2 lata i są przesiedlone z poprzedniego baniaczka. Rosną, czują się dobrze, jeszcze nigdy żadnego nie straciłem (no może poza 1 wyjątkiem - ale był już prawie trupem jak go przyniosłem) Myślę, że jest to wpływ światła LED którym świecę.

Dzięki chłopaki... ale Ci którzy mnie znają to chyba wiedzą, że nie będę się tutaj "brendzlował" :-) do pochwał, zresztą nie temu służy ten temat. Prawda jest taka, że to głównie mi ma się podobać mój baniak, a do tego jeszcze chyba długa droga (za dużo się ostatnio naoglądałem extra tanków, które wpłynęły bezpośrednio na poziom samooceny) dokładam jeszcze kilka zdjęć: i na razie tyle tego by było...

Oj tyje... Niedlugo będziesz miał mono. @Fox. To mi sie wydawało że fajne fotki wyszły :-( ehhh

A gdzie je jeżowiec? Przecież nie w restauracji. Glony wcina za skałą... i żadnych ukwiałów, bardzo lubie swoje spsy.

@dale: nie wiem jakie to ślimaki ale robią robotę.... i nie rozrabiają. Pora na dużą aktualizację. Co do zdjęć jestem leniem i zawsze cykałem komórą lub małpką. Tym razem przywlokłem z pracy swoją zapomnianą lustrzankę i strzeliłem kilka RAW-ów. a oto efekty: (za jakiś czas mam nadzieję uwidocznić przyrosty - chociaż nie ukrywam że nie są one dla mnie powodem do radości, marzeniem byłby baniaczek obsadzony mnogością gatunków akr. w niewielkich rozmiarach ale niektóre byki rosną za duże) skała jeszcze nie jest "sucha i czyściutka" ale kolory już idą w dobrym kierunku, widzę światełko w tunelu :-)

fatalnie to wygląda... utrata tkanki jest znaczna. Póki co ze zdrowych kawałków spróbowałbym zrobić małe szczepki i oddać komuś na przechowanie, trupy niestety powyrzucał. W zależności od Twojego nastawienia wyciągaj powoli baniak bez życia lub zdecyduj się na klasyczny restart systemu z szorowaniem skały z glonisk itp. Po restarcie będziesz miała część korali z powrotem w akwarium.

no pewnie że aktualna, a nawet w większym gronie bo Qlfoniki też wpadną.

Kurde Andrzej mam nadzieję że nie ja :-) Przynajmniej nie mam takich aspiracji... Żeby nie było offopowo zupełnie to: Fox ślimaki od Ciebie ostro wzięły się do roboty z gloniskami. Idą jak kosiarki, nie to co te moje małe pierdoły, które miałem, dopełniłem wprowadzeniem sporego jeżowca globulussa i czekam na śliczne szybki.

Zmiana ceny na 700 zł. Naprawde warto...

Fox. Może dzisiaj bym do Ciebie podskoczył po te kilka ślimaków. Iii....i W razie czego zabiore też worki na szczepki :-) Może jak Cie z czegoś ograbie to mi sie humor poprawi :-)

Na "szczescie" byly przeziebione i żona z nimi została bo normalnie by ze mną jechały

Z tym przypalaniem to temat rzeka... w porzednim zbiorniku miałem dużo mocniejsze swiatlo i nic sie nie działo. Ale teraz mam inne problemy.. dwie godz temu miałem wypadek. Gość wjechał mi w bok samochodu z 70/h, z auta totalna ro***erducha a miało dopiero 30 tys km... hmm. Na szczescie mi sie nic nie stało :-)