waldek2

Drugi raz się zapytam po co ten statyw. Rozszerz odpowiedz, a nie pisz podstaw fotografii. Jeżeli mam miękkie i sporą cyrkulację to użycie wysokiej przysłony i co najważniejsze długiego czasu naświetlania to po prostu mrzonki. Bez 1/90, 1/125 nie mam co robić fotek bo jest ruch. Nie każdy ma twarde lub je lubi i na ruch w akwarium nie musi zwracać uwagi. Potem powstają tego typu posty, że lekarstwem na dobre zdjęcia jest statyw. Amator kupuje statyw ustawia f16 i powiedzmy 1/4 bo jeszcze gdzieś doczytał ze najlepiej 100iso i się dziwi, że zdjęcie xeni mu nie wyszło. Nie śmie zapytać się potem na forum swoich wspaniałych, z wieloletnim doświadczeniem kolegów co zrobił nie tak

W moim wypadku grawitacyjna nie za bardzo bo nie mam gdzie zamontować dodatkowego zbiornika powyżej sumpa. Mój zbiornik wody Ro to 30 litrów. Po za tym oryginalna d.grawitacyjna to zdecydowanie dla mnie za drogo, a ta kombinowana ze spłuczki trochę duża i szkoda mi miejsca w sumpie. Swoją natomiast ma tak kombinowaną, że raczej nie grozi mi przelanie. Gdyby nawet to już kiedyś ćwiczyłem wlanie do akwarium 30 litrów Ro i nic się nie wydarzyło, a zasolenie spadło o jakiś 1 stopień więc spoko.

Nie, ja mam automatyczną dolewkę ( elektryczna pompa na 230v). Wydaje mi się ze to wygodniejsze rozwiązanie

Chyba się nie rozumiemy - może jakoś to słabo opisałem. Masz bańkę na wodę Ro. Stoi ona nad sumpem. Teraz wężyk z bańki idzie na dół do zaworu grawitacyjnego zamontowanego w sumpie. Wszystkie elementy zaworu mogą i wystają nad wodę sumpa ale o zapowietrzeniu nie ma mowy. Każda nieszczelność poniżej poziomu wody w bańce nie będzie powodowało zassania powietrza tylko wyciek wody. Musi być jakaś złączka? Sam wężyk od Ro nie może po prostu wchodzić do bańki górą?

Jeżeli myślisz o zaworze w sumpie to przecież on powinien być poniżej poziomu wody w zbiorniku to jak ma się zapowietrzyć?

A ten statyw to po jakiego grzdyla? Aparat Ci za ciężki? U mnie w akwarium wszystko pływa i się rusza w prądzie wody, no może jakieś grzybki są grzeczne i prawie się nie ruszają.

Pytanie czy ten sklep działa?

Możesz zakładać. Ja wstawiłem w pewnych miejscach 45stopni aby doświetlić korale na dnie. Jak dla mnie zero efektu. Tam gdzie przypadkowo koral jest blisko powierzchni to faktycznie widać róznicę.

Powiedz jeszcze jak czuje się sinularia ta co została i ta co ją odciąłeś? Cięcie robiłeś przez stopę?

Mam pytanie czy ktoś dokonywał podziału dużego korala w akwarium? Mam sinularie taką jakieś 0,5mx0,5m i zaczyna się nie mieścić w 300 litrowym zbiorniku. Chciałbym ją podzielić jakoś na 3 części ale nie ma szans na jej wyjęcie ze zbiornika. Cięcie muszę zrobić przez stopę - ma ona jakieś 20-30cm. Czy do wody nie przedostaną się jakieś substancje zagrażające innym koralom tudzież rybą? Czy tak dojrzały osobnik przeżyje taki zabieg? Zabieg robić jak jest napompowana czy może najpierw ją zestresować - potrafi się wtedy zmniejszyć parę razy.

A dlaczego uparcie chcesz wiercić otwór? Włóż wężyk od góry do samego dna. Dla wygody użyj jakiejś plastikowej rurki aby zawsze opierała się o dno. Za pierwszym razem niestety trzeba zassać ale już później samo poleci grawitacyjnie.

