-
Liczba zawartości
1 117 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez twistman
-
Rozumiem, że "TwojeSumienie" by Ci inaczej nie pozwalało :-)
-
Wyczerpująco i na temat. Fajna wyprawa. Swoją drogą Darku, taki sposób pisania o miejscówkach lubię, masz fajną lekkość "pióra" Może z takich materiałów wystrugasz jakiś przewodnik?
-
Cześć Peterback, Jakoś to normalna kolej rzeczy, że z czasem po słodkim ma się ochotę spróbować słonego :-) A warto...
-
Qlfon. Ty obżarciuchu, coś mi się wydaje że Ty za słodkim to byś w ogień wskoczył. PS. Dowiedziałem się właśnie że oprócz dżemów i kompotów nastawiła 15 l nalewki na wiśniach :-) and You know what.... :-) Fox. Właśnie o tym mówię. Będę po wodę. Tylko tym razem z kilkoma wiaderkami. Biorę też to sito na 40 mm :-). Zrobię redukcję na 32 mm i tak jak mówił Dale zwiększę powierzchnię odpływu w sicie.
-
Kurde, a dawałeś? :-) Będę u Ciebie chyba coś koło soboty, więc zobaczę co tam jeszcze masz... hehhhe. Może coś wychaczę czego mi brakuje. pozdro.
-
W obecnej kostce mam bardzo podobne tylko że na rurze 25 mm. Nie zauważyłem żeby się mocno przytykało, fakt że zawsze było wyciągane i czyszczone mniej więcej raz na 2 miesiące. Zobaczymy czy to da radę przy planowanej pompie AM ER 3700, jak nie to wyleci i pomyślimy nad czymś innym...
-
@Qlfon: Ładne co nie? Dumny jestem, takie drobne rzeczy jakoś cieszą mnie najbardziej. Poza tym wiesz że zawsze byłem fanem DIY. @Skoczek: "Niebieskie" już wystrugane.. Pracownicy bardzo "cieszyli się" z soboty :-). Czekam na Ciebie, ale, jakbyś chciał przyjechać do mnie do domu - to daj wcześniej znać. Muszę dać info Adze żeby bałagan ogarnęła, bo mnie zabije... a jakieś tam dżemy i inne kompoty robi, do tego dzieciaki jej siedzą na głowie bo wakacje- tak więc totalna ro***erducha....
-
Dzisiaj jestem rozczarowany i zblokowany. Z braku sprzętu i skały projekt utknął... ale żeby nie było przynajmniej popełniłem fajne sitko na spływ. Małe pterapogony nie powinny mi już zlatywać do sumpa.
-
Wymiary zbiornika displayowego to 124x60x60
-
Dobre Pawciu. Z Twoim zapleczem to możesz być przechowalnią dla całego Lublina
-
W związku z tym, że mam dosyć chłamu którym z pewnością są 10 calowe chińskie obudowy filtrów z jeszcze gorszymi wkładami na złoża wymienne poszukuję czegoś lepszego na min 1 kg. żywicy DI. Może ktoś coś wie gdzie szukać takiego ustrojstwa w dobrych pieniądzach. Aha - dlaczego chłam.... 1. Kiepska jakość odlewów szczególnie przy oringach. Miałem 3 różne wszystkie musiałem poprawiać. 2. Łatwo uszkadzające się uszczelki na zamknięciach pojemników na złoża wymienne i już tds nie pokazuje 0 bo "lewa" woda idzie poza złożem :-( 3. Często nie dopasowane puszki do wymiarów obudowy - dodają jakieś pierścienie pod spód ale bywa tak że od nich tylko puszka pęka. Mam dwie takie obudowy z DI spięte szeregowo i już mnie szlag trafia.
-
@Grzeniu. Dzięki za radę. U mnie widoczna fala nie będzie priorytetem. Chcę uzyskać tylko miarowe ruchy polipów i efekt wymywania osadów zza skał wspomagający cyrkulację. @Dale. Z gniazdkami masz rację. Zacząłem przykręcać i na szczęście połapałem się w porę. Dlatego rozrzuciłem na 2 strony i tylko jedna sekcja jest jedna pod drugą na mniejsze wtyczki. U mnie odpada temat timerów bo wszystkim włada komp., który będzie umieszczony wraz z zasilaczem led w tej wydzielonej szafeczce po lewej. Dostęp do szafki mam z boku a z tyłu jest wycięta płyta pod cyrkulację powietrza pod komp.(+zasilacz ma chłodzenie aktywne)
-
Sławek. Osobiście takiego nie widziałem, ale podrzucę Ci trop na moim jak wół napisane jest AQUA MEDIC Ps. A co Ty tam za "potwora" stawiasz?
-
Andrzej, dzięki ale moja ma być już na dniach, więc nie będę Ci zawracać głowy. I wiesz co rzeczywiście nazwa Twistman 620 bardziej do mnie przemawia :-)
-
Zrobiło się ostatnio trochę szumu z reklamami na forum . Więc Ci nie powiem :-) Ale zrobi to Wujek Google jak wpiszesz frazę: przelot nano do Waveboxa hej.
-
Taa.. i powiem Ci że ładne i sprytnie wykonane to ustrojstwo. Mam nadzieję że nic nie przekombinowałem z wymiarami, bo czekam jeszcze na 6055 i nie jestem w stanie sprawdzić czy pasuje.
