chwialek

Ostatnie dwa lata w sylwestra bywałem na rybach bez pokrywy lodowej więc z tym wierceniem może być różnie. Dla mnie sezon kończy się gdy nadchodzi lód nie przepadam za zimnem.

Odpieniacz pracował ? Jeśli był przepływ wody to jest szansa że siporax nadal pełni swoją rolę. Jeśli wiesz że życie w nim obumarło to radzę potraktować ACE wymyć wysuszyć i zasiedlić od nowa.

A to wcale nie prawda że to jeden z łatwiejszych ekosystemów. Rodzime gatunki dość silnie brudzą wodę, wymagają wody o odpowiedniej temperaturze i co najważniejsze powierzchnii do pływania, bo pupile dość szybko rosną... Ekosystem krajowy więc nie jest taki prosty bo problemem robi się filtracja i podejrzewam chłodzenie wody. To podobnie jak w przypadku ekosystemu Bałtyku... Ostatnio miałem okazję porozmawiać z właścicielem akwarium w którym pływały wzdręgi, karpie, węgorze i jazgarze nie było to 23 ooo litrów ale zwykłe akwarium około 200-300l w firmie... Akwarium na Rybomanii robi wrażenie...

A może by tak dwużyłowy cienki przewód utopić w rurę spływu i nią przepchnąć do kotłowni w kominie zamontować czujnik pływakowy taki jak z dolewki i zastosować rozwiązanie jakie zaproponował Stani. Czujnik montujesz nad lustrem wody w kominie gdy woda wzrośnie powyżej czujnika pompa się wyłączy. Przepływ troszkę zmniejsza się przez kabelek w rurze powrotu ale czy to będzie miało aż taki wielki wpływ? Lub jakiś dobry magik (elektronik) który zrobi ci dwa arduino skomunikowane po wifi.. trzecia rura tak jak przewidziałeś w kanalizację jako zabezpieczenie ostateczne. Do tego dolewka na zabezpieczeniu czasowym np X minut pracy 2 razy dziennie... Kabelek 2 żyłowy można czasem upchnąć w listwy przypodłogowe, a może masz elektrykę przeprowadzoną w rurach osłonowych. . Przy jednej rurze tak jak ktoś wspomniał wychodzącej z podłogi więc w rurze robi się syfon jeśli rozbierałeś kiedyś syfon pod zlewem to przypomnij sobie co w nim było. Pozostawienie tego na zasadzie dwie rurki z akwarium + trójnik i całość idzie w jeden kanał do sumpa to trochę bomba z opóźnionym zapłonem. Ale może się mylę nie mam za sobą projektu z rurami w podłodze więc nie wiem jak to przeczyścić, udrożnić co pewien czas.Bo piasek, okrzemki się tam osadzą na pewno.

dlaczego lepiej przy sumpie przecież tym zaworem reguluje poziom w kominie... komin widzi przy baniaku a nie w kotłowni x metrów i ścian dalej. Z dolewką na dodatkowym baniaku miałem na myśli zbiornik na wodę do dolewki i pompa do przerzucania wody do sumpa. Przy zastosowaniu elektrozaworu i spływu do kanalizacji miałbyś ryzyko odsolenia baniaka.

Jest jeszcze jedna opcja ale nie wiemy czy masz piwnicę i co jest na poziomie niżej. Jeśli piwnica to liczysz na farta iż podczas wiercenia nie natrafisz na rurę od ogrzewania podłogowego. I w pomieszczeniach piwnicy przeprowadzasz 3 rurę do pomieszczenia z kotłownią. Opcja kolejna dolewka na podstawie dodatkowego baniaka na dolewkę.

Na obecną chwilę mamy 11 osób... 1. Bad 2. Chwialek 3. Alfik1980 4. Bartol 5. maqp 6. Mikołaj + 1 7. Tomol 8. Michałzgierz1989 9. Prospero 10. Bodzio71 Jako że wcześniej były głosy iż spotkanie daleko, godzina dojazdu w jedną godzina w drugą stronę to teraz na ten fakt teraz trudno narzekać. Zachęcam do zapisania się do listy. Jeśli ktoś z obecnie zapisanych osób chciałby przyjść z kimś to również można dopisać +1 +2... Ważne aby do niedzieli 29.11.2015 była przybliżona liczba chętnych. Zapraszamy chociaż na chwilę. Impreza przewidziana jest do zamknięcia lokalu. Marek, Rysiek nadal nie widoczni na liście...

