iKuro

Właśnie przerobiłem te temat. Tubka i disco długo koło siebie siedziały, ale było im w miarę ok. Disco sie rozrosła i zaczęła smyrać tubkę. Przez jakiś czas było jeszcze dobrze, ale zauważyłem, że zrobiła się niemrawa, dużo mniej chętnie chwytała posiłek. Kiedyś jak ją karmiłem, to łapała wszystko i nie puszczała. Teraz mogłem jej wpychać prosto do otworu gębowego a i tak puszczała całe jedzenie.

Ja osobiście zmontowałem sobie moskitierę przyciętą na wymiar - najlepsze chyba rozwiązanie, ale musiałem osobno dokupić siatkę wędkarską do podbierania, żeby oczka nie były zbyt małe (teraz mają ok 1cm i b. cienką żyłkę). Z koroną, to nigdy nie ma się pewności, a i efektu takiego nie ma wtedy jakie pokazuje otwarte akwa. Jak bym miał robić koronę, to od razu zrobiłbym całą pokrywę i nawiercił otwory wentylacyjne

Mógłbyś rozwinąć trochę myśl? Masz na myśli komputer akwarystyczny bazujący na technologii ARM? czy to jest jakaś nazwa własna jakiegoś komputerka? Jak to pierwsze, to w dużym uproszczeniu masz na przykład Raspberry Pi. Ale IMHO jest to zupełnie zbędny gadżet. Równie dobre komputery można zrobić na klasycznych Arduino (AVR) bądź na układach ESP8266/ESP32 (np programowanych za pomocą bibliotek Arduino) Edit: Ech te moje zapatrzenie w technikę ;P Miałeś na myśli : http://aquareefmeter.com/home/Home.php ? Jak tak to się nie wypowiem

@Stefan85 - sam lepiej bym tego nie ujął @fresz33 - kasa to nie wszystko. Pogarda w wypowiedziach i szpanowanie zakrawa dla mnie o takie "polaczkowanie". Rzucanie tekstami "na zachodzie, w USA..." przyprawia mnie o śmiech . Sam sporo podróżuję służbowo, i wierz mi, że nie wszystko "co nie w Polsce" jest lepsze Np taka fabryka Bentley'a w UK - lakiernia ma dużo starszą technologię transportu karoserii, od fabryki przyziemnego FIAT'a we Włoszech w Cassino. Apropo tego "zachodu, USA" to oni tam najlepsze akwaria mają przy wybrzeżu. Bo dostęp do idealnej wody, bo jak już było ostatnio pisane na forum - robią hop do wody i wybierają co chcą wsadzić do akwa. Jesteśmy w trochę innej strefie klimatycznej, i my raczej egzotycznych ryb nie mamy. Ale mógłbyś śmiało podpiąć się do pobliskiej rzeki i zrobić duże akwarium z polskim biotopem. Ba i zanurzyć się w rzecze i wyłowić "dorodne okazy" czego tam byś chciał Obejrzyj sobie ten filmik, może takie "wow" ci wystarczy:

Dla tych, co to języki nie straszne

Jak cena nie gra roli, i nie masz czasu, to wnioskuję, że z zajmowaniem się też będzie problem. Może powiedz z jakiego rejonu jesteś? Proponuję rozejrzeć się po sklepach, często oferują postawienie i serwisowanie zbiorników.

Z pierwszym się zgadzam, chciaż... nie o to mi chodziło, i zupełnie nie o tym mówiłem A co do drugiego zdania: fakt, nie brałem nigdy dosłownie tego, że korale są fluo - myślałem, że to uproszczenie akwarystów. Wgłębiłem się trochę w temat, i wniosek jest taki, jak podsumowałeś. Korale fluo, wykazują się faktycznie fluorescencją definiowaną jako emitowanie (to jest słowo klucz dla mnie) innej barwy światła, niż tej która jest wchłaniana. Z jakiegoś powodu żyłem w bezsensownym przekonaniu, że to jest jednak klasyczny efekt odbijania światła Jeżeli masz dostęp do robienia zdjęć pod różnymi światłami, to w miarę możliwości prosiłbym Cię, abyś w aparacie za każdym razem ustawiał balans bieli zgodnie z instrukcją (jedne aparaty każą ustawić obiektyw na źródło światła i zrobić pomiar, inne każą pod źródłem światłą sfotografować białą kartkę). Wtedy efekt będzie w miarę "miarodajny" i zbliżony do tego co widzi ludzkie oko. Może nawet wtedy będzie widać różnice - a chętnie też bym zobaczył różnice między kolejnymi długościami fal.

