tist

Tu jest kilka filmików, między innymi meksyk http://www.dailymail.co.uk/news/article-2540510/Tank-warfare-Welcome-highly-competitive-sport-aquascaping-rivals-spend-YEARS-creating-perfect-underwater-landscape.html

Kiedyś przeglądając forum o bojownikach, przeczytałam wpis, w którym gość stwierdził, że zrezygnował z solanki ze względu na trudności z utrzymaniem "roślin" przy życiu, problemach w utrzymaniu zdrowej obsady rybnej oraz dużych strat w tejże obsadzie. Określając akwarium morskie jako loterię. Myślę, że nie tylko koszta zniechęcają ludzi, ale również konieczność ciągłego dokształcania się. Mimo wszystko akwaria morskie wciąż zaskakują różnorodnością życia jaką w sobie przechowują (i tą pożądaną jak i niechcianą). Nawet po latach studiowania literatury związanej z morszczyzną, wciąż będzie milion rzeczy o który nie będziemy mieli pojęcia Ale to tylko moje zdanie

Kiedyś kombinowałam coś z mchem, ale ostatecznie pejzaż zamiast (smerfowego ) lasu przypominał obrazek z pola bitwy. Nie mam ręki do wodnych roślin, pozostaje mi podziwiać dzieła innych. Tak więc pozostaje przy posolonym

To pierwsze zdjęcie wygląda jak obraz. Piękne Uwielbiam lasy w baniakach http://www.aquawiadomosci.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=428

Kocham tego gościa http://www.youtube.com/watch?v=AAjqDldaoiQ

A może coś oryginalnego (nie mam nic do błazenków, ale wszyscy ich używają), może jakąś murenę (dumne i drapieżne), albo jakiś ślimok (nagoskrzelne są piękne) lub może jakiś rekinek (większość morszczaków marzy by mieć własnego na swojej domowej rafie)

Jest ktoś w stanie określić dokładnie co to za krewetki? http://pl.reeflex.net/tiere/858_Lysmata_boggessi.htm Czwarte zdjęcie

Może w gąbce coś się zagnieździło

To może być ukwiał http://pl.reeflex.net/tiere/884_Anemonia_cfmanjano.htm

Spróbujcie tu http://www.algagen.com/ http://www.reedmariculture.com/product_instant_zooplankton.php

Nie ogarniam apetytu tej ryby. Dzisiaj zjadła dwie krewetki + mrożoną rybkę a godzinę później ukradła koktajlówkę ukwiałowi!!! Ile ona jest w stanie zjeść?! Trochę przerażające... Ale najważniejsze, że zadowolona pływa.

Jest po angielsku ale może się przydać http://www.reefkeeping.com/issues/2005-12/ft/index.php Brachonius rotundaformis (po angielsku S strain rotifers) możesz dostać na Seahorsesource.com powodzenia

No super zmieniłam kolor na zielony (z zazdrości ). Piękne kolorki, super korale. Ogólnie bajka

To drugie zdjęcie potwierdza prawa kociej fizyki. Pkt.18. Prawo zajęcia pudełek i toreb Wszystkie torby i pudełka w dowolnym pomieszczeniu będą zawierać kota natychmiast po wpuszczeniu go do pomieszczenia.

Dobre

Enia było zajrzeć do nonsensopedii http://nonsensopedia...iki/MÄĹźczyzna Ale panowie żeby nie było http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Kobieta

Śliczne maluchy. Trzymam kciuki

No klej jest dobry ale ściąga też naskórek, ocet mniej bolesny. Taśmę klejącą też już wypróbowałam

Ten delikwent jak urośnie za duży to się mu osobny zbiornik zorganizuje. Tata zawsze mi powtarzał, że jak się wzięło zwierzaka to trzeba mu zapewnić godne warunki i tym się kieruję. Dobrze wiedziałam jakie rozmiary osiąga dorosła ognica i jakie czekają mnie wyzwania. Zezwolenie prowokatora mam, bo po karmieniu jeszcze bardziej się zakochał . Więc za jakiś rok postawie predator tank

W lodówce to mu może być za ciepło

Wydaje mi się, że rozmiar robala nie ma znaczenia, choć im więcej igiełek się wbije tym gorzej (a im dłuższy robal tym więcej włosków). Przy większej ilości igiełek do poprzedniego opisu dodaj obrzęk. Objawy możesz spróbować złagodzić octem. W sumie to jedyny znany mi sposób na usunięcie włosków. Kurcze tyle razy się złapałam na wieloszczeta, a rękawiczki dopiero po przygodzie z eunice zaczęłam zakładać... edit. następnym razem jak mnie jakiś dorwie to zrobię fotkę jak to wygląda

Na moje oko nic mu nie jest... Wygląda żwawo

Wrzuć jakieś zdjęcie

Przez tę piękność zarwałam już drugą nockę Niby miała w ciągu dnia odpoczywać i być aktywna po zmierzchu, a ona gania po baniaku bez przerwy W nocy zasadza się na chromisy, a w ciągu dnia próbuje złapać Macropharyngodon meleagris. Na ich szczęście są za duże aby stać się posiłkiem