Skocz do zawartości

Mat_Mat

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    235
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Mat_Mat

  1. Mat_Mat

    eRybka - podsumowanie zakupów

    @dzym tak wpuściłem w osobnym miejscu w zbiorniku rybę żeby mieć do niej swobodny dostęp i spokojnie aplikować lekarstwa jeżeli by tego wymagała. Nic innego mi nie pozostało żeby próbować jej pomóc ponieważ odesłać przecież jej nie mogłem i bym tego nie zrobił. Anthiasy poszły do głównego zbiornika ponieważ w aklimatorze był Stenogobiops nematodes. Też wyjścia innego nie było bo nie mam kilkunastu zbiorników. Poszły w skałę i tylko 1 z nich po kilku dniach wychodził delikatnie do jedzenia ale też padł. Przypuszczam, że przyszły świeżo z dostawy i poszły do mnie od razu a czemu tak sądzę? Ponieważ kilka razy wysyłka była przekładana. Ale to tylko przypuszczenia. Więc co sugerujesz odnośnie wpuszczenia chorej ryby do aklimatyzatora? Źle zrobiłem? Inne moje ryby które są ze mną od dawna pływają dalej i nie, nic im nie jest po dopuszczeniu tamtych osobników. Żale się? Jak rozumieć twoje stwierdzenie skoro 10 razy pisałem, że nie o pieniądze mi chodzi ani nowe ryby tylko sam fakt jaki zaistniał? Kiedy miałem pisać jak jeszcze ryby pływały ( Anthiasy ). Padł mi niedawno ostatni osobnik to napisałem. I czemu tylko uczepiliście się akurat tych osobników? Pomyłki z Acaną to nie problem albo np. Corisem? Pytanie moje czy zna się tam ktoś na tym co robi czy nie? To nie ma tam żadnego przyszkolenia nawet nowych pracowników i trzymania jakichkolwiek standardów weryfikacji życia? No nie sądzę, że trzeba być wybitnym specjalistą aby stwierdzić brak płetwy a dokładnie to było to co miał @Roman.P. Namawiam wszystkich którzy mieli takie lub podobne sytuację w jakimkolwiek sklepie do pisania w tym temacie albo zakładanie nowych ponieważ nagłaśnianie takich sytuacji ma na celu wymuszenie wprowadzenia jakiś pozytywnych zmian. Namawiam również tych którzy nie widzą w tym żadnego problemu do zmiany podejścia bo jeżeli będzie to akceptowalne w nawet najmniejszym stopniu do nigdy nic się nie zmieni i nigdy nie doczekamy się poziomu premium. Pozdrawiam wszystkich i eRybkę również ponieważ przeprosili. Ja Was proszę abyście zmienili coś lub wprowadzili pewne standardy tak samo jak i innych którzy nastawieni są tylko na sprzedaż bez względu na wszystko. Jak będzie poziom to takich opinii nie będzie a i obroty pójdą w górę za pewne. dzym co mam Ci napisać o KOI? Zaraz wywnioskujesz że ściema ale zaryzykuje. Jak przyjechałem na farmę i przywitałem się z właścicielem, po wymianie kilku ciepłych zdań przeszliśmy do zwiedzania. Byłem nastawiony na zakupy oczywiście żeby była jasność. Kupowanie KOI 4/5 lub 5/5 wygląda następująco: Właściciel wyciąga Ci rybę która Cię interesuje i wycenia. Już pierwsza sztuka ( Asagi taki pod 70 cm ) i jej cena zapowiadała, że złamanie bariery kilkunastu tysięcy za kilka ryb nie będzie problemem. Niestety co rybka to odpowiedź typu cena i że sprzedana tylko czekają na pogodę ( 99% wysyłka ryb na zachód w tym potężne ilości na rynek w USA ). Jak tam wyceniał to poszło pytanie gdzie jest oczko ( zewnątrz czy wewnątrz ) i jaką ma temp. jak powiedziałem, że w ogrodzie i temp. jak to po zimie w chłodnym kwietniu to odpowiedź była, że nie ma sprzedaży i zaprasza w Maju jeżeli tylko będzie pogoda ponieważ szkoda ryb i moich pieniędzy. Bardzo miły i profesjonalny człowiek. Szkoda, że nie Polak. Podałem nazwę farmy to możesz poczytać bezpośrednio na jego stronach i wielu forach na całym świecie o jego rybach. W wielu przypadkach przebija niektórych Japończyków. Co do licytacji kto dalej przejechał i po co to niech będzie śmiesznie. Po 2 karpie KOI do słowacji do Bratysławy także zapomnij, że robisz coś specjalnego <śmiech> Dobrze, że chociaż trochę śmiesznego klimatu weszło bo już mnie gotowało naprawdę
  2. Mat_Mat