Wykażę się niewiedzą chyba, Myślałem, że efekt fluo osiągamy dzięki temu, że korale odbijają światło o tej właśnie "fluo" barwie. Jest inaczej, i one jednak emitują to światło, dzięki temu że wzbudza się w nich odpowiednią długością fali świecenie? Przynajmniej w roślinach jest tak, że widzimy to, czego dany krzak "nie wchłonie" a zatem odbije od siebie. (zielone, bo rośliny wchłaniają niebieskie i czerwone światło itp) Co do filtrów to zupełna prawda Ale co to za przyjemność oglądać akwa przez niebieską folię (zakładam, że efekt fluo jest koloru niebieskiego ;D)

Myślę że nie, tak długo jak nie patrzy bezpośrednio na lampę a co gorsza UV'kę Jedyne co mogę Ci powiedzieć, to niebieskie światło "rozbudza". Może mieć problem z zaśnięciem itp. Dla tego np funkcje wieczorne dla komputerów (f.lux) i dla telefonów (mój huawei p10 lite ma takie coś) wycinają niebieskie światło w miarę możliwości, i w efekcie ekran robi się "czerwony/żółty". Ale to ma każdy, nie tylko dziecko.

Hej, Dzięki za odpowiedzi. Wezmę sobie je do serca i będziemy walczyć Chwilowo historio wydaje się być... spokojniejsze. Plam na ciele brak, więc pewnie i tak nie udałoby mi się go odłowić przed wysypem pasożyta do akwa (licząc, że tylko on był nośnikiem). Apetyt ryba ma dalej. Od jakiegoś czasu (w sumie przed chorobą) zrobiła się dużo śmielsza. Może ona też ma podejście jak hepatusy, króle ospy ;P Co się wystraszy to ją obsypuje Tak czy owak, jeszcze raz dzięki za zainteresowanie.

Hej, Proszę, o potwierdzenie podejrzeń oraz ewentualne sugestie poprawy sytuacji Przyglądając się akwarium, przyuważyłem historio, że trochu się ociera o skałki, a po bliższym obejrzeniu zauważyłem białe plamki charakterystyczne dla ospy... Starałem się zrobić jak najlepsze zdjęcia, niestety obiektywów makro nie posiadam. Co do Zmian w akwarium, od około miesiąca do dzisiaj nic się nie działo. Wachania parametrów wywołane przez początkującego, ale od 3 tygodni właściwie nic się w akwa nie zmieniało i się stabilizowało. Obsada: Babka Valencienna sexguttata, Nemateleotris magnifica x2, Synchiropus ocellatus, ślimaki turbo, krewetka wurdemanni czy inna aiptasiożerna. oprócz Historio na razie żadna nie ma objawów. Magnifica jedna miesiąc temu dostała lanie i trochę straciła płetwy grzbietowej i ma postrzępiony ogon, ale się leczy. Ze zmian jakie nastąpiły ostatnio to dzisiaj wpuściłem korali trochę (skałki z zoa i skałka z discosoma). NO3 dzisiaj ok 10. kH trochę niskie bo 6.5-6.7(nie pamiętam dokładnie teraz) ale będę robił podmiankę w niedzielę. Zasoloenie 1.026 mierzone 2 refraktometrami. Ostatnia podmianka tydzień temu, wlałem 10ml Special Blend. Temperatura ok 24-25stopni Akwarium ma niecałe 200l w obiegu. Odpieniacz działa cały czas, od dłuższego czasu udaje nam się go opanować aby nie przelewał się. Akwa działa od początku kwietnia. Oprócz Special Blend nie leję nic do akwarium. Mam lekko nieregularne podmianki - staram się robić co dwa tygodnie ok 10l. W akwa jest ceramika, wata filtracyjna i odpieniacz. Mam ok 10-12kg żywej skały. Z zachowania ryby to jest na razie ok, właściwie je ostatnio chętniej, niż kiedy ją wpuściłem. Było to ok 2 miesiące temu. Karmię raz dziennie dwoma typami mrożonek. Ostatnio zakupiłem trochę żywego żarcia od nanokaczora. Na wszystko rzuca się, jak tylko wypatrzy. Jak uważacie, przeczekać, czy spróbować złapać ryba i sklecić dla niego osobną kwarantannę? Na kwarantannę bym widział jakiś akwarenek 10-20l z kaskadą typu HBL albo inną tanią. Jeżeli odizolować to widzę tak: Temperatura 26 stopni Zlać wodę z akwa - przy okazji machnąć podmiankę. Wlać wodę i wpuścić rybę do szpitala z kaskadą. - Po wpuszczeniu ryby zmniejszać zasolenie metodą kropelkową, dolewając czystego RO. Pewnie wyjdzie kubek RO na dzień? Rybę ile trzymać w owym szpitalu? Aż zejdą jej kropki, czy czekać na "drugą falę"?

