-
Liczba zawartości
481 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez natalia83
-
pw
-
Wszystko fajnie tylko problem polega na tym, że nawet jak to jakiś rodzaj glona to w oceanach są ich tysiące rodzajów a my tak naprawdę próbujemy wszystko podciągnśc pod dino, cyjano albo okrzemki ew. inne dziadostwo króre spotkalismy w swoim baniaku.
-
Poczekaj jeszcze. Możliwe, że tylko się schowała i za dwa dni wyjdzie z powrotem, miałam tak kilka razy gdy używałam ApiEx. Czasami zdarzało się, że nakarmiona apitasia pompowała się do tego stopnia, że wybuchała lub kruszyła się. Ciężko określić, ale było kilka razy szczególnie w miejscach trudno dostępnych że pomimo aplikacji "na kwiatka" nie połknęła swojej porcji i wyłaziła. Ja ogólnie jestem bardzo zadowolona z ApiEx Grotech u mnie nie sprawdziły się ani 3 wunderwaffe ani brzydal, wszyscy mieli głęboko w poważaniu szklane różyczki. Aczkolwiek aplikacja wymaga minimalnej wprawy i czasem trzeba było ją powtarzać. Ja również odsysałam to co spadło po za apitasie z tego względu, że nie wyglądało to ładne w akwarium, ale szkodliwe raczej nie było bo zdarzało się że ciekawskie ryby próbowały to skubnąć po czym z obrzydzeniem wypluwały, obyło się bez chorób i zejść po stosowaniu preparatu
-
A ja Waszym dzieciom sprzedaję te nie zdrowe słodycze w sklepiku szkolnym Z wykształcenia jestem Zootechnikiem ze specjalizacją hodowla zwierząt futerkowych i amatorskich, magisterka napisana z koni. Czyli jak większość ludzi wykształciłam się w kierunku który jest moją pasją, a o pracy wtedy nie myślałam...
-
Błazenek jest prześliczny z tym swoim "defektem" ale chyba już nie będę ryzykować tak jak z Z. Scopas mam coś takiego w zbiorniku, że jedna ryba przejawia agresję a u wszystkich innych nastepuje coś w rodzaju eskalacji agresji w stosunku do wszystkich innych mieszkańców. Był spokój dopóki jeden błazen nie dorósł i jednego dnia nie wygonił mi parki z ukwiała, ale tak je gnębił, że była to walka na śmierć i życie. I wtedy zaczęły się walki pomiędzy chryspiserą a pictochromisem, żółtkiem a chryspiserą, nawet żółtek doktorka przeganiał, boksująca świra dostawała jak się cokolwiek w pobliżu znalazło, a szkarłatna walczyła z czyszczącą. Udało mi się odłowić czarnego błazna i powrócił pokój do naszego słonego królestwa. Więc jeśli jest chociaż cień podejrzeń o nie akceptacje to ja dziękuję, zostanę przy starej obsadzie jedynie babeczkę sobie kupię. Bardzo dziękuje wszystkim
-
Zajechałam dzisiaj do sklepu gdzie maja minimalną ilość zwierzaków morskich i znalazłam ślicznego małego błazenka ocellarisa który miał fajny defekt mianowicie z jednej strony brakowało mu środkowego białego "paseczka". Mam co prawda dobraną parkę ocelarisów mieszkających w ukwiale i zastanawiam się czy zostanie przyjety do stada czy raczej przegoniony. Miałam juz podobną sytuację z czarnym błaznem, żyły obok siebie i jednego dnia BUM... wojna na maxa... Przez niego musiałam kupić małe akwarium w którym mieszka w tej chwili ze swoim ukwiałem, ale... trzeciego ukwiała dla błazna nie mam a i trzecie akwarium mi się nie uśmiecha w razie problemów. Jak dogadały by sie dwie zebrasomy innego gatunku w jednym akwarium, bardzo podoba mi się scopas, ale jest żółtek i nie wiem czy zgodziłyby się czy raczej nie. I jeszcze jedno pytanie oglądam na reefshopie babeczki kopiące. Jaka babeczka jest najlepsza do akwarium żeby dobrze przesiewala piasek a zarazem nie robiła bałaganu na maxa. I czy taka babeczka symbiotyczna jak dojdzie do baniaka jest w stanie wywabić ze skał krewetkę pistoletową, bo wiem w której skale żyje, ale czy jest szansa że się spotkają i będą żyć razem?