    eRybka - podsumowanie zakupów

    @dzym mnie fascynują tacy Panowie jak Ty. Przyznać się, że mnie cena skusiła? Raz jeszcze - eRybka podała daty więc pogłówkuj i znajdź wstecz sklep który miał te osobniki na stanie 4 sztuki np. Lori. Tak już wiesz za pewne po pierwszym zdaniu, bo przewidujesz "prawie w 100%" pewnie, że skusiła mnie cena. " Nie próbowałem ale na pewno g**no" Znamy się i czy byłeś u mnie kiedyś i widziałeś akwaria i koi pond? Nie kojarzę Cię więc pewnie dalej "trafnie" przewidujesz że wszystko mam g**no Takie domysły, domyśliki. Jedna wielka bzdura a co do chorej ryby to rozumiem, że Pan byś wywalił od razu do kibla ale ja jednak próbowałem ratować, przepraszam jeżeli to Pana uraża ;). 100 tys zł? ten Pan ma pojedyncze sztuki za kilka tys euro ale znów Pana / Państwa przypuszczenia, że pewnie na 100%. A był Pan jak pisałem? A rozmawiał Pan z tym Panem? No właśnie więc po co te cwaniactwa? Będę piętnował takie zachowania a jeżeli jakikolwiek sklep nie potrafi się wywiązać z wysyłki online to niech tą opcje wyłączy. Ja w eRybce kupowałem wielokrotnie osobiście i w Zabrzu i Warszawie. Tym razem tel do opiekuna, rozmowa i ustalenie wysyłki ( tutaj pełen profesjonalizm sklepu ). Mnie nie obsługiwała osoba "nowa" tym bardziej jestem zniesmaczony. Co do pieniędzy to mógłbym się dochodzić i pewnie by było to załatwione, ale raz jeszcze mówię, że nie o to mi chodziło. Chciałem mieć te ryby u siebie, ustaliłem wszystko tel, złożyłem zamówienie online i mam wszystko w piachu. I szkoda mi tych zwierząt i nic więcej.... Jak jakiś moderator czy administrator chce, to niech zamknie ten temat bo oczy bieleją jak się patrzy i czyta wiadomości niektórych tutaj.
  3. Mat_Mat

    eRybka - podsumowanie zakupów

    A to karpie KOI to jakieś kosmity że jest ich dużo mniej niż morszczaków? Stwierdzenie też ciekawe i prosiłbym o przytoczenie jakiegoś konkretnego źródła skąd Pan wziął te dane. Chętnie dołączę je do swojej bazy. Wydaje mi się jednak, że ściemnia Pan a dane wyssane są z palca. Prosiłbym też o skomentowanie ostatniego mojego zdania z postu o podejściu właściciela a nie ograniczania się do pisania jakiś nic niewnoszących bzdur?. Kontynuując, to proszę przeczytać co sama eRybka napisała o terminach dostaw. Były różne prawda? I obydwie ustrzelone. To między innymi Pan Panie Jarku mówi, że ja kogoś obsmarowałem a ja tylko wyraziłem swoją opinie i doświadczenie jakie mi się przydarzyło. Dalej idąc to proszę czytać wszystkie posty a nie tylko mój bo nie jestem wyjątkiem jak widzę nie wspominając o podobnych tematach które już na tym forum się przewinęły. To że eRybka trafiła do opisu to nie znaczy, że tylko oni tacy są. To znaczy, że wszyscy którzy praktykują takie coś powinni się zastanowić kilka razy. Nikt nie jest idealny ale trzeba wyciągnąć wnioski jakieś skoro temat jest co jakiś czas odświeżany. "A ten post daje do myślenie jakim solidnym morszczakiem jesteś" a kto mówi, że jestem? Mam tylko 4 lata doświadczenia a sklepy w pl średnio ile? Niech się Pan nie sprzecza bo to nie ma sensu. Nikt mi nie powie, że sprzedawanie chorych ryb, bez pełnej kwarantanny i nauczenia jedzenia jest ok bo nie jest. Jak się myśli inaczej to cóż. Szkoda wielka. Tylko później płacze, że w firmie nie idzie...
  4. Mat_Mat

