Adam Rybowski
Klubowicz-
Liczba zawartości
395 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Adam Rybowski
-
Witam, potrzebuję 2 l fitoplanktonu up
-
Prawdopodobnie na Amazon.
-
Czarne tło i miski już przerabiałem a do wzbogacania brachionusa używam profesjonalnych preparatów.
-
Ksiązka poświęcona tylko jednemu gatunkowi-pseudochromis fridmani.Tak więc dla wyjątkowych pasjonatów.
-
@Seb -warunki do rozmnażania są takie jak w akwarium ogólnym,czyli nic specjalnego.Cały problem aby w akwarium z maluchami parametry wody nie zmieniały się w czasie.No i karmienie Co do śmiertelności to dochodzę do 50-60 z tarła ale nie z każdego i nie wiem dlaczego.Jeszcze tego nie ogarniam.To jest naprawdę bardzo trudne.Na 250 stronach książki Martina Moe'a o rozmnażaniu tej rybki znalazłem jedno przydatne dla mnie zdanie,że komuś udało się ją rozmnożyć bez stosowania planktonu łowionego w morzu.To tak na zachętę. Na You Tubie jest jeden film z hodowli amatorskiej z Hong Kongu. @adranpotocki- nie mieszałbym tych ryb w jednym zbiorniku.Fridmani, podobno , tolerują loretki ale u mnie loretki po miesiącu się zdematerializowały. @KRUPNI_18-ciężko jest mi z nimi się rozstawać.To nie błazenki.Do tej pory sprzedałem tylko jedną sztukę.Niewykluczone,że jak ich będzie przybywać to będę musiał im znależć nowy dom. Wszystkich chętnych zapraszam do Kielc.Rybki rybkami ale w grudniu 200 metrów od mojego domu rusza kanapa na górze Telegraf.To jest piękny stok narciarski.
-
Po dłuższej przerwie powracam do rozmnażanie tej pięknej i inteligentnej rybki.Biologia rozrodu diademki powoli odsłania swoje tajemnice Tak prawdę mówiąc, rozmnażanie jej stało się moją obsesją a właściwie wyrywanie z objęć śmierci tych małych istotek.Tak wiele ich ginie od wyklucia się z ikry do osiągnięcia wieku 3-3 miesięcy.Kilka zdjęć z ostatnich dokonań Właśnie się wykluły.Jest ich 500-800 sztuk. Teraz mają już 5 dni.Rosną ale każdego dnia ich ubywa. 20-25 dzień -śmiertelność mniejsza ale rybek zostaje już niewiele,nadal są mało atrakcyjne kolorystycznie aż przychodzi 30 dzień i rybki przechodzą metamorfozę.Bajka! Miesiąc "ciężkiej" pracy ale efekty wynagradzają ten trud! Rybki przeniesione do dorosłego akwarium.Mają już 90 dni.Można je oglądać godzinami.
-
Następne będą ocellarisy.Rozmnożyłem je 10 lat temu ale chciałbym się z nimi zmierzyć teraz kiedy mam dużo więcej wiedzy na temat rozmnażania morskich ryb.Najważniejsze zadanie to jednak dopracowanie techniki, tak aby przeżywało 50% a nie 5% narybku.
-
Są dość duże tak ze 2 x większe na grubość ,nie na długość, od larw bojowników
-
Clarki skończyły 3 miesiące. Po metamorfozie nie sprawiały już żadnych kłopotów. Oto ich ostatnie zdjęcie przed wyekspediowaniem ich do hurtowni w Krakowie.
-
Obejrzyj przez szkło powiększające ten nalot,jeżeli zobaczysz małe brązowe ,ruszające się kuleczki to spokojnie-prawdopodobnie jakiś pierwotniak/miałem to kilka razy /zginie sam i nie radzę robić gwałtownych zmian w akwarium.