1. Bad 2. Chwialek 3. Alfik1980 4. Bartol 5. maqp 6. Mikołaj 7. Tomol 8. Michałzgierz1989 9. Prospero 10. Bodzio71 Lista tworzona w celu porządkowym z osób które zadeklarowały chęć spotkania i miłego spędzenia czasu. PS w Łodzi nie ma kobiet z morskim hobby ? Czy może któryś z kolegów tak onieśmiela płeć piękną...

Ja choć jestem przeciwnikiem MPK to zapewne dotrę na spotkanie bez samochodu. Ale rozumiem że obecnie listę należy przedstawiać tak: 1. Bad 2. Chwialek 3. Alfik1980 4. Bartol 5. maqp 6. Mikołaj 7. Tomol 8. Michałzgierz1989 9. Prospero Chyba że Piotrze chcesz być oficjalnym reprezentantem Coral House na spotkaniu w Łodzi bo chyba reprezentowałeś/ujesz punkt odbioru osobistego tejże firmy. Dzisiaj usłyszałem opinię iż Ci więksi gracze zapewne się nie pojawią... ale liczę że jednak chociaż część z nich się pojawi.

Ale to znaczy że się wpisujecie czy może chcecie osobny stolik z napisem loża szyderców? Bo lista 7 osobowa póki co się nie wydłużyła. Dział jak dział ciekawe wydarzenia również pasuje pod temat jeśli administracji będzie to bardzo przeszkadzać to sobie poradzą z przeniesieniem całości. Przypominam jak temat głosi spotkanie jest grudniowe a że w Łodzi to nie znaczy że tylko dla Łodzian i ościennych miast/dzielnic zaproszenie jest otwarte dla wszystkich którzy zechcą przyjechać.

Każdego prywatnie i z osobna nie da się zaprosić także rozpuszczajcie swoimi ścieżkami wiadomość. Były narzekania że poprzednie spotkanie nie odbywało się w Łodzi więc teraz lepszej lokalizacji chyba trudno szukać. Jeszcze raz podkreślam wszyscy znajomi oraz jeszcze nie poznani a powiązani z tematyką akwarystyki morskiej niech czują się zaproszeni nie ma podziału Zgierz, Łódź, Konstantynów, Stryków jest jedno spotkanie dla wszystkich, zapraszamy również osoby spoza Łodzi, łódzkiego. Jeśli ktoś zacznie jęczeć że ma za daleko to niech wcześniej przemyśli Uniejów, Ozorków, Konstantynów i nieskromnie określając ja sam mam 60km i wszyscy dotrą więc nie ma na co czekać tylko się zapisywać... Osoby z innych miast chcące się spotkać i porozmawiać również niech czują się zaproszone. Zapisy mile widziane.

gdzie jest plus a gdzie minus nie zależy od płytki a od sposoby przylutowania do niej diody. Dioda ma plus i minus a płytka ma zwyczajnie 3 pola połączone ze sobą *1,2,3 i 3 pola połączone ze sobą 4,5,6 i to od ułożenia diody zależy gdzie będzie plus a gdzie minus. Jeśli masz diody przylutowane to jest najprawdopodobniej tak jak pisze bartek jeśli sama lutujesz diody do płytek to zależy gdzie przylutujesz nóżkę od plusa a gdzie nóżkę od minusa diody.

Wysłałem zaproszenia do sklepów: Euroakwarium Jadwiga Morska Erybka Aquamedic Seafarm Skoro z naszego hobby budujecie swoją pracę to zapraszam na wspólne piwo i coś mocniejszego oraz do rozmowy o tym jak to wygląda od waszej i naszej strony, będzie to zapewne ciekawa opcja do wymiany doświadczeń i kontaktów... Uważam że warto zawalczyć o trudny ale póki co nie zagospodarowany rynek. Proszę kogoś o poinformowanie sklepu Botia oraz innych sklepów których przedstawicieli byście widzieli na takim spotkaniu niestety do lokalnej Botii nie mam kontaktu.