    eRybka - podsumowanie zakupów

    Słuchajcie wszyscy "obrońcy" takiego zachowania sklepu. "Konradek" jeżeli masz takie podejście to może przeżuć się na grę w karty a nie hodowle jakichkolwiek zwierząt. Dla czego tak mówię? Ano dla tego że co miałem reklamować, zwierzęta które padły dla tego żeby mi zostały zwrócone pieniądze? Ja nie potrzebuje zwrotu pieniędzy ponieważ takie załatwienie sprawy nie rekompensuje mi zupełni nic. Nie jestem typem człowieka który jeżeli wejdzie do sklepu zoologicznego i zobaczy martwe zwierzęta to wyjdzie stwierdzając pod nosem, że tutaj nic nie kupie. Po prostu nie potrafiłbym i nie potrafię zostawić takiej sytuacji bez niczego. Masz podejście, że jak zwierze zdechnie to nic się nie dzieje bo kupisz sobie nowe to nie reklamuj się z nim przy mnie bo mnie szlag trafi. Powiem coś wszystkim którzy nie rozumieją sedna mojego pierwszego postu o innej mojej pasji jaką są karpie KOI. Otóż, posiadając KOI POND przyszedł czas na jego zasiedlenie. Szukałem sprzedawców, czytałem i wiele rozmawiałem co robić aby wszystko było dobrze. 99% sklepów w PL ma podejście aby tylko sprzedać rybę bez względu na to, że ryba się nie nadaje do sprzedaży ponieważ albo jest słaba po zimie, albo ma chorobę którą trzeba najpierw zaleczyć lub po prostu temp. wody się nie nadaje do przerzutu ryb ze zbiornika do zbiornika. W tym roku trafiłem na farmę KOI w Pl która się zwie "yoshikigoi farm" a prowadzi ją pan z Holandii. Proszę wszystkich mówiących, że "przesadzam" z erybką zadzwonić do tego Pana i umówić się ( za pośrednictwem opiekuna w PL ) na spotkanie z nim jak jest w Pl na farmie ( inaczej nie wejdziecie ). Następnie porozmawiać z nim podczas oprowadzania po 60h gospodarstwie. Zobaczycie co to profesjonalne podejście. Liczy się przede wszystkim zwierzę dopiero pieniądze. Na moje pytanie w kwietniu czy jest możliwość zakupu ryb ze zbiornika gdzie woda 365 dni w roku ma temp powyżej 20 st. padła odpowiedź / pytanie czy mój zbiornik ma minimalną temp. 17 st bo jeżeli nie to przykro mi ale choćbym zostawił tam 100 tys zł to ryb mi nie wyda bo one po prostu padną u mnie przy wodzie poniżej 8 st. I możecie się prosić na kolanach i cwaniakować to co najwyżej wylecicie na kopach no chyba że skłamiecie... To uwielbiam. Podejście godne profesjonalizmu. Przykro tylko, że w Pl takich ludzi szukać ze świecą.
  5. Mat_Mat

    eRybka - podsumowanie zakupów

    Właśnie w tym problem, że zostały gdzieś utracone pewne standardy poszanowania dla tego co nas otacza a bez czego nie byłoby nas. Jeżeli nie nauczymy się szanować ekosystemu i przede wszystkim zwierząt które też "czują" i nie zaczniemy ich należycie szanować to znikniemy z powierzchni ziemi szybciej niż nam się wydaje. U Państwa widać uprzemysłowienie więc liczy się aby tylko poszło bo koszta co miesiąc duże a przydałoby się wyjść jeszcze na +. Dla Państwa zrozumienia i wszystkich innych, nie zgłaszałem problemu ponieważ nie liczy się dla mnie zwrot pieniędzy. Liczy się to, że padły mi ryby które powinny być zdrowe a broń Boże chore nie powinny być wysłane. Akwarystyka morska to sztuka ciężka, człowiek się uczy utrzymać ten system w warunkach domowych i prawdziwemu akwaryście serce żal ściska jak stanie się coś z życiem. Wydaje się, że jesteście firmą doświadczoną, profesjonalną ale przede wszystkim jesteście zapaleńcami na punkcie morszczyzny. Tak nie jest w moim mniemaniu i jest to mega przykre ponieważ zwierzaki to nie zabawki i mówię to wszystkim którzy robią cokolwiek aby jest fajne albo takie się wydaje lub "idzie zarobić" na tym a nie przykładają się do tego w ogóle... Każde zwierze jest inne ale każde tak samo potrzebuje dużo uwagi...
  6. Mat_Mat

