AquaManiac

Powinieneś Maćku pamiętać, jakie się tu przed laty zażarte dyskusje o polityce i religii odbywały

Ewolucja koralowców to bardzo ciekawy temat, tu jest mały wstęp do tej ewolucji, autorstwa Verona: http://coral.aims.gov.au/info/evolution-species.jsp

We wakacje byłem w C.H. Galaxy, tam jest sklep zoologiczny i mają kilka akwariów morskich. Po tym co tam zobaczyłem żałuję, że nie da się tego odzobaczyć...

"one żyły od milionów lat w warunkach niezmiennych" - jest to oczywiście nieprawda: http://en.wikipedia.org/wiki/Geologic_temperature_record#/media/File:All_palaeotemps.svg

Niestety nie.. ja bym tam ewentualnie dolożył cyrkulacji, z tym że jeśli mocno buczy, to się bez modyfikacji nie obędzie.. To jest nowy sprzęt, czy używany?

Nie mam tego awakrium i nigdy nie miałem, ale trochę ich widziałem i rozmawiałem z właścicielami, bo sporo tych zestawów stoi w Niemczech w sklepach. Ogólnie nie narzekają na nie, początkowe partie miały problem z przegrzewaniem się, ale chyba problem załatwiono pomyślnie. Oczywiście w sklepie ciężko ocenić, na ile hałas może być dokuczliwy...

Pentax? Mogę sobie zrobić z Tobą zdjęcie? żartuję oczywiście.

Ogólnie obsada dość rozsądna, powinienem przyczepić się do tego żóltka, ale jak znam życie, to już jest postanowione, że będzie

Koszmarnie trudne w hodowli, szczególnie właśnie te czerwone. Jeszcze z 6 lat temu czytało się o próbach hodowli, teraz prawie nikt się już tym nie zajmuje. ZNajomi próbowali 10 lat temu hodować różne gatunki, najdłużej utrzymał się zielony liliowiec, nawet pożył chyba 3 lata. Pozostałe max. 12 miesięcy, szczególnie ciężki przypadek to właśnie ten czerwony. Tu można sobie poczytać, however wyłącznie po niemiecku: http://www.matuta.de/de/Informationen-und-Artikel/Haarsterne-im-Aquarium--374.html

Chyba raczej Clavularia.

http://www.youtube.com/watch?v=DRtW1MAZ32M

Tak na czuja, to raczej nic nie powinno sie stac, sprawdz czy pH nie spadlo, ale przy ponad 200 litrach w obiegu, nie powinno. Podmianke zrob tak czy inaczej, wegiel tez nie zaszkodzi.

W moim życiu zmieniła bardzo wiele. Gdyby nie morszczyzna, wiódłbym prawdopodobnie nudne życie biurkowe programisty Javy albo kontrolera w Mercedesie... W tej chwili, w pracy nie spędzam ani chwili, bo to nie jest moja praca, tylko pasja. Bałem się trochę, że kiedy akwarystyka stanie się dla mnie sposobem na zarabianie pieniędzy, zabije to we mnie pasję, ale niepotrzebnie się bałem... Bałem się też, że mi się to po prostu znudzi, ale nie ma takiej możliwości, jednego dnia czeka mnie import z Fiji, projektowanie 3000L akwarium dla przemiłego klienta, testy nowej soli, spotkanie z szefostwem Eheima a wieczorem telekonferencja z chłopakami z Ecotech Marine - a następnego dnia, coś zupełnie innego. Kiedy masz pod opieką akwarium 22000 litrów i masz budżet na obsadę i sprzęt, to naprawdę akwarystyka daje frajdę, to już jest niezła jazda, praktycznie tworzyłem sobie wtedy kawałek rafy koralowej, mogłem w końcu zapomnieć o wszelkich ograniczeniach i zabawić się w Stwórcę Brakuje mi tego akwarium, strasznie brakuje, tęsknię za nim, jak za psem, ale nie mogłem wtedy nic zrobić, kiedy zapadła decyzja. Dla tych, co nie wiedzą o czym piszę, miałem w pieczy przez prawie 3 lata taki oto zbiorniczek przepraszam za nędzną jakość, ale w tamtych czasach telefony nie były w stanie nagrać nic lepszego Jak możecie sobie wyobrazić, była to spore wyzwanie, ale i potężna dawak satysfakcji. Było, minęło, ale dzisiaj też jest dobrze, bardziej komercyjnie niż romantycznie, ale też jest ciekawie, szczególnie że teraz mam lepszy dostęp do rzadkich odmian.Ciągle jeszcze trafiają się nowe odmiany barwne koralowców, których nigdy wcześniej nie widziałem. Zdarza się to rzadziej, niż powiedzmy 3 lata temu, ale regularnie się zdarza. Takich koralowców nie wstawiamy nawet do sklepu, klienci już na nie czekają w kolejce - zaskakujące jest, ilu jest akwarystów, który zupełnie nie liczą się z pieniędzmi w pogoni za egzotycznymi odmianami... W Europie to jeszcze jeszcze, ale co się dzieje w USA, krajach Zatoki Perskiej czy Japonii... żebyście wiedzieli, ile oni nam podbierają LPS-ów albo rzadkich Zoanthusów... Są odmiany Zoanthusów, których w Europie praktycznie nie ma, jesteśmy w stanie sprowadzić dosłownie 10-20 polipów i po prostu nam się to nie opłaca... Wszystko ląduje w USA... Ale to też chyba kwestia czasu i nasycenia tamtejszych rynków, kiedyś to wszystko trafi do nas Podobnie jest z kwestami technicznymi, tu też nie ma nudy i wkrótce na rynku pojawi się wiele innowacyjnych produktów, wśród nich pierwsze prawdziwe "smart aquarium"... , Tak więc wygląda na to, że ta akwarystyka morska nigdy mi się nie znudzi, oczywiście to co mam w pracy mi nie wystarczy i mam jeszcze 2 zbiorniki domowe, z czego jeden czysto pokazowy, a drugi czysto eksperymentalny No nic, rozpisałem się jak zwykle, ale miało być o mnie, to i było...

