-
Liczba zawartości
125 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Greg_L
-
Ja używam od tygodnia Jump Gyre MJ-GF4K i jestem bardzo zadowolony. Cicha praca, całkowicie niesłyszalna, magnes świetnie trzyma, fajnie się programuje, zwłaszcza w cyklu dobowym. Dobry jakość za przystępniejszą cenę w stosunku do modeli ze sterowaniem po WiFi. Polecam.
-
Witam, Jest piękna, u mnie pływa sobie chyba już rok. Po zakupie i aklimatyzacji bez jakichkolwiek problemów, żadnej ospy lub czegoś w tym rodzaju, mrożonki zjadała od początku, była wpuszczona jako jedna z ostatnich do obsady o średniej agresywności i obyło się bez konfliktów. Na początku faktycznie trochę nieśmiała, po trzech tygodniach zaczęła chętniej się prezentować. Najchętniej zjada mięso krewetek (mrożonych, oczywiście po rozmrożeniu) z pęsety. Na czarnym kropkowanym ciele nie widać otworu gębowego, ale podczas karmienia okazuje się, że ma sporą paszczę. W zbiorniku jest tylko krewetka boksująca i nią nie jest zainteresowana. myślę, że jakimiś małymi, żywymi krewetkami by nie pogardziła. Z reguły jest spokojna, a wręcz powolna, drobny pokarm zjada jak znajdzie się przy jej paszczy, ale do mięsa krewetki podpływa zdecydowanie szybciej i wręcz rzuca się na nie. Jak oświetlenie zaczyna przygasać to się bardziej uaktywnia i pływa po całym zbiorniku. Wygląda jakby rozpoznawała domowników, jak widzi obcych to się chowa.
-
Witam, miałem ten sam problem, w moim przypadku sprawę rozwiązało umieszczenie zbiorników z płynami na wysokości pompy dozującej. Od tamtej pory żaden bąbel się nie pojawił.
-
Kiedyś miałem parę klarków, gryzły do krwi. Ale z takimi zębami nie był to problem. Ocelarisy też gryzą, ale już nie do krwi.
-
Witam, w moim przypadku z przemieszczaniem się ukwiałów nie ma problemu, znalazły sobie miejsce i tam siedzą. Na początku był jeden, podzielił się, później te dwa się znów podzieliły i zrobiły się cztery. W pewnym momencie jednemu coś zaszkodziło i zaczął się rozkładać błyskawicznie, gdybym nie zauważył tego zaraz po zgaszeniu światła, rano może nie było by już żadnego życia. Ukwiał był duży i w zbiorniku 325 litrów zaczął robić spustoszenie- wszystko się dusiło. Pół nocy wybierania ręcznego piany z odpieniacza bez kubka bo przelewał, później szybka podmiana 20 litrów solanki, zmiana węgla i udało się obyć bez strat. Co by by było, gdyby nikogo nie było w domu?! Faktem jest też, że musi mieć wolną przestrzeń bo wszystko w swoim zasięgu poparzy.
-
No cóż, ja też musiałem się zmierzyć z problemem temperatury, ale dałem radę. Blok z dużej płyty (ocieplony) południowy zachód, więc słońce cały dzień grzeje. Rolety zewnętrzne pomagają dużo, ale bez właściwej regulacji temperatury i wiatraków byłby problem. Sterowanie rozwiązałem kompleksowy przez sterownik, grzanie, chłodzenie, dolewanie, dostęp do parametrów przez internet, itp (takie skrzywienie zawodowe automatyka). Chłodzenie lustra wody załatwiają 2 wentylatory 14cm 12VDC. Załączają się przy 26,0 stopniach, wyłączają przy 25,5. Temperatura normalna to 25,0 stopni utrzymywana z dokładnością 0,1 stopnia. Przy 325l zbiorniku utrzymanie takiej temperatury, niestety, jest okupione parowaniem nawet 5l wody dziennie.
-
Witam, niestety ten kontaktron w czujniku z pewnością się sklei nawet sterując przekaźnikiem. Najlepiej, żeby on sterował przez tranzystor lub bezpośrednio "przekaźnik" elektroniczny SSR (w dodatku pracuje on na bezpiecznym napięciu po stronie sterowania). Układ z elektrodami rozwiązuje problem, ale trzeba pamiętać, że nie mogą być z metalu, który będzie reagował w słonej wodzie.