Poczytaj trochę o kolorach Jeżeli chodzi Ci o efekt widoczny dla człowieka, to biały kolor jest najłatwiej widzialnym kolorem Sporo w kolorze białym jest fali w zakresie koloru zielonego - a ten kolor jest najlepiej widzialnym kolorem przez oko ludzkie. Dla lepszego zobrazowania: porównując diody o tej samej mocy: niebieską, białą oraz czerwoną, zobaczysz, że dla Ciebie najjaśniejszą diodą będzie biały. Takie diody z reguły dają porównywalne strumienie świetlne, straty cieplne są bardzo podobne. Jedyna różnica jest w umiejętności postrzegania barwy Osobiście myślę, że starczy owych 6 diod białych, ale jeżeli chcesz, to dorzuć ze dwie więcej. A taka ciekawostka jeszcze odnośnie kolorów w akwarium: Kolor, który jest widoczny, jest tak na prawdę kolorem, którego dany obiekt nie wchłania Na przykładzie roślin zielonych - są zielone, ponieważ wchłaniają czerwone oraz niebieskie składowe światła. Praktycznie nie wykorzystują zielonego, więc większość zielonej składowej fali jest odbijana zamiast wchłaniana - a ta trafia do naszego oka Stąd kolorystyka oświetlenia jest ważna dla efektu który chcesz osiągnąć. Wiele cukierkowych efektów w akwariach, zwłaszcza morskich, jest osiągnięta dla tego, że światła białego jest bardzo mało, a ludzie skupiają się tylko na konkretnych barwach. Jak dasz dużo białego, to efekt będzie "naturalny" - czyli większość będzie brązowa zamiast np czerwona + fluo przy świetle czerwonym i niebieskim. Na prawdę, tematyka światła w kontekście wzrostu roślin (no i korali foto) jest tak głęboka, że można czytać o tym godzinami. Spędziłem nad tym kiedyś trochę czasu, i utknąłem ponieważ nie byłem w stanie kupić miernika PAR (Photosynteticaly Active Radiation). A przeliczniki z samych lumenów itp to raczej odnoszą się do zwykłych żarników i nie uwzględniają składowych długości fal ;P Co do kolorów. Najlepiej będzie zrobić tak, jak chłopaki sugerują - wziąć gotowe i sprawdzone rozwiązania, policzyć proporcje między ledami i dać ich tyle, ile się uważa. Co do samego sterowania. Cóż, nie jest to na prawdę takie trudne do zrobienia. Sam kiedyś uczyłem się programować z bazowych elementów, a teraz zacząłem się przesiadać na rozwiązania arduino z powodu wygody - można kupić gotowe "bloczki" urządzeń, przez co minimalizuje się ryzyko błędu w elektronice. Wszystko inne tak na prawdę to są problemy związane z programem. A tego jest już tyle przykładów... na wszystko da się znaleźć rozwiązanie. To tylko takie skomplikowańsze klocki lego

