Skocz do zawartości

antak

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    499
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez antak

  1. antak

    Red Sea Nano Max

    Ja w ciągu ostatnich dwóch tygodni straciłem 2 błazenki, brzydala, salariasa i chaetodona kleini. Również ospa. Zgadzam się, wredna choroba .
  2. No i pożegnałem brzydala Nienawidzę tej ospy (czy co to tam jest). Jestem wobec niej bezradny. UV - ka cały czas chodzi, od jutra chyba zacznę moczyć mrożonki w czosnku, choć podobno stosuje się go głównie w celu pobudzenia ryb do żerowania, a z jedzeniem nie ma problemu. Brzydal walczył bardzo dzielnie, w ostatnim stadium, czyli tym, w którym zataczał się i leżał na dnie wytrwał 2 dni. Każda minuta patrzenia na jego mękę była okropna, i dla tego już nigdy nie wpuszczę ryb do akwarium bez 3 - tygodniowej kwarantanny. Będzie ona przeprowadzana w 49 litrowym akwarium aquaela, pozostałym mi po słodkim krewetkarium. Ogólnie w akwarystyce mam jakiegoś pecha, np. liczące dziesiątki sztuk stado krewetek słodkowodnych wybił mi glon, w który biedne zwierzaki się wplątywały, (o otoskach, kiryskach pigmejkach i bystrzykach amandy nie wspomnę) i jakaś dziwna choroba; główne słodkowodne w tydzień z przeciętnego zbiornika zmieniło mi się w cuchnące bagno (wyjazd, a dziadkowie zajmujący się akwa nie gasili światła przez cały ten czas "bo nie chcieli nic zmieniać"). Do dziś walczę z glonem nitkowatym i sinicami, gruby żwirek (do wywalenia) cały w brudzie i właśnie sinicach, wszystkie rośliny wywaliłem z tego samego powodu, co chcę żwirek, wychudzone ryby, ogólnie totalna masakra i brak słów; wreszcie x2 ospa w morskim, najpierw ( równo rok temu) 3 małe chromisy, parasema i błazenki, a teraz błazenki, kleini, brzydal i pośrednio salarias. Chyba to hobby nie nadaje się dla mnie ... Dobrze że chociaż miękasy, Sps - y i niektóre lps-y rosną. Co do kwarantanny, to założę jeszcze osobny temat, ale z grubsza ma to wyglądać tak: - kwarantanna będzie osobnym, stałym systemem. - filtracją będzie jakaś kaskada, - jakiś cyrkulator, - lampka, - UV, włączana po zakupie nowych ryb, - grzałka - skała - chciałbym dać żywą, aby ryby (te niejedzące, albo jedzące słabo mrożonki) miały jakieś pożyteczne robactwo do jedzenia. Jeśli żywa jest słabym rozwiązaniem, to zrezygnuję. - podłoże - brak, choć obawiałbym się o ew. wargacze. - stała obsada - parę miękasów, krewetka czyszcząca, jakieś ślimaki. Byłoby to przeprowadzone nietypowo, tak, aby zapewnić rybom nie sterylne, chemiczne wprost (mam na myśli leki) warunki, a zbiornik trochę bardziej naturalny, z kryjówkami ze skał, koralowcami dla dekoracji (no i podobieństwa do rafy). Krewetka czyszcząca, aby wspomóc ryby w pozbyciu się pasożytów. Jeśli w kwarantannie wystąpiłaby ospa, to leki typu herbatana, UV - ka, krewcia i czosnek. Na raz w zbiorniku max. 2 ryby. No nic to chyba wszystko, pisanie tego posta zajęło mi pół godziny
  3. W akwarium sporo się dzieje, choć głównie złego, ale też trochę dobrego: - padł salarias . Żadnej ospy, plamek, itp., jednak wydawało mi się, że miał w paru miejscach, pod skórą czerwone plamki. Zdechł z pewnie albo od zatrucia cyjano (tak, wróciło), albo na coś zachorował, albo miał jakąś wadę wewnętrzną. Parametry były w normie, więc to nie to. Poza tym wszystkiemu innemu w akwarium, czyli krewetce, rybom, koralom i bezkręgowcom nic nie było (no, oprócz ospy) - wystąpiło cyjano (sporo) - brzydal ma ospę, ale nie pogorszyło mu się od wczoraj, je i zachowuje się normalnie. Może chociaż on sobie poradzi... - tracha jakimś cudem przeżyła (myślałem, że kleini ją wykończył). Trochę wróciły jej kolory, a w nocy mocno pompuje zwłaszcza mordkę. - na chromisach póki co żadnych plamek - korale, w tym spsy rosną, i nie padają (chociaż one...) UV - ka jednak będzie musiała pozostać albo do końca ospy oby, albo do śmierci ryb (oby nie) Jeśli ryby zdechną, to robię kwarantannę w akwarium (żadnych ryb przez 1,5 miesiąca) Kwarantannę w osobny zbiorniku też przygotuje, będzie to 49 litrowe akwarium aquaela, zostało mi szkło po likwidacji słodkiego krewetkarium (przegrałem z glonami i sinicami) Coraz bardziej się martwię o to akwarium, nie chcę stracić ani brzydala, ani chromisów