-
Witam, tak jak wyżej już pisano, moje też bardzo długo pływały i spały przy szybie, później pływały po całym akwarium nie interesując się ukwiałem. W końcu zaskoczyły i tylko jedzenie jest w stanie je wyciągnąć z niego, no i składają regularnie ikrę z której regularnie wylęgają się młode (ale nie odławiam).
-
Sprawdziłem właśnie moje stare wiaderko 7kg RSCP i nie ma ząbka do wyłamania. Duże 22kg z pewnością ma. Ja używam tej soli od 4 lat, najpierw tych 7kg bez plomby (chyba 2 wiaderka), poźniej 22kg do teraz. Nigdy nie miałem z nią problemu, powtarzalne parametry, zgodne z deklarowanymi, nie zbryla się. Nawet jak zmieniałem zbiornik na większy to wcześniej przygotowałem sobie sporą ilość solanki do stopniowej podmiany, tak żeby nowy zbiornik napełnić w większości swoją wodą z własnego działającego zbiornika, to wbrew pesymistycznym przewidywaniom, obyło się nawet bez powtórnego dojrzewania.
-
Gotowane są jak takie kupisz, bez problemu dostaniesz surowe, mrożone, w pancerzach. Tak jak wcześniej napisałem np. w Lidlu.
-
Ja ostatnio kupiłem czerwone, wielkie, surowe w pancerzach w Lidlu. Cała paczka, 450g, wystarcza mi na pół roku, wcina ukwiał LPS-y ryby i krewetki. Wszystkie dostają szału z radości, czasami nie zdążę pensetą podać ukwaiałowi bo ryby rozszarpią. 1/3 dużej krewetki wychodzi na jedno karmienie.
-
Witam, jestem w trakcie przenosin do nowego akwarium, więc cały zestaw, bez Życia, sterownika, odpieniacza i pomp jest do sprzedania. Akwarium 200l z kominem na środku (100x40x50cm), sump ok. 70l ze zbiornikiem na dolewkę, szafka ze stelażem stalowym na regulowanych nóżkach, lampa mojej produkcji z zasilaczem (24xRB + 12xCW CREE z możliwością sterowania PWM), hydraulika. Do sprzedania w całości za 2200,- zł. W tej chwili jeszcze jest całe jak na zdjęciach, więc można zobaczyć jak działa i jak się mają w nim zwierzaki na żywo. Myślę, że za 3 tygodnie będzie do wzięcia.
-
Kolega pewnie myśli, że mięso, które zjada rośnie na krzakach, od razu próżniowo pakowane i udaje, że nie leje się krew jak przygotowują dla niego surowiec na obiad. Drapieżnik musi zjeść jak drapieżnik. U mnie zwykłe ocelarisy dostają głupawki jak wkładam kawałek krewetki do zjedzenia i szarpią, aż nie poczują, że gryzą pensetę. Pozdrawiam
-
Moja para akurat od początku jadła mrożonki, w tej chwili to najbardziej lubią mięso krewetek podawane pęsetą, szarpią jak piranie. Co do aktywności to też głównie po zgaszeniu światła wykazują największą.
-
Niestety moje czyszczące są tak agresywne, że atakują wszystko co im wpadnie w szczypce. Kupiłem kiedyś wundermani i zniknęły, później tańczące i to samo. Jak wpuszczałem je, nawet ostatnio też boksującą, to czyszczące łapały je szczypcami i traktowały jak pokarm. Jedynie boksująca jak odzyskała duże szczypce to odzyskała też odwagę i potrafiła się im postawić. Teraz żyją wszystkie akceptując się wzajemnie. Wniosek z tego, że z ambonesis to tylko jakieś agresywne krewetki mają szanse (przynajmniej u mnie).
-
Witam, mam do sprzedania korale, jak w temacie, dosyć duże, raczej nie można tego nazwać szczepkami. średnica ok. 50cm 500zł za całść wstępnie zarezerwowana do wyboru 3szt.: za 30zł (zarezerwowana),2 x 60zł sprzedana sprzedana sprzedane i całość, żeby mieć pogląd na proporcje i wielkośćZapraszam do obejrzenia i zakupu, w grę wchodzi tylko odbiór osobisty, chociażby ze względu na gabaryty. Przy zakupie więcej niż jednego korala możemy podyskutować o cenach.