Za 60 zł to stelażu nie idzie zrobić - to fakt. Szkoda, że nie piszesz dokładnie czyli o jakich cenach mówisz -netto, brutto i jakim stelażu - wymiary. Ale proponuję poszukać sobie firmy co zrobi za Ciebie i to taniej. W mojej byłej firmie i podobnych w całym prawie kraju malowanie proszkowe z podkładem i piaskowanie (zazwyczaj o taki komplet chodzi) kosztuje od 25-35zł/m2. Stelaż 120x50x70 to mniej niż 1,5m2 Naturalnie możesz wybrzydzać i twierdzić, że firma firmie nie równa, że chcesz kolor ral jakiś czerwony(niektóre pigmenty faktycznie podrażają koszt proszku nawet o 100%) ale to wszystko szczegóły. Jeżeli ktoś ma możliwość spawania i umie to zrobić i kupi stal w hurtowni to nie widzę problemu. Sądzę, że w 100zł się zmieści. Teraz malowanie tu większy kłopot ale malarnie proszkowe są coraz bardziej dostępne. Zostaje jeszcze malowanie we własnym zakresie. Moja firma maluje od lat i pamiętam jak chyba jeszcze z 20 lat temu nikt nie wiedział o piaskowaniu, o kąpielach odtłuszczających. Wiertarka ze szczotkami drucianymi, a do odtłuszczania butelka denaturatu rzadziej benzyny. Podkład to minia i do tego lakier. Wierz mi do dzisiaj w firmie stoją niektóre elementy i na wielu nie widać specjalnie korozji.

Edi moim zdaniem wystarczy zwykła kranówka ze zwykłą solą. Przy zabawie z odpieniaczem do wody wsypuję sól kuchenną 400 gram na 10 litrów wody.

Z tą astmą to nie jest nic pewnego. Na pewno nie ma produkcji roztoczy, ani innych alergenów. Natomiast jest problem z grzybami. Zwiększa nam się wilgotność w mieszkaniu. Przy nieprawidłowej wentylacji bardzo łatwo zagrzybić mieszkanie. Prawie rok temu nasz forumowy kolega z Redy (może ktoś pamięta) za namową lekarza zlikwidował swoje ukochane akwarium. Byłem u niego w domu i nie zaobserwowałem żadnych znamion zawilgocenia ale co się nie robi dla zdrowia dziecka. Zresztą sam choruję na płuca i kiedy chciałem podjąć pracę w palarni kawy lekarz nie wyraził zgody. Stwierdził, że ilość grzybni unosząca się w powietrzu przekracza wszelkie normy w takich firmach. Kawa przychodzi świerza w jutowych workach z masą grzybni różnego rodzaju.

Polecam stronę www kliknij

Porównywać nie będę bo oba do kosza. Znowu pytacie dlaczego. Jaki się chce mieć ekstra zdjęcia to trzeba mieć wiedzę i bardzo dobry sprzęt. Dlatego profesjonaliści używają zazwyczaj stało ogniskowych i mają ich w torbie parę, paręnaście. Reporterzy używają już zoomów ale powiedzmy 10-20mm 18-50mm i dalej 70-200mm itp. W takich zakresach współczesna technika potrafi jeszcze w miarę możliwości produkować wysokiej klasy szkła i mechanikę prowadzenia szklanych soczewek. Ale typowy amator nie chce nosić torby ze szkłami a na pewno już ich zmieniać co chwila. Ponieważ lustrzanki lata temu już staniały to zaczęto produkować obiektywy kitowe czyli takie za darmo dołączane do body. Żaden amator nie kupi lustrzanki za 1500zł i do tego jednego czy dwóch obiektywów po 2000-4000zł. A te za 200-400zł też robią zdjęcia a wielu i tak nie rozróżnia czy fota z lustrzanki czy komórki. Później udało się technicznie opanować w tani sposób ekstra zomów czyli takich 18-200 lub nawet 18-300mm. Teraz amator siedzi sobie na fotelu i pstryka fotki i śmieje się ze mnie jak biegam po ringu z aparatem lub zmieniam obiektywy w szybkim tempie aby zrobić to jedno jedyne ujęcie. Potem w smartfonie ogląda moje i swoje fotki i mówi że to to samo. Czyli nie kupujemy 18-200 bo to nie jest dobry obiektyw. Jak ktoś chce mieć coś małego i uniwersalnego to kupujemy kompakt. Parę modeli jest zdecydowanie dobrych i kosztują więcej niż byle jaka lustrzanka

