bob

Moze przez to ze kilka lat uzywalem kranowki to rezimu u mnie nie ma ale jakis czas temu kupilem rodi to uzywam;-) teraz systematycznie ale mycie sprzetu to kranowka juz i tak poswiecam sie robiac ro na dolewki;-) zeby nikt nie pomyslal ze kranowka lepsza... nie nie nie. Kranowka bywa bardzo klopotliwa;-) ale jak zbiornik stabilny to ilosci do mycia sprzetu to az dziwne ze ktos sobie tym glowe zawraca

Ludzie zwykli sie przejmowac rzeczami na ktore nie maja wpływu, a nie przejmuja sie rzeczami na ktore wpływ maja...

To nawet nie jest podobne do byropsis.. Daj baniakowi spokojnie dojrzewac i nie mieszaj w nim niepotrzebnie..

Nie wiem czy bylo ale jak uslyszalem dzis to padlem. Mowi plemnik do plemnika: -To nara. Widzimy sie na fejsie...

Nie no nie chodzilo mi o to ze to bezpieczna temperatura. Mi wlasnie wtedy termometr pokazuje 32 przy sprawdzonych juz wieloma sposobami 30. Trzymanie takiej temperatury na dluzej bez reakcji oczywiscie nie jest madre, nalezy ja zbijac. Mialem na mysli to ze krotki okres czasu jak dzien dwa z taka temperatura nie spowodowal u mnie zadnych zmian. Wiec spokojnie zbijalem temperature bez stresu jakiegos. A temperatura 28 29 swego czasu byla na porzadku dziennym jak hqi mialem nisko nad zbiornikiem.

Mi nawet przy 30 polipowaly. Szukaj przyczyny gdzie indziej

Widocznie mam szczescie lub po prostu potrafie;) Jak bede w domu to postaram sie odszukac foto baniaka jak mialem prawie polowe jego w xeniach i teraz kiedy sa juz tylko 4-5 drzewek. Do dzis czyli po kilku miesiacach zauwazylem doslownie jedna lapke na skalce ktora sie rozsiala. Jesli jest zdrowa, napompowana i chwyci sie przy podstawie, jednym energicznym ruchem sie ja oderwie w calosci. Najwazniejsze zeby przy niej nie grzebac jak sie zeslizgnie, dlatego nie robie tego palcami tylko szczypcami wedkarskimi dokladnie mowiac. Najlepsze sa te zakrzywione;)

To slalomem chyba;-) ide na bro chyba wypije wiecej zeby gradem nie dostac;-)

uff a juz myslalem ze dostanie mi sie, za taki offtop.. teraz nie bede sam do bicia;p

Wiecie co wspolczuje wszystkim poszkodowanym, bo to niby ubezpieczenie, ale ile trzeba sie nalazic, naczekac, uzerazć z ludzmi, a i tak najczesciej czlowiek jest stratny, bo do tego przestoj we firmie jak pisze MojeSumienie... Wiem ze to nic nie da ale wspolczuje... Ja mam sklep na terenie ktory byl zalany w 97 i mialem wtedy po sufit wody.. wiem jak to sie patrzyna pewne rzeczy jak, sie doswiadczy juz czegos takiego.. a tak pozatym.... torchu pozytywniej... uwielbiam burze, gdy siedze na balkonie wciagam to boskie powietrze... slysze pioruny, ulewe i wichure.. wtedy lubie spac nawet przy otwartym balkonie. A widok kobiecego ciala w swietle blyskawic.. Panowie.. bezcenne;)

Kupilem, wszystko zdrowe. Dobrze zapakowane, same pozytywy. Moge wszystkim polecic;-) pozdrawiam i dzieki za korale

Zgadzam sie w 100%, że nie samym targowiskiem czlowiek żyje. Taką miałem tylko refleksje bo przeczytalem caly temat Ostrzezenie, przypadkiem ogladajac co nowego na forum. Niesmak mialem czytajac niektore posty i jakoś nie moglem dać sobie na wstrzymanie żeby tego nie napisac. Zgadzam sie ze to nie platforma handlowa, widze ze kadra pilnuje jakosci forum systematycznie:) Dlatego tu bywam..

