Skocz do zawartości

Tenshuchiyu

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    553
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tenshuchiyu

  1. Przy hodowli fito chyba nie trzeba świecić z góry? Można np oświetlać bok butelki czy tam zbiornika?
  2. Tak jak pisał kolega. Kiedy poziom wody w baniaku maleje, bo woda paruje to sól zostaje. Przez co wody coraz mniej a soli dalej tyle samo i rośnie zasolenie. Uzupełniając odparowaną wodę dolewamy samej RODI. Jeśli została Ci solanka to w kibel. Solanką robimy tylko podmianki a podmianki zaczynasz robić dopiero przy zasiedlaniu akwarium, czyli za jakiś czas. Sama RODI może trochę postać. Ja w beczce trzymam od tygodnia do dwóch.
  3. Tenshuchiyu

    Słone "Coś"

    No wiesz godzina o której pisałeś była dojść późna Jak dobrze zrozumiałem to te 15l wlewało się do baniaka przelało się i na podłogę ? Przez to doszło do spięcia które przepaliło zasilacze i uszkodziło panele ? Fakt dobrze, że chałupy nie spaliło. A na przyszłość może taka mała rada - Dolewka jest super, ale jak nie masz w pobliżu kogoś kto w razie awarii się tym zajmie, lepiej było ją wyłączyć. Postawić koło akwarium baniak z RODI i poprosić żeby ktoś codziennie przychodził o tej samej porze i dolewał szklanką wody "do kreski" (którą sam byś narysował. Takie rozwiązanie jest bezpieczniejsze. Ja co prawda nie mam dolewki ale teraz w ciągu doby potrafi litr albo i więcej wyparować. Będąc na urlopie poprosiłem mamę aby TYLKO dolewała wodę do kreski i dała szczyptę karmy do akwarium slodkowodnego. Co prawda pokazałem jej by otwierała panel a nie klapę z przodu, ale zapomniała i lała do głównego z tym że ostrożnie i powolutku więc problemu nie było. Na szczęście byłeś tylko 100km od domu to raz dwa naprawić i znowu na urlop ale jakbyś był dalej to byłoby kiepsko. Mam nadzieje że szkód nie będzie Pozdrawiam.
  4. Domyślam się, że kolega ma zestaw Aquelowski czyli tą LED niebieską z zestawu - i tak można.
  5. http://pl.reeflex.net/tiere/3216_Asterina_sp02.htm Żywienie: glony, poilpy korali, specjalista pokarmowy! Na moje oko to ta [ostatnie zdjęcie]. Miałem taką sama. Znalazłem jej połowę i wyłowiłem. Po paru dniach na szczęście znalazłem drugą. Jak wyłowić? Ja jak namierzyłem gagatka wziąłem pęsetę i po prostu wyjąłem - nie są zbyt szybkie Tak jak pisze Mariusz jak nie odłowisz będą się mnożyć i powciskają w takie zakamarki że z czasem będą nie do opanowania. A czy jedzą czy nie jedzą korali można dyskutować wiele godzin/stron. Według informacji z sieci mają polipy w sowim menu a czy po nie sięgną? Może tak może nie może dziś może za rok... Ja dla świętego spokoju odłowiłem
  6. A powie mi ktoś czy w Polsce dostane ten nawóz F2 ? Bo jeżeli nie to chyba trzeba by spróbować na jakimś zastępczym ?
  7. Też jestem ciekaw czy działa. Dla mnie super choc przydałoby sie odrobine posprzatać.
  8. Jak masz samo RO to może pomyśl o dokupieniu żywicy. Życzę powodzenia i szybkiego dojrzewania
  9. Może i dobrze, ale jak dla mnie niezbyt naturalnie. W końcu dno powinno mieć trochę piasku. Fakt 30l ciężko utrzymać, ale ludzie z piaskiem dają rade, więc ja na Twoim miejscu bym się nie pozbywał.
  10. Tenshuchiyu

