Czołem!
100 lat minęło od ostaniej aktualizacji, postaram się co nieco nadrobić
Akwarium przechodziło swoje wzloty, upadków nie było bo to szkło i by się potłukło
Przez 28 miesięcy prowadzenia mojej kostki nauczyłem się, że plagi i inne tragedie są nieodzowną częścią hobby. Kwestia tylko jak bardzo to my, opiekunowie rafy, przyłożyliśmy się do nich.
Akwarium przechodziło kilka aquascaping'ów. Wystartowałem z piaskiem, obecnie mam żwirek koralowy, szukam opcji 3
Skały raczej ubywało niż przybywało a ostatecznie wróciłem do połowy początkowej ilości skały, z której spora część to kawałki towarzyszące mi od początku (po małym spotkaniu z młotkiem ). Mimo zmian system pozostał stabilny, jeśli mam jakieś problemy z koralem w 160'tce to trafia on na kurację do kostki.
Dolewki jak nie było tak nie ma. Po zlikwidowaniu kaskady parowanie ustabilizowało się na tyle, że dolewanie z ręki przestało być kłopotliwe - przynajmniej zimą:)
Jakiś czas temu zalałem lampę, z którą startowałem swój zbiorniczek. Po rozebraniu okazało się, że Zetlight ma dość kiepsko osłoniętą płytkę. Był to jedyny moment, w którym zastanawiałem się na poważnie nad likwidacją. Poświęcałem czas i fundusze na 160'tkę i nie chciałem inwestować w sprzęt do kostki. Rozmyślanie długo jednak nie trwało. Po paru minutach zabawy z multimetrem i lutownicą lampka śmiga spięta "na krótko" ... a kostka nadal działa. I działać będzie.
W weekend kolejny raz zabrałem się za zmianę wystroju. Po jakichś 5/6 godzinach udało mi się osiągnąć zamierzony efekt Póki nie zrobię porządku z nadmiarem szczepek i szczepuniek układ pozostanie taki: jak widać na załączonym obrazku.
Zostało tylko sprzątanie wszystkich pierdół użytych do całej operacji
Tyle opowieści. Teraz czas na konkrety
Oświetlenie:
Zetlight 11W, świecę 11 godzin głównie aktyniką, białe przełączam jak mi się przypomni.
Aquael 11W Marine - wysłużona świetlówka "do testu", świeci 11h.
Cyrkulacja:
Hydor Koralia 900. Po zmianie wystroju dodatkowo wykorzystam FZN-3 z matrixem (od początku jest cały czas w kostce) i kawałkami skały w jednej komorze, w drugiej tymczasowo gąbka.
Woda:
Sól BT SPS Salt. Podmianki to 3-5l świeżej solanki co tydzień, czasem doleję dodatkowo wodę z większego.
Za filtrację odpowiada jakieś 4-5 kilo skały, wspomniany matrix, żwir koralowy (~1,5 cm) oraz makroglony Codium/Caulerpa Profilera.
Przy większych manewrach w akwarium leję bakterie Microbe Lift Special Blend (jeśli są ryby to w połączeniu z TheraP).
Od czasu do czasu wkropię coś z ampułek Prodibio: Bioptim, Stront, CoralVits, ReefBooster. A samą kostkę karmię resztkami po płukaniu mrożonek dla ryb w 160'tce
Obsada:
Mieszana, głównie grzyby i nieodzownie towarzysząca mi od pierwszej szczepki Xenia! :) Niebawem znajdzie się też trochę LPS t.j. Caluastrea, Pavona Cactus lub Montipora talerzowa.
Z mobilnej głównie ślimaki. Rybki póki co nie uświadczysz.
Trochę korci mnie wpuszczenie jakiegoś stadka krewetek atlantyckich i jakiegoś dużego, brzydkiego kraba
ToDo na najbliższy czas wygląda następująco:
- dopalić watów! Podoba mi się efekt połączenia led i T5. Moja obecna świetlówka wymaga już wymiany;
- wymienić lub sprzedać szczepki, które się powtarzają;
- zrobić nowy odpieniacz na kostkę lipową i wpakować go do kaskady;
... i najgorsze, wywalić z szafki pod akwarium wszystkie zbędne pierdoły.
Tyle update'u na dziś
Pozdrawiam!
adiC