"Ocen uzytkownika" wg mnie nijak ma sie do tego o czym pisze bo: Przypadek 1 Zakładam zbiornik, nie mam wiedzy, czasem co gorsza glupote napisze, inny uzytkownik stwierdza ze smiecisz i ocenia cie na "0" Ale... kupowalem, sprzedawalem juz duzo i jestem osoba solidna pod wzgledem interesow co potwierdzaja inni uzytkownicy Opinia gwiazdek nie daje nic tu Przypadek 2 Jestem starym wyjadaczem z masa postow, mam wiedze, pomagam czesto (np nudzi mi sie w pracy) i dziekuja mi za to gwiazdkami, ale przykladowo wyjezdzam non stop, wysylki lub przelewy zlecam zonie ktora olewa o co prosze, zwalam wszystkie niedociagniecia na innych krotko mowiac, mimo ze to Ja robie interesy. Nie chce juz tu wspominac o sytuacji, ze mam duzo postow dobrych ocen za wypowiedzi i pomoc, ale mam w powazaniu to ze zawieram umowe z kims poprzez forum "bo co ty mi mozesz". To by byla ocena "jakosci handlu" Jedyny argument jaki widze przeciw, to to ze tu wymieniamy sie wiedza i doswiadczeniami a nie jest to portal handlowy, wiec nie ma koniecznosci rozbudowywania opcji dotyczacych handlu. Ale misje mysle ze znaja najlepiej moderatorzy admini i wlasciciel;)

Witam wszystkich Tak sobie czytam akurat temat Ostrzerzenie i mysle sobie czemu nie mozna po kazdej transakcji wystawic + lub - osobie z ktora sie handlowalo. Kazdy minus musial by byc uargumentowany krotkim postem do moderatora z jakiego powodu. Jesli powod jest sensowny i sprawa ewidentna to urlop do wyjasnienia sprawy, jesli ciezko rozstrzygnac moderatorowi o co chodzi to zawsze zostaja wystawione + i -. Sam teraz robie kolejny zbiornik i kupuje troche rzeczy. U mnie sprawa jest prosta, postow nie mam wiele, bo jakos tak wychodzi ze wiecej czytam niz pisze ( co polecam niektorym;)) wiec robie przelew i czekam na wysyłke.Jeszcze nie trafilem tutaj źle, ale to by byla fajna opcja. Rozwiazuje problem jak sprawy sa nie jasne i ciezko ingerowac adminowi a w sprawach ewidentnych chociaz troszke mobilizuje bo rozwiazania sprawy i przede wszystkim uniemozliwia prowadzenie dalszego handlu do czasu wyjasnienia sprawy. Powinno byc to widoczne zaraz pod awatarem zeby nie trzeba bylo tego nigdzie szukac tylko bylo na tacy widoczne dla wszystkich przy kazdym poscie. Ciekawy jestem co o tym myslicie

Tester zobacz w mojej galerii " domek stefana" moze pomoze z byropsis. Nie wrzucam fot zeby nie zasmiecac. Najgorsze jest to ze parametry sa niby idealne. Mysle ze to co mowi CNCrob bylo by najlepszym rozwiazaniem. Mierzyc za kazdym segmentem i bedzie na tacy skad ten balast

U mine najwiekszym terrorysta jest... krewetka czyszczaca:) wiem ze to dziwne ale podczas nocnego karmienia korali to nikt mnie i korali bardziej nie denerwuje niz ona.Ja tu pipetką podaje dla korali, strzykwie (ostatnio dokarmiam) a ona juz dokladnie wie gdzie bedzie papu i tymi swoimi lapkami jak igly po oczach im:) i sie zwijaja i znowu musze isc na fajke w nocy wrocic jak sie porozwijaja:) ale ostatnio stosuje lapowke i daje jej kawalek malzy na samym poczatku i mam 15 min na karmienie.

