chwialek

Oby... pozostanie tempo wzrostu w systemie bliskim zerom.

Tubastrea przetrwały, didogorgia gorzej ale kawałki są nadal i wieczorami nadal widać polipy. Nie ma ilości wow ale coś tam jest. Gorgonia i sporo korali SPS niestety nie przetrwało mojego powolnego tempa zmian. Zatrzymanie pellet podczas braku prądu również im nie pomógł. Ale jest nowe i odbuduje się populację chcianych korali. Obecnie w baniaku w większości LPS + kilka niedobitków. Niech dojrzewa mam czas.

Poprzednie akwarium zakończyło swój żywot. 17 maja 2020r nastąpił nowy start... zbiornik w fazie dojrzewania powiem wam, że to chyba najprzyjemniejszy etap obserwacji zbiornika, ten brąz na białej konstrukcji, nalot na szybach, radość ryb z miejsca jakie otrzymały. Zalanie 100% nową wodą, plus przekładka skały ze starego systemu. Zdjęcia z 17 maja 2020r

Nie dzielisz masz 50 jesli pasowalo do 50 od góry. Patrząc z góry jest poniżej pewnej wartości (chyba 10) to oceniasz ponownie barwe ale tym razem patrząc przez bok fiolki wówczas wynik dzielisz przez 10.

euphyllia euphylli nie równa ale większość z nich lubiła artemię, LPS vitalis podawany w taki sposób iż wsypuję granulki do kubka aby namiękły wodą akwariową i taką rozmiękniętą papkę wlewam do zbiornika, boostery na bazie tranu drażnią je i powodują większe napompowanie, jod tylko wszystko z umiarem... A nie lubi Imperatora, ustników, ryb które ją podskubują i wirków... Karmienie do toni wodnej lub jak chcesz się bawić do mordki. Glabrescens krewetki crystal red/black też wcinała. Jeśli na początku nie czujesz się na siłach omijaj Ancorę te wg mnie były nieco bardziej kapryśne... Ale to moja subiektywna ocena więc mogą być różne opinie. Co do rurówek - pokarmy dla filtratorów. I unikanie Chelmona bo ewidentnie mu smakują.

i umknęło mi ... a pisząc posta o tym nawet myślałem. Z testów jakie mogą się przydać to na PO4 - jedyny słuszny to niestety albo stety hanna instrument - osobiście używam HI713 choć zapewne zaraz pojawią się głosy iż się nie nadaje bo nie ma znaczka marine. Ale wierz mi sporo osób na tym bazuje. Zakup testów kropelkowych do PO4 niestety uważam iż mija się całkowicie z celem bo odczyt wyniku dla mnie to strzelanie z zamkniętymi oczami do celu. Dlaczego tyle kosztuje - otóż bo to fotometr który odczyta za Ciebie stopień zabarwienia fiolki i wykona to z pewną powtarzalnością... * wynik oczywiście opatrzony jest błędem pomiarowym ale moja percepcja barwy mniej i bardziej niebieskiej chyba ten błąd ma większy.

Testami Salifert, Colombo, AF pomiar parametrów Ca Kh Mg NO3 Zasolenie refraktometrem lunetkowym z kompensacją temperatury Temperaturę - termometrem otóż sól do akwarystyki morskiej tu masz spory wybór przy proponowanej obsadzie sugerował bym np na starcie Instant Ocean z późniejszym przejściem na Reef Crystal. Jak stosować - uwodnić za pomocą RODI, skontrolować zasolenie i podmieniać wodę w zbiorniku. odchody rybie , wrotek morski mrożony , być może żywy fitoplankton... I oczywiście światło, cebion. artemia i mysis - to wg specyfikacji gatunku. Wnioskując po obsadzie - kostka 30+ litrów bez odpieniacza prowadzona na kaskadzie. Więc pokarmu prawie wcale nie będziesz dawać a parametry okażą się mniej ważnym szczegółem życia. (dużo się pomyliłem?) Powodzenia w starcie. EDIT: po tak ładnym wstępie jak nam zapodałeś zapomniałem o kulturalnym przywitaniu ale oczywiście ... Dzień dobry. Sorki że na końcu wypowiedzi.

być może właśnie dlatego w głowie siedzi typowy AZOX jako drugi system...

