AMP

Nikt nie ma takiego sprzętu?

Może kiedyś kogoś uratuje przed zawałem, bo ja byłem bliski....Myslałem, że jakis kolejny dziki "tasiemiec"...

??? nie wiem o co chodzi, ale skoro przy mostach jesteśmy, bo to mój zywioł..., to powiem tylko tyle, że jak most ma mieć nśność powiedzmy 1.5 Mt, to po co budować most o nośności 1,95, tym bardziej, że już w założeniach jest błąd 0,3....? Czyli ten most ma nośność 2,6 Mt, w dodatku, jak ktoś chce most 1,5 Mt, to zakłada, że nie znajdzie się na nim więcej niż 1,2 . Jaki jest sens budowania mostu o ponad 100% "mocniejszego" ?To tak, jak z ruchem lotniskowym, Okęcie ma sprzęt pozwalający na operacje start/lądowanie w separacji 1 minuta, a strach naszych kontrolerów pozwala na operacje w separacji 3 minuty... Na JFK dawno by pracy nie mieli...

Wow Mirecki, masz tam pare fajnych "rzeczy" . Któregoś dnia się u Ciebie melduje. Pociesza mnie też fakt, że półroczny baniak wydaje sie "pustawy". U Ciebie jest jeszcze ok, u mnie pustynia...

Człowiek generalnie ma tendencje do "przedobrzania", jak buduje most, to w obliczenaich dodaje 30%, jak już wyliczy, to dodaje jeszcze 30% i to jest fakt pewny i koszty też. Właśnie o to spokojne spanie chodzi, projektantów chyba, bo inwestor jak wyda na beton i stal niepotrzebnie 20% inwestycji, to tego śpiacego nie obchodzi . No musiałem, ale Ty jak miałeś materiał, to pewnie, czemu nie.Ale nie o to chodzi w poście...chciałem powiedzieć, że fajna robota

Witam, pytanie o sprzęt dla totalnego amatora, który nie wie co to fotoszop, teleobiektyw i światło. Chciałbym zakupić jakis debilo-odporny aparat i mimo wszystko cykac ładne fotki.... Czy ten z tytułu tematu sie nada? Wiem, że mozna, bo kamerą Soniaka mojego Ojca cykam ładniejsze fotki baniaka niż moja Sąsiadka jakąś całkiem podobno wypasioną lustrzanką... Myślałem o sony alfa, bo poszedłem tokiem rozumowania, ze skoro kamera robi wystarczające jakościowo, jak dla mnie fotki, to z wyspecjalizowanym sprzętem może być tylko lepiej. Później ktoś mi podpowiedział, że jak się nie znam, to soniakiem da się zepsuć fotkę, coolpixem podobno trzeba umieć zepsuć . Jakie jest Wasze zdanie? Warto kupić ten sprzęt, czy polecacie coś innego? P.S. Przykładowe fotki bez tuningu mile widziane. Pozdrawiam i z góry dziekuje za odpowiedzi. Edit: Tego typu fotki to dla mnie świat i ludzie:

ale obciach, potwierdza się zasada - nie pisz! No przyszła mi taka myśl do głowy, ale sam w to nie wierzyłem... . Proszę o skasowanie tematu - im mniej osób to przeczyta, tym lepiej .Poza tym metoda KZ bardzo mi się podoba, jedyny minus, że wydaje się droga... Edyta: Yarciu, cyjano nadal mam, bo kropelkuję od 5 chyba dni...zobaczymy za dwa tygodnie (instrukcja podaje, ze moze to potrwać i 8), ale u mnie nie ma jakiejś strasznej plagi. Wydaje mi się, że po odessaniu nie rosnie to badziewko tak szybko, jak rosło. Sam nie wiem. Stosuje VSV, a przy tej metodzie cyjano to podobno standard...Zobaczymy, producent pisze też, że z coralsnow preparat działa lepiej + flat worm stop i już mam trzy buteleczki . Później jeszcze kamyczki i będę częstym bywalcem tego działu .

Tak mi się nasunął pomysł, że firma może dobrze, ale nie do końca fair kombinować. Nie chce mi się w to wierzyć,ale.... Sytuacja wygląda tak, że przez dobre 2 miesiące nie było zmian w baniaku, jedynie podmiany i odsysanie badziewia o nazwie cyjano.... Od kilku dni na to nieszczęsne cyjano zacząłem kropelkować KZ CyanoClean i w jakiś niewyjaśniony sposób pojawiły się wirki...skąd??? Pierwsza myśl stosować flatworm stop od KZ... Tu pytanie, jak zacznę kropelkować flatworm stop, to zaraz pewnie będzie trzeba lać coral snow, albo coś innego i uzależniamy baniak od KZ. Jest coś w tym, czy jestem przewrażliwiony??? Możliwe, że przemycają jakieś zarodniki w swoich produktach, czy to mój pomysł z kosmosu??? Swoją drogą zrobił się też ładny klar...Co o tym wszystkim myśleć?

