norbi2222

A z jakiego powodu nie chcesz korzystać z automatycznego odpowietrzania? Wydaje mi się to ciekawą funkcją.

To mało masz zasypu. Po co montowałeś sondę? Ten reaktor działa na zasadzie Dastaco inie ma potrzeby pomiaru Ph. Ja również w mojej kostce używam reaktora od ponad roku i też nie wyobrażam sobie powrotu do płynów. Do nowego akwarium kupiłem reaktor PS, bo ten który teraz używam jest za mały.

To muszę zgłosić się do Paragona. Dzięki Jacek za info.

Marek, jak sprawuje się reaktor PS, mam go od prawie pół roku, a jeszcze nie uruchomiłem. Odpalę go dopiero jak przeniosę zwierza do nowego projektu, a to jeszcze półtora miesiąca. Ciekawy jestem jaki jest poziom trudności ustawienia za pomocą kontrolna i jak to wszystko działa.

Tak może być jak mówisz. Rollermat ma gęstsze "sito" niż włóknina, którą stosuję.

Rollermat jest fajnym urządzeniem, przynajmniej dodatkowa automatyka, co przy mojej pracy jest wskazanym rozwiązaniem. Teraz ma rozwiązanie na watę tak zrobione, że mam dużą łatwość wymiany. Liczę, że będzie wytrzymywać trzy dni, bo zazwyczaj tyle mnie nie ma w domu, czasami cztery-pięć dni.

Zastanawiałem się nad rollermatem, jednak żaden nie obsłuży 10000-12000 litrów przepływu, przynajmniej żaden komercyjny. Na razie mam ręczny rollermat

Praca u podstaw działa, jednak na razie przemówiły walory słuchowe. Przez rok moja kostka funkcjonowała bez odpieniacza, jednak trudności z utrzymanie PO4 w ryzach zmusiły mnie do podawania Phosphate ex, które podaje bezpośrednio do odpieniacza i dlatego to urządzenie działa.

Jestem tego samego zdania. Jak pisałem wcześniej, jeżeli warunki pozwolą to odpieniacz będzie czekał. Ciekawostka: Przed chwilą wyjąłem jedną ze skałek, żeby ją skleić, bo się połamała i ku mojemu zaskoczeniu ze skały wypadł kiełż. Byłem w lekkim szoku Na to wygląda, że pół roku w solance zrobiło swoje, skała jest już zasiedlona, tylko czekać na rozmnożenie robactwa.

Jacku, na brak odpieniacza nie spodziewałem się innej Twojej reakcji Przy dojrzewaniu nie widzę potrzeby uruchamiania tego urządzania, bo niby co miałby odpieniać - i tak słabą florę bakteryjną...to po co ją dodatkowo osłabiać. Jak przyjdą zwierzęta, a parametry wody pozwolą, to dalej będzie wyłączony. Czyli BEZ.

Miałem dzisiaj zrobić chłodzenie do lampy i ją w końcu uruchomić ale się nie udało, może jutro. Za to zrobiłem postęp z zabudową stelaża, połowa zrobiona. Wcześniej wykorzystywałem MDF lub inny materiał meblowy, teraz zrobiłem zabudowę ze sklejki, którą pomalowałem farbą do mebli. Jestem zadowolony z efektu estetycznego i co ważne nie będzie puchło i rozwarstwiało się, zawsze miałem z tym problem. Zmontowałem ala Orphek i włączyłem nad zbiornikiem, żeby zobaczyć jaką dają barwę, barwa może być. Zobaczymy jak współgra to światło z T5 - 6x Blue Plus i 4x Coral Plus. Zastanawiam się jeszcze, czy uruchomię odpieniacz, jest w sumie...wczoraj go na chwile włączyłem i tak szybko wyłączyłem, zaburzył błogą ciszę. Jak skończę zabudowę to ponownie go włączę, jeżeli będzie mocno słyszalny to będzie bez odpieniacza

Jacku, skromność jest istotną cechą, jednak fakt jest faktem. Zbiornik jest super i to nie zmienia faktu, że może być lepiej.

Fajna hodowla...Podpisuję się pod tym co Darek napisał. Przydał by się opis, mam więcej miejsca pod akwarium to i mała hodowla by się zmieściła.

