twistman

Cześć, Potrzebuję pilnie dokupić diody Cree XP-E Royal Blue bin D3 - pojedyńcze moduły na płytkach. Może podrzucicie mi jakiś kontakt do dostawcy bo w Maritexie na tą chwilę nie mają, a strasznie mnie to blokuje. Potrzebuję tego raptem 16 szt. pozdro

Żona to Cie niedługo z domu pogoni... zobaczysz :-)

cześć, mam pytanie odnośnie nowiutkich cyrkulatorów Tunze 6095: kratki zabezpieczające przed rybami są na nich za luźne, przy włączeniu cyrkulatorów nawet na 40% spadają. Problem występuje w obydwu nowych pompkach. Też tak macie? i co z tym robić? bo kratki by mi się przydały.... co ciekawe już w 6055, którą zakupiłem w tym samym czasie problem ten nie występuje.

rezerwacja dla Dario111 Clavularia Papaya fluo Clavularia Viridis Briarieum Diskosoma niebieska wszystko po szczepce. Te korale mam jeszcze po kilka szczepek :-)

Debora, żadnych ryb? Czy tylko wstydliwe... Kolorki fajne i czyściutko...

no i jak? opanowałeś sytuację? pomogło?

cześć, Szykując się do przeprowadzki do nowego akwa, muszę sprzedać kilka korali, których mam za dużo lub które nie pasują mi do obsady. w większości będą to duże szczepki - wszystko do dogadania przy odbiorze osobistym. Przewidywane gratisy. Cięcie szczepek "od ręki" Proszę o zabranie ze sobą worków... Dla osób biorących więcej niż 2 szczepki zrobimy rabaciki. Sorki za słabe zdjęcia ale robione na szybkiego telefonem. Rezerwacje robię w 2gim poście. Sprzedane - odznaczam koło zdjęć. najłatwiejsza droga kontaktu to tel. 600 813 918 Krzysiek 1. Discosoma niebieska - 6 czy 7 grzybków z kawałkiem skały żeby nie trzeba się było bawić w szczepienie - 60 zł 2. Discosoma zielona z białymi paskami fluo - 2 grzybki z kawałkiem skały - 40 zł SPRZEDANE 2 Clavularia Papaya Fluo- kawałek z tego korala - 35 zł/szczepka 3. Montipora Digitata stalowa ok.15 cm wys. na podstawce - 50 zł 4. Montipora zielona - kawałek z tego korala - 40 zł/szt. 5. Clavularia Viridis - duża na dużej skale ok. 1 kg. -65 zł (ta poniżej bo powyżej to już braiarieum) 6 Briarieum Green Fluo - kawałki z tego korala (jest tego sporo) - 35,00 zł/szczepka

taaa, no właśnie... ultra... i ja lałem to ultra :-( Ktoś to kiedyś opisał że to po prostu amerykańska chemia do czyszczenia basenów w wydaniu akwarystycznym.

Jebao nieźle "zerżneło" :-) - (jaka fajna gra słów ) design z Tunze... Jak jeszcze robi robote to mamy prawie Tunziaka za grosze. Ciekawe tylko na ile w tym przypadku "prawie" robi różnicę?

No Marek, to w końcu masz "prawdziwe akwarium" z sumpem :-) Z AquaBee czasem tak bywa że trafi się głośniejszy egzemplarz. Inna sprawa jest taka, czy masz pompę z nowej serii z panewkami ceramicznymi i nieruchomą ośką ceramiczną czy ze starej z ruchomą ośką? Jeżeli ze starej - to może się okazać że masz wybite gniazda panewek gumowych i w tym miejscu ośka dostaje drgań. Miałem taką pompę i rozwiązałem to tak: na panewki gumowe z obu stron ośki założyłem przycięty na ich długość kawałeczek wentylka gumowego. Trzeba przyciąć, założyć na małe półokrągłe szczypczyki, na nich rociągnąć wentylek i wcisnąć na panewkę. Tak uzbrojone panewki po włożeniu w gniazda nie powinny mieć luzów i "włala" cisza :-)....

Kurcze, najgorszy jest fakt, że nieświadomy zakup pamiątki z wakacji może sporo kosztować. U nas w rodzinie np. jest taka mentalność (nie będę wskazywał tu na moją żonę) że wszędzie gdzie byliśmy to kupujemy jakąś regionalną pierdułkę na pamiątkę a zazwyczaj nie pytamy się sprzedawcy z czego to jest zrobione.... Kolega ostatnio przytargał mi z Californi takie paskudne breloczki ze zmumifikowanych łapek aligatorów. Uważał że to fajny prezent - zaraz mu wyślę linka do tego reportarzu, ciekawe czy był tego świadomy?

zazwyczaj słyszę jęki zawodu po stosowaniu tego środka. Więc coś jest na rzeczy... PS. Sam też używałem i nie polecam...