w dużym systemie będą SPS/LPS i NP... podklejone pod skałą. Światła będzie 8x54W bo takie już jest, nad całością czuwa sebastkowy RS250 więc w rozkład czegokolwiek to bym nie wierzył. Parametry będą bliskie zeru... Rollermat jaki posiadam leci na niemieckiej włókninie ona mimo wszystko sporo przepuszcza. W sumpie będzie sporo skały - w przeciwieństwie do baniaka. Ale typowy AZOX o którym w zasadzie miał być ten temat może być już odmienny... o ile znajdę czas by go postawić. Mało światła, cyrkulacja podbijająca z dna i roller czyszczący mechanicznie wodę. Do tego jakiś mniejszy odpieniacz aby natlenił i usunął część płynną... Lampka - mikrus światła tyle by było dla oka oraz by było za mało dla glonów, bez zbędnego podgrzewania wody ...

a może w dno ? u mnie w nowym systemie zawita 5 pomp tunze 3 będą robiły za cyrkulację toni wodnej 2 za podbicie osadów... Czy się sprawdzi nie wiem. Woda w 99% pójdzie przez rollermata za nim ma być odpieniacz. Światło będzie - ponieważ AZOX ma być tylko urozmaiceniem obsady a nie docelową obsadą. Przy docelowej zszedł bym do minimum tak aby nie grzać wody. I tak kusi mnie dodatkowo postawienia typowo AZOX-owego zbiornika... Ze znikomym światłem z rollermatem i odpieniaczem. Z przepływem przez sumpa w granicy 2-3 razy na godzinę ale z cyrkulacją właśnie zapobiegającą osadzaniu się pokarmu w zbiorniku. Także temat traktuję jako poligon

Żeby to było takie proste, piękne i cudowne... Mikroelementy pochłonie ? oczywiście w jakich ilościach - tego nie wiemy. Rośnie masa zielona i co - otóż konsumpcja jest wahliwa. Przy okazji glony to chyba konkurenci dla koralowców. Czy którymś stwierdzeniem chybiłem ? Refugium które miałem było bardzo niestabilne żreć, żarło. Parametry stabilizowało ale z drugiej strony wyżerało właśnie mikro. I widok bezcenny rozpuszczona caularepa rano jest wieczorem jest a następnego dnia nie ma...

A gdyby nie dopuścić do ich opadnięcia jak ... ? Czy cyrkulacja musi dmuchać w toń... I tu właśnie zastanawia mnie jaki przepływ ustawić przez sumpa - niagara spowoduje szybkie pozbycie się papu z toni wodnej. Strumyk cóż jeśli cyrkulacja nie pozwoli osiąść na dnie odpadom oraz błotku to czy strumyk da radę przepchnąć wodę przez filtrację zanim składniki pokarmowe się rozłożą... Zastanawia mnie właśnie z tego powodu filtracja typowo mechaniczna. Ale jest ten element o którym wspomniał Bartek - pokarmy płynne i do ich usunięcia przydał by się odpieniacz bo zapewne i one ulegają rozkładowi pogarszając warunki wodne. Tylko ten przepływ jaki ile razy objętość baniaka na godzinę ? Oj w temacie NP jest dużo więcej osób z doświadczeniem... PS odpowiadając na pytanie jak żyć i nie obrzucać się gównem - nie zwracać uwagi na wypowiedzi nie wnoszące nic do tematu. Oto moja rada dla co poniektórych. Nie próbujeci sobie udowodnić kto ma rację... Ale faktycznie przydała by się ciężka ręka sprawiedlowości by z kolejnego tematu nie zrobiło się bagno i zakończenie już tutaj dość często obecnym burdello bum bum. Liczę iż poziom inteligencji jakim każdy z nas dysponuje pozwoli wrócić do tematu już bez udowadniania sobie kto jest bardziej zajedwabisty.

Do pory karmienia owszem ale usterka lampy w ciągu dnia dała mi do myślenia myk światło zgasło i pełnia szczęścia NP pomimo godzin południowych. Tak jakby reagowały na brak światła. Jeszcze nie wiem do końca od czego to zależy ale czasami miałem otwarte tuby w ciągu dnia pomimo szczytu oświetlenia dla SPS... Co do cyrkulacji... Bezpośrednie dmuchnięcie w szybę przekłada się na pokrywanie jej nalotem. Dotąd miałem ją głównie ustawioną w kierunku tafli wody - tam robiła się fala a glony/osady nie rosły