To ja się w kwestii sterowania wypowiem. Jeżeli nie programowałeś nic nigdy, albo nie masz na tyle zapału i czasu żeby samemu sterowanie zaprogramować, to sensownym rozwiązaniem jest dzieło użytkownika Magu - na prawdę uważam to za solidny kawałek dobrej roboty Zwłaszcza dla ludzi, którzy nie mają cierpliwości żeby takie rzeczy samemu zrobić Natomiast jeżeli jesteś chętny, aby sterowanie zrobić samemu... cóż, sam się noszę z takim pomysłem i ja bym to oparł mniej więcej tak: - Środowisko Arduino (biblioteki) - Płytka ESP8266 lub ESP32 z firmwarem Arduino - bardzo fajny moduł, rozmiarowo mniejszy od wielu układów markowanych Arduino, dużo większa pamięć, moc obliczeniowa, szybkość procesora. Do tego wbudowana obsługa WiFi oraz mnóstwo bibliotek pozwalających na stworzenie własnego serwera FTP na tym. W efekcie bez żadnych dodatkowych elementów można na takiej płytce zaprogramować sterowanie, oraz środowisko do kontroli przez WWW odpalane na czymkolwiek by się chciało. Działa zarówno jako serwer jak i klient, czyli można go podpiąć pod domowe wifi - strona wtedy byłaby widoczna dla wszystkich użytkowników twojego WiFi, bądź jako osobny router/accesspoint do którego trzeba się specjalnie łączyć. - Płytka z układem PCA9685. Z reguły za ok 20 zł można dostać sterowanie PWM (ściemnianie) do 16 kanałów (można każdy kolor z osobna kontrolować np) w rozdzielczości 12bit. Standardowo Arduino obsługuje tylko 8bit PWM - w efekcie, wyraźnie widać poszczególne kroki (tj różnicę między wartością zakresu o 1 mniejszą i większą względem siebie). Przy 12bit już te optyczne granice się zacierają. - Drivery LED - tutaj odwołuję do rozwiązań stworzonych przez Magu - ale bez eksperymentowania nie da rady nic powiedzieć na 100%. - Zasilacz - pamiętaj, że dobrze jest wziąć zawsze zasilacz lekko przewymiarowany. Zwiększa to żywotność elektroniki - głównie z powodu mniejszego przegrzewania się podczas pracy. Jeżeli masz np LEDów na 50W, to dobrze jest wziąć zasilacz który uciągnie przynajmniej te 80W. Pamiętać jedynie trzeba, że nie zdrowo jest także wziąć za duży zasilacz - np dla 10W diod, zasilacz 100W. Wtedy także "męczy się" elektronika i nie jest w stanie prawidłowo pracować.

Pochwalę się jeszcze paroma zdjątkami Nie wspomniałem jeszcze, że planujemy zainwestować w kilka różnych montipor - wydają się najlepszym miejscem do chwytania się przez koniki Jak ktoś ma jakieś sugestie co do progresu akwarium - chętnie wysłucham

Dla tego właśnie zapytałem się, jak ten układ działa - jeżeli jest to urządzenie cyfrowe, to maksymalnej rozdzielczości się nie przeskoczy. Jeżeli natomiast PWM przyjmuje jako analoga (czyli uśrednia napięcie) to powinno się dać otrzymać te poziomy jasności które mnie interesują :). Trochę mnie niestety martwi to minimalne napięcie - może być tak że odpowiednio niskie zakresy PWM byłyby odcinane No to nie pozostaje nic innego jak sprawdzić na układzie - jak tylko będzie czas... Tak czy owak, nawet jak nie pyknie, to sobie zapiszę stronkę do podstawki pod drivery - ładnie wykonana, ma wszystko co człowiekowi trzeba do szczęścia :). Jak w końcu do tego się zabiorę, to zamówię je u Ciebie

Dokumentacja mi niestety nie odpowiada na moje pytanie Interesuje mnie jaki jest najmniejszy możliwy krok, jaki owy driver jest w stanie obsłużyć na PWM. Piszą tam co prawda: Ale wolę zapytać Ciebie aby się upewnić, bo masz doświadczenie z tym driverem W sofcie widzę, że używasz tutaj standardowych 8 bitów PWM. Robiłeś kiedyś eksperymenty na większej rozdzielczości? 10 bądź 12 bitów? Przy 8bit z eksperymentów wiem, że najmniejszy krok jest już i tak mocno widoczny - mi zależy na zrobieniu płynnego załączania (tak, żeby przy wartości 1 było ledwo co widać światło patrząc bezpośrednio na diodę :P)