Jeśli nic ich nie zje, to powinny trochę pożyć

Tak baner faktycznie zaraz zmniejszę, ale to półśrodek. Na urządzeniach mobilnych najlepiej przegląda się reeflex używając dedykowanej w tym celu aplikacji. W tej chwili istnieje wersja angielska i niemiecka, polska jest właśnie tłumaczona http://play.google.com/store/apps/details?id=de.sawiso.mewalex http://itunes.apple.com/de/app/meerwasser-lexikon/id509584318?mt=8

Tak, tylko że moderator jest jeden i takie zweryfikowanie wiarygodności opisu dodanego przez użyszkodnika trochę czasu zajmuje... W sumie można by nadać jeszcze komuś uprawnienia do zatwierdzania opisów, ale o dobrego moderatora ciężko w tych trudnych czasach... W każdym razie, pomysł na pewno sensowny i warty rozważenia...

Tam jest naprawdę HQI 150W? Producent wykazał się naprawdę bardzo optymistycznym nastawieniem

Skała nawet ładna, tylko bym ją trochę inaczej ułożył. Nie podoba mi się ten kloc na samej górze, osobiście póbowałbym bym go rozłupać na dwie częsci i uformował z nich taras. Bo tak jak jest teraz, to nie ma za bardzo jak postawić na tym kawałku korala, można ew przyklejać... Zaś ten kawałek na pierwszym planie, odsunąłbym minimalnie w kierunku przedniej szyby, tak ze 2-3 cm.

Zacytuję to, co Ci napisałem na priv: Nie da się wszystkiego zrobić tak, jakbyś chciał. W naszym zamyśle, to ma być leksykon, który służy głównie identyfikacji zwierzęcia i dostarczeniu podstawowych informacji o nim. Po resztę odsyłamy do naszego portalu, na forum itd... Ważną rolę pełnią komentarze, z nich można się w sumie najwięcej dowiedzieć i mam nadzieję, że kiedy pojawi się możliwość komentowania po polsku, użytkownicy masowo z niej skorzystają. Wiesz, my to robimy od 15 lat, wtedy nie mieliśmy jeszcze dzieci, firm itd... dzisiaj mamy na to naprawdę niewiele czasu, dlatego tak ważne są komentarze użytkowników. Kiedyś zastanawiałem się nad wprowadzeniem forum dyskusyjnego w polskiej wersji, ale nie chcę rozdrabniać tego rynku, te dwa polskie fora to i tak o jedno za dużo

Może to być tez pasożyt, wtedy to się leczy kąpielą w słodkiej wodzie, zwyke po ok. minucie pasożyt wymięka.

Jest to informacja od producenta, oczywiście, możliwe że wyssał to z palucha, w każdym razie przedstawiciel RedSea będzie u nas niedługo, więc go wypytam o to nieco dokładniej. Oni twierdzą na przykład, że "gołe" vsv może w pewnych sytuacjach dokarmiać cyjanobakterie, ten ich wynalazek podobno znacznie mniej.

Jak zapewne niektórzy z Was wiedzą, jestem administratorem tego niezwykle ciekawego serwisu W związku z rychłą premierą nowej jego wersji, chciałbym się dowiedzieć, co według Was można by jeszcze poprawić lub jaką nową funcjonalność dodać. W tej chwili pewne jest, że niemieckie komentarze znikną z polskiej wersji, od jakiegoś czasu dostępna jest także funkcja "ulubione", gdzie zgodnie z nazwą, można dodawać zwierzęta do własnej listu ulubionych, oczywiście po wcześniejszym zarejestrowaniu się, do czego serdecznie namawiam Wystarczy kliknąć szarą gwiazdkę po prawej stronie od nazwy zwierzęcia, by dodać je do listy, którą w każdej chwili można przywołać klikając na pozycję menu "ulubione.

No nie do końca to samo. To tak, jakby napisać, że olej napędowy i etylina to to samo. No niby to samo, bo jedno i drugie jest paliwem dla slinika spalinowego, ale jednak jakby nie to samo Analogicznie, oczywiście że zarówno vsv jak i No3Po4X są żródłami węgla organicznego dla bakterii, ale NO3PO4X karmi więcej szczepow bakterii i przez to jest zasadniczo skuteczniejsze. Poza tym, vsv o wiele łatwiej przedawkować niż NO3PO4X.

Nie wydaje mi się, aby skład się zmienił, ale nie jestem na 100% pewnien. W każdym razie wiem z samego źródła, co się tam w środku znajduje, oczywiście nie badałem tego, ale nie mam powodu aby domniemywać, że moje źródło informacji mnie okłamało. Tam są różne alkohole krótkołańcuchowe, węglowodany, kwas octowy i polimery - ale jakie dokładnie, nawet nie pytałem.

może sobie nie poradzić, najlepiej są przestaw w inne miejsce.