    Wegiel

    Mam podobny - jak ie taki sam. Tylko u mnie saszetki są na zamek błyskawiczny a nie wiązane. Jedna jest w baniaku druga w zapasie ale jak się skończy też kupie to samo.
  11. Niestety normalne ... Jakaś wersja ReefMaxa miała wbudowany program, który poniżej jakieś temperatury wyłączał wiatrak ale podobno funkcja ta za często ulegała awarii więc firma zamiast spróbować jakoś ją naprawić po prostu się jej pozbyła. Aktualnie wiatrak włącza się po przekroczeniu danej temperatury ale wyłączać go trzeba ręcznie - Takich informacji doszukałem się w nacie i u mnie tak właśnie to wygląda. Co do korali to sprawa dla każdego akwarysty podstawowa niczym pacierz - cykl azotowy. Każdy wie że duże stężenie amoniaku i związków azotowych zatruwa większość życia w akwarium. A takowe występuje przy starcie akwarium niezależnie od tego ile wody z działającego się wleje. Jednakowoż co z życiem i koralami przyniesionymi ze skałą ?! Wieloszczety, węzowidła i inne małe stworzenia dostają ostry wycisk podczas trwania cyklu azotowego a jednak przezywają. Często zdarza się tez, że na skale przytargamy jakiegoś koralika i te też przeżywają. Np ja dokupiłem kawałek skałki na którym była główka Xenii niemal na samym początku. Teraz mam już 5 główek i dalej żyje. Wielu ludzi ma odmienne zdanie na ten temat. Ja jednak uważam że nie ma co truć zwierzaków jeśli nie jest to konieczne. Cierpliwość
  12. 21 Lipiec 2016 [ 45 DZIEŃ] Z okazji urodzinek przyszedł czas na jakieś życie. Nie żeby zaraz cały wór korali i innych żyjątek ale coś wypadałoby włożyć. Baniaczek dojrzewa bardzo powoli aczkolwiek do tej pory nie uświadczyłem żadnej większej plagi. Parametrów przyznam się, że nie badałem od ostatniego razu. Planuje pełne badania w niedzielę. Na skałach coraz częściej pojawiają się różne zielone glony. Nie ma wysypu. To na skale to na piasku wyrasta niewielka kępka trawki albo waty. Gdzieniegdzie glony o nieco grubszych łodygach mam chyba nawet małego makroglona ale nazwy nie znam. Czekam jeszcze na owate bo ta co mam wymaga już wymiany no i do tej pory patyki reemaxowe moczą się puste. Co parę dni na szybach pojawia się osad z gdzieniegdzie rozsianymi glonami punktowymi. W Wałbrzychu jak wiecie nie ma za wiele sklepów a z uwagi na to co posiadają wybór jest właściwie jeden. Pisałem na forum ale jeszcze nikt nie odezwał się z okolic kto chciałby poratować jakąś szczepką. Tak więc wybrałem się do sklepu w Auchanie. Uciąłem sobie krótką pogawędkę z panem w sklepie. Jego podejście jest diametralnie inne od tego do czego się stosowałem ale każdy ma swoje. Porozmawiałem wyciągnąłem parę wniosków. Z uwagi na fundusze i fakt, że nie chce za dużo wpuszczać na raz chciałem jakieś niewielkie szczepki. Niestety w sklepie dostępne są tylko duże kolonie. I tak nie ma opcji na wycięcie paru główek zoaska a jedynie kupno skały za 300zł. Podobnie z Euphilią której pare gatunków jest na sklepie i bardzo chciałem ją mieć. Co z tego że za główkę jest 50zł jak dostępne są tylko takie z pięcioma głowami. No nic zdeterminowany postanowiłem jednak coś wybrać. Na start postanowiłem zakupić wreszcie Purigen. Bałem się że będę musiał zakosić mojej drugiej połowie jakąś pończoszkę ale... Saszetka zapakowana całkiem szczelnie a w niej dodatkowa instrukcja i jeszcze raz zapakowany woreczek granulatu. Wystarczyło ze 2 razy przepłukać w RODI i do filtra. Zostało jeszcze trochę miejsca które aktualnie zapycham biobalami i chyba wrzucę tam Siporax w przyszłym miesiącu. W tym czasie w trakcie aklimatyzacji była już reszta zakupów. Około godzinke później do Reksia trafiły: Discosoma zielona Fluo W akwarium ze szczepkami dostęne były niebieskie ale pani powiedziała, że nie wytnie jednej. Jednak podczas oglądania innych baniaków [a trochę to trwało] wypatrzyłem zielonego grzybka i od razu go zaklepałem. Podczas aklimatyzacji nieco się skurczyła ale posadziłem ją na kamyczku - ciach igiełką i już się trzyma. Mam nadzieję, że nie cierpiała Tectus sp Ślimaczek na glony. Z uwagi na wygląd był na mojej liście jeszcze zanim zakupiłem Reksia. Caluastrea zielona Fluo Koralik, który podobnie jak ślimak był na liście od samego początku. Nie wiem czy nie za wcześnie na LPS ale nie było dużego wyboru. I choć cena też dość wysoka to po chwilach przemyślenia postanowiłem zakupić. Strombus sp Ten gagatek trafił emmmm przypadkowo ?! Otóż poprosiłem panią o kraba pustelnika. Ta podniosła jedną ze skorupek zajrzała do środka i powiedziała że to krabik. Kiedy zapytałem czy czerwononogi - potwierdziła i dodała, że się schował w głębi skorupy. Po aklimatyzacji kiedy położyłem go na piasku zrobił pach i zniknął w piachu. Od razu domyśliłem się że "ktoś" popełnił błąd. Zajrzałem do sieci i okazało się, że to Strombus. Pożyteczne stworzenie więc chyba zostanie a z krabikiem trochę poczekam. I to na razie tyle. Powolutku się kręci - Pozdrawiam
  13. Gumka recepturka i wokół skały po 2-3 dniach przyrośnie. Ewentualnie można igłą do kamienia. Ale jak nie chcesz robić krzywdy koralom to jeszcze się wstrzymaj trochę z wpuszczaniem życia.
  14. Eleganckie szkiełko Wojtku. Piszesz, że brak funduszy ale i tak dobrze, że się znajdują powolutku Z czasem jak wszystko zarośnie będzie na pradę imponujące. Jakbys się wybierał do Bielawy to daj znać bo u mne już powoli czas
  15. Tenshuchiyu