Trochę czasu upłynęło już od ostatnich zdjęć, więc postanowiłem, że pora pokazać co nowego w akwarium. W ostatnim czasie zdecydowaliśmy się z narzeczoną dokupić trochę ryb, więc obecnie obsada rysuje się następująco: 1x Valencienna sexgutata - całe akwa mi już przekopała. Aż się boje pomyśleć, ile tuneli pod piachem będę już miał Czekam tylko aż mi wszystko spadnie przez to ;D 1x Synchiropus ocellatus 1x Gobiodon historio 1x Nemateleotris magnifica (mielismy podejście wcześniej, ale niestety z braku wiedzy wyskoczyła... teraz już jest siatka ) Do tego dorzuciliśmy korala: 1x Seriatopora caliendrum - już w czasie wrzucania do zbiornika nam się lekko ułamała, to zdecydowałem zrobić mikroszczepkę Parę razy nam spadła, w efekcie całość też trochę się poturbowała - ale koralowi zdaje się to nie przeszkadzać i sobie radzi - ustawiony lekko z boku nurtu wody przy górze - nie wydaje mi się, aby gubił tkankę, więc chyba jest ok. Ale niestety Ricordea yuma nie dała rady. Zmalała do rozmiarów 1gr i odpadła. Wala się teraz gdzieś po akwarium, więc chyba żyje, ale raczej się nigdzie nie przyczepiła - po cichu liczę, że za parę miesięcy ją znajdę gdzieś całą i zdrową i dużą i kolorową Pozbyłem się także glona Codium - rósł tak wolno, że mi go glony obrosły Generalnie miałem w ostatnim czasie problemy z cyjano - po powrocie z 10 dni urlopu (w czasie którego karmienie max co drugi dzień kostka) na środku był zbity kawałek tego wątpliwego cuda. Odessałem co się dało, a za sugestią kolegi, wziąłem właśnie Valencienna'e - miele tak piaskiem, że problemu na bank nie będzie Zaczęło mi się też robić dużo kłaków zielenic - przed wyjazdem wydawało mi się, że doszło wszystko do porządku, turbo obskubały co się dało i zdawało się że nie wróci. Niestety po powrocie okazało się że karmienie chyba było trochę... bardziej obfite niż się spodziewałem Nie wykluczam, że kubek odpieniacza wylądował w sumpie o raz za dużo Zwłaszcza że mi glony też ruszyły masowo - choć tu kolega mi sugeruje że problem był w drugą stronę, zielenice mi wyszły bo za mało karmione było ;D - testuję teraz tą teorię No i z techniki - postanowiliśmy, że mamy za żółto w akwarium. Mi tam akurat odpowiadało, ale narzeczonej się zamarzyła głęboki niebieski odcień, jak w typowych rafowych akwariach z sps - tak to jest, chciała koniki, a teraz światło do korali mam tam wciepnąć. Wymieniliśmy w związku z tym świetlówki 8000K i 6500K i wymienialiśmy świetlówki tak długo, aż znaleźliśmy to, co nam się podoba (zakupiłem aż 4 różne - tak, żeby przynajmniej 2 miały też zieleń w spektrum, reszta to niebieskie i czerwone. Giesmany głównie). Obecnej konfiguracji... nie podam bo nie wiem - a sprawdzić trudno, bo mi już kobieta śpi Kupiliśmy także czyścik Flipper - trochę drogi, ale jak na razie jestem bardzo zadowolony - choć... słabo dociska po bokach żyletki i nie jestem w stanie nim doczyścić rogów w akwarium. Coby nie przedłużać, poniżej fotki obecnej sytuacji:

To, że podczas podgrywania wadzi Ci owy PIN nie znaczy, że układ zegarowy jest wadliwy. Mówiłeś, że podpiąłeś wszystko na pająka - takie rozwiązanie ma to do siebie, że łatwo o drobne błędy. A nawet jeżeli nie błędy, to zakłócenia/mankamenty. Kiedyś wymyśliłem sobie, że zamiast kablami, to cyną będę posyłał sygnały po płytce (mówię o tych prototypowych). Efekt był taki, że wszystko zachowywało się jak chciało. Diody świeciły i gasiły się losowo. Gdzieś tam nawet w układzie niechcący zrobił mi się czujnik dotykowy - taka podatność na pole magnetyczne się zrobiła :D. Podegraj program na płytkę wypiętą od wszystkiego a następnie podepnij wszystko z powrotem i sprawdź czy działa czy nie. Magu - ponawiam swoje pytanie:

@fresz33 - W sumie to pewnie jest jakiś klon czy coś Bo jak czytam teraz stronkę Arduino.cc: https://www.arduino.cc/en/Guide/Troubleshooting Co by znaczyło że nano powinien mieć auto-reset w czasie podgrywania... Ale jak kolega wyżej pisze, może być tak, że jakiś element układanki to blokuje O, Piszą tu jeszcze ciekawostkę: W skrócie, jak nie pyka, to machnąć tym resetem i podegrać jeszcze raz