W nikonie nie pomogę bo to nie moja marka. W Canonie byłoby to proste 5d mark III tyle, że to kosztuje coś 10 tys więc do robienia zdjęć w warsztacie i ewentualnie czasami gdzieś to przesada. Co do aparatu. Jestem zwolennikiem body wykonanego ze stopów magnezu. Wszystkie plastikowe body ja mówię be. Bardzo lubię mieć wyświetlacz danych na górze aparatu. Teraz ten obiektyw 90/2.8. To jest typowe makro to oznacza ze można nim robić zdjęcia z bliskiej odległości.Ten model to 30cm (jak odliczysz jeszcze długość obiektywu to przedmiot znajduje się od krawędzi obiektywu jakieś 15cm). Dla przykładu sigma 85mm bez funkcji makro potrzebuje minimalną odległość ostrzenia 90cm. Zobacz przy tej samej ogniskowej tamronem możesz zbliżyć się do fotografowanego obiektu 3 razy. Oznacza to że masz więcej szczegółów kadrze. Bardzo ważnym drugim parametrem to skala odwzorowania. Dla makro powinna wynosić 1:1 więcej poczytaj sobie w internecie. Czy ten obiektyw nadaje się do innych fotek? Tak. To dobry tani obiektyw makro i jasny ale w domu zdjęć rodzinnych nie zrobisz bo za duża ogniskowa. Na spacerze to raczej robisz nim liście niż całe drzewo bo znowu duża ogniskowa

Raczej chodzi o klasę obiektywu niż to czy jest stało ogniskowy czy zmienny. Zazwyczaj bywa tak że stało ogniskowe to już klasa i dlatego fotki są ok. Choć w znanym mi Canonie jest obiektyw 1.8/50mm zrobiony z plastiku za parę stówek. To wspaniały obiektyw ale tylko przez jakieś może 1/2 roku. Potem są już luzy itp. Czyli odpowiadając - tak akurat ta stałka zrobi fajną fotkę ale nie koniecznie w Twoim warsztacie. Kolega Jacek pisał, że to nie jest wcale szeroki kąt. Faktycznie bo musisz ogniskową pomnożyć przez (w Nikonie) chyba 1.5 co daje faktycznie 42mm. Jeżeli chcesz fajny obiektyw to chyba w Nikonie (mam Canona więc trochę trudno mi oceniać)najlepszy byłby Nikkor 17-55/2.8 G AF_S DX IF_ED tylko czy nie byłby to przerost formy nad treścią. W końcu puszka też nic ciekawego. Dlatego szukałbym odpowiedników w tamronie i ewentualnie sygmie. Ja mam tamrona 17-55/2.8 i jestem zadowolony. Praktycznie wszystko nim robię no z wyjątkiem kiedy trzeba do mojej zabawy założyć coś ultra szerokiego. Tu pewna uwaga - jeżeli zdjęcia oglądasz w laptopie i to takim pierwszym lepszym to raczej zbyt dużych różnic nie dostrzeżesz. Ja pracuję na monitorze 22calowym i to takim odrobinę lepszym i do tego ciągle kalibrowanym.