http://stereokrogs.com/ w godzinach 18-20 piwo 4,50 więc chyba zbytnio nie nadwyrężymy naszych portfeli i pozostanie nieco na zakupy gwiazdkowe darmowe WIFI więc zapraszamy również tych najbardziej zapracowanych, łącze umożliwia kontakt ze światem zawodowym. http://stereokrogs.com/terminarz.html widząc terminarz i humorystyczne nazwy już teraz ten lokal mi odpowiada, Zapraszamy osoby związane z tematem akwarystyki morskiej z Łódzkiego i nie tylko. Mile widziani przedstawiciele sklepów które współpracują bezpośrednio lub pośrednio z rynkiem Łódzkim będzie to okazja poznać się z klientami którzy u was troszkę zł pozostawili, pozostawiają i pozostawią.

Obecnie to nie ma za bardzo czego aktualizować. Baniak w fazie dojrzewania ale trzeba go było jakoś pokolorować i rozruszać bo głupio wygląda oświetlona skała i woda. Korale obecnie widoczne w baniaku będą łamane choć wszystkie pochodzą z zakupu i są z przeznaczeniem pod mateczniki. Lubię odwdzięczyć się za otrzymaną pomoc %, PLN, lub szczepkami więc jeśli ktoś chętny do pomocy to zapraszam na PW - ale cen sklepowych to nie zaoferuję ... Obecnie rozglądam się za euphylią złotą w ilości 1-2główki.

1. Bad 2. Chwialek

Oczywiście się z wami zgadzam Ledy są tańszym źródłem światła, ale też się zużywają i tylko o to chodziło w wypowiedzi. Bo czasami słyszę wypowiedzi że kupuję lampę i mam spokój na lata. Te lata to 3-5 przy założeniu że lampa przetrwa w dość agresywnej atmosferze jaka panuje nad baniakami. Ilość/jakość światła na 100% się zmienia w czasie używania lampy. Sam robię nad baniak hybrydę więc nie jestem przeciwnikiem LED.

Deklarowany czas świecenie nie musi oznaczać świecenia z mocą i barwą taką samą jak na początku. Dlatego zastanawiające jest podejście niektórych osób mam lampę LED to mam spokój na lata bez wymiany świetlówek. Dioda też się przecież zużywa.

Nie wiem czy we właściwym temacie. Ale czy istniała by możliwość dodania do tematów z baniakami licznika dni.miesięcy.lat od ustalonej przez użytkownika daty ? Co miało by to na celu np w pierwszym poście widoczny byłby od razu wiek baniaka. Dlaczego ustawiany start przez użytkownika - otóż dlatego że część tematów zaczyna się od momentu wstawienia szkła do pomieszczenia inna część to ukazanie baniaka w stanie zadowalającym twórcę/właściciela a raczej startem rozumianym przez większość jest zwodowanie, zasolenie. Czy opcja takiego licznika jest możliwa?

Nie wiem jak obecnie ale w galerii King Cros Marcelin w Poznaniu swego czasu akwaria biotopowe stanowiły element wystroju wnętrza. Jednym z biotopów było akwarium morskie dostępność i podziwianie za free sklepu wokół nie było - jedynie reklama opiekunów. W Łódzkiej Manufakturze również istniały tego typu akwaria ale z tego co pamiętam to w formie wystawy z płatnym wejściem. Z tego co rozumiem to solniczki opisane wcześniej w temacie to element wystawy sklepu zoologicznego co chyba nie jest jakimś ewenementem... Choćby Acropora w Warszawie, sklep zoologiczny w CH Tulipan w Łodzi i myślę że tego typu wystaw sklepowych można przytoczyć więcej.