-
@nika-wzruszyłem się że ktoś je jeszcze pamieta.Cała banda -17 sztuk ma się dobrze.Dokładnie po 6-ciu miesiącach zaczeły się wycierać i przedwczoraj zostałem rybim dziadkiem.Przyszły na swiat pierwsze małe z odchowanych "własną piersią"rodziców . Można do mnie mówić Dziadku Fridzie. Nie ukrywam,że chciałbym dopracować technikę rozrodu pseudochromis fridmani ponieważ te rybki dosłownie skradły mi serce.Błazenki rozmnożyłem niejako z nudów czekając na małe fridmani. pozdrawiam
-
Maluchy zaczynają dostawać żółtej barwy na tułowiu i płetwach stają się coraz bardziej "dorosłe" w wyglądzie i w zachowaniu.
-
@kajman2220-oczywiście ,że będę sprzedawał.Trochę się nimi nacieszę -póki są małe a jak podrosną i staną się bardziej uciążliwe to "skończą" w najbliższej hurtowni.Sklepu w Kielcach z morszczyzną niestety nie ma. @cezar 1-cyrkulacja to napowietrzanie kostką,filtracja-podmiana wody 30% 2 razy dziennie,karmienie solowiec w takich ilościach aby starczyło od godz 9 do 19.W pierwszych 3 dniach lepszy jest brachionus. Tego wszystkiego trzeba się nauczyć na własnych błędach i drążyć temat aż do skutku. Żeby cokolwiek odchować tak mimochodem bez sporego zaangażowania to szans praktycznie nie masz! Koralowiec zamiera miesiącami a takie małe rybki to wystarczy policzyć do dziesięciu i już jej nie ma.
-
@W32darWin jestem na etapie uruchamiania oddzielnego regału do odchowu narybku,pojedynczym kotnikiem to można sobie jedynie narobić apetytu. @zielony mintaj największa śmiertelność jest w pierwszych 3 dniach później jest z górki. Dorosła para trze się w akwarium ogólnym, tylko w nocy kiedy spodziewam się wylęgu zabieram im kamień z ikrą.
-
@Zenon PL to są dość duże ryby,potrafią przestawiać całkiem duże kawałki skał i rosną szybko.W 160 litrach mogłyby Ci nieźle narozrabiać . Dziś zdjęcie 18 dniowego malucha.
-
Trochę się robi dziwnie jak setki małych oczek patrzą na Ciebie.Małe rozpływają się po około 30 -tu minutach po zgaszeniu światła nad akwarium .U mnie jest to godz 21. Dzień 7-8 po rozpłynięciu. Jedzą solowca i brachonusa. Straty są dość duże.W fachowych publikacjach przeżywalność jest oceniana od 4%do 40% z wyklutych larw. Te co żyją rosną dość szybko i nastaje dzień 15-16 kiedy rybki upodabniają się do dorosłych. Pojawiają się im paski i zaczynają się zachowywać jak dorosłe rybki-charakter pływania i terytorializm W tym momencie spada hodowcy kamień z serca,najgorsze mam już za sobą-śmiertelność narybku radykalnie się zmniejsz co nie oznacza ,że wiele ich do tego momentu dożywa.Z mojego pierwszego tarła przeżyły tylko albo aż dwie sztuki z drugiego tarła ok.20 sztuk/właśnie się wybarwiają/ Na tych zdjęciach widać te pierwsze 2 sztuki po miesiącu, są to już całkiem kształtne rybki.Jedzą praktycznie wszystko nie gardzą nawet suchymi pokarmami.wy Po 5 minutach od włożenia ukwiału do akwarium już w nim były.Tak więc rozszyfrowanie-"po co to" i na "co to" poszło im bardzo szybko. Trochę trudu a frajda wielka.Pozdrawiam Wszystkich w Nowym Roku!