-
No o tym nie pomyślałam. Odebrałam bardzo dosłownie przekaz, bo nigdy nie jarałam trawy, więc nie wiem czego się spodziewać, ale kto wie? jak są takie zwidy to może czas spróbować
-
Rewelacyjne wytłumaczenie dla zoofilów jakoś łatwiej mi spojrzeć na nich łaskawszym okiem po tym filmiku
-
Niewiem czy tak powinno być, ale fajne te Twoje protopalythoa, moje nie chca się takie ładne zrobić
-
Co do tego oczywiście się z Tobą zgodzę, ale tu raczej działa nieodparte wścibstwo i ciekawość. W przypadku wody w kasynie chodzi raczej o kompletny brak instynktu samozachowawczego.
-
Od tygodnia mój krab http://www.reeflex.net/tiere/2865_Clibanarius_rutilus.htm siedzi na S. caliendrum, na początku myślałam, że może padł i siłą go z niej zdjęłam, bo wczepił się szczypcami (odłożyłam na skałę w drugiej części akwarium) na następny dzień rano znów się na niej znalazł i tak siedzi do dziś. Czasem tylko zmieni "gałązkę". Seriatoporze najwidoczniej nie przeszkadza bo cały czas polipuje a w miejscach gdzie urzędował nie widzę jakiś zmian. Czego on tam szuka? Może ją w jakiś sposób podgryzać czy po prostu ją czyści? Dać mu eksmisję do sumpa czy jeszcze czekać?
-
Nie będę z tobą polemizować, jeżeli tak uważasz to twoje zdanie. Poznałam sporo Amerykanów i ich wykształcenie jest tak żałośnie wąsko ukierunkowane, że wolałabym się zgubić z jednym "Ruskiem" niż trojgiem Amerykanów. A ten film dobitnie obrazuje inteligencję ludzi znajdujących się w tym lokalu, ale jak już powiedziałam to twoje zdanie.
-
Niestety większość Amerykanów to debile i im synapsy w mózgu nie przekazują informacji, że jak się leje woda a naokoło wszystko pod prądem to należy spi...
-
Ja mam w skale pistoletową i słyszę ją praktycznie codziennie wieczorem, czasem również jak zaczynam grzebać w akwarium to się odzywa i nawet wiem z której skały dochodzi strzelanie, ale nigdy jej nie widziałam. A boksująca nie strzela, przynajmniej moja.
-
Buahaha przepraszam za nie mogłam się powstrzymać
-
Początkujący kilka frapujących pytań.
natalia83 odpowiedział sevcio → na temat → Pytania o sprzet 60 - 250 L
1. Najpierw skała potem piasek z prostego powodu, wlezie ci jakieś stworzonko kopiące w piasku pod skałę i może być klops z ustawionej konstrukcji. 2. Piasku syp tylko dekoracyjnie, mniej problemów z syfem w piasku, no chyba że planujesz DSB, ale to chyba na razie nie ta bajka. 3. W życiu, mieszaj tylko w wiaderku aaaa chyba, że pierwsze zasolenie bez życia to można, ale to jedyna sytuacja kiedy możesz tak zrobić. Świeża sól nie przegryziona jest toksyczna. Musi się dobrze wymieszać zanim coś do niej włożysz 4. Może być ale bez przesady tak od razu przy dojrzewaniu do 13 godzin świecić? Myślę że 7-8 wystarczy 5. Ja tam miałam w RM z tyłu obie komory 1 i 3 zasypane takim gruzem koralowym i sobie chwalę, co jakiś czas ten detrytus odessałam i było ok 6. Nie wiem jak to z tym ja bym poczekała na spokojne dojrzewanie, potem można myśleć o bakteriach. To tylko moje zdanie może powinno się dawać od razu? 7. Jakiś spokojny krab glonożerca, krewety na apitasie. 8. saliferta, jakość i dokładność adekwatna do ceny 9. ja przelatuję po skałach delikatnie wężykiem i widzę w których dziurkach zbiera się syf tam odsysam a najlepiej mały falownik skierować na chwile na skałę. Odmulacz w morskim raczej się nie sprawdzi 10. Tych złych nie ma tak dużo, raptem majano i apitasia od tego jest reeflex.net @cYg ale mnie ubiegłeś widzę że mamy w większości podobne zdanie w wielu punktach -
Jeżeli nic się nie zmieniło w Twoim baniaku to jednak obstawiałabym wodę pozbawioną NO3 i PO4 miękkie z reguły nie lubią wody pozbawionej tych związków, widać przyszedł czas kiedy przestało jej to odpowiadać i postanowiła się zbuntować, może spróbuj odrobinkę podnieść te parametry dodatkowym karmieniem i wtedy poobserwować co będzie się z nią działo.