Andrzej, jeszcze nie miną rok, a tyle zazwyczaj wytrzymują. Od OW przenieśli elektronikę do kontrolera, to liczę, że będą działać długo, a jak już chcą padać to lepiej na gwarancji Na pewno poprawili kulturę pracy, moje SOW nawet na falowaniu są niesłyszalne. Myślałem, że ja jestem głuchy, ale moja koleżanka małżonka ma wyczulony słuch i nic nie mówi, a akwarium stoi przy drzwiach do sypialni.

Mam podobnie, jak patrzę na starsze zdjęcia i porównuję. Widząc akwarium prawie co dziennie nie dostrzegam zmian.

Chętnie Michał przyjmę, bo mi noga złamała się w jednej ze skał i muszę ją skleić. Sam jestem ciekaw, jak wygląda wytrzymałość w nowych Jebao, bo stare padały jak muchy. W kostce mam stary model i po roku z kawałkiem padły i poszły na gwarancji. Poza tym Gyre wytrzymał tylko 7 miesięcy i poszedł do serwisu - czekam na info. W nowej Jebao ponoć przenieśli całą elektronikę do sterownika, co ma zwiększyć ich trwałość. Jak poprawili kulturę pracy, to może i trwałość będzie lepsza. Zobaczymy w praniu.

Ładne szczepeczki. Truskawa złapała super wybarwienie.

Też tak podejrzewam, że jak nawet włożę ją do sumpa to szybko znajdzie się na górze. Może nie będę się oszukiwał tylko od razu wrzucę ja na górę. Piasku nie będzie, ewentualnie zastanawiam się nad małą ilością po środku pod skałami. Tak, żeby pokolce miały do wspomagania trawienia. Pompa jest ustawiona tymczasowo, nie miałem już sił do dalszego ustawiania. Jak dojrzeje do zwiększę do 50-60%. Dzisiaj jak pisałem poprzedni post, to naszła mnie myśl...Jebao są ciche, a mój maxpect wyzionął ducha, to zamiast dokupować drugą pompę Gyre, dokupię dodatkowo dwie Jebao, a obecnego Gyre sprzedam.

Niestety nie mam umiejętności opowiadania tak jak Jacek - Ironista Jacek, ostatnio budzę się wcześnie rano, dokładnie tak jak dzisiaj, otwieram kompa, żeby nie przeszkadzać innym domownikom w przekręcaniu się na drugi bok, czytam wpisy na forum i widzę opowieść Jacka. Nie śmiałbym nie przeczytać, więc czytam i dobrze się bawię o 6 rano To tyle pokłonów dla Jacka, teraz kilka słów z odpalania zbiornika. Zbiornik zalany, weszło coś około 1000 l netto, a 270 l to woda z podmianek, którą zbierałem do beczki. Woda w beczce była 24/h napowietrzana, a bakterie zrobiły swoje, wyprały ją do cna. Pozostała część to świeża i zasolona solą AF RS, której wsypałem około 36 kg. Notabene ubawiłem się z napisów na kartonie, które sugerują, że z kartonu (25 kg), można zrobić 200 galonów wody, które przekładają się na 870 l. Ciekawe co to za galony, więc pogrzebałem i odkryłem, że prawdopodobnie wzięli miarę galona amerykańskiego dla ciał sypkich (4,40488377086), ah ten marketing. Po zasoleniu woda zrobiła się biała, nie było widać nic. I takie mleko utrzymywało się przez dwa dni, już zacząłem zastanawiać się ile to potrwa. Ale we wtorek zacząłem dostrzegać światełko w tunelu, zmętnienie malało. Obieg uruchomiłem dopiero wczoraj i to wieczorem, poniedziałek odpadł bo wybraliśmy się na wycieczkę do Energylandi - tłum ludzi, ale zabawa przednia. Przyszedł wtorek rano - wrzuciłem skałę do głównego zbiornika, która grzecznie czekała w sumpie w wodzie z podmian (skała moczyła się wcześniej prze 6 miesięcy w solance), więcej o skale trochę później. Teraz przyszedł moment na włączenie pompy obiegowej, a co, niech się kręci i ku mojemu zaskoczeniu z hydrauliki zaczęło kapać gdzie się dało. W kostce nie miałem takiego problemu, bo nie rozmawiałem z nikim o klejeniu, więc dowaliłem kleju ile wlezie, a tym razem dostałem sugestię, że należy oszczędnie aplikować klej, tak też zrobiłem, co dało mi fontannę. Na szczęście prawie cała hydraulika wisi nad sumpem i kapiąca woda wracała do obiegu, a nie na podłogę. Postanowiłem połatać dziury, wziołem klej i pozalewałem ile wlezie. Przyniosło to oczekiwane rezultaty, kapie tylko w jednym miejscu, na razie tak zostawiam, zobaczymy co będzie się działo. Po zabawie z klejem, późnym popołudniem, obieg ruszył. I tu kolejne moje zaskoczenie, pompa robi taki wir, że brakuje wody w komorze pompy, a nawet w całym obiegu i znowu obieg zostaje zatrzymany. No co tu robić...trzeba zrobić podmiankę w kostce, to uruchamiam RO i czekam. Czas biegnie nieubłaganie, w końcu jest, robię podmianę, wodę dolewam do nowego akwarium. Teraz powinno wystarczyć. Uruchamiam pompę, przez godzinę bawię się ustawieniami...i udało się, jest...odczekałem godzinę zaznaczyłem kreskę z poziomem wody w komorze pompy, żeby móc sprawdzać ilość odparowanej wody. Nie mam dolewki, jest kreska...dolewkę przeniosę z obecnego akwarium jak będę robił przesiadkę. Przez noc odparowało około 2 l wody. Zaskoczony jestem cichą pracą pomp Jebao DCP i SOW. DCP - 20000 działa na 35%, czyli na trochę więcej niż minimum, co daje bezszelestną pracę i wir w komorze pompy. Natomiast SOW -15 chodzą na maksa i słychać je jak przyłoży się ucho do szyby. Jestem w szoku jaki postęp zrobili Chińczycy. Oczywiście przez pierwsze dwa dni cyrkulatory na noc ustawiałem na minimum, a tej nocy nie było takiej potrzeby. Teraz skała. Plan był taki, żeby całość skały z kostki przenieść do obecnego akwarium, jednak zaczynam się zastanawiać na dołożeniem tylko część tej skały, a pozostałą wrzucić do sumpa. Zaczęła podobać mi się przestronność, która jest teraz w zbiorniku...tylko gdzie ja będę upychał szczepki...zobaczymy co zrobię. Kilka zdjęć: Na razie bez sztucznego światła, tylko poranne słoneczko. Bez światła, bo muszę zrobić dodatkowe chłodzenie do lampy PS Diuna, poza tym na czas dojrzewanie nie planuję oświetlać zbiornika. Jeszcze tak długiego posta nie napisałem. Ale rano trzeba było coś ze sobą zrobić, tak, żeby być cicho.