    Strombusowe kokony

    Odkopując temat. Czy u kogoś sie rozmnożyły Strombusy ? Jeśli tak to czy może napisac pare słów na ten temat ?
  16. O w końcu pierwszy post Poczytałem trochę o metodzie wstrzykiwania gorącej Ro. Być może i skuteczna ale z tego co przeczytałem aiptasia zaraz po tego typu ataku często wyrzuca do wody sporo zarodników. Po wyjęciu skałki chciałem usunąć ja mechanicznie ale jak pewnie wiedzą ci co mieli z tym gagatkiem doczynienia, aiptasia w ułamku sekundy kurczy się tak, że staje się niewidoczna. Dla tego nie zastanawiałem się wiele - założyłem okularki wziąłem śrubokręt i młoteczek, wyszedłem przed dom i odłupałem cały kawałek skałki. Idę o zakład, że gdzieś ją w baniaczku jeszcze mam ale to wyjdzie z czasem. Na razie martwią mnie malutkie główki czegoś co przypomina aiptasię. Wyglądem jest podobne, wielkością porównywalne do łepka od szpilki jednak środkowa część jest mocno zielona - świecąca w aktynce. Z tego co widzę mam ze 4 główki tego. Nie wiem tylko czy dopiero odżyło że skały i pojawiło się zza glonów czy właśnie się rozrasta. Obserwuję tę okolice. Jeżeli to kolejna odmiana tego szkodnika to z uwagi na rozmieszczenie i rozmiary mechaniczne metody odpadają i trzeba będzie pomyśleć o jakimś smakoszu tegoż ukwiału. Tym czasem pora na obiecane podsumowanie i parę fotek. Zaraz po powrocie z urlopu zastałem pierwszą z plag - okrzemki. Szyby po raz pierwszy były tak pokryte syfem, że nadszedł czas na czyszczenie. W ruch poszła karta i gąbeczka. Obie spisały się świetnie. Zaraz po tym szybki były jak nowe a w wodzie pływało sporo tego wszystkiego. Na szczęście filtracja Reksia mnie nie zawiodła i po niecałej godzinie woda była znowu czysta. Jedynie co trzeba było wymienić fizelinę z pierwszej komory bo po tym całym zabiegu wyglądała jakby jakiś Ogr się nią podtarł. Jak zapewne wiecie z zarejestrowanych mieszkańców Reksia mam już: Ślimak Collumbela - 2 sztuki Palythoa - obecnie jakieś 6 główek Weżowidła - wrzuciłem 6 widziałem jak jedno się podzieliło ale na chwilę obecną widuje jedynie czasem macki wystające ze skał. Wieloszczety - niby 4 choć od wpuszczenia nie widziałem żadnego. Xenia pulsująca filoletowa - 3 główki przyniesione ze skałą Rurówka - wiele maluteńkich i jedna z pióropuszem ok 4cm średnicy. Też przyszła ze skałą. Niedawno do ekipy dołączyło Briarieum. Nadszedł czas na aklimatyzację. Myślałem, żeby zrobić to ponownie strzykawką ale postanowiłem spróbować metody kropelkowej. Niby trudniejsza ale... Wystarczy przełożyć koralika do pojemniczka (choć można tez użyć woreczka). Wziąć kawałek wężyka akwarystycznego. Jeden koniec wsunąłem do baniaka, drugi do kubka z koralem. Lekko zaciągnąłem wodę i zgiąłem wężyk w pół przytrzymując gumką recepturką. Woda z wężyka zaczęła powoli kapać. A ja całość zostawiłem na dobrą godzinkę. Metoda wcale nie trudna. Najmniej inwazyjna i moim zdaniem bardzo wygodna. A tak wyglądało Briareum zaraz