-
Moja cierpliwość została nagrodzona .Dorodna para klarków zaczęła regularnie się rozmnażać.Mają kilka ukwiałów do dyspozycji/4/ ale wybrały na miejsce składania ikry niebieskiego dywanowego.Też mi się podoba. Wycierają się regularnie .Na drugi dzień po rozpłynięciu się narybku składają nową Po średnio 8-9 dniach inkubacji małe gotowe są do samodzielnego życia.
-
Rybki pływają już w 600 litrowym zbiorniku i nie ma problemów z ich karmieniem. Widłonogi też mam ale są to te które zazwyczaj znajdują się w hodowli brachionusa. Amatorów na tego rodzaju pokarmy w Polsce jest zapewne mniej niż w Niemczech i trzeba będzie na nowości trochę poczekać. Chętnie sprawdzę cokolwiek by to nie było. pozdrawiam
-
Jest minimalna.Przeganiają się i "kłócą" ale płetw sobie nie uszkadzają.Urodziły się w niewoli na"szkle" do rurek wchodzą niezbyt chętnie.Prawdopodobnie nie mają czego bronić.Wraz z dojrzewaniem mogą się stać bardziej agresywne.Cały czas je obserwuję i i uczę się ich zachowań-straszna frajda. pozdrawiam
-
Rybki /całe osiem sztuk/ kończą dziś 2 miesiące.Tortu ze świeczkami nie był tylko porcja żywego ,dorosłego solowca plus sesja zdjęciowa. Rosną szybki i dziś maja ok 35mm. długości./średnica wewnętrzna szarej rurki ma 16mm/. U dwóch rybek pojawił się mieczyk na dolnej płetwie i prawdopodobnie będą samczykami. Chociaż na temat znaczenie obecności tego mieczyka można spotkać różne opinie. Rybki są bardzo żwawe ,inteligentne,straszna frajda jest je obserwować w grupce.ich widok stanowa wspaniałą rekompensatę za trud związany z ich odchowaniem.
-
Dziś- w 47 dniu życia rybki zostały przeniesione do większego 60-cio litrowego zbiornika.Muszą trochę zmężnieć i nauczy się jeść pokarm taki jak dla dorosłych rybek i nauczyć się walczyć o swoje. Półtora roku pracy i tylko osiem rybek ale warto było.Ich kolor i gracja w poruszaniu się z nawiązką nagradzają cały wysiłek.
-
zbiornik ma tylko 20 litrów pojemności,podmiana woda 2x 6 litrów w ciągu doby jest wystarczająca.
-
Drobiazgowa analiza błędów dała pewne wyniki- oskarek ma ósemkę rodzeństwa,mają dziś 42 dni życia,jedzą wszystko/żywe,mrożone i suszone/i nie powinno być już z nimi kłopotu. Parę rzeczy jeszcze trzeba dopracować a jest szansa -następne młode wykluły się wczoraj.
-
Koszty to 6 lat ćwiczeń z rozmnażania kąsaczowców,zakup 4 podręczników o tematyce związanej z hodowlą planktonu i odhowywaniu narybku oraz preparaty wzbogacające zooplankton i solowca.Ta ostatnia pozycja to wydatek przekraczający 3 tyś zł. Żadna firma zajmująca się produkcją pokarmów dla narybku nie konfekcjonuje go w ilościach odpowiednich dla hobbystów. W efekcie trzeba kupić np. karnister pożywki dla zooplanktonu w najmniejszej ilosci 4,75l po 60 euro za litr.Z stąd tak duże koszty.
-
Moje tygodniowe szaleństwo na nartach Oskarek przeżył, druga rybka-nie. Takie jest życie. Oskarek dziś ma 6 tygodni i jest malutką kopią rodziców. Nie powinno być już problemów i jego karmieniem-każdy pokarm go interesuje. Przydałoby mu się jakieś rodzeństwo,sądzę ,że jest to do wykonania w Górach Świętokrzyskich mimo kryzysu,wysokiego kursu euro i niezbyt rozgarnietych polityków.