Oj chyba zaczynam rozumieć o co chodzi. Jeżeli tak to raczej zacznij czytać literaturę fachową przed zakupem czego kol wiek. Przemek rozumiem, że zakładasz, że jak obiektyw jasny to ustawisz go na 1.8 i po problemie ze zdjęciami w ciemnym warsztacie. Absolutny błąd w rozumowaniu. Jak zrobisz nim zdjęcie w warsztacie na f=1.8 i Ty będziesz stał na środku pomieszczenia i celował w twarz to będziesz na zdjęciu widział wspaniałe zęby, oczy. Brzuch jeśli byś posiadał taki jak ja ma to ostry on już by nie był, a wszystkie przedmioty pół metra za Tobą i przed Tobą będą nie ostre. Takie szkło się nie nadaje do tego celu fotek. Żeby głębia ostrości była prawidłowa czyli Ty i wszystko wokół Ciebie było ostre musisz zwiększyć głębię czyli przymknąć przysłonę do f=6.7- f=8 Więc po co takie szkło do zdjęć w warsztacie? Zdecydowanie polecam coś zoomowego czyli jakiś 18-50/2.8 Możesz szukać też coś 24-105 ale nie jestem zwolennikiem tych szkieł chyba że to L do Canona czyli kupa szmalu tak naprawdę nie wiadomo za co.

Jeżeli chodzi o filmik to szału nie robi wręcz przeciwnie. Brak odpowiedniego zakresu tonalnego, dynamiki. Tyle, że po filmie nie odczytuje się jakości a tylko po zdjęciach i to najlepiej RAW. Obiektyw ok może puszka słaba jeżeli chodzi o ten filmik. Przemek czy to będzie jedyny Twój obiektyw? Bo wtedy jakoś nie rozumiem Twojego wyboru.

Przemek zależy co chcesz fotografować. Jeżeli cały zbiornik ze stelażem to te 28mm jest ekstra. Jeżeli chcesz zrobić fotkę korala to już kicha brak praktycznie możliwości bo aparat musiałbyś włożyć do wody pod sam nos korala, a i tak nic nie zrobisz bo ten obiektyw ma ostrzenie od 25cm. Czyli do zdjęć rybek i korali w fajnym powiększeniu obiektyw macro i z ogniskową 90mm lub 100mm, a jak ktoś posiada pełną klatkę to sądzę, że 180mm będzie w sam raz.

w opisie u Dareltek jest: - Rozłączona masę wejściowa i wyjściowa, minus wyjściowy nie może być połączony z minusem wejściowym. Moim zdanie skoro minus na wyjściu jest nie podłączony z masą to w każdym z driverów powstaje jakby inny obwód czyli nie da się zrobić tak jak myślisz

Witam, mam już zrobiony sterownik, a dziś przyszła pompka. I jest problem. Gdzie kupić akcesoria? Wężyk 2,5mm już zlokalizowałem ale nie umiem znaleźć łączników. Widziałem też filtry siatkowe ale znowu za duże. Proszę o jakieś namiary najlepiej u kogoś wszystko razem. Jeszcze jedno pytanie - na jaką wysokość te pompki mogą pobierać ciecz? Butelka, pojemnik powinien być bezpośrednio pod pompką czy jest szansa ze będzie niżej o jakieś 30-50cm.

Ten reset chyba niepotrzebny bo masz także reset na płytce Arduino. Po podłączeniu wszystko powinno działać, ale. Ale wartości, które powinieneś uzyskać stosując te rezystory mogą nie być zgodne z tymi z programu. Nasz kolega Aleksander opisał sytuację na stronie 8 tego wątku. Dodatkowo autor programu był tak miły, że te drugie wartości podał również w kodzie. Czyli jak jedne nie zadziałają to użyj tych drugich. Dlaczego o tym wszystkim piszę? Bo u mnie po podłączeniu nic nie działało. Za nim dokopałem się do instrukcji na owej 8 stronie to nie wiele brakowało abym zaniechał dalszej zabawy.

Nie ma się z czym męczyć. Podpowiem. Skoro kupiłeś wyświetlacz bez klawiatury to szkoda kupować kolejny. Kup za 1zł na allegro takie małe przełączniki. Płytkę stykową, a jeżeli chcesz od razu klawiaturę na stałe to zwykła płytka uniwersalna. Do tego z pięć oporników i wszystko sam zrobisz. Poniżej link do klawiatury kliknij