    eRybka - podsumowanie zakupów

    Kiedyś tak ale standardowa, grzeczna co prawda, rozmowa że może być wiele czynników które wpływają na taki rozwój sprawy raczej zniechęca mnie do rozmawiania z kimkolwiek i o czymkolwiek. Ja kupując płacę pieniądze, ktoś za nie utrzymuje firmę, rozwija ją oraz siebie i tak musi być ale jeżeli idzie to w dobrym kierunku. Jeżeli robi się coś na siłę a czasem może i specjalnie ponieważ uważam, że płetwa piersiowa to nie cukier i w czasie transportu nie mogła ulec takiej deformacji, to takiego czegoś robić się nie powinno. Moja wina, że kupiłem życie online pierwszy raz ( ryby ), ale mimo wszystko brak w takim podejściu profesjonalizmu. Szkoda stworzeń po prostu.
  7. Witam Wszystkim Serdecznie prócz sklepu erybka.. Otóż, chciałem przekazać informacje ode mnie na temat moich ostatnich ( dosłownie ) zakupów życia w tym sklepie. Moje nabytki to: Stenogobiops nematodes S/M - Przyszedł w rozmiarze XS w agoni. Brak jednej płetwy piersiowej, rybka w stanie strasznym. Długa aklimatyzacja i osobne miejsce w zbiorniku dla minimalizacji stresu nic nie dało, nematodes padł... Pseudanthias randalli M - 3 sztuki wszystkie 3 padły w ciągu kilku dni. Jadł tylko 1 z nich ale był chory bo mimo karmienia mrożonkami 5 do 6 razy na dobę chudł w oczach aż padł... Pseudanthias lori M - 3 sztuki jak wpuściłem po aklimatyzacji to tyle je widziałem. Padły w ciągu kilku dni... Coris formosa S/M - miał być pomarańczowo / biały przyszedł brązowo biały. Popływał miesiąc i tyle go widziałem... Ecsenius stigmatura - piękny i pływa do tej pory ( już prawie 2 miesiące ) Acanthastrea lordhowensis M - miała być lordhowensis a przyszła echinata ( jak dla mnie jest różnica między odmianą ) Ogólnie rozpacz niestety. PO4 mam masakryczne bo tych zgonach, piach zajechany dino i innym badziewiem. Miałem igłę parametry to teraz muszę wszystko stabilizować przy czym zeszły mi 2 szczepki acany a inne zaczynają mi zrzucać tkankę..... Ostatni raz zakupy jakiekolwiek bo, raz nikt nie będzie się bogacił w taki sposób na moich ciężko zarobionych pieniążkach a 2 najważniejsze to wysyłanie tak schorowanych ryb jak np. Stenogobiops nematodes jest przecięciem całościowym. Ode mnie black list i nie pozdrawiam!
  8. Ja to mam / miałem od dawna w kilku miejscach i nic specjalnie z parametrami nie robiłem :-). Pozwól aby to urosło trochę więcej ( lepiej się to odrywa od skały aniżeli jak jest w stanie szybkiego przyrostu ) i wyrwij ile się da tylko do kosza, niech nie lata po zbiorniku. Przenieść w te miejsce jakieś ślimaki np turbo. Jak już będziesz miał czyściejszą skałę to wklej tam jakiegoś korala U mnie taki schemat pomógł
  9. U mnie przez parę dni było piękniusio do dziś. Ogólnie zastosowałem watę na cyrkulację i konkretnie przedmuchałem skałę. Dodatkowo 2 skarpety w sumpie + wata. Parametry były takie: KH Ca Mg w normie NO3 niewykrywalne a PO4 na poziomie 0,28 3 dni temu. Zareagowałem na PO4 Phosphatem w filtr i dziś ( po 3 dniach ) jest 0,12 i tego ścierwa od groma. Także tego. Walczę dalej :|
  10. Mat_Mat

