dla syna

Masz kamerę? Ustaw ją montując jakąś pułapkę. Nawet jakby się miało nie zmieścić to napewno podejdzie A moze masz takiego ślicznego robaczka https://www.google.pl/search?q=ogromny+robak+w+akwarium+morskim&client=ms-android-sonymobile&prmd=ivn&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiey4e2vcvYAhVE_SwKHcfgAbYQ_AUIESgB&biw=360&bih=512#imgrc=VDP3YT3jof4-TM:

Bakterie trzeba co jakiś czas odnawiać (rozumieć jako dołożyć). Powiedzmy, że jeśli system działa i są wykrywalne no3 i po4 wystarczy raz na dwa miesiące porcję, niektórzy leją częściej. Jeśli system wypłuka się z no3 lub po4 trzeba lać co dwa tygodnie. Bo niektóre typy bakterii mogą zginąć z głodu i pociągnie za sobą rozchwianie równowagi mikrobiologicznej. Zwykle widoczne jest to tak, że mierzymy i po4 i no3 są na poziomie blisko zera ale wykrywalnym. Niby jesteśmy pewni ze jest ok, ale czasami dochodzi do momentu gdzie po4 lub no3 zabraknie i część szczepów bakterii umrze z glodu. Mija trochę czasu i nagle mamy wybuch no3 lub po4 albo oba parametry (bo jakiś rodzaj bakterii wyginał). U Ciebie mam wrażenie, że takie coś nastąpiło. Teraz poszybowało po4 w górę. Należało by odnowić życie bakteryjne w zbiorniku. Podczas tego okresu karmić wszystko ale conajmniej o połowę mniej niż zwykle, żeby system się zregenerował i zdazył namnożyć odpowiednią ilość bakterii do rozkładu tych związków. Nie piszę nazw bakterii jakie i co rozkładają w systemie bo byś nie doczytał do konca. Poprostu podawaj pakiet jak chłopaki piszą powyżej, lub biodigest probio. Obecnie jedną ampukłkę na każde rozpoczęte 1000l co tydzień przez okres aż po4 i no4 wyraźnie zacznie spadać. Potem możesz podawac jedną ampukłkę raz na miesiąc i tego już się trzymaj. Bardzo by Ci pomógł reaktor spagetii, żeby przyspieszyć proces i utrzymać niskie wartości no3 i po4

Dziś się dowiedziałem skąd u mnie tyle cyny. Norma 0-1mikro a u mnie 195. Ponoć obiegowa pompa jebao i aqua nova (czyli ta sama firma) powoduje wytrącanie się do wody cyny. Uzyskałem też info że nie mam się co martwić o ten parametr.

Hehe kolego najprawodpodobniej pomyliły Ci się fora. Tutaj jest 100% słona woda. Proponuje google i forum akwarystyka slodkowodna. Pozdrawiam i życzę rozwiązania problemu

Daj w ten róg ukwiała, najlepiej nowego, ktory nie zna innego miejsca w tym baniaku. Albo blazny odpłyną, albo się przyzwyczają do ukwiała. Jak sie przyzwyczają to ukwiała przeniesiesz a one pójdą razem z nim

Hej, no2 to napewno nie powód wstrzymania ballinga. Coś musiało paść, rozłożyć się jakaś materia organiczna. Być może bakterie padły. Uzupelniaj bakterie w zbiorniku. Zasolenie mam nadzieję że masz prawidłowo zamierzone. Bo jesteś w górnej granicy i nie przwholiwałeś z górną granicą. Balling tylko z ręki jeśli pojawią sie spadki czyli teraz czekasz aż mg i ca spadnie. Kiedyś pisałem o reaktorze spagetti. Tym byś spokojnie zbił po4. Jeśli masz nadal takie wysokie zapodaj atrament 80% normy wskazanej przez producenta. Tylko przy tym musisz mieć sprawny odpieniacz. To masz instrukcje na najbliższy miesiąc

Ktoś wie czy powyższa obsada się pogodzi?

Czyli to samo może być w zbiorniku kwarantannowym. Albo złapie w kwarantannie, albo po kwarantannie. I znowu jesteśmy w punkcie wyjścia. Ja osobiście nie mam możliwości obecnie na drugi zbiornik. Dlarego mam tylko niewielką kostkę 125l brutto

No właśnie są duże różnice w tych informacjach. Jesten profesor badajacy te pasożyty napisał, że 4 tygodnie ale mówił o pełnym bezpieczeństwie po 6 tygodniach

Przy jednym i drugim ile trzeba odczekać żeby mieć pewność, że wszystkie pasożyty padły z głodu w temp.25 st C jak nie ma już ryb w zbiorniku?

Hehe przekombinowałeś z linkiem :-) Tu jest lepszejszy adres: https://m.fotosik.pl/zdjecie/8dcc1523e6a042c8 Ładny baniak się zapowiada. Myślałeś nad wejściem technicznym z dostępem do tylnej części? Np przez drzwi z boku.

