lukas79

nie tłuką się ? bo tak jakoś mocno nieparzyście

Rewelacja NO3 wywaliło coś około 30 ... PO4 z hanki 0,05 no i oczywiście glony i codzienne pucowanie szczoteczką do zębów w drugiej wzorowo NO3 między 5 a 10 a PO4 0,03 karmione tak samo, filtracja ta sama, cyrkulacja itd., itd..... :))) dolałem bakterii i zastanawiam się czy coś z tym fantem robić, czy przeczekać (zbiorniki młodziutkie i takie cuda raczej na tym etapie chyba dość normalne) w kaskadach jest świeży purigen, na PO4 nic nie mam wrzucone ------edit jakąś opcją by było zrobienie 2x w tygodniu ciut większej podmianki o dostarczenie pożywki dla glonów to się zbytnio nie boję bo parametry wiele nie odbiegają od tego co napisane na wiadrze z solą

jasna sprawa takie szacunki tylko - by znać chociaż skalę - obsadę mamy dość podobną wody netto mam połowę mniej póki co to ja jeszcze dość długo nic nie wleję, bo konsumpcja obecnie bardzo niska - ale mniej więcej trzeba już wiedzieć w jakim kierunku iść

chyba pora poszukać jakiejś malusiej pompiki tak orientacyjnie patrzę - jeśli Ty podajesz 4ml na 80l to u mnie wyjdą szacunkowo 2 ml pompki z tego co patrzyłem dozują minimum 1 mln - to wielce dzielić się tego nie da i rozkładać w czasie - ale nie wyobrażam sobie pamiętać o tym codziennie i dolewać systematycznie o zadanej porze

dozujesz z ręki, czy jakąś pompką ?

Myśleć samemu czytać, wyciągać wnioski

zarosła całą swoją skałkę i bym chciał ją ciut powiększyć wystarczy, że podstawię obok skałkę i sama "przejdzie" ? ciachnąć i zrobić na tej skałce szczepkę ? (można na kropelkę ? - bo to różnie chyba z tymi miękasami)

dzięki małą pompkę i flaszkę to upchnę za baniaczkiem, jeden wężyk też jakoś wpatolę, nawet to w kaskadę pewnie jakoś by dało radę wpakować , tak by nie było nic widać temat godny uwagi

przyznam, że temat mnie zaciekawił póki co całość w moich kostkach (obie około 40l netto) załatwiają podmiany, jednak gdzieś tam w tyle głowy mam, że kiedyś będzie trzeba coś zacząć lać nie ukrywam, że z braku sumpa i skromnej ilości miejsca taki jednoskładnikowy by był zbawieniem

pytanie dotyczyło jednej sztuki nikt tu nie poleca jechać akwa z twardymi na samych podmianach

Pan w zoologicznym zapewne miał i balinga i specjalną sól w mega hiper giga promocji

ja babki też nie planowałem - ale pojechałem z żoną po korale i nie chciała wyleźć ... ale generalnie nie żałuję dokup kilka ślimaków - u mnie wszystkie buszują pod piachem i nawet bez babki nie było żadnego syfu o tym rybsonie to muszę mocniej postudiować

bardzo mnie ta rybka zaciekawiła co do piachu kup kilka nassariusów - babka to przy naszych małych szkiełkach dość dyskusyjna sprawa mnie się trafił bob budowniczy - ale mała menda jest przeciekawa i niech se grzebie w tym piachu - syfu nie mam i nie miałem po wpuszczeniu babki (całość ryły wcześniej ślimaki dokładnie), ale mała menda usypuje sobie już drugi kopiec Kościuszki

stability ma pożywkę (sprawdziłem właśnie), więc lanie wódki to raczej odpada

purigen z NO3 cudów nie zrobi i nie jest to złoty środek można sobie nim niewielkie korekty robić, ale nie ze 100 do 0 takie są przynajmniej dość długie doświadczenia z nim (głównie słodkie) - ale jest przekozak na klarowność wody ----ale fakt, faktem warto by zerknąć jaki ma kolor, bo leżakował w wysokich stężeniach jak w baniaczku jest czysto to mi wytrzymywał i po 5-6 miesięcy