    czy to naturalne kolory ukwiałów

    Ja szukam czerwonego dywana już przeszło 2 lata. Kilka prób zamówienia pode mnie bo niby były w rozpisce dostępne zawsze paliły na panewce. Tego co pokazałeś pierwszy raz na oczy widzę i od razu mi zbielały z wrażenia. Przy czym jak z czerwonym jest problem to ten rainbow to już w ogóle pewnie kosmos do kupienia i cena też spodziewam się kilka/kilkanaście tysiaków
  11. O Panie, ten ogródek pierwsza klasa. Moje ulubieńce :-) Można wiedzieć gdzie nabywasz te odmiany?
  12. Tylko wziąć ten plew rozpuszczalnikiem i podpalić. A tak serio już nie mogę na to patrzeć. Ja np. nie podaje bakterii od około miesiąca ale bez zmian dalej. Podmian też nie robiłem bardzo długo. A tego jest coraz więcej. Może podbić temperaturę albo zniżyć? Mam 25 obecnie i trzymam na chłodziarce żeby nie było skoków. Desperacja, żeby tylko skała była jak kiedyś
  13. Ja mam skałę która była w zbiorniku ponad 6 lat i tam tego problemu nie było ( obsada czyszcząca dość słaba ). U mnie też przez około 5 miechów było super czysto do póki nie starłem tych bio pelletsów. Cyrkulacja nic nie daje, czy jest super mocna czy prawie w ogóle jej nie ma... @FunWorldzasmucę Cię. To nie wina ekipy czyściochów. Ja miałem ślimaków różnego rodzaju od groma + kraby + wszystko inne i nic. Raz miałem to w odwrocie jakieś 3 miechy temu. Przez 2 tyg było tego mniej i mniej aż tu nagle stop i po 2 dniach masakra ;/ Mierzyłem parametry średnio co 3 dni i było bez skoków. Także póki co walka z wiatrakami. Trzeba by wziąć wodę z takiego zbiornika jak nasz z tym problemem i zbiornika bez tego syfu i wysłać na kompleksowe badanie. Porównać i powinno coś rozjaśnić. Innego pomysłu nie mam...
  14. Cześć, Mam problem z syfem na skale. Wygląda na detrytus ale nim nie jest, chyba że? No właśnie. Przyrost to ma potężny, potrafi np. grzybki poobklejać tak, że są na nich bardzo długie nitki tego czegoś. Dodatkowo np. jeżeli osiądzie to na koralu ( co jest bardzo częste ) to po jakimś czasie po przedmuchaniu pipetą w tym miejscu widać biały szkielet. W skałę jak dmuchnę to jest jeden wielki pył i lata to po całym zbiorniku. Używałem na to coś np. Korallen-Zucht Bio-Mate 50 ml ale brak rezultatów. Akwarium typowo pod LPS,y i miękkie. Stoi już ponad rok czasu. Parametry mam stabilne choć raz czy 2 miałem problem z dość wysokim NO3 w tym, że przed tym skokiem już miałem ten syf. Pamiętam sytuację z przed około 8 miesięcy, że w filtrze przepływowym miałem bio pelletsy i one się starły co zaskutkowało zabarwieniem wody na rudowaty kolor. Od tamtego czsu mam problem z tym czymś... Ktoś wie jak to można wywalić ze zbiornika bo mam dość tego.
  15. @twistman ten sump to moje pierwsze pudełko. Nigdy wcześniej nie miałem styku z takim czymś a tym bardziej z takim materiałem. Szczerze mówiąc nie miałem pojęcia, że mogą powstawać jakieś mikr pęknięcia
  16. Tak dokładnie, te komory po lewej są na ballinga i też było wszystko cięte laserowo. Gdybym teraz takiego samego miał złożyć to zajęłoby mi to około 8 godzin. Kleiłem to klejami typowo do pleksy dla tego nie powstało żadne mikropęknięcie. Pierwszy z klei których użyłem do łączenia to klei własnej produkcji. Działa na takiej zasadzie, że wstrzykuję go pomiędzy łączone elementy, on je "spawa" topiąc pleksi i już po 30 sekundach mam je solidnie złączone. Pełną moc klejenia uzyskuję po 8 godzinach. Jak już przejadę tym pierwszym to później używam do ostatecznego połączenia i uszczelnienia kleju Acrifix. Sump już włożony i teraz patrze co i jak działa. Już jest mały błąd przy projekcie ale do naprawienia na szczęście. Jak na tworzenie na "oko" to uważam, że wyszło fajnie.
  17. Jeszcze tylko założyć górę i zamykam temat