-
(S) Szczepki koralowców twardych SPS
natalia83 odpowiedział MarcosB → na temat → Archiwum Targowiska
Bardzo polecam szczepki od kolegi MarcosB szczepule zapakowane pancernie, po 11 godzinach w pociągu wszystkie miały wystawione polipy (oprócz acry) Mam dwie duże monti, acre, pavone, policopore i różową monti talerzową (nie pamiętam dokładnej nazwy) wszystko przyjęło się bez żadnych strat w tkance, polipuje i ślicznie wygląda, nic tylko brać. Ceny też zresztą bardzo przyzwoite jak na spore szczepki. @eco- nie za wcześnie na twarde? w maju dopiero szukałeś akwarium, nie to żebym się wtrącała, ale do trzymiesięcznego akwarium trochę szkoda wkładać SPS -
hmmm, czyli badanie wody przed podmianką powinno coś wykazać?
-
Rozumiem, ale nie chodzi mi o ręczne grabienie piasku, bardziej o pozbycie się tego dziadostwa z wody a tym samym z piasku, rurek pcv, falowników. Żywica wymienia jakieś dwa miesiące temu, okrzemki pojawiły się ok miesiąca temu
-
Jeżeli tak to dlaczego test saliferta nie wyłapuje krzemianów w wodzie? Sprzątaniem dna zajmuje się jest jedna rozgwiazda piaskowa, 3 babilonie i tysiące spagetti worm, do tego jeszcze czasami dolabella się zagrzebie w piasku, ale nie wiem czy sprząta czy śpi.
-
Od jakiś czterech, pięciu tygodni mam problem z brunatnym nalotem na piasku, zresztą nie tylko na piasku również na rurkach pcv, zakamarkach bocznych ścian, oraz każdej jasnej skałki która została włożona do baniaka. Do dzisiaj myślałam, że to okrzemki, ale okazuje się, że jednak nie. W Poznaniu udało mi się kupić test saliferta na silikaty do tego absorber i tak uzbrojona wracałam do swojego baniaka. Wczoraj wieczorem zrobiłam test i wyszedł 0, jednak doszłam do wniosku że stężenie krzemianów może być zależne od pory dnia i powtórzyłam test przed południem (również 0) Nalot reaguje na światło, chociaż w niewielkim stopniu. Zaraz po zapaleniu jest go troszkę mniej i w miarę jak świecą jarzeniówki jest go coraz więcej. Nie zmienia się jego ilość, na rurkach, falownikach i podstawkach korali. Filtry w osmozie wymienione ok. miesiąca temu, żywica dwa miesiące temu. Może ktoś doradzi co to za świństwo mi obrzydza zbiorniczek. Aha, jedyna chemia jaka jest stosowana to 50ml NaHCO3 dla podniesienia kH oraz kilka kropel cebionu dla zoa, które przez kilka dni słabiej się otwierały.
-
Ogródek grzybkowy już na swoim miejscu grzybki już wczoraj wieczorem zaczęły się przyklejać do podstawek jedynym minusem tej metody jest miejsce do położenia pojemnika na dnie
-
@lacmar przepraszam za bezsensownego minusa poprawię to dajac dwa plusy w innym temacie , jak dojade bo mi się auto telepie i zaraz znów ktoś oberwie minusa. Dziękuję za odpowiedzi i poradę z pojemniczkiem napewno skorzystam
-
Wracam z wakacji, więc w drodze powrotnej zachaczyłam o poznań i tym sposobem wraca z nami do domu trochę nowego życia i 14 pojedynczych grzybków. Właśnie kupiłam w aptece malutkie igły i zastanawiam się jak te maluchy teraz przyszpilić do skały czy mam je przybić za kapelusz, nogę czy przez mordkę. Kiedy jest najmniejsza krzywda dla takiego grzyba, zależy mi aby jak najwięcej się ich przyjęło, bo każdy jest inny.