No może się nie zawali, ale powiedzmy dojdzie do ugięcia. Wtedy wytrzymałość przechodzi na scianę. A jakby miała jeszcze trzymać podłoga to musiało by dojść do przechyłu. Nie testowałem takiej konstrukcji, ale co do obciążeń wykonywałem setki projektów i takie rzeczy należy wziąć pod uwagę. Dla zabezpieczenia napewno lepiej jest to wykonać asekuracyjnie, ale z jakąś regulacją w pionie gdyby doszło do takiej sytuacji. Wtedy była by opcja wypoziomowania. I czas na późniejszą naprawę/przeprowadzkę zbiornika.

Czyli taki stelaż w krytycznym momencie o ile taki nastąpi musiał by trzymać tylko poprzez mocowanie scienne?

A jak zapracuje i przechyli sie stelaż na pokój to będzie nie lada panika. Z tym bym raczej nie ryzykował.

Myślałem konkretnie o tym rodzaju. Sprawdzałem wymagania żywieniowe tej ryby i pomyślałem, że do dwóch błaznów, hexy i salariasa ze 2 sztuki max 3 szt w 125l powinno dać radę. Filtracja to tunze 9004, siporax 3l i reaktor glonowy 2,3l w przeliczeniu powiniem nieźle obsłużyć system ok 300l. Hexa ma dużo pożywienia na skałach, salarias wiadomo głównie glony, ktorych nie widac ale one zawsze gdzieś są. Pozostają jedynie błazny jako konkurent pokarmowy.

Proponuję czym szybciej zorganizować ok40-50% solanki z dzialajacego zbiornika puki no2 nie podskoczy. O ile już nie jest za późno. I jeśli zwierzaki żyją to taki zabieg powtarzać co tydzień przez pierwsze dwa miesiące

Witam, czy ktoś miał tą rybę jak w temacie? Myślałem nad jej zakupem, ale na jedym forum piszą, że jest wymagane 240l+ a na drugim, że stadko może być trzymane w 40litrach.... Ktoś coś może o niej powiedzieć?

Wysokie kh zabija koralowce nawet do dwóch miesiecy. W moim baniaku mialem max 20kh ale lpsy i spsy wstawione na jeden dzień i przeniesienie zwierzaka do innego akwarium o właściwych już parametrach również nie dały rady. Wszystkie padły, najdłużej trzymała się gorniopora. U mnie doszedł co prawda stres przekladki dwukrotnie. Mam nadzieję, że więcej już strat nie będzie. Ale dziwne było to, że jak dołożyłem strontu, to wytrzymały dłużej. Jakby była zależność pomiedzy kh i tego pierwiastka.

Nie wiem, ale ostatnio wszystkim wyszły wysokie stężenia miedzi w marinlab. Może coś było nie tak przy ostatniej partii pomiarów? Mi wyszlo 17,6 a na tescie kropelkowym czyste zero. CupriSorb też sie nie zabarwił, ale ponoć niektórym też się nie zabarwiał. Może poszła jakaś partia fiolek w eter zanieczyszczonych?

Nie no, nie wierzę, że w UK nie da się kupić dobrej żywej skały. Może poczytaj na necie jakieś ogłoszenia z okolocy kto jeszcze ma na sell live rock w kręcącym się zbiorniku? Albo idz do tego sklepu i rzeczywiście namów ich na wykonanie testów wody z baniaka ze skałą przy Tobie.

Nie no, bez odpieniacza i wartkiego przeplywu byłby smród. Skała ukiszona śmierdzi na kilometr. Mogą mieć też przepływ i jakiś centralny odpieniacz gdzieś na zapleczu. Jak mają częściowo dokładaną skałę co kilka dni to woda może być tak zabrudzona. Hehe jak to jest w wannie to niech zrobi testy po4 no3 :-)

Ja jednak bym wziął tą z wanny ale kazał bym sobie wybierać z głębszej warstwy :-). Stałbym nad sprzedającym i pokazywał palcem. No chyba że woda śmierdzi, ze nie da się wytrzymać, albo mają temperaturę w sklepie - 5. W domu porządnie bym ją wypłukał i zastartował zbiornik

Hahaha. Jadłem to od takiego znajomego. Nazywa sie Susumu, tak się tym jarał, że musiałem skosztować. Smakuje jak wymoczony agrest bez smaku i czuć tylko to czym się przyprawia. Równie dobrze można stanąć pod solniczką i pieprzniczką. Tylko że wychodzi o wiele taniej

Na rrr jest trochę ususzonego/pomielonego życia. Baniak szybko dojrzewa. Ja akurat miałem pecha do rrr ale jako jedyny chyba z tego forum. Wiec bez obaw. Aaa brak efektu może już być efektem bezobjawowego dojrzewania. Puść do środka jakieś żyjątko.

Skała puszczała kh w niezliczonych ilosciach Jesli zbiornik Ci pozwoli wielkością to zaopatrz się w zwierzako o którym mowa tu: http://nano-reef.pl/forums/topic/96905-mespilia-globulus/ Pełzatkę mogłem ciąć częściej niż spagetti w refugium. Pomimo ze kh nie było do opanowania. Ale jak niechcący przestawiłem lampę, to tam gdzie światło nie docierało zrobiła się dosłownie dziura ubytku po ok. Trzech dniach.