  18. Niestety brakuje mi wiedzy i doświadczenia aby precyzyjnie odpowiedzieć na to pytanie. Też z chęcią dowiedziałbym się jeszcze więcej na ten temat.
  19. Spokojnie. Tutaj nie chodzi prost o ślimaki ( one mają taką naturę i sposób rozmnażania ). @Nik@ pisała, że wężowidła mają to samo. Ja akurat nie mam nic innego tylko ślimaki. Ta wydzielina ich to nic innego jak pożywka dla np. Korali ale też stety i niestety dla bakterii które żywią zużywając azotany przy czym do tego potrzebują tlenu. Sumując: Moje ryby padły przez brak tlenu. Brak tlenu spowodowany został wyłączeniem odpieniacza. Na moje nieszczęście ślimaki zaczęły amory wydzielając substancje która jest pożywka i korali i bakterii. Gwałtowne pobudzenie bakterii spowodowało natychmiastową konsumpcję NO3 z 40mg/L do totalnego 0. Aby tak się stało bakterię muszą mieć ogromne zapotrzebowanie na tlen. Odpieniacz nie odpieniał "pożywki" która cały czas krążyła w układzie i dodatkowo nie natleniał wody. Sporo ryb + dojrzały i nie za duży zbiornik + brak natleniania i odpieniania + amory = to co na zdjęciu.
  20. @Tester też w to bym nie szedł za bardzo. Trzymałem je na poziomie 25 pod lps'y ale wyjechałem na 5 dni i ustawiłem karmnik za bardzo więc poszły w górę. Jakiś kawał czasu temu miałem 100+ i nic takiego się nie działo, przy czym opieniałem zawsze ( podtrzymanie do 18h w razie braku prądu ). Po drugie jak 3 miesiące temu przy mnie w południe 1 ślimak "zamleczył" wodę to odpieniacz wyjął to wszystko momentalnie w ciągu maks 30 min.
  21. @bober6662 ale przecież odpieniacz nie przelał więc wody nie zasyfił. Zrobiłem pełne testy i wszystko żyleta. PO4 wyszło z wody mlecznej tak duże albo test wyszedł źle. Dziś mierzyłem jak już jest kryształ i PO4 wynosi 0,02. Raczej nie jest możliwe aby w taki krótkim czasie spadło praktycznie do 0? Albo walnięty test chociaż hanna podobno jest dobra, albo woda przy takim mleku faktycznie miała taki parametr.
  22. Zbiornik 315 litrów - skała i piach daje około 240 litrów wody. Ślimaki Turbo na 100% bo jeszcze jeden przy mnie "kończył swoją powinność". Widocznie wszystkie są jakimiś wariatami godowymi. U znajomego gody tych ślimaków, czy przy przeglądaniu yt z ciekawości, wyglądają jak dogaszany papieros. Takiego czegoś co u mnie naocznie widziałem około 3 miesięcy temu u jednego turbasa, mogę porównać tylko do pożaru starej stodoły. Sorry za porównania @Tester- parametry staram się trzymać. Ślimaki też mają się super więc raczej nie skok / spadek. Teraz mierzyłem PO4 kontrolnie i jest 0,02. Wczoraj z mętnej wody poszło 1,57
  23. Romek ale mówimy o sumie kosztów sumpa akrylowego zamówionego w sklepie a zrobionego samemu. Sumpy ze szkła są dużo tańsze i nawet powyższe wyliczenie można by obniżyć ( choćby możliwości pozyskania szkła za darmo ). Mój zbiornik to przede wszystkim filtracja ( zastosowanie 2 skarpet ). W szkle nie jest to takie chop oczywiste choć są sumpy ze skarpetami. Ja próbowałem i pękł korpus skarpet więc było bez co znów nie wchodziło w grę. Nie mówię już o deszczowni którą testuje. Co do sumpów akryl + szkło to nie mam pojęcia jak to się ma do siebie bo mój jest 100% z akrylu. Test szczelności przeprowadziłem i wygląda obiecująco. W poniedziałek pokaże już całość z komorą na odpieniacz i pompę obiegową
  24. 54x36x34. Ja mam obecnie szklane "wiadro". Ze względu na wymiary sumpa w szkle nie powalczę prawie w ogóle. W akrylu mogę już dłubać dowolnie. Projekt na ukończeniu w 90%:
  25. Mi wyszło za wszystko wraz z klejem 360 zł. W porównaniu do cen rynkowych takiego sumpa to oszczędność około 1000 zł. Wiadomo, że nie jest igła ale jak na pierwszy raz to uważam, że nie jest źle.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.