Kurde, okazuje się że trzeba być czujnym :-( Koncentracja na nowym projekcie o mało nie kosztowała by mnie całego życia w mojej kosteczce, tego bym sobie chyba nie darował :-( Wczoraj rano, otworzyłem szafkę i okazało się że filterek przepływowy w którym umieściłem chemi pure nie działa. Powód ślimak zaklinował wirnik New Jeta 1200. Szczęście że podnosząc filtr pompka się nie odklinowała... Nie wiem ilę czasu to nie działało. Wiem tylko tyle że po zdjęciu króćca na górnej pokrywie poczułem siarkowodór. Trochę kapnęło do akwarium. Resztę udało się wyjąć w korpusie filtra. Filtr mam własnej produkcji, pompa podaję wodę od dołu , ale umieszczona jest bardzo wysoko na rurce tworząc jakby syfon (właśnie na wypadek takich zdarzeń) a na dolnym dekielku założony jest oring - dzięki temu nic się nie ulało. Po rozbiórce filtra straszny smród w domu. Ta odrobina siarkowodoru w systemie spowodowała chwilowy stres dla korali, oraz podejrzewam ją o zejście mojej L. Amboinensis choć może to przypadek bo krewecia była już b. stara... Uff... mam pełną świadomość tego, że mogło być tak, że nie miałbym czego przenoosić do nowego akwarium. PS. Sprawdzajcie sprzęt !!!

Jeżeli możecie to opiszcie dokładnie kurację z zastosowaniem wody utlenionej. Wątek dotyczy "skomasowanego" ataku na dino. Być może kuracja ta pomoże co niektórym w pozbyciu się dinoflaglattes. Jak już wspominałem wcześniej, przy zakładaniu tego wątku i zwycięskiej batalii, moim zdaniem, chcąc pozbyć się dino trzeba łączyć kilka sposobów na raz. Nie znam tej metody, ale może okazać się bardziej skuteczna, kiedy połaczymy ją razem z innymi czynnościami np. odsysanie, włączenie do obiegu UV, lub odpowiednia "gospodarka" czasem i mocą świecenia. Proszę o dokładny opis

Dzięki Andrzej, biorę więc 2 szt i zobaczymy...

zasilacz mam wystarczający bo impulsowy 12V, 6A - ona ma pobór od 1,5 do 2 A - więc nie z tym mam problem... A jak pompka Ci nie potrzebna to możesz mi wysłać w prezencie :-) - taki joke

Cześć, Upatrzyłem sobie coś takiego: http://www.conrad.pl/Pompa-zanurzeniowa-typu-03.htm?websale7=conradπ=539082 chcę kupić 2 szt. jedna sztuka do pompowania wody RO/DI z dolewki - tutaj wiem że będzie OK. natomiast druga - do wpompowywania do akwarium głównego świeżej solanki ze zbiornika mieszającego. Bywa by tam umieszczona przez cały czas. Po wypompowaniu wody stała by niezalana przez tydzień... Czy pompka się do tego celu nadaje? Czy nie będzie nic oddawać do solanki? I czy nie dokończy szybko swojego żywota przez przerywane cykle pracy i tygodniową bezczynność? proszę o radę

i na co padło? U mnie 2x 6095 + 1 x 6055 + Multicontroller 7096 zarządzający całością. Jak będzie mało, ale nie sądzę - to gdzieś się tą Koralie dorzuci...

niestety ja tak nie bardzo mogę bo mam duży, domowy system do produkcji RO z dwoma wylewkami - w tym jedna z mineralizatorem - do picia. System korzysta z baniaka magazynującego, który wytwarza zbyt duże ciśnienie i pcha przez żywicę, która nie do końca jest w stanie poradzić sobie z wyczyszczeniem wody pod takim ciśnieniem. Żeby produkować wodę do akwarium muszę zakręcić, zawór na butli, spuścić troche wody z układu z wylewki "do pitnej" żeby pobudzić membranę i wtedy puścić przez żywicę. Także w moich warunkach nie do zrobienia... hmm ... chyba że z drugim zestawem RODI - typowo dla akwarium i bez baniaka, bo z mineralizowanej wody do picia nie zrezygnujemy.

Do tej pory miałem te Koralie 2800 evo. i nie bardzo je polecam - no chyba że ze względu na serwis gewarancyjny. Trzymam 2 szt. i obie wymieniane były w ramach gwarancji jedna 3 razy, druga 1 raz. Hydor chyba wie, że coś z nimi nie tak bo nie kręci nosem tylko wymienia na nowe. Dotychczasowe problemy to starty w lewą stronę po zanikach napięcia lub brak startu. Teraz zdecydowanie idę w Tunze.

nie no... :-) jeszcze nie użyłem, a już wypada demontaż robić, no co Wy? ale pomysł rzeczywiście dobry - zobaczę jak sie mój okaże upierdliwy to się go wdroży.