@fresz33 - Tutaj nie mam pewności, faktycznie różnie z tym bywa, ale Arduino chyba ma autoreset podczas podgrywania? Przynajmniej jak się kiedyś na UNO bawiłem to tak chyba było Ale jeżeli resetu nie próbowano to warto spróbować. @niwre37 - O... Tu bym się dopatrywał źródła. Pajęczynka to taki niewygodny twór, że jak jeden kabelek źle styka to idzie się kochać wszystko Ile ja się z tym nawalczyłem. Tym bardziej wypnij pajęczynkę od Arduino NANO i spróbuj podegrać Ale nie powiem, niektórzy robili całkiem dobre radia, lutując ze sobą nóżki scalaków rezystorów itp. Powstawało coś w stylu PCB w 3D Wyglądało jak jedna wielka pajęczyna. Tego typu układy nazywają się "Manhattan style"

Hm, na pomoc zawsze może przyjść google z tłumaczem Można sporo wywnioskować i kombinować samemu. Mimo wszystko pomogłoby zdjęcie twojego układu Tak jak mówię, kontroler Arduino NANO możesz dosłownie wyciągnąć z podstawki w której masz zegar i zasilanie, programować sam układzik bezpośrednio tylko z kabelka USB z którego pociągnie także zasilanie. Jeżeli to nie zadziała, to dopiero wtedy możemy rozmawiać że układ jest sprawny/niesprawny. w Arduino IDE (program do wgrywania) można znaleźć przykładowe programy w zakładce bodajze File -> Examples -> Basics -> Blink. Spróbuj podegrać ten plik. Jeżeli się nie uda albo np nie będzie migać Ci dioda, znaczy że albo samo ustawienie podgrywania jest zepsute (np zły programator wybrany z listy), albo układ jest strzelony. Ale myślę że Magu może wiedzieć więcej, ja w płytkach Arduino mało się bawię Wolę sobie sam robić układziki ;P Co do antywirusa - możliwe, choć mało prawdopodobne. Jak chcesz, możesz usunąć całe Arduino IDE i wszelkie oprogramowanie wokół, wyczyścić komputer pod tym kontekstem np CCleaner'em, restart kompa (konieczne aby wywalić pliki tymczasowe) a następnie zainstalować Arduino IDE jeszcze raz. Ps: Masz tam jeszcze moduł BT? - jak tak, to spróbuj go wypiąć. @magu - Pytanie odnośnie Twojej płytki z driverami Mean Well'a - jaką rozdzielczość PWM obsługują te układy 8/10/12 bit? Czy może to już jest układ stricte analogowy i łyka co mu się zapoda? - Pytam bo chciałbym w najbliższej przyszłości sam sobie zrobić ściemniacz do LED'ów, tylko zależy mi na możliwie niskim kroku jasności - z eksperymentów wywnioskowałem że 12bit mnie najbardziej interesuje

W takich sytuacjach najlepiej zrobić jak pisałem - podegrać pusty program, albo np z exampli Blink program. Zobaczyć czy dioda będzie migała. Ew jeszcze: https://stackoverflow.com/questions/19765037/arduino-sketch-upload-issue-avrdude-stk500-recv-programmer-is-not-respondi https://forum.arduino.cc/index.php?topic=442308.0 Może tutaj coś ci pomoże...? Ew z tego co widziałem, to nano nie potrzebuje mieć ekstra zasilania. Nie powinno ono teraz szkodzić, ale polecam Ci spróbować podpiąć sam kabel z programatora, bez nawet zasilania (powinno iść przez USB). Ale... dla pewności wyślij zdjęcie układu który teraz programujesz.

Czy jak podpinasz programator (kabel komputer-arduino) dioda zasilania się świeci? Spróbuj to zaprogramować jak płytka jest odpięta od wszystkiego (tylko kabelek zasilanie/programowanie). jak to nie pyknie, to spróbuj stworzyć nowy, pusty projekt i go podegrać kiedy płytka jest odpięta od wszystkiego (tylko kabelek zasilanie/programowanie). Teraz mnie jeszcze naszła myśl - czy na pewno dobry programator ustawiłeś w Arduino IDE?

Hydroidy/Medusae? http://www.masa.asn.au/masawiki/index.php/Hitchhikers_Guide_to_the_Reef_Tank#Swims https://www.lionfishlair.com/hitchhikers-guide/ Jak jeszcze startowałem, to trochę się naczytałem, że niektóre meduzy mają formy przetrwalnikowe do złudzenia przypominające rurówki (a miałem coś takiego ;P) - jak się je dobrze wypielęgnuje to są w stanie się przekształcić w małe meduzki. W pierwszym linku pod hasełkiem Jellyfish

Może kupiłeś stary, albo rozszczelniony? Jakiś czas po otwarciu większość zapachu ucieka. Ja gdzieś przy końcu butelki już nic nie czułem. Ale ja mam ciągle katar