po włożeniu i jak już mu przeszedł foszek: Jak się okazało podczas przekładki wewnątrz skały skrył się ktoś jeszcze Malutki ślimaczek Turbo. Pewnie kolega od którego kupowałem szczepkę nie byłby z tego zadowolony ale ja bardzo. Maluch wylądował na skałce i... tyle go widziałem... Od tego czasu szyby wymagały kolejnego czyszczenia. Wyglądało tak samo jak poprzednie. No i akwarium dalej dojrzewa. Z wczorajszych testów No2 - < 0,01 No3 - 30.
  17. Właśnie się zastanawiam jak to jest z tą skałą. W końcu każda żywa skała przechowywana jest w baniakach z jakąś tam filtracją. Ja kupowałem (jak może czytałeś w moim temacie) z eRybki. Na start była mega kolorowa. Czerwone, fioletowe zielone algi. Ale z czasem wszystko zbrązowiało. Do tej pory większość tego co na niej było opada na piach tworząc szary nalot. Najwięcej było przez pierwsze dni. Ale ja trochę pokruszyłem skałę przy układaniu. Jeżeli to nie sucha skała to zawsze coś tam będzie brudzić. Co do filtracji to ja do tej pory używałem kawałków fizeliny. Dostałem całą siatkę skrawków, kiedy kupowałem wkłada do kubełka. Na wierzch ostatniego koszyczka w Reksiu układałem warstwę fizeliny sięgająca sitka. Po pierwsze nie było efektu chlupania woda który strasznie denerwuje moją druga połówkę. Po drugie cały syf z wody wstępnie przelatuje przez fizelinę nie przedostając się w takiej ilości do reszty mediów. Dzięki temu zwłaszcza w początkowych fazach można pozbyć się sporo mułu. Po paru dniach wydawała się czysta ale po pierwszym czyszczeniu szyb już po chwili była czarna. Szybko zbierający się bród i resztki mogą powodować skoki azotynów dla tego należy ją dość często wymieniać. Oczywiście możesz kupować oryginalne waty filtracyjne "akwarystyczne" ale ja poszedłem za radą kolegów z forum i wczoraj zamówiłem owatę. Za 1m2 zapłaciłem 3,80 zł a efekty daje takie same. Będę jej używał na wstępie filtra i owijał nią patyki od fizeliny bo na razie mam je nieubrane. Jeśli interesuje cię jak wygląda, jak ją mocuje i czy się sprawuje to zapraszam do mojego tematu w którym jak tylko przyjdzie przesyłka będzie odpowiednia relacja. Pozdrawiam
  18. Super ta skałka posklejana. Ale widzę że nie wziąłeś sobie do serca mojej rady i od razu wsypałem piach. Z żywej skały wypada sporo syfu i wszystko będzie na piasku. Filtracja powinna chodzić a co dokładnie masz w panelu ? Polecam na sam początek dać watę i zmieniać co drugi dzień
  19. No właśnie dziś zauważyłem, że jedna główka Palythoa chyba jest już przez nią poparzona. Akwarium jest na takim etapie, że chyba bez większych problemów mogę spróbować walki strzykawką. Tylko co najlepiej się sprawdza w tej strzykawce? Kwasek cytrynowy ? A może ocet ?
  20. http://reefhub.pl/zywa-skala/ Myślę że tu znajdziesz odpowiedź
  21. Maciek ma rację. Sam założyłem zbiornik na żywej ze sklepu i mimo tego, że życia niewiele w niej było (tego widocznego) to drugi raz zrobiłbym tak samo.