-
ja tu gadu gadu o nowym akwarium a tymczasem w starym dzieją się dziwne rzeczy... Jakiś czas temu przeszedłem na balling light Fauna Marin (wcześniej lane były prochy od Seba). Miało byc markowo i lepiej, a okazało się że d*p..a. Leję tego równo po 160 ml dziennie każdego. Ca, Mg idealnie tylko leci Kh. Nie mam bladego pojęcia co oni tam mieszają w tym carbonat mix ale na Sebowych nie miałem takich jaj. Kh już w granicach 6.0 i posiłkuję się bufferem Kh żeby nie leciało dalej. Do tego akcja ratunkowa dzisiaj w nocy: Duża samica A. Percula postanowiła sobie wyskoczyć ok godz 1.00. Przestraszyła się ślimaka. Na szczęście usłyszałem z sypialni plusk. Po wpuszczeniu z powrotem myślałem że już po rybci. Oparła się na dnie zbiornika i ciężko oddychała, nie miała też tak jakby siły poruszać płetwą ogonową. Ale już rano wszystko wporządku. Miałbym dołka gdyby nie doczekała przeprowadzki.
-
Przemek. Też bym chciał, ale na razie czekam na część sprzętu i ładne kawałki suchej skały. Swoją drogą woda już się kręci w beczce. Dzięki uprzejmości kolegi Pawła - Foxa (ps. jednego z najbardziej wkręconych w temat morszczyzny chłopaka jakiego znam) kręci się już ponad 100l LW + moje z podmian ok. 60l. Wczoraj udało się dokończyć elektrykę - podpiąłem wszystko w kupę i o dziwo działa... położyć hydraulikę, zamontować przelot pod Waveboxa (AM) oraz wkleić customowy grzebień z plexi 6 mm:
-
Decyzja jeszce nie podjęta na 100%. Ale na pewno będą tam ledy... I dzięki za miłe słowo.
-
Proponuje scarper. Wczesniej zmocz nieco algi i skrobiesz...
-
Obsada koralowa... bez zmian i to praktycznie dosłownie. Projekt powstał po to aby Sps i Lps które gnieżdżą się w kostce zapewnić maksymalne warunki do rozwoju. konkretnie pod nie chcę wykonać układ skały i przenieść tak aby nie musieć ich przez długi okres łamać. Boki planuje ubogie i niedoświetlone - będzie tu miejsce dla LPS. W końcu chcę mieć naprawdę duże koralowce. Jedyna radykalna zmiana to to że chciałbym pozbyć się "chorób wieku dziecięcego" tzn pochopnie wprowadzonych miękkich - w trakcie przenoszenia skały twarda szczotka pójdzie w ruch.
-
Plan jest inny... i zbiornik ma być inny. Start na suchej skale ale tylko ze względu na chęć urzädzenia aquascapingu na spokojnie.
-
jak napuściłem im wody to się uspokoiły :-) Kwestia odpowiedniej aklimatyzacji.
-
już trzeci raz zabieram się za pisanie tego tematu i zawsze coś.. Klient, brak prądu itp itd .. ale nie o tym. Nowy, 3 już projekt właśnie się skrystalizował. Decyzja zmiany na większe szkło, zapadła już ok 2 miesiące temu - ale jakoś rodziła się w bólach. Kostka, którą prowadze i w celach przesiedleńczych będę prowadził jeszcze ze 2 misieące zrobiła się już pełna krzaków a ja nie mam serca ich łamać (bo przecież nie po to koło nich tak latam) - to jeden powód zmiany szkła. Drugi to to że "Borysowi" vel borsukowi - mojej kochanej i charakoternej rybci zrobiło się ciasno... na ten moment wygląda to tak: chyba nic już nie było szansy tam upchnąć... Teraz trochę o tym jak "oszczędny" płaci dwa razy... Otóż na NR pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży zestawu, który był prawie taki jak mnie interesował. Niewiele myśląc (niestety) wsiadłem w samochód i pogoniłem na Śląsk. Powiem tak, niewiele dobrego z tego nie wynikło, oprócz poznania sympatycznego kolegi z forum, którego pozdrawiam. Bo jak tylko wróciłem do domu to zestaw przestał mi się podobać i od razu zacząłem kombinować jak go przerobić. efekt z zakupów został u mnie tylko stelaż... zbiornik główny - przerobiony na sumpa.. szafka zaprojektowana od nowa i oddana do stolarza... zakupiony sump oddany za piwko... i nowe szkło wg. własnego projektu zamówione u Przemka w Szczecinie. Tak właśnie zaoszczędziłem, ale co tak najważniejsze są przygody i dobrze że stało się to na tym etapie bo byłbym porządnie wk...ny siadając codziennie rano z kawą przy zbiorniku i klnąc na to że jest nie do końca po mojemu. Mam prośbę, komentujcie i piszcie co nie tak, bo pomimo tego że to kolejny projekt morskiego, to błędy i tak pewnie jakieś będą. tak to wyglądało: Także niezły zonk na początku. Mam nadzieję że dobrego złe początki i przypomnienie że na pewnych rzeczach nie należy oszczędzać. Lekka demolka mieszkania - trzeba było znaleźć miejcse pod nowy projekt. Żona byłą zbulwersowana że wypoczynek skórzany w kształcie L zmienił swe oblicze na zwykłą sofę (sprytny tapicer) a część mebli znalazła się w innych pokojach. Ale miejsce też się znalazło a i ona zaczełą się z powrotem do mnie odzywać. Więc jest OK. plac boju: Póżniej był urlop...a w międzyczasie przyszło i szkło (brawa dla kolegi LSS - bo jakość marzenie) i stolarz się spisał. Wszystko trafiło w miejsce docelowe: Jeszcze tylko zostało upchnąć dowiezionego sumpa (ciężki cholernik) bo ze szkła 10 mm i można było spasować całość: oraz wpuścić na próbę pierwsze "rybki" :-) (strasznie agresywne i wymagające gatunki) Pozdrowienia z placu boju... zaraz wracam i biorę się za hydraulikę :-)
-
Pewnie że lacobel :-)