Marek Gr

Lepiej mieć samo spagetti. To glon wielokomórkowy i nie sprawia kłopotów. Natomiast np. caulerpa to komórczak. Cieniowana robi się przeźroczysta i rozpada uwalniając do wody między innymi caulerpinę. A caulerpina to bardzo fajna trucizna na ryby wykorzystywana zresztą do ich kłusowania.

Nic nie trzeba. To tylko luźna propozycja, a każdy robi na swój strój.

Bo to kiedyś była żywa skała tylko zdechła. a poza tym te same zdjęcia były na stronie jak ja zakładałem obecne moje akwarium, a to było cztery lata temu. Jak chcesz wiedzieć jak to teraz wygląda to musisz tam pojechać. a najlepiej założyć akwarium na skale żywej lub na polecanej tu często jakiejś sztucznej.

Dziękuję za odpowiedź. Postępując rutynowo i patrząc tylko na instrukcję obrazkową trochę się wystraszyłem, no ale na szczęście wszystko się wyjaśniło.

Zrobiłem dzisiaj pomiar KH nowym testem Colombo. Do tej pory robiłem Salifertem i patrząc na instrukcję obrazkową na pudełku Colombo mogłoby się wydawać, że test wykonuje się podobnie. Po odczytaniu wyniku trochę się przeraziłem. Na szczęście w pudełku była jeszcze malutka karteczka z instrukcją po polsku. Z niej wyczytałem, żeby pomnożyć ilość zużytego odczynnika przez 20 lub użyć dołączonej tabelki aby uzyskać wartość KH. W moim przypadku końcówka tłoczka zatrzymała się na wartości 0,60 i gdyby odczytać to tak jak w Salifercie to KH wyszło 12. Jednak zgodnie z tą instrukcją ilość zużytego odczynnika to 0,40 i wtedy KH wynosi 8 co pokrywałoby się z wynikiem uzyskanym na Salifercie. Powiedzcie mi czy dobrze myślę i czy tak to odczytywać.

Cytat " Nawet w akwariach o pojemności powyżej 3000 l Acanthurus sohal przejawiają wyjatkowo dużą skłonność do wywierania presji na pozostałe ryby. Ich oczekiwania przy wyznaczaniu własnego terytorium zwykle są bowiem znacznie większe od możliwości, jakie oferuje całe akwarium. Opiekunowie akwariów często dają się zwieść mało agresywnym zachowaniem młodych osobników, jednakże najdalej po osiągnięciu ok. 15 cm. agresja tych zwierząt będzie stale wzrastać i czynić z nich ryby naprawdę problematyczne. " Koniec cytatu. Może warto rozważyć czy się wzajemnie nie zabijają.

Z tego co udało mi się wyczytać i obejrzeć w tych instrukcjach na ich stronie to jest kompatybilny z 3155.

Syf! totalny syf, nie do opanowania.

Nie polecam skały Nature s ocean. To w jakiś sposób sklejony albo sprasowany piasek, a w zasadzie jest to tak drobne jak mąka. Mam jeden kawałek ten kolorowy i to jedyne miejsce gdzie cały czas występują nitkowate debresie. Zostawiłem ją, bo te glony to przysmak mojego jeżowca i gdy przejdzie po skale to na jakiś czas jest czysta. Reszta u mnie to żywa skała i tam glonów nitkowych nie ma. Jak zaczynasz z morskim to nie kombinuj i najlepiej kup żywą skałę w sklepie taką przywiezioną z morza, tak samo piasek. Nigdy nie używaj skały, piasku i jakichkolwiek elementów wapiennych z czyjegoś zbiornika. To moja rada a zrobisz jak zechcesz.

Być może chce popłynąć w rejon rafy , w którym znajdzie coś lepszego do jedzenia niż jałowy solowiec i może częściej niż co drugi dzień.

Nie miałeś akwarium w 2012 ? No to jesteś bardzo początkującyA o mandarynach było w numerze 2/2013

To info z Magazynu Koral nr 3/2012 artykuł pt. "Zbiornik filtracyjny - potrzebny czy nie". Także dr Dieter Brocmann w obszernym artykule o oszczędzaniu energii w akwarium morskim pisze że, cyt. " 800 l akwarium nie wymaga stosowania pompy o wydajności 8000 l/h, która połączy je ze zbiornikiem filtracyjnym. Takie rekordowe próby to czyste marnotrawstwo cennej energii." (Magazyn Koral nr 2/2012).

Pisałem kiedyś w innym wątku i może dla niektórych zabrzmi to jak herezja ale Daniel Knop i dr Dieter Brockmann uważają, że wymiana dużej ilości wody między akwarium a zbiornikiem filtracyjnym jest całkowicie bez sensu. Daniel Knop zaleca ustawienie ilości wymienianej wody na możliwie najmniejszą wartość i dla 500l akwarium ze 100l zbiornikiem filtracyjnym wymianę efektywnie na poziomie 200l na godzinę. Reszta to niepotrzebne marnowanie prądu. Nie wiem, nie znam się bo mam reefpacka ale ten gość chyba wie co pisze.

Z tego co wyczytałem to zapotrzebowanie koralowców na światło jest mierzone jako gęstość strumienia fotonów i podawane w mikromolach na metr kwadratowy na sekundę. A badania były robione i wynika z nich, że małe natężenie oświetlenia to 50 - 100 mikromol/m2/s dla ukwiałków, koralników, korali miekkich. Średnie 100 - 200 dla korali LPS, niektóre SPS. Duże natężenie 200 - 500 dla Acropora, Montipora inne SPS, trydakny. Bardzo duże natężenie światła to 600 - 1000 mikromoli/m2/s dla niektórych SPS. Wartości te mierzą mierniki zwane fitofotometrami.

