r_33

A to ok - dzięki za info. Myślę, że odwiedzimy Was. Trochę pytań mam - a na żywo łatwiej i szybciej się porozumiewać. Więc jakby co - to do jutra.

A czy ta salka to dla palących czy nie? Coś wspominałeś, że któraś jest dla palaczy, a żonka w ciąży jest i też chciała przyjść

Szczerze "radek25" to nie wiem - może tak-może nie. A w dodatku to już chyba nie ma sensu drążyć tamtego tematu... Dawno to było - nie ma ofiar więc jest ok. Napisz może czy Ci się podoba akwarium czy nie:) Co byś zrobił tak samo a co inaczej... Pozdrowionka:)

Dzięki bardzo za kolejne opinie. Od dłuższego czasu też chorowałem na morskie (wcześniej miałem kilka słodkich a jedno nawet wygrało konkurs na akwarium roślinne i nawet się pochwalę . Na szczęście w Radomiu mamy teraz dwa punkty z akwarystyką morską - i z racji tego, że jestem na dłuższym urlopie i z żoną na przełomie pierwszego i drugiego kwartału przyszłego roku zostaniemy rodzicami więc ten czas oczekiwania i stresów musiałem sobie czymś zrekompensować zakładając małą solniczkę hehe:) Nie ma sprawy Piotr - mam nadzieję, że mogłem w czymś pomóc - zapewne w tym czego nie robić hehe

Oprócz phosguarda i purigenu mam jeszcze 500 ml ceramiki - filtus ceram bio (patrzyłem jak wygląda ten siporax sery a ten filtus i wyglądają praktycznie tak samo wiec kupiłem tańszy). Mam go od około 2 tygodni i nic złego się na razie nie dzieje. Na razie nie zamierzam zmienić. Jak będzie działo się źle to zacznę znów kombinować. Purigen i phosguard wsadziłem jakoś po 3-4 tygodniach od startu (bardziej po 4) a tą ceramikę tydzień po absorbentach. Czasami się zastanawiam czy czegoś tam jeszcze nie wsadzić. Moja kaskada ma około 3l pojemności i w sumie te moje wkłady leżą na dnie i miejsca jeszcze bardzo dużo.

Witam Piotr. Ja nic nie stosuję w moim zbiorniku i szczerze nie zamierzam, poza podmianami wody. Z wywiadów przeprowadzonych wśród forumowiczów itp - to miękasy powinny dać sobie radę bez tych dodatkowych ulepszaczy(ktoś mi nawet powiedział, że i w wiadrze przetrwają). Szczerze to nawet nie mam pojęcia jakie mam parametry wody u mnie. Codziennie dolewam około szklanki wody z RO i tyle. Na razie garbik żyje, korale też żyją polipują a nawet są niewielkie przyrosty więc chyba nie ma dramatu. Glony są ale tylko w jednym miejscu - na szczycie skały po lewej (chodzi mi o glony - te upierdliwe). Choć na pewno brakuje jej do ideału (wodzie), bo miałem dwa kawałki twardych korali i niestety padły. I oczywiście nie rób tak jak ja bo nie wolno hehe - takie herezje grożą spłonięciem na stosie:)

Dzięki za podpowiedź. Jeżeli te rozgwiazdy takie wymagające to zrezygnuję z niej. W sumie krabiki też ładne, a cenowo to chyba sporo tańsze.

Dzięki za opinie. Ale na żywo sporo lepiej to wygląda niż na zdjęciach. Brakuje mi dobrego szkła i umiejętności w robieniu zdjęć i aparatu (eos 1000D z "kit"owym szkłem i chyba bardziej chodzi tutaj o szkło). Jeszcze zbliżenia wychodzą całkiem, całkiem, ale zdjęcie całego to już cienko. Jeszcze chcę dwa korale i koniec (no chyba , że jakieś zoa lub ricordea jeszcze się trafi, bo ładne jak talala). I jakieś jeszcze życie: krewetki, ślimaki, rozgwiazda jakaś i rybka (już chyba w 3 akwariach widzę w tak małym zbiorniku garbika z innymi rybami, że i ja też jeszcze jedną dokupię).