Post pod postem ale troszkę czasu minęło. W weekend 6-8 listopada miało zacząć się ożywianie zbiornika lecz to co zastałem w baniaku z którego miało pochodzić życie przerosło moje wyobrażenie i poruszyło nim do tego stopnia iż opuściłem lokal sprzedawcy bez dokonania zakupu, bo cena okazała się nieadekwatna do stanu korali i ekipy czyszcząco pływającej. Dobre zdjęcia w handlu to jak widać podstawa... Lecz co się dzieje w baniaku. Pełzają ślimaki w ilości około 40+szt. Do baniaka zawitał Erni (reaktywacja) imię musiało pozostać po jego poprzedniku ze słonej kropli (ophiomastix annulosa), babka kopiąca o wdzięcznym imieniu Zosia (valenciana sexgutata) na pytanie czemu takie imię mała osóbka wdzięcznie i zawzięcie nazywająca moje stworzonka odpowiedziała bo hmmm Zosia Samosia. W piątek 13 listopada do baniaka zawitały dwa błazenki. Kupowane jako ocellaris ale nie mam 100% pewności czy to ten gatunek i otrzymały imiona Lala(bądź Lola) i Zdzisiu. Do obsady w tym samym czasie zawitał wargatek sanitarnik - i chyba nie zakupię ponownie doktorka. Dziwna ryba pływała żwawo przez pierwsze godziny po czym był i nie ma normalnie akcja gdzie jest doktorek po blisko 24h poszukiwań od zaginięcia doktorka cud wystaje ogon ze skały pewnie tam śpi lub padł, lecz dostał szansę gdyż ogon przy próbie dotknięcia zniknął w szczelinie by za chwilę znowu z niej wystawać... Jak się tam mogła zmieścić ryba tej wielkości prawie jak z archiwum X. Po kolejnych 12 godzinach pływa najadł się i ... ryby nie ma w polu widzenia, jak się okazało spodobała mu się kolejna dziura i wystaje tylko płetwa ogonowa. 14 listopada do baniaka zdecydowałem się przewieźć dwie euphylie jakie ocalały z mojego pogorzeliska. Dołączyły do 2 turbinarii, dunki, zoa, parazoa i sarcopytona. Szczepki są niewielkie ale mają czas i miejsce do rozrastania się o ile zielonka ich nie wykończy w etapie łąkowym. I stało się rano 16listopada zaglądam do baniaka i ciepła szyba. Pierwsza myśl fajnie wszystko poleci w ściek, ale o dziwo doktorek pływa, błazny pływają, nie jest tak źle jak mogło by się wydawać. Wychodząc do pracy wyłączam grzałkę która pomimo dość wysokiej temperatury baniaka kontrolka świeci oznaczając pracę urządzenia. Po powrocie doktorek miał wywalone na wszystko leżał na plecach korzystając z kąpieli świetlnych także pierwsza strata i pierwsza awaria zaliczona. Do baniaka w dniu 16 listopada zawitały pterapogony szt2 młode osobniki dostały imiona Maja i Gucio a co ma dziecko polot w nazwach. Najlepsze że wszystkie pamięta i zachowuje powtarzalność swojego własnego nazewnictwa. Jako że w baniaku się zaczęło zielenić do obsady dołączył również Salarias imieniem Nemo bo zawsze gdzieś się zapodzieje i trzeba go dobrze troszkę poszukać. W dniu 17 listopada do obsady zawitały 2 szt krewetek czyszczących. Chyba jeszcze nie mają imion, albo ja o nich nie wiem. Co działo się od startu z wodą... po wsypaniu piasku mleko. Poszły bakterie po 2 dniach wódka i mleko nr 2 trochę inne. Po kolejnych kilku dniach ocet baniak nic sobie z niego nie zrobił. Potem w baniaku zawitało 10l Siporaxu i bakterie jakie były do niego dodane. PH w baniaku obecnie jest na poziomie 8,6. Do baniaka na obecną chwile trafił już fitoplankton wrotka, oraz powoli podkarmiam głównie artemią żywą i mrożoną. Co przeszła skała : brązy, a następnie gluty z uwięzionymi bąbelkami powietrza też minęły dość szybko, obecnie skałą nabiera barw zieleni. I zastanawiam się nad zajączkiem - lecz przez jeszcze kilka dni jego dieta była by zbyt uboga.. Piasek przez pierwsze dni się pokrył brązami, gdy się zmniejszyły pojawiła się babka piasek obecnie jest czysty. Mam nadzieję że nie zanudziłem opisem. Jak dotąd małemu potworkowi zdarzyło się raz przelać w momencie wspomnianej awarii grzałki odpieniacz nieco zaszalał. Od kilku dni wyłączam go na noc... Po co aby dać szansę bakteriom, fitoplanktonowi. Ale chyba przestanę bo na skale pojawiły się ponownie cuda etapu dojrzewania. Na starcie użyłem worek żywego piasku co uważam obecnie za błąd, ale kiedyś go wywieje i osadzi się w sumpie lub wyląduje w odpieniaczu. W wodzie fruwają drobinki i nie jest ona krystaliczna. Do momentu wykonywania zdjęć dalszym mieszkańcom te paprochy nie przeszkadzają zbytnio ale do krystalicznej przejrzystości wiele brakuje. Może z czasem to ustąpi bo kiedyś chyba wywieje drobiny. Na szybach pojawiło się sporo życia co to nie wiem ale na etapie dojrzewania nie mam zamiaru z tym walczyć. Przyjdzie docelowa obsada to będzie miała co konsumować. Jest życie na szybach więc baniak żyje... żywe bo się powoli przemieszcza wygląda trochę jak słodkowodny oczlik - wyrośnięta wrotka? Jednym z pierwszych mieszkańców jest turbinaria żółta ma się chyba całkiem dobrze patrząc po włochatości w dojrzewającym baniaku nie mogę na nią złego słowa powiedzieć. I jest żółta - zdjęcie tego nie oddaje szkielet żółciutki jak Zebrasoma flavescens. Więc mam pierwsze promienie letniego słońca na zimowe wieczory. Wystawione mordki trochę ten kolor zmieniają bo są jaśniejsze niż sam szkielet. Zachęcony walorami pierwszej turbinarii zdecydowałem się zaryzykować zakup drugiego nieco innaczej ubarwionego egzemplarza lecz na obecną chwilę widzę sporą różnicę druga turbinaria nie wystawia tak pięknie mordek lecz nie widzę też bielenia, zrzucania tkanki więc daję jej dalszą szansę może się jej odmieni i wystawi mordki. Na zdjęciu widoczne również hmm rchodactisy oraz minimalny fragment pavony. Oraz najnowszy nabytek Mecidium jeśli mylę nazwę lub robię pomyłkę w nazewnictwie to przepraszam osoby przewrażliwione na tym punkcie i obiecuję poprawę. PS dobrze że korale nie otrzymują jeszcze imion. A oto moje mikrusy. To co widać niby kropki to niedoczyszczone szyby. Amphiprion ocellaris? Najfajniejsza koparka jaką dotychczas miałem. Widoczna nie ucieka i co najważniejsze pracowita. Nawet jeśli delikatne zmętnienie jest jej sprawką to prędzej zrobię odmulanie piasku niż pozbędę się "Zosi" jest naprawdę super rybką. Jaką babkę można jej dokompletować ? W baniaku jest jeszcze troszkę korali m.in moje euphylie ocalałe z pogorzeliska. Całość póki co jest bardziej położona na skale niż ułożona w docelowych miejscach.