No dsb w akwarium odmulac, to by bylo...kosztowne;) Ja mam dosc proste sposoby. W mniejszym zbiorniku mam waż z tuba ktorą odmulam (jak mi sie zachce, lub stwierdzam ze cos sie dzieje:)) . Teraz po natchnieniu od mintaja stwierdzam ze wywale piach z za skal bo tam ani rozgwiazda ani stronbus nie lazi i wiem ze tam sporo syfu sie zbiera. Jak nie bedzie piachu to waz do dna w szczeline i zbierze wiekszosc przy podmiance. Jestem ciekaw tylko czy mintaj wywalil piach bo mu parametry skakaly czy taki o eksperyment:) W zbiorniku z sumpem mialem problem bo go dogladam i z racji tego nie zawsze mam wplyw co tam sie dzieje. (zbiornik u rodzicow) Piach poszedl razem ze skala na poczatek. Mysle ze wszyscy wiedza czym to skutkuje tym bardziej jak jest to 50 kg skaly. Rozwiazanie mialem dosc proste. Kupilem skarpete vertexa (mozna wiele innych tanszych rzeczy zrobic) waz i przez ta skarpete do sumpa. Sprawdzilo sie rewelacyjnie. Skarpeta jest ogromna wiec mozna dlugo pracowac. Mozna bylo i 500l przerzucic bez podmiany. W sumie piachu to wywalilem z kilogram wiec bardzo mi przypadl do gustu ten sposób. Mysle tylko ze ma on sens jak rzeczywiscie sie cos dzieje w zbiorniku. Jak zbiornik jest juz jakis czas i ma sie zwierzyne do obsługi dna to ciezko by bylo tak zasyfic zeby chciec zrobic to czesciej niz raz w roku.

Ja chyba tez pofatyguje sie do piwnicy po wentylatory;-)bo to poczatek dopiero...

Az strach mowic ale 29.. przy ledach. Ale u mnie to wszysko przyzwyczajone bo wczesniej hqi bylo;-) oczywiscie zbiornik bez sps.

Na bank zeby nie schla pomoze zrobienie z peta podziurawionego i wsadzonego w piach klateczki. Wtedy nie bedzie miala kontaktu z powierzchnia wody. Jak nie mam mozliwosci kwarantanny to rybki w tym stanie niestety wysylam droga nemo do oceanu.

A myslalem ze nie doczekam sie postow prezesa;) byropsis moze byc ladne ale moze byc i klopotliwe.Jesli jest trzymane na jednej golej skałce bez korali i bez stycznosci z innymi skalkami to wlasnie tak wyglada. No i nie mozemy w nim dlubac, bo sie rozprzestrzeni. Tak pozatym ,to boskie siedlisko dla innych organizmow, ale zauwazylem ze zbiera sie w nim masa detrytusu. Ale przynajmniej parametry sa stabilne:) Jak bede w domu to wrzuce fotki z czasu jak nie zawracalem sobie glowy byropsisem i jak stwierdzilem ze sie go pozbede. Trwalo to 2 miesiące z naprawde duzej "plagi". Oczywiscie w domu oberwalo mi sie za wywalenie zielonego dywaniku z domku Stefana. Kent nie dal rady z powodow wymienionych wczesniej. Dolabella nie jadla go, zebrasoma rowniez. Testy pokazaly ze z osobnikow wprowadzanych tylko jezowiec globulus (inne nie) gustowal w nim. jak Wchodzil na taka gore jak na fotce G.Dyzmy to wygladala jak po polaniu kwasem, specjalnie robilem fotki z przed i po jedzeniu. Miałem tego dosc duzo wiec troszke mi doskwierało tempo ich pracy wiec skaly ktore mogly byc wyciagniete to byly potraktowane szczotka druciana we wiadrze. To nie gwarantuje usuniecia calkowitego bo nawet miale kawaleczki beda odrastac. Miało to na celu usuniecie ilosci biomasy by jezowce tak latwo sie nie najadaly tylko mialy po troszeczke by wiecej lazily po zbiorniku szukajac go. One wrecz gustowaly w nim, szukajac go. Mialem jednego, pózniej dokupiłem dwa i u wszystkich te same zachowanie. Dodam ze mitrax skubie ten glon ale jesli to jest taka gorka jak powyzej u G.Dyzmy to za zycia jej nie obrobi chyba, bo moj podskubywal ale jadal tez inne rzeczy. Co do parametrow to nie wypowiem sie, bo u mnie przez to ze nie "po bożemu" prowadze zbiornik to roznie z nimi:)