No oczywiście na Okulickiego Na prawdę ceny ma dużo bardziej atrakcyjne niż konkurencja. W tym tygodniu może jeszcze dojdzie krewetka i ślimak turbo. W środę ma mieć dostawę życia pływającego i pełzającego itp....

No czytałem, że rośnie jak talala:) Ale na razie niech się podniesie, bo na razie z niej takie straszne flaki - słabo to wygląda;( Jeszcze chciałbym coś na dół, na środek - coś fluoro lubiące cyrkulację większą, bo akurat w tym miejscu jest chyba najsilniejsza. I jeszcze chcę coś na lewą stronę baniaka wsadzić, tam na dalsze tło, bliżej rury od filtra.

Minął 6 tydzień od startu akwarium i nastąpiła pierwsza większa podmiana wody w akwarium - aż 5 litrów:) Dziś miałem kupić krewetkę jakąś, ale że nie było to kupiłem zoa i xenie:) ZOA i w niebieskim a tutaj moje stere zoa od "jaszczomp-a". XENIA Jak była wyjmowana ze sklepowego akwarium, to miała a z 10cm, a jak trafiła do mojego akwarium miała może ze 2cm:) Teraz powoli się pompuje ale narazie nadal taki flak;\ No i całość akwarium i w niebieskim

No ja to z tych niepalących:) wiec się cieszę, że mnie nie zadymią.

A jeszcze jedno pytanie. W "naszej szkapie" pali się papierosy czy ludzie chcący zapalić muszą wyjść na dwór?? P.s. Do Walkera - zobaczymy jaki z Ciebie jajcarz hehe:p

Witam. Mi też może uda się wpaść, jeszcze nic pewnego. Może i żona wpadnie ze mną

Jasne. Na bank się pochwalę. Myślę, że w przyszłym tygodniu jakieś nowości w akwarium będą. Mam nadzieję że funduszy starczy nie na jedną a może dwie-trzy nowości:) Będzie na pewno krewetka jakaś i może jakieś zoa i coś jeszcze....

No to muszę odwiedzić ten sklep. W sumie brakuje mi do szczęścia ze dwie skałki różnokolorowego zoa, jakąś ricordee i jeszcze jednego większego korala coś w stylu xeni może. A z życia to ze 2-3 krewetki, jakąś ładna rozgwiazdę i może jedną jeszcze rybkę i koniec:) a i ślimaka do glonów.

I ta skala była cała w zoa? jeśli tak to muszę ich odwiedzić i: ogólnie zobaczyć co tam mają. Chce w końcu krewetke kupić. Kurde ile to jeszcze kasy żebym miał wszystko to co chce mieć w akwarium

Piwnik ja chodzę do tego sklepu na 25-czerwca. We wcześniejszym poście trochę źle napisałem wspominając o ich koralach, że są drogie. W sumie może i są drogie ale ich rozmiar jest spory. Wszystko jest dosyć duże i stąd te ceny zapewne:) Wiem, że też jest sklep na Okulickiego. Byłem tam raz, ale wtedy dopiero się szykował do sprzedaży życia morskiego. Muszę tam zaglądnąć. Może on będzie miał jakieś małe szczepki np. zoa w przystępnej dla mnie cenie. Choć jak z nim rozmawiałem to bardziej chce iść w korale twarde. I też żałuję, że Centrum Zoologiczne nie bawi się w akwarystykę morską.

Dzięki Lurthel. Tak wiem, że mało kolorowo to wygląda. Wiesz wszystkie korale w baniaku to gratisy od forumowiczów - nic jeszcze nie kupiłem oprócz garbika. Chcę właśnie zakupić jakieś fajne zoa, może jakąś ricordee - po prostu coś co będzie ładnie świecić pod niebieskim. Niestety brak kasy wszystko opóźnia w czasie(u mnie w sklepie w mieście wszystko jest na razie nie na moją kieszeń ). Teraz chcę kupić jakaś ładną barwną krewetkę.