i zawsze jest wymówka, że człowiek sam do lustra nie pije

hehe , ja też chętnie przejme voucher edit: gdyby Ben_sage złapał katar

Ja bym leciał i się nie martwił. Jedynie nie podrózowałbym po Egipcie, czyli 0 wycieczek do dużych miast. Na quady, czy snurkowanie możesz jechać. W Egipcie jest tak, że właścicielami hoteli są generalnie wysoko postawieni wojskowi. Ogólnie każdy wie, że żyją z turystów i nikt nie chce podciąć gałęzi na której siedzi, nawet Ci, którzy nie zgadzają się z aktualnymi rządzącymi. Nawet jak w Egipcie będzie bardzo źle, to i tak kurorty będą obstawione wojskiem w takim stopniu, że będzie bezpiecznie dla turystów... Jedynie mogą Cię porwać, ale to tylko w dużym mieście i lepiej, gdybyś miał amerykański paszport. Pozdrawiam i zyczę miłego pobytu

Zdecydowanie polecam Samsung clx 3185fw, niestety fax chyba musisz sobie kupić, jak chcesz wifi, ale nie wiem na 100%...Polecam sprzęt. Mam ją ze cztery lata i przez ten czas przy domowym uzytkowaniu raz kupiłem czarny toner i raz cały zestaw...Koszt całej eksploatacji jakieś 200 zł/rok...myślę, że do przyjęcia.

Gdzieś czytałem, ze walka z cyjano przy VSV, to walka z wiatrakami... Prawda to? Do tej pory walczyłem odsysaniem, ale efektów 0, a nawet coraz gorzej. Od kilku dni kropelkuję KZ CyanoClean - działa to? Jeszcze kilka tygodni pokropelkuję, a jak nic nie pomoże, to zastosuję pewnie ChemiClean. Pytania moje są takie: czy KZ CyanoClean działa oraz jakie są Wasze doświadczenia, zmienić metodę prowadzenia baniaka, czy walczyć z tymi "wiatrakami"??? Edytka: Jakaś straszna plaga to w sumie nie jest, ale denerwuje, tym bardziej, że czepia się szczególnie skałki z zoasami...

Szok , nie znałem Go, ale nachodzą mnie myśli w klimacie po co się oszczędzać, chodzić na siłownię i takie tam, jak w każdej chwili na przejściu dla pieszych moze trafić nas pociąg . [*], wg. mojej wiary tam będzie mu lepiej...

Jak byłem u Teściówki na Święta i pienidło w tym czasie przeloało cały "syf" do sumpa, to po powrocie zobaczyłem tak ładne lpsy, jakich jeszcze nigdy wcześniej i później nie widziałem... Edyta: Czasami zastanawiam się, czy nie dozować jakoś delikatnie tego syfku? . Nie mam doświadczenia, ale już zauważyłem, że zbyt czysta woda nie służy życiu które mam...jedna ryba spsom też nie , ale to inna historia .

Szok

U mnie padł doktorek bicolor , objawy podobne, tylko mój był zgięty w jedną stronę. Mój padł z głodu, bo wtedy jeszcze mało miałem dużych ryb, a on trudny jest do wyżywienia, jak się już później dowiedziałem. Mnie udało się go odłowić, jak jeszcze wypływał ze skał, a raczej prąd go wynosił i targał po całym baniaku w róznych pozycjach...[*]

Jak dla mnie sposób B jest lepszy, ale ja to zboczony jestem i uważam, że UVka najlepsza na wszystko . Swoją drogą gdybym po 3 tygodniach od odpalenia miał taki obrazek, to chyba bym się podłamał lekko .

True!Ja mam 60 głębokości i wydaje się "wąsko", ale kto co lubi i jakie ma warunki w domku... Wąski baniak pewnie też można fajnie urządzić, ale nie wiem .

Ile źródeł, tyle informacji. Ja słyszałem, że imperator je tylko miękasy, a od kogoś innego, ze uwielbia spsy . Jak to jest? Słyszałem też, że navarchus też tylko miękasy - zoa jestem w stanie poświęcić. Centropyga też podobno lubi miękkie, a jak jest najedzona, to nie tyka. Moja ma brzuch jak balon, a lubi pojeść seriatoporki ;(. Złapać ją to sztuka, ale ja chyba jednak rybki wole... Generalnie trzeba się mocno zastanawiać, bo wpuścić łatwo, ale z eksmisją bywa gorzej . Moje wymarzone rybki to jeszcze Imperator i navarchus, diacantchus odpada, bo podobno każdą gąbkę zje... A gąbki, oprócz tych dzikich fajne są . Właśnie podobno, nie wiem czy jest reguła, jeden mówi tak drugi odwrotnie. Wydaje mi się, że to od osobnika zależy. Ma się fart, albo nie. Mandaryna jedzącego mrożonki też podobno ciężko trafić. Jak urodzi się z takim smakiem, to zje, jak nie, to nie... A tak przy okazji fajnych rybek, to zachwycamy się diacantusem, białobrodym itp., a wystarczy wejść na pierwszą lepszą stronę azjatyckiego sklepu oferującego rybki...tam to są cukiereczki! Nie wiem czemu u nas takich rybek nie oferują...może kwestia transportu???