Ja używam takiego filtra jak w poniższym linku, dodałem tylko gąbkę na dół i górę. Wchodzi do niego około półtora litra żywicy. Są też większe modele, ten który ja ma jest najmniejszy. Dokupię jeszcze większy model do reaktora wapnia. https://pl.aliexpress.com/item/32834139401.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.3c9d5c0fhZ3Nfj

Cały komplet - sterownik, licznik przepływu i elektrozawór.

Do pomiaru i sterowania używam takiego ustrojstwa:https://pl.aliexpress.com/item/32742557480.html?spm=a2g0o.detail.1000060.2.5d365529X8SOsa&gps-id=pcDetailBottomMoreThisSeller&scm=1007.13339.139618.0&scm_id=1007.13339.139618.0&scm-url=1007.13339.139618.0&pvid=abd31de6-aed3-4a35-8c52-5812cb0298eb

Wszystko jest plastikowe, to myślę, że go szlak nie trafi. A jak trafi, to zostaną wiaderka

Nie ma jakiś szczególnych bajerów. W rozdzielnicy jest różnicówka i wyłączniki nadprądowe (bezpieczniki), trzy obwody. Po prawej kontroler do reaktora Pacific Sun, obok znajduje się wyświetlacz i czujnik przepływu wraz z elektrozaworem. Chcę to wykorzystać do zautomatyzowania podmian. Odkręcam zawór, pompa wypompowuje 50 litów wody, a czujnik pilnuje, żeby było 50 l i elektrozawór powinien zamknąć odpływ. Następnie włączam inną pompę, a ona wpompuje 50 l świeżej solanki. Tak w teorii ma to wyglądać. Dzięki.

Ja też lobię akwaria widoczne z trzech stron. W końcu będę miał część suchą na elektrykę. Część elektryki zrobiona, pozostała zostanie przeniesiona z obecnego akwarium. Jest szansa, że nie będzie przebicia jak w obecnym akwarium i gilgotania palców jak włożę rękę do akwarium. Akwarium zalewa się od wczoraj od 9.00. Pewnie dzisiaj wieczorem będzie połowa. Jutro solenie.