38 Dzień od startu. Korale żyją - no może poza tymi twardzielami tak jak Wy przewidywaliście, że u mnie nie dadzą rady - trudno. Wiem, że u mnie raczej tylko miękkie. A miękkie chyba rosną - najbardziej widać to po grzybkach i po lobophytonach (są coraz większe, tego ciemniejszego to musiałem z rogu akwarium przestawić bardziej na środek, bo pompuje się coraz bardziej). Z siedmiu sztuk zoa (tego jaskrawego zielonego) zrobiło się dziewięć - więc też rosną. Tubipora też funkcjonuje, bo codziennie się otwiera. Garbik żyje jest bardzo aktywny - nawet sobie jakiś dół wykopał A glony są ale naprawdę niedużo.

Lurthel - broń Boże nie miałem celu go uśmiercać - tego garbika (jakbym miał taki cel to bym go do słodkiej wpuścił). Jak pisałem wcześniej doszedłem do wniosku, że woda się już ustabilizowała, więc postanowiłem kupić jakąś rybkę - padło na garbika - bo rzeczywiście najtańszy. A nie chciałem kupować od razu całego życia, bo a nóż-widelec wszystko by padło - trochę by to bolało. Jak najbardziej każde życie najważniejsze przede wszystkim, ale jak wszyscy wiemy z doświadczenia nie wszystko się przyjmuje i przeżywa w akwarium.

Drogi "Walkerze" wywnioskowałem ta Waszą sztywność ze słowa pisanego - nie wątpię, że z Was są nieźli jajcarze hehe Jakbyście trochę tego jajcarstwa dorzucili na forum było by jeszcze fajniej (bo tak czy siak nie jest źle hehe). Bo wiesz te słowa: odebrałem za bardzo sztywne i jakbym Cię czymś we wcześniejszych postach uraził, oburzył lub coś w tym stylu (wnioskuje, że tak było). Uwierz mi nie miałem takiego celu - po prostu żółtodzioby tak mają. A Ty jako weteran akwarysta powinieneś wziąć na to poprawkę - tak mi się bynajmniej wydaje;)

No ale ja przecież Ciebie i innych za to nie ganię i nawet dziękuję za kolejną opinię, bo dzięki niej moja wiedza się zwiększa na temat akwarystyki morskiej a nawet może zmieni się podejście do niej. Wiec trochę luzu i dystansu. Niewykluczone, że w przyszłości jeszcze nie raz będę miał jakieś pytanie do Ciebie i będę liczył na pomocną mi odpowiedź. p.s. Wy Moderatorzy tego forum jacyś za sztywni jesteście - bez obrazy;)

No własnie "dale" a ja łykam jak pelikan wszystkie mądrości i potem się zastanawiam co i jak:) Idę dalej na "czuja" co miesiąc będę podmieniał 5l wody ze sklepu i zobaczymy. Na razie akwarium funkcjonuje, garbik przeżył pierwszą noc i oby tak dalej korale też żyją. Pamiętam też, że na forum ktoś tutaj na kranówie zwykłej trzyma akwarium i życie kwitnie lepiej niż w niejednym hi-tech akwarium. Więc dobrze będzie;)

Bingo "piotr7" właśnie mi o to chodziło;) A tak może trochę bardziej poważnie: Jeśli chodzi o tego nieszczęsnego garbika - akwarium świeże, nie robię testów- wszystko po prostu na tzw czuja(w sumie to już 5 tydzień od startu na wodzie i skale i piachu z działającego zbiornika - glony praktycznie zniknęły wiec uznałem, że woda się ustabilizowała). Nie byłem jedanak pewien co w wodzie piszczy i dlatego kupiłem tego taniego garbika jako takiego testera kamikadze. Bałem się kupić więcej i droższego życia i tutaj moja niewiedza i ufność do sprzedawcy, bo wiedział, że to pierwsza moja rybka i mógł powiedzieć, że to łobuz, to kupiłbym coś trochę droższego i mniej terytorialnego. Pewnie zaraz nie jeden z szanownych forumowiczów napisze i zgani mnie jak to akwarium morskie bez testów - a ja właśnie tak zamierzam je prowadzić. Tok rozumowania może i rzeczywiście nie trafiony w dziesiątkę - ale garbik na szczęście żyje i jest super. Więc woda może nie taka zła. Zobaczymy za tydzień co będzie się działo. Najwyżej dalej zainwestuje w krewetki;) A powiedzcie mi jeszcze jedno - co za pokarm dla tego garbika kupić? Pozdrowionka