  22. Zastanawiałem się nad podobną strategią. Ale na razie obserwuje i patrzę czy się rozsiewa. Może zginie w gąszczu Palythoa bo u tych o dziwo pomimo niespecjalnych parametrów już przybyło główek. Zdjęcia aktualnego stanu akwarium i paru ostatnich ciekawostek postaram się dodać jutro bo mam wolne \
  23. Dawno nic nie pisałem. Głównie dla tego, że mało się dzieje. Poza tym był urlopik i awaria telefonu, która zaowocowała brakiem aktualnych fotek – mam parę na aparacie cyfrowym ale jakoś brak czasu na przerzucenie. Zbiorniczek dojrzewa ale robi to baaaardzo powoli. Po powrocie z urlopu zastałem Reksia solidnie pokrytego okrzemkami. Nie zdziwiło mnie to a raczej ucieszyło jako, że stanowi to kolejny etap dojrzewania. Szyby były mocno zawalone dla tego uzupełniłem wodę i zabrałem się za czyszczenie. Metoda i narzędzia bardzo proste, ale i moim zdaniem bardzo skuteczne. Wpierw całość przejechałem kartą kredytową a później gąbka do naczyń – oczywiście nie tą, która myje gary. Palythoa ładnie się pootwierały i zaczęły zielenić. Niestety zauważyłem w kępce główek korala aiptasie. Jest tak schowana, że na razie ciężko byłoby ją wydostać więc postanowiłem trochę zaczekać. Liczę na to, że zostanie zarośnięta przez Palythoa a jak nie to może za jakiś czas pojawi się jakiś pożeracz ? Co o tym myślicie ? Powoli pojawiają się kępki zieleniny. Zauważyłem parę rodzajów zielonych glonów ale póki co nic z nimi nie robię. Pojawiła się okazja na zakup Briareum. Co prawda baniak nie jest jeszcze w pełni dojrzały ale No2 już nie jest wykrywalne a samo szkiełko stoi zalane ponad miesiąc. Koralik zaraz po przewiezieniu i aklimatyzacji metoda kropelkową był dość nieśmiały. Widać było jedynie fioletowy placek na skale. Jednak następnego dnia z rana porządnie się napompował – nie spodziewałem się że ma aż takie długie polipy. Z innych gości pojawiły się już 2 jakieś można to nazwać maski ze skały. Wygląda to jak sznureczek z paroma białymi kosmykami który wyciąga się na jakieś 4 cm a w dzień całkowicie chowa. Razem ze szczepką Briareum do baniaka trafił schowany w skale mały ślimaczek turbo, który zaraz po włożeniu do baniaka zniknął gdzieś w skale. Na szybie wciąż buszują malutkie białe robaczki chyba to są widłonogi a na jednej ze skałek pojawiło się cos niewielkiego zielonego – mam nadzieje, że nie jakaś odmiana aiptasi. Ale póki co bacznie obserwuję. Podsumowując Reksiu coraz bardziej jest bogaty w życie a zaglądanie do akwarium sprawia wiele frajdy. Poczekam jeszcze z tydzień – jutro sprawdzę parametry i będę myślał nad jakąś ekipą sprzątającą.
  24. Zależy kto co lubi. Ja wsypałem 9kg ale pózniej odsysałem trochę.
  25. Tenshuchiyu

    Co to może być

    Większość asterin ma w swoim jadłospisie zoa. Nie znaczy to, że od razu się za nie zabiorą ale nie jest to wykluczone. Dla tego gdy znalazłem u siebie w baniaku asterinke to nie ryzykowałem...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.