Innego sensownego dla siebie patentu nie wymyśliłem. najwyżej zacznę robić RO w dzień :-)

Oj chłopaki, chłopaki. A po co mi takie potwory? Zapomnieliście o starej dobrej zasadzie, że odpieniacz dobieramy do obsady? Przy moich 9-10 rybkach (a dużo więcej nie planuję) muszę celowo brudzić wodę nie płucząc mrożonek żeby wyjść z NO3 powyżej zera i żeby korale nie głodowały. Nie chcę do cna wytrzepać wody. ale przecież kto co lubi.... trochę o postępach: Idąc na przeciw oczekiwaniom mojej drugiej połówki, która ma dosyć wiader, beczek i kubłów na wodę (wszystkich zresztą potrzebnych) wymyśliłem sobie takie cóś: Przepuściłem wężyk z filtra RO DI bezpośrednio do akwarium - zresztą fajnie to wyszło bo wszystko pod szafkami i kanapą, widoczne jest zaledwie z 1,5 m. Wężyk zakończony jest zaworem kulowym, zamykanie nie powoduje produkcji ścieku bo po membranie mamy zawór dwudrożny. Dzięki temu membranę mam zawsze pod ciśnieniem. Wężyk wprowadzony jest bezpośrednio do komory dolewki - netto ok. 40 l. Wodę do tej pory robiłem zawsze w nocy, stawiając duży baniak na płaskiej części zlewu bo często mi się przelewała. Tutaj wymyśliłem sobie taki układzik tj. załączany ręcznie sensor z pływakowym czujnikiem poziomu cieczy, zmaocowanym na plexiglasowej osłonie górnej dolewki. Po zwarciu styku - czyli osiągnięciu górnej granicy wypełnienia dolewki, sensor załącza przerywany alarm - głośny na tyle żeby mnie wybudził, wtedy wystarczy zakręcić zawór i pójść spać sobie dalej. Dlaczego nie elektrozawór? Ano z 3 powodów: po prostu się go boję tzn. jego awaryjności, po drugie chcę mieć możliwość zlewania odstanej w rurce wody do ścieku i produkcji większej ilości za jednym razem (zauważyłem że wpływa to zbawiennie na żywotność mojego złoża żywicy). A po trzecie: nic się dla mnie nie zmienia poza wygodą - do takiego czegoś się przyzwycziłem. Oczywiście po napełnieniu całą dolewką do zbiornika głównego będzie obsługiwał jak do tej pory Niveaumat na pompie perlatystycznej - jak dla mnie super niezawodny i cichy. Drugim udogodnieniem będzie umieszczenie dodatkowej pompki w komorze dolewki, która w razie potrzeby będzie raz na tydzień tłoczyła ze zbiornika dolewki wyliczone 40 l do dodatkowego zbiornika na podmianki umieszczonego z lewej strony akwarium pod kominem zewnętrznym. W nim znajdzie się pompka cyrkulacyjna, grzałka - wystarczy wrzucić odpowidnią ilość soli i załączyć sprzęt na parę godzin. W tym zbiorniku znajdzie się identyczna pompka tłocząca na 6 m, która po załączeniu wolno wtłoczy całą ilość podmianki do zbiornika głównego. Także koniec bujania się z baniakami. No prawie bo spuszczać wodę do podmiany będę dalej ręcznie - ale to już kwestia wyboru - bo zawsze przy tej okazji oczyszczam wężykiem skałę z detrytusu. a tak się to prezentuje w pierwszej fazie budowy:

Widzę, że większość "walczących" z tą plagą to osoby posiadające młode akwaria. Nie ma cudów, w młodych nie do końca dojrzałych systemach - takie rzeczy jak dino, cyjano, wysypy glonisk, itp.po prosu mają miejsce. Wiem to z własnego doświadczenia. Trzeba się zastanowić, czy nie dojrzały zbiornik nie jest za szybko zbyt dociążony, bo jest to jeden z podstawowych grzechów akwarystów. Ciężko wytrzymać z pustym akwarium, co nie :-) ? "Solanka musi się trochę pokręcić" ze skałą i piachem, filtracja musi zaskoczyć. Nie ma co wykonywać nerwowych ruchów i dozować "cudownej" chemii - bo na przyszłość nie wróży to niczego dobrego. Mój kolega który zakłada morskie, opowiadał że najładniejsze akwarium, jakie mu wyszło i co za tym idzie najstabilniejsze, zrobił dla Klienta, któremu w międzyczasie przydarzył się zakręt życiowy i musiał środki przeznaczone na dalszy ciąg realizacji projektu przesunąć na inne cele. Miał likwidować. Ostatecznie akwarium zostało. Chodziło zalane ze skałą , piachem i cyrkulacją prawie osiem miesięcy. Po tym okresie zostały wpuszczone zwierzęta, i zero plag. Po roku ze zwierzętami akwarium miało taką filtrację, że można by było tam "nasikać" bez jakiegokolwiek uszczerbku dla systemu:-) Ja mu wierzę...pokrywa się to z moimi przemyśleniami. Życzę wszystkim DUŻO cierpliwości.

Paweł. Zapodaj fotkę, zobaczymy co tam masz...