Wracając do tematu. - cyrkulacja swobodnie rozprowadzająca pokarm pomiędzy koralowce przepływ zmienny. - powolny wzrost NP - a to nie będzie przypadkiem olbrzymim plusem bo koralowce dłużej będą wyrastać ze zbiornika. A co z przepływem przez sumpa - niagara czy strumyk aby papu nie osiadło w zbiorniku głównym da się to zrobić właśnie cyrkulując wodą wewnątrz baniaka. Tylko czy utrzymać wymianę 10/h czy mniej i pozwolić na powolne osadzanie się niestrawionego pokarmu w sumpie... ? @norbi2222 sorki że najpierw odpisuje ale dopiero teraz zabiorę się za lekturę linku który podesłałeś... pewnie znajdę tam odpowiedź na połowę lub większość pytań jakie się skłębiły w głowie. Tematu nie zakładałem w związku ze startem systemu stricte pod NP - chociaż może kto to wie.... Obecnie chciałbym nieco poznać wasze opinie. @OsmodeuszZ własnej obserwacji napiszę również iż duża cyrkulacja np w przypadku didogorgia przekładała się na zarastanie koralowca glonem. Podobnie zachowywały się gorgonie - bezpośrednie dmuchnięcie powstawał "glut" i tkanka zaczynała powoli obłazić, poza tym korale narażone na bezpośredni "podmuch" nie chciały polipować. Zmiana cyrkulacji i "opływanie" ale nie bezpośredni podmuch poprawiał tę sytuację. Najpiękniej NP wyglądały wieczorem ale i w dzień pomimo światła również się otwierały. W przypadku usterki lampy - bo i to przerobiłem NP pokazywały się w pełnej okazałości pomimo braku światła - powiedział bym wręcz ten brak światła je "motywował". @Tester bardzo trafna ta uwaga odnośnie materiału pokarmowego... płynów filtracją włókninową raczej się nie usunie.

Nazwa potoczna przewija się już od jakiegoś czasu i w nieco żartobliwy sposób przyporządkowała się do krucjaty anty odpieniaczowej. Ale chciałbym aby temat nie zszedł na walkę ale się da i to nie tylko NP... Właśnie o to minimum techniczne przy koralowcach NP chciałbym zapytać.... Czy możliwe jest poprowadzenie zbiornika bez odpieniacza, na znikomej cyrkulacji, oraz z niewielką bądź nawet całkowitym brakiem oświetlenia "dziennego"? Zastanawia mnie czy dało by radę poprowadzić zbiornik NP bez oświetlenia lub ze znikomym światłem ledowym. Czy taki zbiornik dało by się poprowadzić w oparciu o np rollermata lub nieco bardziej upierdliwą owatę wymienianą po zabrudzeniu? Co tak naprawdę w przypadku NP jest absolutnym minimum sprzętowym ?

Zerknij w temat Grunwald1410L był to projekt pomiędzy recepcją a biurem... widoczny z 2 stron. Jedna z nich była w ścianie więc dostęp taki jak planujesz tzn jego brak.

A ja od roku mam kompozyt w kolorze jasno szarym. Był w sezonie letnim, przetrwał zimę o ile tę chłodniejszą porę jaką mieliśmy w tym roku można tak nazwać, następnie mycie karcherem i wygląda zadowalająco, pomimo iż w mojej okolicy sadzy nie brakuje. Dlaczego wybrałem kompozyt - otóż nie mam czasu na coroczną impregnację. Do tego deska została zamontowana na balkonie od strony południowej i bałem się iż naturalne drewno w warunkach woda, słońce, zimno, woda, słońce zacznie pękać lub co gorsza wędrować... Temperatura płytek w sezonie letnim była wyższa. Chodzenie bosą stopą po nagrzanym kompozycie do przyjemności również nie należy. Jak to jest zamontowane u mnie... otóż legary kompozytowe zamontowane na stopach poziomujących, na nich deska kompozytowa. Więc prześwit pod całą konstrukcją jest. Jak się zachowa po latach... nie wiem. Rok - to niestety zbyt krótko aby wydać jednoznaczną opinię. Mam nadzieję iż wyboru nie pożałuję... Z balkonu korzystam sporadycznie... do wypoczynku mam altanę w której jest cień, przewiew i wędzarnia...

U siebie podobnie wykończyłem dorosłego imperatora... Złapany powiedział bym praktycznie bezstresowo, przełowiony do wiadra około 20l... podejrzewam iż wiem co zrobiłem nie tak. Otóż nie podłączyłem mu napowietrzacza, a dodatkowo delikatnie przysłoniłem wiadro wiekiem aby nie wyskoczył. Podejrzewam iż podobnie mogło być u Ciebie. W takich sytuacjach niestety potwierdza się fakt iż "najgroźniejszym czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta".

@Hoom Załóżmy sytuację iż dochodzi do uszkodzenia przewodu zasilającego np grzałkę. W przypadku rozdzielni pod zbiornikiem wywali jeden obwód. W przypadku podłączenia pod gniazdko z zabezpieczeniem w głównej rozdzielni - wywala wówczas całe zasilanie z danego gniazda... Czyli w tym przypadku cały zbiornik. Wg mnie sens zamontowania rozdzielni pod zbiornikiem jednak jest...