AquaManiac

Wszystkie ryby z Morza Czerwonego są drogie, ponieważ są rzadko importowane i w małych ilościach.

Robi, niestety krewetki zjadają te pożyteczne ślimaki...

Ogólnie ściemnianie samo w sobie jest bardzo fajnym wynalazkiem i bardzo go wszystkim rekomenduje. Wspaniały widok, kiedy rano rafa budzi się powoli do życia, a wieczorem spokojnie zasypia...

Japonicus to nerwus, byle co go zestresuje i zaraz ma kropki.

No właśnie, może by tak jakiś wspólny wypad na rafę zorganizować? Zapewniam, że klimat jest niepowtarzalny, kiedy banda fanatyków wskakuje na rafę ))

Z Nowym Rokiem czas na mały update. Ze zbiornika zniknęły prawie wszystkie SPS-y, z wyjątkiem A. granulosa i S. hystrix - to są jedyne SPS-y, których te diabły nie zjadają. Mowa oczywiscie o Loriculusach. Wszystko było dobrze do momentu, kiedy nie włożyłem do zbiornika pięknej Pocillopory. To był błąd, Centropyge loriculus jak wiadomo mieszka sobie na Hawajach, gdzie nie nie ma Acropor, ale są Pocillopory. Loriculus nie zna Aropor, więc ich nie podjada, natomiast wie doskonale, co to jest i jak smakuje Pocillopora. Praktycznie od razu po jej włożeniu do akwarium, oba loriculusy zaczęły ją skubać. I wtedy dopiero otrzeźwiałem i uświadomiem sobie, co właśnie zrobiłem. Loriculusy rozsmakowały się oczywiście od razu w innych SPS-ch, oszczędziły jedynie granulosę, z wiadomych powodów, a z niewiadomych powodów Seriatoporę, co do której byłem pewnien, że zostanie szybko załatwiona. Resztę SPS-ów wyłowiłem po kilku dniach, bo pokazywały polipy jedynie w nocy i ogólnie przykro było patrzeć, jak je te diabły oskubują. Mój błąd, powinienem to przewidzieć, ale się zakochałem w tej Pocilloporze i mi rozum odebrało. W każdym razie, zbiornik zdominowany jest obecnie przez Euphyllie, zoa i rico, doszła jeszcze mała Plerogyra, parę polipów kolorowych Acanthastrei i jakaś pomniejsza drobnica. Akwarium praktycznie już dojrzało, ruszyły na dobre wapienne a i LPS-y zaczęły pokazywać spore przyrosty. Parametry to NO3 poniżej 1, PO4 poniżej 0.1, Ca 430, KH 7. Wydaje się, że koncepcja się sprawdziła, system spokojnie daje radę, doszło troche cyrkulacji w postaci nanostreama 6015, zmodyfikowanego tak do ok. 2200-2300 l/h Dla odmiany filmik w świetle niebieskim, niestety aparat nie łapie wielu kolorów...

Czy to oznacza, ze w tym akwarium jest wiecej Acanthurusów?

Prawdopodbnie jest zestresowany, 340L to bardzo malo dla Acanthurusa...

Jak najpozniej.

No faktycznie, bardzo dziwne, że stworzenie potrzebuje towarzystwa...

I teraz mu przykro?

Faktycznie, te "fioletowe" trzymają się lepiej. Co do Alveo, to czasami lepiej się ona czuje, kiedy stoi w lekkim cieniu.

Różne dziwne rzeczy zdarzają się w akwarium morskim, mnie już chyba nic nie zaskoczy

Jak najbardziej dobry.

Zamierzam dać Ci ostrzeżenie, ponieważ notorycznie tworzysz wątki w nieodpowiednich działach. Jeśli piszesz "Zamierzam zrobić" to wątek pasuje do działu DIY a nie Ogólny.

Jak często robisz podmiany?

Myślę, że na zamówienie na pewno przywiezie Ci ktoś, kto jeździ po towar np. do Niemiec. Zadzwoń i sie dogadaj.

Ok, teraz dopiero sprawdziłem wymiary zbiornika faktycznie pewnie jest najedzona, do takiego zbiornika to bym wpuścił jakieś kolorowe Cirrhilabrusy, co najmniej parkę a może i harem.

Acropora

A nie masz zadnych wargatków w akwarium? Zwykle zjadają one pasożyty korali.

Kiedyś był taki sklep w Szczeciniu, Aleja Powstańców Wielkopolskich, w piwnicy tego najdłuższego bloku, zaraz za szpitalem. W 1997 roku widziałem tam akwarium morskie FOWLR i to nie jest żart. Wtedy postanowiłem, że też takie będę miał

Szkoda, ze tylko blazenki chcesz trzymać parami...

Nie, mam na myśli ogólną sytuację w akwarium, chodziło mi o te "dziwaczne zmiany", czesto sa spowodowane nagromadzeniem resztek organicznych w piasku bądź skale.

Wiem, że dasz sobie z nim radę, miałem na myśli raczej to, że wypadki się zdarzają - jakaś ryba może go pokiereszować, zaklaszczy się gdzieś między kamieniami itp... No, ale kto nie ryzykuje ten nie ma powodzenia

Nie boisz się?