Qbab

Oto zdjęcia larw w 16 dniu od zaobserwowania tarła (samiec przestał przyjmoać pokarm i latał z pełnym pyskiem) jakośść nie najlepsza ponieważ małe były a nie chciałem ich wyjmować z akwarium dlatego są na szlace ptriego ale w baniaku i robione przez powierzchnię swobodną wody, dodatkowo bardzo szybko i w aktynice co by niestresować ( w końcu w tym okresie życia to one sobie siedzą po ciemku w pusku u taty) Warto zwrócić uwagę na kręgosłup oraz lelementy układu krążenia widoczne bardzo dobrze. rozmiar larw to około 3,5 mm - 4 mm

no ciężko powiedzieć bo walczę na dwa fronty samiec nadal ma w pysku młode a ja staram się utrzymac larwy które wypluł przy zyciu. Niesamowićie to wygląda bo pomyś taka mała rybka z wielkim "alonem" a przez ciało widać jak pracuje serce a właściwie jak płynie krew bo widać jak się wypełnia na zmianę z barkiem koloru. Ma super szybkośc bicia serca - coś jak silnik z F1 tzn zasówa aż miło. Na razie szukam info o tym czy komuś udało się odchować apogony in vitro bo że in vivo to wiem. Podejrzewam że najbliższy tydzień może być bardzo trudny. Na razie tylko raz zdecydowałem się wyjąć larwy do zdjęcia bo nie chce ich uszkodzić.

dokładnie szukaj tak jak napisał harnas tylkouważaj na pisownię "Pszemol"

Adrian daj sobie czsem spokój

to jednak odwiedzasz nano-reef

na zewnątrz pyska

dzioś kolejna larwa wylądowała na zewnątrz - zastanawiam się czy to normalne - może on to zawsze robił tylko nigdy tego nie było widac bo było zjadane natychmiast (wcześniej w kotniku była jeszcze skałka a le tym razem jej nie wsadziłem. no nie wiem poogladam jeszcze.

dziś w 15 dniu po zaobserwowaniu pełnego pyszczka a wdrugim po wsadzeniu do koytnika samiec wypuł dwie sztuki larw. Spore są i mają olbrzyie woreczki żółciowe. przełozyłemje do dodatkowego kotnika - poczekamy co wyniknie z tego.

no ja jakoś nie chciałem tego robić - wiem że to sposób ale mój jest "humanitarny"

no co Ty. Właśnie robie "rafkę" na szkodniki - taka malutką na biurko.

Dziś udao mi się coś takiego: Posypałem miejsce z aiptasią drobnym żwirkiem i ona po pewnym czasie wylazła z niego na wierzch a ja ja szczypcami i bez kawałkowania wyjołem z baniaka. wydaje się to być dobra techniką. Zapraszam innych do wypróbowania i powiadomienia napisania jak u was działa.

adamoo - musisz na siebie uważać - chyba to jednak strośc a nie CO2 Co do reszty - ja jak bum stawiał w pokoju w którym śpie to jednak butlę 05-1 kg lepiej na zimne dmuchać. Kiedyś w ppracy zeszła mi duza butla argonu w ciegu nocy i powiem tak wszystkie kwiatki padły - żadnego nie odratowaliśmy a to gaz który zabija przez "uduszenie". Jakoś przeczulony jestem.

6 kg CO2 = 136,36 mola CO2 (bo masa molowa CO2 = 44g) 136,36 mola w warunkach normalnych (upraszczam minimalnie) to 3054 dm3 a to jest 3 m3 jeśli stężenie ma wynosić 5% to znaczy że pokój w którym wypuścimy 3 m3 CO2 ma mieć 60 m3 kubatury czyli wymiary np. 4 m szer x 5 m dług x 3 m wys czyli całkiem realne

jestem kibicem a ze Szwedami zawsze tak było - pamiętacie potop ?

stosowanie miksera i reaktora dla tego że jeden podnoosi a drugi obniża pH to jak jazda z wciśniętym hamulcem (bo gaz przyspiesza a on hamuje nam samochód) pomijając jazdę w ekstremalnych warunkach (tor lub OS gdzie lewą nogą na hamulcu można sobie "poprawic auto") to w normalnych warunkach nikt tak nie robi. pH nie jest jedynym parametrem na który należy patrzeć.

Przepraszam (tak profilaktycznie bo ja zreformowany Ballingowiec, zreformowany tzn walczę żeby było + reaktor) No po tym wstępie - moim zdaniem te dwa urządzenia powinny działać na przemian tzn jak jedno "ON" to drugie "OFF" Moim zdaniem reaktor + mieszacz razem to suma sumarum wychodzi źle

dochier: wyluzuj z językiem - jak na razie to forum może byc przykładem ze po polsku mozna się spierać bez brzydkich wyrazów więc niech tak zostanie tzn możesz komuś pisać że mie ma pojęcia otym co napisał ale pisz tak żeby nie trzeba było wprowadać czerwonego kwadracika w rogu strony.

tylko zastanawiające jest dlaczego większośc działa z góry na dół skoro tak jak zrobił Swirlej2 jest logiczniej bo układ działa w tzw. przeciwprądzie, który zapewnia większą wyianę masy między wodą a CO2. Jedyny problem to żeby nie zasysać z wodą CO2 bo wtedy to przestaje działac i toczymy gaz pod dekielek. Ja obecnie i tak pracuję z wersją otwartą u góry (bez zawracania wody. i drugą kolumną w celu poprawienia pH odcieku bo nie chce mi się robić na razie żadnego sterowania. Ale jak znajdę czas to coś wydłubię. dlatego mocno analizuję plany i budowę innych.

pytam bo częsciej widziałem obieg wody w przeciwnym kierunku

pąpka wygląda jak by zasysała wodę z dołu i podawała na górę. Czy tak jest na prawdę ?

tdew: jakie oczta ma mieś siatka jaka Ci jest potrzebna?

dokładnie mam podobne (inna długość) isą ok ale cena faktycznienie tego.

zmiana redox - to objaw wtórny nie przyczyna

prawie jak na czacie nie nadążam czytać a muszę odejść do kompa

tdew - sorki nie załapałem że zmieniłeś reaktor - kiedyś rozmawialiśmy od dodaniu do wkładu czegoś z magnezem i padło że będziesz kupował węglan magnezu żeby go dodać. O to pytałem Dlaczego zmieniłeś na fluidyzacyjny