zda egzamin - ja używam od bardzo dawno stability - i w słodkich i teraz w solniczce raz na czas, jak mi się przypomni to mam jeszcze probidio kilka ampułek (też bardzo chwalone) z tego co kojarzę stability ma w sobie pożywkę, probidio nie - ale to sobie poczytasz, bo głowy nie daję

dzięki dam jej jeszcze kilka dni i najwyżej zjedzie niżej

pytanie za 100pkt do mądrzejszych czy caulastrea podczas podziału przestaje się pompować ? - nigdzie nie mogłem się tego doszperać od kilku dni cisza, polipy na noc wyciąga wzorowo - ale porównuję z pierwszymi fotami i dochodzi pełno nowych główek (znaczy pełno, jak na tego kurdupla) chyba z 5 się doliczyłem i kilka w trakcie podziału trochę mnie to jednak zastanawia, bo to ta, która siedzi bezpośrednio pod lampą i mam dylemat, czy spokojnie czekać, czy ją ewakuować gdzieś niżej w kostce są jeszcze 2 inne (niżej) i tam nic się nie dzieje

tam nie miały gdzie bakterie się osiedlać, skoro w sumpie nic nie było skały wiele nie ma ja bym tam dolał bakterie i czekał po co Ci ten węgiel w sumpie ? purigen generalnie go zastępuje

nie w no3 i po4 jest problem ty tu masz pustynię ..... tu musiało być coś na mega na grubasie pokitrane - takie jest moje zdanie - ale rady Ci żadnej nie dam, poczekaj na doświadczonych

ja zadam dość przewrotne pytanie od kiedy są takie parametry ? - bo to aż niemożliwe i żadna cyrkulacja i inne cuda tak by na miękasy nie wpłynęła toć to trzeba wręcz umieć zabić .... - nawet, jak chcesz wytłuc to się nie da (jest parę wątków o xenii, briareum i paru innych)

Po cyjano nie ma śladu, zdmuchnąłem plamkę i temat się skończył - odpukać Dzisiaj miałem robić pierwszą podmiankę, ale tym razem w kostce 2 wywaliło glon (te nitkowe) - więc się z podmianką wstrzymam wiele tego nie ma, ale nie chce karmić dziadostwa, mam trochę czasu to się wezmę za ustrojstwo ze szczoteczką do zębów - w pierwszej kostce po tygodniu pucowania problem zniknął - zobaczymy tutaj z chinki jestem zadowolony - nawet mogę ją z czystym sumieniem polecić, jeśli ktoś myśli o pierwszej kostce (przełożenie jakość/cena)

identyko u mnie .... tylko moja był krótko w zbiorniku, zaledwie kilka dni (pierwsze dni wszystko elegancko) i zaczęła lecieć w oczach płukanie, cięcie - kilka dni znowu pięknie i potem zjazd i w jeden dzień - żadnych glutów nie było więc raczej BJ wykluczam zgonił bym to na świeży zbiornik, że się nie zaaklimatyzowała (co oczywiście jest możliwe), jednak mam kilka euphylli i 2 doszły nawet tego samego dnia z identyczną procedurą aklimatyzacji i z tego samego źródła rosną i pięknie polipują po dziś dzień (odpukać w niemalowane)

niekoniecznie ja łatałem na szybko, jak mi błazen wyskoczył i mnie nerw wziął

na chwilę obecną nie mogę, bo jestem 500km od zbiorników .... a po drugie, nie ma co pokazywać, bo to totalna prowizora i rozwiązanie tymczasowe, by tylko zabezpieczyć i zamówić coś pod wymiar wygląda to tak, że kupiłem w mrówce moskitierę i polatałem na szybko, by się kupy trzymało