lech360

Dokładnie, nie musza siedzieć w filtrze, wystarczy powiesić w sumpie w silnym przepływie, nie powinny się o siebie ocierać. Miałem jakiś czas temu i nawet działały, z czasem znikają i trzeba dokładać. Zrezygnowałem bo tanie nie są i chciałem spróbować z pelletkami w reaktorze, niestety nie zaskoczyły. Teraz próbuje z xport plate i brick brightwella. Jak na razie to po 2 miesiącach no3 poszło do góry zamiast w dół. Może jeszcze za krótko.

Ja bym uważał z akwesanem. Mi i nie tylko mi wysadził zbiornik, a dawałem tyle co kot napłakał. Łyżeczkę saliferta na tydzień na ponad 500l w obiegu. W pewnym momencie stanęła kalcyfikacja i w ciągu 2 dni było po koralach. Skok parametrów zrobił swoje. Od tamtego momentu przestałem eksperymentować na akwarium. Tylko sprawdzone i markowe produkty. A i to niestety przy wymagających zwierzakach nie gwarantuje sukcesu i nie uchroni przed wpadka. Takie hobby. Teraz znowu rozłożyłem ręce przed czymś czego nie potrafię zrozumieć. Przy niezmienionych poziomach ca, kh, mg, potas, i oczywiście no3 i po4 wywaliłem kilka akropor pokaźnych już rozmiarów ot tak.

Pipeta lub strzykawka wstrzykuj pokarm (mrożonki) w piasek, bo ci padnie. One chyba i tak długo nie wytrzymują w akwariach, wszystkie jakie miałem około roku, a maja co jeść bo akwa już pare lat funkcjonuje i piasku ze 2-3 cm

Jod i potas dozuje cały czas. Jodu nie mierzyłem, ale potas 380. Ph-8,2 w szczycie w nocy poniżej 8 ca- 420 kh- 7,3 mg- 1290 no3- 5-10(ciezko stwierdzić) - teraz podskoczyło do 25 po zgonach po4- 0,03 Czesc korali leci od razu, inne lecą od góry Akwarium jakieś 430l, ponad 500 w obiegu, podmiany raz w tygodniu. Pelny balling - ca, kh, mg, sbs Filtracja jakieś 60 kg skaly I 40kg piachu w zbiorniku W sumpie trochę skaly i no3brick i bioplate brightwell Odpieniacz bk supermarine 200 wegiel i rowa do tego vsv podawane codziennie Daje tez jod i potas tak jak pisałem, do niedawna bakterie i aminokwasy(tydzień temu się skończyły) Oświetlenie 4xt5 54w + Led ps Hyperion 2 x150 w, ustawione na 40%, biały kanał zdjęty na 30%. Świetlówki jakieś 4 miesiące wiec raczej jeszcze dobre. Wlasnie robię większa podmianę 20%

Panowie, niestety pomimo wyłowienia krewetki korale i tak lecą, coś jest nie tak. Kiedy człowiek już myśli że wszystko wie dostaje kopa w przysłowiowe 4 litery i okazuje się że nic nie wie. Nic w akwarium nie zmieniane, tak jak pisałem żadnych skoków parametrów, testy i podmiany regularne od dawna na tej samej soli colombo. Zglupialem, cześć korali bez zmian rosną polipuja, a inne lecą w oczach, nagła utrata tkanki i zgon. Jedyne co to tydzień temu skończyły mi się bakterie i aminokwasy.

Krewetka w sumpie to pożyjemy, zobaczymy. Może faktycznie trzeba będzie wodę do analizy wysłać jeśli dalej coś będzie się działo. Mam jednak nadzieje, ze to krewetka, bo tak jak pisałem ubytki tkanki tylko z rana po nocy. W dzień nawet zdrowa tkanka polipowala.

Albo po prostu głodna, bo karmie mało, aiptasi nie widziałem od bardzo dawna to może głoduje. Kolega tez pisał ze mu pocilopore podjadała

Udało mi się wczoraj w nocy ja złapać i wyrzucić do sumpa zobaczymy. Mi to ewidentne wyglada na objedzony koral. Wszystkie tylko z tej strony akwarium gdzie grasowała krewetka.

Wiem, ze temat stary, ale ja od jakiegoś czasu mam podejrzenia co do seticudaty o obgryzanie mi acropor. Wszystko inne już wykluczyłem. Parametry stabilne, bez zmian. Żadnych skoków czy wachniec zasolenia, czy temperatury. PH tak samo. Rano zastaje obgryziony badyl na akrze. Staralem się obserwować w nocy akwarium, wywaliłem nawet jednego kraba z akropory, bo myślałem ze on, ale to krewetka się głównie kręci w miejscu gdzie następuje utrata tkanki. Caly badyl wyglada jak obgryziony dookoła. Potem jakiś czas spokój i znowu to samo. W każdej praktycznie z akropor miałem kraby symbiotyczne, teraz został tylko jeden, poznikały. Czy to możliwe, ze te krewetki tak maja, miał ktoś taki przypadek?

Jak wolisz, na mokro szybciej wywali, ale tez więcej pożytecznych rzeczy. Ja bym ustawił na sucho.

Również przyłącze się do słów zachwytu. To jedno z najładniejszych akwariów jakie widziałem.

Dzięki za wyczerpująca odpowiedz. Sam przez kilka miesięcy wyprowadzałem zbiornik na prosta po kataklizmie ( lampy urwały się i wpadły do zbiornika), używałem tez przez pewien czas pewnych bakteri polecanych na innym forum, co doprowadziło do całkowitego rozjechania biologii. Walczę cały czas z wysokimi poziomami no3 i po4. To hobby wymaga poświęceń i cierpliwości, wiec doskonale pana rozumiem i współczuje. Życzę dalszych sukcesów, choć w pańskim przypadku to sukces jest chyba gwarantowany z pańska wiedza i doświadczeniem

Ale słodzicie A na poważnie, jak zawsze u pana Krzysztofa, ale czemu takie przerzedzenie jeśli wolno spytać. Co skłoniło do zmian tak świetnie zarośniętego baniaka?

A No z białego. Jak coś zapraszam