Jeśli sprawdzą się Twoje przypuszczenia to nie pozostanie nam nic innego jak zmienić temat np na "Rozmowy o yeti" bo z Yeti jest podobnie jak ze sklepami w Łodzi. Rzekomo istnieje ale nikt go nie widział.

Temat trochę mylący przez określenie ze spożywczaka - bo dla niektórych to oznacza sklep spożywczy. Są/były baniaki prowadzone na bailingu w wersji spożywczej (nie czda) złych symptomów nie było widać. Gdzie kupić np.: Chemia SA, sklepy zajmujące się zaopatrzeniem laboratoryjnym, chemicznym, allegro. ja jednak raczej wybiorę sklep stacjonarny. Do każdego zakupu można poprosić kartę charakterystyki - jeśli chcemy wiedzieć więcej o zawartości. Ale tak jak Konrad napisał sole które stosujemy zawierają różne dziwne substancje i jakoś nie szkodzą rybom a powinny mieć dopisek nie do spożycia przez ludzi. (dlatego że nie przechodzą badań wymaganych przy spożywce).

Temat do zamknięcia babka w nowym domu jest piękna i po raz pierwszy mam babkę która od pierwszego dnia wypływa do człowieka. Otrzymała nawet imię "Zosia" ma się dobrze ma co przesiewać i wygląda na zadowoloną. Dziękuje i na przyszłość polecam.

Ożywianie baniaka koralami rozpoczęte po weekendzie pojawią się nowi mieszkańcy.