  4. Nie będę edytował, bo możę to sprawić, że nikt nie zauważy pytania: Wydawało mi się, że z rybami wszystko ok. Zauważyłem jednak, że salarias opiera się dziwnie o róg akwarium. Dziwnie zbladł, oczy mu się rozszerzyły, nie rusza się (chyba, że coś go dotknie, to ucieka byle dalej) jedynie oddycha. wygląda to tak: Jakość fatalna, wybrał sobie słąbe miejsce na chorowanie. Żadnych kropek, nalotów itp. nie ma. Pomocy!
  5. UV chodzi już prawie tydzień. Niestety, oba błazenki przegrały z ospą Dzisiaj mija trzeci dzień od śmierci drugiego, na chromisach, salariasie i brzydalu na szczęście nie ma kropek (na razie, ale mam nadzieję, że choroba jednak je ominie). Korale mają się w miarę dobrze, tracha jeszcze żyje (co mnie bardzo zdziwiło, ale i ucieszyło), ale niestety jest w dosyć kiepskim stanie. W weekend zrobię testy.
  6. UV - kę mam, nie montowałem jej bo w przypadku tej konkretnej jest to kłopotliwe. Podłącze ją na tydzień/dwa, oby pomogła.
  7. Po 1: dla mnie mój zbiornik wygląda pięknie . Po 2: zmieniłem: lampę (aquael - maxspect), dołożyłem silny cyrkulator (tunze 6065), dołożyłem odpieniek, drugą kaskadę, wymieniłem media na siporax i kulki maxspecta, zacząłęm robić regularnie testy, ogólnie zmieniłem swoje podejście Po 3: Nie, nie uważam że wszystko jest ok. Nie ogarniam cały czas wielu rzeczy, pytam się na forum i wykonuję zalecane czynności. Czemu jest "tak źle"? Co mam zrobić? Zlikwidować i zacząć od nowa? Skała nie wygląda wcale źle, szyby są porośnięte algami wapiennymi, których nie mam czym zdrapać (na razie). Fakt, ostatnio cyjano mi wyskoczyło, Na razie bakterie, które zapodałem nie działają. Mam dopiero 13 lat, ciągle się uczę i popełniam błędy. Akwarium wygląda chyba trochę lepiej, niż w kwietniu? https://photos.app.goo.gl/ysNaZGUWC7TN8iAr7 Zdjęcie z kwietnia Z października, zanim (już chyba R.I.P.) kleini poczynił szkody w lpsach
  8. Czyli co twoim zdaniem powinienem zrobić? Nie mam już siły, to akwarium to same problemy.
  9. No i kleini dogorywa Oby tylko nie zaraził innych ryb, mam wrażenie, że na błazenkach pojawił się nalot, ale może panikuje. Nie wiem, co zaszło. Ryby pływają, korale rosną, a kleini nagle się obsypał - i teraz zdycha w kącie akwarium. Okropnie mi go żal, chyba bardziej niż wszystkich pozostałych ryb, które zdechły. Mam jakiegoś pecha Jeśli choroba wytłucze obsadę, na zawsze rezygnuje z ryb No3, po4 zerowe cały czas (jak kleini zdechnie, to wiadomo, parametry podskoczą)
  10. Używam testu saliferta Ca nie mierzę (chwilowo jestem bez testu)
  11. Zrobiłem test - wyszło 14 Tydzień (no, może półtora ) później - odrobinę poniżej 10 (9,9) Bardzo możliwe, że źle wykonałem 1 test - czasami poleciała 1 albo 2 kropelki za dużo. Drugi test zrobiłem tuż po podmianie - duży błąd, powinienem był wykonać go przed nią. Sps wyraźnie rosną, więc ubywać coś musi.
  12. Akwarium jakoś żyje, choć niektóre korale dzięki chaetodonowi nie mają się najlepiej - sam chaetodon niestety też dobrze się nie ma. Dostał dziwnej wysypki, je, sporo pływa ale teraz zaczął siedzieć w jednym miejscu pod szybą. Nie wiem co mu jest, na typową ospę to nie wygląda, chociaż ja tam się nie znam, wiec może to być i ospa . Pozostałe ryby żyją, jedzą i ogólnie mają się dobrze. Może (oby) to po prostu stres, np. po przeprowadzce, jest u mnie dopiero miesiąc. A tak delikwent wygląda: Niestety musiał wybrać miejsce najobficiej porośnięte algami Korale, które dręczył na początku ten oto osobnik: Acana zregenerowała już część tkanki, więc jest nadzieja. Dunca z kolei otwiera się głównie w nocy. No i reszta (fatalna jakość zdjęć): Pocilloporę jakaś ryba przewróciła, dlatego straciła tkankę (z początku nie zauważyłem) Sps - y powoli rosną, co mnie cieszy. @Słony leszcz balling po świętach startuje. Oby To wszystko... Na razie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.