Centropyge bispinosa, Centropyge argi, Centropyge acanthops są bezpieczne dla rafy. Jak chcesz wiedzieć o innych to pytaj.

Odpowiem ci tutaj na twoje pytanie z priva bo przez przypadek wyłączyłem komunikator i nie umiem go załączyć, wyskakuje jakiś błąd. Testowałem wiele konfiguracji świetlówek ale teraz od dłuższego czasu mam 2 x Ati blue plus i 2 x Ati coral plus. To drogie rozwiązanie ale chodzi o to aby uzyskać choć trochę czerwonego. To umożliwia coral plus. Dwie inne białe i dwie niebieskie jest trupio biało. Jedna biała, jedna pink i dwie niebieskie jest zbyt różowo, a poza tym pink to tylko światło ozdobne. Jedna biała i trzy niebieskie jest szaro. Ale to moje odczucia, a każdy ma inne oczy. Wiele też zależy od tego gdzie stoi akwarium.

Ta lampa ma dwa oddzielne kable i oddzielne wyłączniki i można ją podpiąć pod czasówki. Ma pojedynczy odbłyśnik i się nie psuje ani nie nagrzewa nie miga ani nie koroduje i co tam sobie jeszcze wymyślą. Mam ją nad akwarium 80x 35x 45h od 3 lat. Nigdy nic się nie stało.

Prawda? Dopóki Bałtyk będzie miał połączenie poprzez Morze Północne z Atlantykiem zawsze będzie morzem (choć bardzo specyficznym). Nie ma nic wspólnego z żadnym jeziorem ani słonym ani słodkim (choć kiedyś jeziorem był). I mało ważne jest to jakie tam pływają szczupaki i okonie. To morze szelfowe będące swoistym atlantyckim estuarium. I nie trzeba się decydować czy chce się mieć akwarium morskie czy słodkie bo chyba od zawsze w akwarystyce istnieje pojęcie akwarium słonawowodnego oddającego klimat właśnie estuarium. Można w nim trzymać argusy, srebrzyce, strzelczyki, że wspomnę tylko te najczęściej wymieniane i nie trzeba wtedy obniżać temperatury a zasolenie 1017 czy 1019 jest w sam raz. W takim akwarium dały by rady i niektóre zwierzęta występujące w Bałtyku np. inwazyjna babka bycza, bo inne drobne ryby bałtyckie nadające się do akwarium o ile wiem są pod ścisłą ochroną. Także krewetka atlantycka mogła by być, o ile dobrze dobrani by byli inni mieszkańcy. W takim akwarium pasuje i piasek bałtycki i drewno pokryte pąklami i granitowe głazy a takie zasolenie wytrzymują niektóre popularne rośliny np. nurzaniec mogący imitować trawę morską. Opcji jest wiele a wszystko jest kwestią wyobraźni.

Ale głupoty, normalnie tragedia. Po co takie coś pisać.

U ryb metronidazol jest stosowany na wiciowce przewodu pokarmowego bo to lek pierwotniakobójczy, działający także na bakterie beztlenowe ale na pewno nie na sinice.

Kupiony kilka miesięcy temu. Bez zapachu od samego początku. Po odkręceniu korka trzeba było ściągnąć sreberko z wylotu butelki. Nie ma daty ważności.

Jestem zadowolony.

Rozgwiazdy piaskowe dadzą radę w każdym piasku jeżeli jest dojrzały tzn. jest w nim co jeść i nie jest pokryty jakimś cyjano lub dino. U mnie jest od prawie dwóch lat w 1 cm. warstwie i jakoś to jej nie przeszkadza i umie się wyżywić. Choć moja reaguje na granulki Hikarii i może je zjada, nie wiem. Co do glonów to spróbuj zdobyć Chaetomorpha czyli popularne spagetti. To glon, który szybko rośnie i jest wielokomórkowy dlatego bezpieczny, choć za pięknie nie wygląda. Kaulerpy są piękne ale to jednokomórkowce i z nimi jest jazda po bandzie. Przy nich trzeba wiedzieć co się robi bo można wytruć ryby i zapierdzielić akwarium. Na zdjęciu, które przedstawiłeś za dobrze nie widać co to, ale może być Briopsis albo jakaś Derbesia a to są raczej plagi w akwarium rafowym.

Zależy ile chcesz dać tego piasku. Bo stare miało 112 l. o ile się nie mylę a nowe 200 l. I czy to start czy wsypywanie do dojrzałego zbiornika. W swoim akwarium wykorzystałem tylko jedno opakowanie żywego piasku 4,5 kg a kupiłem dwa. Po pewnym czasie potrzebowałem trochę tego piachu uzupełnić. Niewiele a miałem zapasowe 4,5 kg żywego. Dlatego zabiłem żywy piasek, wysuszyłem go i robię z niego od czasu do czasu dosypki. Nic się złego nie dzieje a piasek jest od razu kolonizowany przez robactwo. Dlatego, jeżeli to start akwarium to możesz kupić na przykład paczkę żywego, wymieszać z tym co masz i będzie ok. Ewentualnie dać sam ten stary po wygotowaniu i wypłukaniu w RO. Jeżeli to już działający zbiornik uzupełniaj piasek powoli i nie chodzi tu tylko o amoniaki itp. ale o zbyt gwałtowną mineralizację wody. Pamiętaj, że to piasek wapienny i każde mieszanie nim i płukanie powoduje powstawanie ścieru i uwalnianie minerałów, tak że rób to ostrożnie.

Plechy jednokomórkowych sinic mogą przyjmować jakiekolwiek kształty. Na drugim zdjęciu na sinularii to są sinice. Reszty za dobrze nie widać.